X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamy 2019
Odpowiedz

Grudniowe mamy 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jeśli chodzi o tą książkę język niemowląt, to w pierwszej ciąży czytałam ją ze trzy razy, miałam jeszcze drugą tej autorki. I tak mi w niej wszystko pasowało i tak chciałam, żeby tak to wszystko wychodziło jak w książce, że po paru miesiąch z dzieckiem to czułam coraz większą frustracje, że to mi nic nie wychodzi jak w tej książce... Teraz odpuszczam wszystkie teorie, będzie normalnie karmienie na żądanie według potrzeb dziecka, więcej luzu i mam nadzieję, że będzie łatwiej 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 20:59

    AnitaK lubi tę wiadomość

  • michaga82 Autorytet
    Postów: 468 477

    Wysłany: 6 września 2019, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pawojoszka też miałam się wypowiedzieć w podobnym tonie ale mnie uprzedziłaś. Ja również przy Piotrku miałam książkę Tracy Hogg co prawda o innym tytule ale wydaje mi się, że pewnie terści w niej podobne. Wtedy się bardzo tym zaczytywałam, gdyż jakoś trzeba zapełnić tą wielką pustkę w głowie nt wychowania dzieci przed urodzeniem Pierwszego. Pamiętam, że gdy moja Teściowa (matka piątki) ujrzała to dzieło pt"Zaklinaczka dzieci" uśmiechnęła się tylko pobłażliwie i powiedziała, że dzieci się kocha i wychowuje a nie zaklina.

    No ale też musiałam do tego dojrzeć. Na początku po cc miałam słabą laktację i młody mało przybierał (tak mi się wtedy wydawało) więc go wybudzałam w nocy a potem jakoś tak coraz bardziej zmęczona przestałam siebie i jego katować. wystarczyło mi już że miałam kryzysy, dzieciak wisiał mi na cycku cały dzień, szalałam z laktatorem i wtedy cieszyłam się, że mogę się wyspać.

    Z tego podręcznika zapamiętałam tylko główne przesłanie o rytmie dnia. Ale i to okazało się, że samo po jakimś czasie się nam wypracowało. Tam też było o tym że dziecko nie powinno zasypiać po jedzeniu tylko mieć chwilę aktywności, no i mój młody bezpośrednio po jedzeniu zawsze ale to zawsze robił kupę- i to był jego czas aktywności. Następnie ucinał sobie drzemkę a kilkanaście do kilkudziesięciu minut aktywności miał przed kolejnym karmieniem.
    Ten rytm dnia z kupą mieliśmy aż do momentu wprowadzania stałych pokarmów, więc chyba wielorazowe pieluchy to byłby koszmar hehehe.

    ulalula, pawojoszka lubią tę wiadomość

    kGAop1.png
  • Ewe90 Autorytet
    Postów: 468 560

    Wysłany: 6 września 2019, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co? Ja przed synem postanowiłam ufać swojemu instynktowi. I szczerze? To była najlepsza decyzja świata :D

    Nie czytałam ani pół książki. Jedynie chodziłam do szkoły rodzenia, żeby ogarnąć podstawowe czynności przy niemowlęciu. I poszło mi, mówiąc skromnie 🤪, bardzo dobrze :D wyszłam z założenia, że poznam się z synem to będę wiedziała co robić. Było wiele chwil gdy miałam metlik w głowie, ale dopiero wtedy szukałam rzetelnej wiedzy.
    Tym sposobem nie miałam czegoś takiego jak oczekiwania, a co za tym idzie nie było rozczarowań ;)

    Jedyne co mogę z mojego doświadczenia powiedzieć to to, żeby nastawić się na 'uczenie się' dziecka przez pierwsze kilka miesięcy jego życia. Każde dziecko jest inne i nie ma złotego środka ani formułek, które na 100% będą działały. Aaa no i luz do siebie. Nie mieć zbyt dużych wymagań co do siebie, swojej formy, wyspania, ogarniania, humorow itede. Czasem bywa ciężko j tylko dając sobie taryfę ulgowa jesteśmy w stanie to przetrwać bez zbyt dużych strat moralno-psychicznych ;p

    AnitaK lubi tę wiadomość

    2Rp2p1.png
  • AnitaK Autorytet
    Postów: 1849 2206

    Wysłany: 6 września 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam tak samo :) w ciąży z córka nie przeczytałam ani jednej książki, tylko szkoła rodzenia i zaufalam swojemu instyktowi, który przyszedł od razu jak tylko małą dostałam na kangurowanie. Karmilam ją wtedy, kiedy ona tego potrzebowała; nie budzilam jej specjalnie w nocy, uczylysmy się siebie nawzajem :) teraz oczywiście będzie tak samo :)

    Ewe90 lubi tę wiadomość

    Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
    2018 👶
    2019 👶
    Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
    Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
    6 cs po poronieniu chybionym ( w sumie 19 cs) 🍀🍀🍀
  • Mali84 Autorytet
    Postów: 463 287

    Wysłany: 6 września 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zanes dobrze że już w poniedziałek masz wizytę, do tego czasu zajmij czymś głowę, może poczytaj jakąś książkę o to nie o dzieciach? ☺️
    Hamadriada bardzo współczuję, byłam już kilka razy w szpitalu na patologii i na samą myśl o powrocie jest mi słabo.
    Z innej beczki, oglądam meble do pokoju małego i powiedzcie mi co wam się lepiej sprawdzało, przewijak na komodzie, na łóżeczko, czy np osobny na kółkach? I właściwie jak taki noworodek nie śpi a jesteście w salonie to gdzie/w czym się go trzyma? Może głupie pytanie ale próbuje sobie wyobrazić logistykę odpowiednich rozwiązań 😉

    03.2018 (*) 8 tydzień
    06.2018 usuwana częściowa przegroda macicy
    3jgxsek2chcyok7s.png
  • ulalula Znajoma
    Postów: 24 9

    Wysłany: 6 września 2019, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michaga82 wrote:
    Pawojoszka też miałam się wypowiedzieć w podobnym tonie ale mnie uprzedziłaś. Ja również przy Piotrku miałam książkę Tracy Hogg co prawda o innym tytule ale wydaje mi się, że pewnie terści w niej podobne. Wtedy się bardzo tym zaczytywałam, gdyż jakoś trzeba zapełnić tą wielką pustkę w głowie nt wychowania dzieci przed urodzeniem Pierwszego. Pamiętam, że gdy moja Teściowa (matka piątki) ujrzała to dzieło pt"Zaklinaczka dzieci" uśmiechnęła się tylko pobłażliwie i powiedziała, że dzieci się kocha i wychowuje a nie zaklina.

    No ale też musiałam do tego dojrzeć. Na początku po cc miałam słabą laktację i młody mało przybierał (tak mi się wtedy wydawało) więc go wybudzałam w nocy a potem jakoś tak coraz bardziej zmęczona przestałam siebie i jego katować. wystarczyło mi już że miałam kryzysy, dzieciak wisiał mi na cycku cały dzień, szalałam z laktatorem i wtedy cieszyłam się, że mogę się wyspać.

    Z tego podręcznika zapamiętałam tylko główne przesłanie o rytmie dnia. Ale i to okazało się, że samo po jakimś czasie się nam wypracowało. Tam też było o tym że dziecko nie powinno zasypiać po jedzeniu tylko mieć chwilę aktywności, no i mój młody bezpośrednio po jedzeniu zawsze ale to zawsze robił kupę- i to był jego czas aktywności. Następnie ucinał sobie drzemkę a kilkanaście do kilkudziesięciu minut aktywności miał przed kolejnym karmieniem.
    Ten rytm dnia z kupą mieliśmy aż do momentu wprowadzania stałych pokarmów, więc chyba wielorazowe pieluchy to byłby koszmar hehehe.

    Tak mi się spodobały słowa Twojej teściowej, że aż postanowiłam się zalogować i Ci to napisać 😁 idealnie oddają to co myślę o tej książce.

    Ps. Dziwnie tak znowu zaglądać na różową stronę... W pierwszej ciąży spędzałam tu godziny a teraz dopiero z ciekawości zajrzałam czy jest grudniowy wątek. Powodzenia dziewczyny, dużo zdrówka dla Was i Waszych maluszków :)

    Mali84 lubi tę wiadomość

    3jgxugpjwn8on9lt.png
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 6 września 2019, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alez w tej ksiazce nie ma nic o tym by budzic dziecko na jedzenie. Wrecz przeciwnie. Tworzymy mu pewieb schemat aktywnosci jedzenie-zabawa-spanie i obserwujeny dziecko czego od nas chxe zamiast podsuwac piers na kazde zaplakanie.
    Oczywiscie kazda bedzie chowala swoje dzieci jak chce. Ja obserwuje znajome ktore stosuja i odpowiadanie na kazde zakwilenie dziecka i takie, ktore stosuja "zimny chow" i wyciagam wnioski. Osobiscie jestem bardzo oporna na "dobre rady" a tym bardziej na stwierdzenia ze z dzieckiem to nalezy postepowac tak i tylko tak.


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • Maxi Autorytet
    Postów: 1120 661

    Wysłany: 6 września 2019, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mali84 moje dziecko leżało sobie na kanapie, poki male to sie nie kreci to sobie leży, jak sobie rosnie i powoli się aktywizuje to schodzisz z nim na podłogę by się pobawić, niektorzy kupują w tym celu maty czy puzle piankowe ale kocyk i grzechotka tez wystarczy. Tak naprawdę na przykladzie mojego dziecka do 3 miesięcy procz spaniem nie byla niczym zaintetesowana wiec kanapa byla jej miejscem gdzie spedzalysmy czas. Spokojnie nadrobila to szybko bo w 5 miesiacu pelzala, a 6 mc raczkowala. Wiec bez obaw gdy okaze sie ze twoje dziecko woli spac niaz gadac na poczatku :) czesto tez spala poprostu na kanapie w salonie, a jezeli masz dom i daleko do sypialni, niektorzy kładą dziecko w wozku na salonie poki jest male czy kosz Mojżesza się sprawdza. Jak nie spi dziecko mi sie sprawdzal zwykly prosty lezaczek, bez udogodnień bujania. Byly tylko zabawki 2 zawieszone. Robilam pozycję pół leżąca i wtedy moglam zabrac dziecko do kuchni czy lazienki.

    Ja mialam komode z przebierakiem. 3 szuflady i szafka wiec w szufladzie 1 kosmetyki w 2 bodziaki w szafce pamersiaki 3 szuflada bielizna nocna. Dzieko korzysya z przebieraka do okolo roku, zalezy jak masz cierpliwe dzieclo do przebierania, niektorzy wolą przebierac poprostu na kanapie, ale kregoslup siada! Taki przebierak na kolkach to zalezy ile masz miejsca w domu, z komody zdejmujesz nakładkę po roku i masz mebel z ktorego korzysyasz. Nie wiem jak w przypadku przebierakow na lozeczku na ile to wygodne i na jak dlugo.

    Tez nie czytalam zadnej książki, wszystko to moje doswiadczenie z dzieckiem.

    19.05.2017r Córeczka 🧡
    1.08.2019r będzie chłopiec 💚
    15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
    3600g 56 cm 🥰
    ex2bj48a4io0cz21.png
  • AnitaK Autorytet
    Postów: 1849 2206

    Wysłany: 6 września 2019, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam przewijak na łóżeczko i był bardzo wygodny dla kręgosłupa. Stosowalismy go tak do 8 miesiąca, po potem mała była już za bardzo aktywna i był strach czy czasem nie spadnie :)

    Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
    2018 👶
    2019 👶
    Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
    Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
    6 cs po poronieniu chybionym ( w sumie 19 cs) 🍀🍀🍀
  • hamadriada Autorytet
    Postów: 414 337

    Wysłany: 7 września 2019, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszych kilku tygodniach też kładłam małego na kanapie i zabezpieczałam poduszką ciążową C, potem już tylko mata na podłodze. Teraz z uwagi na rozbrykane dziecko, będziemy kłaść w łóżeczku turystycznym.
    Przewijak miałam nakładany na łóżeczko i powieszony obok organizer, co by mieć wszystko pod ręką. O taki:
    https://m.ceneo.pl/28521563

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2019, 06:46

    f2w3vfxmdpfjh2cf.png
    2015 Aniołek
    2017 Synuś
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 7 września 2019, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przewijak na łózeczko (ale ten 70cm a nie 60cm) to jeszcze do niedawna po kapieli uzywał mój trzylatek


    kanapa, podłoga sa dobre jak nie ma sie juz drugiego dziecka
    ale ogólnie mam dzieci podłogowe do dzis

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • AnitaK Autorytet
    Postów: 1849 2206

    Wysłany: 7 września 2019, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Nas dzisiaj studniówka! Wow :D

    Maxi, Miodunka, Muki85, anna23, Meggi89, pawojoszka, Limonka, taka_mama lubią tę wiadomość

    Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
    2018 👶
    2019 👶
    Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
    Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
    6 cs po poronieniu chybionym ( w sumie 19 cs) 🍀🍀🍀
  • Ewe90 Autorytet
    Postów: 468 560

    Wysłany: 7 września 2019, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja używam przewijaka do teraz, syn ma ponad dwa lata. Ale mam stojący w łazience :) po kapaniu zawsze na nim się ogarniamy :)

    Malgonia, Twoje dziecko, Twoja decyzja i tego się trzymaj 👍 Mi chodziło głównie o to, że przed pierwszym dzieckiem dużo się mamom wydaje 😂 a potem życie weryfikuje, zarówno jak to nazwałas latanie na każde zawołanie jak i 'zimny' chów 😉

    Ja też myślałam, że będę np. Maksymalnie pół roku karmila 'no no przecież nie będę przywiązania do domu tyle czasu' a karmilam 1. 5 roku i wylam jak głupia, że to już koniec 🤪

    2Rp2p1.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 7 września 2019, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja z doświadczenia i z perspektywy czasu moge jedynie doradzić-nie nastawiać się!

    Ewe90 lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • mmalibu Autorytet
    Postów: 861 1106

    Wysłany: 7 września 2019, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z mojej strony jedna rada - nie słuchać mądrych rad 😂 Ja przez mądre rady bardzo szybko zrezygnowałam z karmienia piersią. Położna mnie opieprzyla, że dziecko niedożywione i mam jechać po mleko modyfikowane, mama przyjeżdżała i kazała mi wręcz latać z cyckami na wierzchu i całymi dniami leżeć i karmić, matko... 😱 Teraz się nie dam 😉 Jedyne co uważam za swój sukces to co, że wyrobiłam z niemowlakiem rytm dnia, sam zasypial w swoim łóżeczku. Z nami spał z 2,3 razy, ale to podczas choroby. No i myślę, że dzięki temu bardzo szybko przestawił się na swój pokoik, swoje łóżko i w wieku 3 lat jest bardzo samodzielny. Zobaczymy jak wyjdzie teraz 😁😁

    delilah11, Malgonia lubią tę wiadomość

    relg6iyem5hi69f7.png
  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 7 września 2019, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie nie należy się nastawić wszystko wyjdzie samo ja mega się bałam w 1 ciąży że nie dam rady itd ale jakoś dałam teraz mam mniej obaw. Skupiam się na małej i jej zdrowiu reszta sama przyjdzie :)

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 7 września 2019, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mmalibu wrote:
    mama przyjeżdżała i kazała mi wręcz latać z cyckami na wierzchu i całymi dniami leżeć i karmić, matko... 😱

    To jest akurat obowiązujący dziś trend, moja położna ma dokładnie takie podejście , wszelkie cdl i inne hafije również.

  • mmalibu Autorytet
    Postów: 861 1106

    Wysłany: 7 września 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    delilah11 wrote:
    To jest akurat obowiązujący dziś trend, moja położna ma dokładnie takie podejście , wszelkie cdl i inne hafije również.
    No tak, ale sam sposób w jaki robiła to moja mama był straszny. Bez rozmowy ze mną kupiła laktator, nie szanowala ani troszkę naszej intymnosci...

    relg6iyem5hi69f7.png
  • Malamia Autorytet
    Postów: 762 1153

    Wysłany: 7 września 2019, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem totalnie zielona w temacie, ale bardzo liczę na instynkt i mam nadzieję, że jakoś podołam. Ciekawy temat z tym karmieniem w nocy. Jak jeszcze chodziłam do pracy to tam też słyszałam mnóstwo rad od doświadczonych koleżanek. Jedna mówiła na temat tego "oszukiwania wodą" oczywiście w inny sposób przedstawiła mi sprawę, spierajac się przy tym z drugą. Twierdzi że dziecko budzi się w nocy zazwyczaj dlatego że chce mu się pić i że najlepiej podawać wtedy wodę, bo nawet jak podam pierś to possa chwilę aby się napić i więcej nie chce, bo wcale nie jest głodne. Mało tego stwierdziła że to dawanie piersi to stara szkoła i teraz wszędzie uczą żeby podawać wodę. Ta druga mówiła podobnie jak pawojszka, że jeśli dziecko ma potrzebę to dostaje pierś i tyle. Szczerze mówiąc to ja sama nie wiem jak na to patrzeć. Bo to podawanie wody to rzeczywiście takie oszukiwanie i jeśli dziecko wola to znaczy że potrzebuje. Chyba że naprawdę śpi pół nocy, to wtedy raczej nie pomyślałabym żeby budzić

    29 cykl 😶
    ________________________

    Starania od 07.2018.
    01.2019 💔
    7 cs szczęśliwy🍀
    5.04.2019. ⏸️
    25.04.19. ♥️
    26.11.2019. 👶🏻🩵

    👩🏻’97 🧔🏻‍♂️’93
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 7 września 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale jeśli jest głodne to i woda nie oszuka XD

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 420 421 422 423 424 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych - aplikacja starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ