Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja właśnie mam to łóżeczko turystyczne ale tylko jedno poziomowe ale trudno drugiego nie kupię tamto kupiłam bo jechaliśmy do męża za granicę na miesiąc a raz już tak byliśmy bez łóżeczka była to meczarnia
Mi się właśnie podoba ten bujaczek jak łóżeczko później bujaczek później można krzeseleczko zrobić10.07.2016 3500 gr 54 cm Wojtuś
12.02.2019 (*) aniołek 7t -
Ja nadal jak poprzednio do spania w nocy będę używać tradycyjne oddzielne łóżeczko w sypialni a w dzień w salonie w wózku może czasem się zdrzemnąć. Wózek ma oslonki na koła więc jak uśnie na spacerze będzie łatwiej się trasportować.
Bujaczek poprzednio mieliśmy ale taki na lekkiej drucianek konstrukcji który miał silniczek już skopany i tylko czasem drgał. Potem go w ogóle nie włączałam ale przydawał się nam jak młody już się rozglądał to stawiałam go w tym na blacie w kuchni i w tym czasie coiś tam pichciłam i gadałam do niego. Teraz juz go nie mamy bo go oddaliśmy do kolejnego dziecka w rodzinie ( u nas takie sprzęty są przechodnie) i nie wiem czy mi będzie potrzebne. Piotrek dużo czasu spędzał na macie na podłodze a bujaczek był tylko wtedy gdy coś robiłam w kuchni i chaiałam go widzieć. Potem kupiliśmy Fotelik do karmienia taki odchylany do poz półleżącej więc takie coś się też sprawdzi. Poza tym teraz mamy kuchnię połączona z salonem więc dziecko cały czas będzie na oku.
Ewentualną potrzebę bujania zaspokajaliśmy na długich spacerach. Z Piotrkiem robiłam na prawdę sporo kilometrów co dziennie.
marian_the_baby lubi tę wiadomość
-
Ja mam właśnie ten bujaczek ,który można podnieść z jednym strony i dziecko leży ,potem może być normalny bujaczek niby potem może siedzieć jak w fotelu bo jest do 15 kg ale mi służył tylko jako bujak.
Mmalibu też tak zawsze myślę że ostatnie dziecko to się nowych nie opłaca a potem przy kolejnym ,no teraz to już napewno ostatnie to po co nowe. Teraz kupuje to co mi się spodoba nie ważne czy nowe czy używane nie idę na kompromis ,będzie miało najfajniejsze rzeczy. Wózek kupię nowy prawdopodobnie ,no chyba że coś mnie naprawdę urzeknie w używkach . Łóżeczko pewnie też bo Ula jeszcze nie wyrośnie na tyle żeby spać w dużym łóżku. Najwyżej potem sprzedam .mmalibu lubi tę wiadomość
-
Oj tam skoro na podłodze dało się siedzieć duzo czasu w obecności psa który co chwilę chciał się wymieniać zabawkami tj. podtykał swoje gryzaki dziecku a dziecku próbował zakosić inne. Myślę, że skoro to się sprawdziło to tym bardziej starszy brat który większość czasu będzie w przedszkolu też jakoś nie zaszkodzi.
-
No nie krzywdy mu nie robił. Najlepszą zabawą dla obojga było ściąganie skarpetek pies miał gimnastykę jak tu ściągnąć skarpetkę z fikającej nóżki a dziecko śmiało się do rozpuku bo ktoś łaskotał.
Co do problemów na lini młodsze rodzeństwo i starsze to ja u mojego brata widuję sytuacje odwrotne 10-cio miesięczna siostra raczkuje depta przy meblach i wchodzi na głowę tej starszej 2,5 letniej która się grzecznie bawi w kąciku lalkami. Wszystko zależy od dzieci u mojego brata ta starsza jest taka spokojna i ułożona księżniczka która grzecznie się bawi a ta młodsza od początku łobuzuje, ciągnie za włosy wchodzi w każdy kąt i wymaga uwagi.
Pożyjemy zobaczymy jak będzie
-
Ja przy corce mialam ten bujaczek elektryczny i moim zdaniem szalu nie było. Corka siedziała w nim max 10 min. Jak skończyła pol roku zaczela się podnosić i trzeba było schować bujak. Stabilność też slaba, jak odwiedzili nas mali kuzyni 2-3 lata to trzeba było trzymać bujak bo jakieś większe szarpniecie i by się przewrócił. Córka wolała siedzieć w tym klasycznym niskim bujaczku. Bujak sprzedalam, ale wtedy nie było planowane drugie i teraz w sumie żałuję, bo może druga dzidzia chętniej by siedziała/ leżałaStyczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
2018 👶
2019 👶
Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
2cs po poronieniu chybionym ( w sumie 15 cs) 🍀🍀🍀 -
michaga
ale ta mała łobuziara ma teraz 10 m.
ale dziesięc miesięcy temu ta starsza była podobnych pomysłów
tu nie chodzi o to ze dziecko z natury robi krzywde, ale dziecko jest ciekawe, niecierpliwe i tym bardziej naciskam na to leżące maleństwo
a od poczatku pisze, że i tak życie weryfikuje
ja mam dzieci podłogowe
ale przy starszym i łóżeczko nie było najbezpieczniejszym miejscem dla maleństwa-nie ma nic fajniejszego niz siedziec z bratem w łóżeczkua jak udalo sie wgramolic to juz inna historia
mój starszy bywa bardziej niebezpieczny teraz niz rok temu-jest silniejszy a młodszy mobilniejszy -no i nasladuje brata
ale to niebezpieczeństwo nie wynika z natury syna ale z natury dziecka -
Ja kupuje bujak ale używany właśnie w czwartek mam odebrać. Przy synku miałam ale taki co trzeba noga bujac i mega mnie wkurzal co do tego leżenia na płasko ja podkladalam synowi coś pod spód żeby kręgosłup nie był wygięty a też jakoś długo tam nie leżał. W nowy bym nie inwestowala bo nie wiadomo czy maluch będzie chcial w ogóle tam przebywać mój syn np nie dał rady spać w wózku także mieliśmy problem.
A jak już tak mówimy o wyprawce to szukam laktatora elektrycznego ale ceny powalają po prostu. Macie jakieś upatrzone?Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Ja na podłodze nie ma opcji że będę kłaść bo już widzę jak córka włazi na maleństwo, pies liże po twarzy bez końca
ciągle próbuje całować córkę,skacze więc to odpada.
Kupowaliśmy w pracy koleżance taki https://www.tinylove.pl/p3791,lezaczek-krzeselko-3w1-close-to-me-luxe.html
drugiej kupiliśmy taki:
https://allegro.pl/oferta/bright-starts-hustawka-hybrydowa-lezaczek-bujaczek-6537548041?utm_source=google&utm_medium=cpc&ds_rl=1256554&ev_campaign=_DCK_pla_dziecko_akcesoria-dla-mamy-dziecka&ev_adgr=le%C5%BCaczki+i+hu%C5%9Btawki&gclid=CjwKCAiA0ajgBRA4EiwA9gFORwxgEwsfEbQFQNfZI6ccG0ldyeVzKGDPG7qSikT-s0gemwmrvLZjxBoCMm0QAvD_BwE&gclsrc=aw.ds
muszę zapytać jednej i drugiej co polecają -
Ja mam trochę większą róznicę wieku między dziećmi ( będzie równe 5 lat) dlatego myślę, że nie powinno byc tyle problemów jak pomiędzy waszymi dziećmi. Ja bardziej obawiam się np chęci rajdu wózkiem, albo zbyt entuzjastycznego bujania bujaczkiem niż innych wypadków. Jak pisałam młody raczej całymi dniami będzie w przedszkolu więc w ciągu dnia leżenie na podłodze nie powinno stanowić zagrożenia dla dziecka.
A wracając do natury dziecka to na prawdę różnie z tym bywa, tamta starsza od mojego brata od urodzenia była spokojna i jak się rodzeństwo pojawiło to tylko kukała do wózka i nawet nie dotykając maluszka a mój wtedy już 4-ro latek tak kombinował jak tu wózek kuzynki rozbujać, że był strach, bo potraktował wózek jak swoje samochody.
Z takich ciekawostek jak to jest między rodzeństwem, to mój brat 7 lat starszy ode mnie kiedyś wywalił mnie z wózka bo sobie wyścigi z drugim urządzali. Ja potem kontynuowałam tradycję wyścigów i jak miałam 6 lat jeżdząc wózkiem z dzieckiem sąsiadów najechałam na uciekającego mojego brata (wówczas 2 letniego), który przewracając się złamał rękę.
Z dziećmi nigdy nic nie wiadomo co głupiego wpadnie do głowy i nie można z nich spuszczać oczu.
Ponieważ mam psa to już nauczyłam się pilnowania, żeby pies i syn mimo największej miłości do siebie nie zrobili sobie krzywdy.
Co do gadżetów, to też nie wiadomo czy coś co się sprawdziło ze starszym dzieckiem sprawdziło się z młodszym, zatem poza najważniejszymi sprzętami które już mam dopuki nie poczuję potrzeby nie będę kupowała nic więcej.
-
No ja maleństwa na ziemi nie zostawię bo moje to takie szoguny że latają ,nie patrzą ,mogą się na dziecko przewrócić ,nadepnąć itp pozatym Ula jest mała więc palce do oka i inne pomysły mogą przyjść do małej główki . Pamiętam jak Wojtuś był mały ,miał że 3 tygodnie to Pawełek 2,5 roku próbował go chlebkiem karmić ,wtykał mu malutkie kawałeczki do buzi ,tak że wolę mieć dziecko przy sobie w miarę zabezpieczone od pomysłów moich łobuzów