Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas ok. Syn trzyma wysoko głowę podparty na rączkach z oderwaną klatką. Chętnie się bawi, chwyta i guga. Nie wiem ile waży... Dawno już jesteśmy bez ważenia.
Zmęczona jestem sytuacja z wirusem. Nie wychodzę do sklepów.
Jedynie co codziennie ogród... Nie wiem co z chrztem.
Siedzę i robię zakupy przez netaoby tylko dostawy szybciej przychodziły.
Pozdrawiam.19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰
-
Ja dziś swojej dałam ugotowaną marchewkę i nic nie kuma z jedzenia 🤣 wypychala językiem coś tam połknęła ale myślę że trzeba czekać z miesiąc na bank jak nie 2 🙃 syn jadł jak wściekły od razu zalapal nawet mam filmik z jego pierwszego posilku😁 ale cóż każde dziecko inne 😁Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
delilah11 wrote:Ewk@ a jak u Ciebie córeczka po tych problemach o których pisałaś?
Teraz mam problem z jedzeniem. Hela prawie zawsze żeby ją nakarmić musi być uspana... Kazano nam iść do logopedy, ale teraz nie ma szans -
Ewka to super wieści... Jesteś już spokojna?
Co do jedzenia to mój ostatnio też się strasznie rzuca, nie wiem czy za szybko mu leci, czy za wolno, je bardzo niespokojnie. Mam nadzieję że to minie.
Ja też miałam iść na powtórne USG główki w marcu i nie zdążyłam 😕 -
Jestem spokojna
wkurzam się tylko na to jedzenie bo powiedzieli że nawet do zaburzeń odżywiania może dojść. Ona mało kiedy chce zjeść jak nie śpi. Muszę ją ululać i dopiero zjada. Dzisiaj o jedzenie walczyłam od 18 do 20:30... Boję się wprowadzać warzywa i owoce bo może w ogóle przestać jeść mleko.
delilah11 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy wasze dzieci tez krzyżują nóżki jak leza np na poduszce w sensie nie na płasko? Zauważyłam że moja tak robi. Do tego jak robią jej próbę trakcji i tak jakby siedzi już to chwieje się niemiłosiernie. Przez to że mam ta rehabilitacja odwołali cały czas się martwięSynek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
nickky wrote:U mnie w przychodni kazali dowiadywać się dopiero po świętach.
A jak u Waszych dzieciaczków z leżeniem na brzuszku? Ania dalej nienawidzi, wszyscy (pediatra, fizjoterapeuta) każą kłaść na brzuszku co najmniej 4 razy dziennie po 5-10 minut, a ona ledwo 2-3 wytrzymuje i jest płacz. Raz ją przetrzymałam do 5 minut to później kolejnych kilkanaście nie mogłam uspokoić była taka histeria. Więcej jej nie zmuszam, trudno, kiedyś może polubi. Dobrze sobie radzi w tej pozycji, pewnie trzyma głowę, podpiera się na przedramionach, tylko po prostu z jakiejś przyczyny wciąż jej nienawidzi.
Wasze dzieci kładą głowę na podłoże w pozycji na brzuszku? Moja cały czas trzyma uniesioną i napiętą, jakby nie ogarniała, że może ją położyć. Myslę, że stąd nienawidzi brzuszka bo szybko zaczynają ją boleć mięśnie a nie umie się w tej pozycji zrelaksować.
Moja też nienawidzi leżenia na brzuszkuAle poczytałam o bobatcie i jak położyłam Małą na poduszce do karmienia to nagle odkryła jakby nowy świat
Po leżeniu na tej poduszce spróbowałam ją położyć normalnie na brzuszku i jej tolerancja na tę pozycję zwiększyła się o kilka sekund, bo najpierw się rozgląda, a potem histeria i tak się spina, że robi łódeczkę- ręce i nogi do góry z przechyłem na jedną stronę. Jak się zmęczy to leży na płasko
Ale już jakiś postęp jest.
Córcia 3 latka po 4 latach starań, 3 runda na Aromku i pierwsza po Pregnylu
14.12 dwie kreseczkiciąża samoistna- my siami
-
kamciaelcia wrote:niccky
pisałam juz
zadne z mojej czworeczki brzuszka nie lubiło
szli górna granica rozwoju (czyli pózniej niz wczesniej) ale szli do przodu mimo wszystko
nie zmuszamnie warto
Ja też bym odpuściła, ale wszyscy dookoła tak cisną, fizjo, neurolog, pediatra... Fizjo powiedziałą, że ktoś tam jej nie posłuchał i było bardzo źle, a ktoś tam po wizycie u neurologa przetrzymał dziecko na brzuszku raz 2h i drugi dzień znowu i dziecko polubiło. Mąż chciał spróbować to wytrzymałam 20min i zabrałam dziecko... To jakaś przemoc jak dla mnie, a argumenty, że dziecko będzie miało charakter i musi zapracować to mnie nie przekonuje
Córcia 3 latka po 4 latach starań, 3 runda na Aromku i pierwsza po Pregnylu
14.12 dwie kreseczkiciąża samoistna- my siami
-
Zanes, a myślałaś o spróbowaniu jakichś kaszek?
Ewka, mój też jest strasznym niejadkiem, najprędzej właśnie mu się mleko wciśnie jak jest już pół-uśpiony albo chociaż jakoś uspokojony bujaniem. Mam wrażenie że gdyby nie to, że mu wciskam sposobami na siłę, to by zjadał 400ml na dobę..🤷♀️ a jak staję na głowie żeby zjadał, to tak max około 600-700 na dobę wciąga. Dziewczyny karmiące butlą, orientujecie się ile mniej więcej na dobę zjadają wasze?
Tak w ogóle to podjęłam decyzję o odstawieniu mojego mleka. Na chwilę obecną nie będzie to już jakaś drastyczna zmiana dla małego, bo i tak ostatnio jadł moje odciągnięte mleko 3 razy na dobę, reszta mm. Generalnie przez tą dietę związaną ze skazą białkową karmienie mnie samej nie bardzo służy i eliminowanie tej całej grupy rzeczy z jedzenia zaczęlo mnie już strasznie męczyć. Jakoś tak dziala na mnie karmienie i ta dieta, że strasznie chudnę i wygladam już troche jak szkieletor, aż wszyscy zaczęli na to zwracać uwagę, plus jestem osłabiona, a włosy wypadają mi garściami dosłownie jak po chemii 😐 Biorąc pod uwagę to wszystko i jeszcze do tego panujący wirus, przy którym lepiej zadbać o formę swojego organizmu i odpornośc, stwierdziłam że dla 3 butelek na dobę to już nie jest tego warte. Jestem pewna tej decyzji, ale i tak mi jakoś bardzo smutno. Pewnie to znacie.. -
Witam się po długiej przerwie
Czytałam was na bieżąco, ale nie mogłam zalogować się na forum i się poddałam. Dziś mi się udało
Chyba taka mama, pytałaś o rota po 12 tyg. Zaszczepiliśmy. Problem się pojawi jak nagle np rozchorujemy się przed tą drugą dawką i nie będzie można zaszczepić.
Co do dokarmiania to mój syn też nie jest jeszcze zainteresowany jedzeniem, ale my się nie spieszymy. Zastanawiam się tylko czy nie zacząć dopajac go herbatką koperkową z kminkiem. Mam taką z humany, po 4 miesiącu. Uparłam sie, że do 6 miesiąca będę tylko karmić piersią, ale chyba się ugnę. Tym bardziej, że ostatnio mamy problemy z brzuszkiem i codziennie od 5 rano już się biedny gniecie. Czy któraś z Was dopaja? Czytałam też że tych herbatek z kopru się już w ogóle nie daje.
Jeśli chodzi o słoiczki to znajoma doktor mówiła, że lepiej podawać słoiczki,niż gotować warzywa kupione gdzieś w markecie czy z niewiadomych miejsc. Jeśli chcemy gotować sami to najlepiej ze swojego ogrodu lub jeśli mamy pewność, że te warzywa nie są przesiąknięte nawozami itd.
mmalibu mam wrażenie, że widzę drugą kreskę, ale tak jak nicky pisze widziałam taką u siebie nie raz i nic z tego niestety nie było
Mój Misiek uwielbia na brzuszku, sam się przewraca i leży zadowolony
Flame mi włosy też zaczęły lecieć garściami. Wszędzie ich pełno, nawet jak wyczeszę to wyciągam jeszcze ręką cały pukiel...
A tu my z dzisiaj
I jeszcze zapluci po pachy,
pola89, nickky, Maxi, Muki85, Madera2000, kamciaelcia, Ewk@ lubią tę wiadomość
22 cykl 😶
________________________
Starania od 07.2018.
01.2019 💔
7 cs szczęśliwy🍀
5.04.2019. ⏸️
25.04.19. ♥️
26.11.2019. 👶🏻🩵
👩🏻’97 🧔🏻♂️’93 -
U mnie też włosy lecą garściami od tygodnia, to ponoć normalne po ciąży.
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Ewka, Flame, moja córka też jadła stosunkowo niewiele, często dopychalam na śpiocha to czego nie zjadła z przygotowanej porcji 😬 do teraz (2l8m) nie wykazuje szczególnego zainteresowania jedzeniem, to chyba dla mnie najbardziej frustrująca część macierzyństwa. Taki typ. Ale jest pelna energii, rezolutna, wygadana.
Synek w tej chwili zjada w ciągu doby 800-900ml. Waży ponad 6 kilo ale nie wiem ile dokładnie, może w przyszłym tygodniu będę w stanie go zważyć.
Włosy też mi mocnej wypadają, ale są już bardzo dlugie. A do fryzjera nie pójdę 😕Flame lubi tę wiadomość
-
jako matka zawsze bede powtarzała-zarte dziecko to najlepsza wersja
miałam niejadka, małojadka (je wszystko ale ciut ciut i nie wiem skad produkuje 2 kupy dziennie), i zartego Piotrusia(raz a dobrze, ile dostał tyle zjadłz0
Małgosia zjada około 600 na dzien, wiec szalu nie ma
a ponad 7 wazy...czyli cos na zasadzie malo ale czesto, jak mój małojadekFlame lubi tę wiadomość
-
Mona tez gdzieś koło 600 zjada na dobę jak nie mniej czasami zje 40 ml i nie chce już przerwy ma w jedzeniu ok 4 h i więcej bo do kaszek to nie próbowałam bo ona nie ogarnia jedzenia łyżeczka. Sproboje za 2 tyg znów z marchewką 😉
Mmalibu taka sama kreske miałam i w ciąży nie byłam ale różnie to bywa 😅najlepiej powtórz 😉
Flame więc jak to jest bo to samo miałam z synem dieta mnie doprowadzala do szału a i tak musiałam to dokarmiac aż w końcu przestałam dawać cyca no i z brzuchem mieliśmy problem mimo diety nutramigen załatwił sprawę 😉Flame lubi tę wiadomość
Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Co do rozszerzania diety to jeśli w czerwcu nie uda mi się dostać niepędzonych warzyw to na pewno zaczniemy od słoiczków. Dla mnie są pewniejsze niż nawożone nowalijki.
Mam już dość tej kwarantanny, siedzę na tej mojej wsi jak w więzieniu, zakupy robi mąż. Do tego jeszcze lekcje do zrobienia z córką a nauczycielom chyba na głowę padło z zadaniami, a to uszyj i wypchaj owoc, a to zrób palmę. Dobrze że mam zapasy różnych kreatywnych rzeczy w domu.
Szymek zaczął wyciagać rączki i chwytać zabawki. Ma dwie które mu bardzo podpasowały: grzechotka sztanga z canpola - bardzo lekka i łatwa do złapania przez dziecko i kotka szeleścika z moms, jest czarno biały więc przyciąga wzrok i fajnie szeleści. Do tego ślinimy się na potęgę.
Szymek nadal ma problem z leżeniem na brzuszku. Ćwiczymy na piłce i jak mu trzymam rączki tak żeby opierał się na przedramionach to pięknie trzyma głowę. Jednak położony na płaskim od razu robi samolot. Muszę spróbować kłaść go na rogalu do karmienia.
Ostatnio Młody zasypia 20.30-21 i śpi do 4 więc jestem wyspana.
Przez wirusa odwołali nam fizjo, neurologa i bioderka 😢 na początku kwietnia powinniśmy zaszczepić drugi raz na rota ale pewnie odwołają. Ja mam gina 10.04 i też się zastanawiam czy nie odwołają.
Po 6 tygodniach diety bez mleka zaczęłam dzisiaj robić prowokację, zobaczymy jaki będzie efekt.
PS. mmalibu - ja tam nic nie widzę.08.10.2011 Córka ❤
15.11.2014 Aniołek
26.05.2018 Aniołek
16.12.2019 Synek ❤