Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczesliwa_mamusia wrote:a ja teraz mam fazę na galaretkę z indyka. Mogłabym jeść na sniadanie, obiad i kolację. Z duża iloscia groszku i jajka. Koniecznie polane sporą iloscią octu. tak mi smakuje jak nigdy. Co 3 dzien gotuje rosół i robię tą galaretkę. W weekend jedziemy do mojej mamy męza na imieniny i też zażyczyłam sobie galaretkę. No faze mam na to niesamowitą.
Ja nadal i niezmiennie mleko z kokosankani teraz już nie tylko na kolację ale i na sniadanie Gabi chyba kostki buduje.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/315c462e4eac.jpg
Zdrówko!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 09:34
Szczesliwa_mamusia, dagii, magdzia26, Lady Savage lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Jak tak mówisz to w sumie też bym zjadła z groszkiem, jajkiem i marchewka. Bez chrząstk
Ja nadal i niezmiennie mleko z kokosankani teraz już nie tylko na kolację ale i na sniadanie Gabi chyba kostki buduje.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/315c462e4eac.jpg
Zdrówko!magdzia26, Lady Savage lubią tę wiadomość
-
nesairah wrote:Witam się w 31 tygodniu
U mnie noc spokojna. Wczoraj o 22 pochłonęłam pysznego steka wołowego. Ja nigdy nie lubiłam mięsa, kiedyś wcale nie jadłam (po prostu mi nie smakowało i jakoś mnie obrzydzało), a teraz za czerwone mięso dam się pokroić! Możliwe, że to kwestia niedoboru żelaza, no i oczywiście ciąża i zmieniające się smaki. Taaaaak mi smakowało
Dziś czeka mnie wypad do banku. Dobrze, że mam samochód. Wieczorem jeszcze odwiedzę mamę, bo ma urodziny. I tyle z mojego leżenia
Czy któraś z Was będzie rodziła w Rudzie Śląskiej? Wczoraj w szkole rodzenia usłyszałam bardzo dobre opinie na temat tego szpitala i poważnie go rozważam. To tylko 20min samochodemhttps://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Szczesliwa_mamusia wrote:Mam z marchewką W mojej galaretce nie uświadczysz ani chrząstek, ani skórek, ani żyłek. Tylko mięsko, jajeczko, groszek i marchewkę. Wszystko inne odrzucam. Na dodatek taki mi wczoraj dobry rosół wyszedł,ze moj P był zły,że mu nie odlałam do picia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 09:48
-
nick nieaktualnyMój galaretki też nie lubi. Ale rosół chętnie zjada, jak jest gorący
Mówisz,że indyka nie dostaniesz, skrzydełka z indyka. Na pewno gdzieś jest. Z udka z kurczaka mozesz ugotować, tylko żelatynę musisz dodać, bo Ci rosół nie zastygnie, chyba że kupisz łapki, to tam jest dużo żelatyny. Ja przeważnie robie na skrzydłach z indyka i udzcu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 09:52
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Mój galaretki też nie lubi. Ale rosół chętnie zjada, jak jest gorący
Mówisz,że indyka nie dostaniesz, skrzydełka z indyka. Na pewno gdzieś jest. Z udka z kurczaka mozesz ugotować, tylko żelatynę musisz dodać, bo Ci rosół nie zastygnie, chyba że kupisz łapki, to tam jest dużo żelatyny. Ja przeważnie robie na skrzydłach z indyka i udzcu. -
nick nieaktualnyemikey wrote:No u mnie mama robi też z indyka i dodaje ta szyjkę żeby lepiej się zsiadalo. Łapek też tu nie widziałam. Tylko kurczak albo fitely z indyka. Taka żelatynę jak do deserów?
-
Szczesliwa_mamusia wrote:tak. Normalną żelatynę Ja czasem dodawałam jak robiłam tylko z kurczaka (gdy indyka nie miałam gdzie kupić), wsypujesz tam 7 łyzeczek do goracego rosółu (tak na 1,5 litra), mieszasz i zalewasz. ładnie Ci zastygnie
Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Mamuśki!!!
Sukces! Uprzątnęłam pralnię Brakuje jeszcze blatu nad pralką i suszarką, ale to już kosmetyka. Niestety przypłaciłam to ... chyba rwą kulszową, bo od kości ogonowej przez pośladek do nogi ciągnie niemiłosiernie. Lekko nagrzewam termoforem, ale niewiele pomaga
Dlatego dziś się obijam. Tzn. taki miałam pierwotnie zamiar, ale cos mnie nosi.
I, i zapisałam się wczoraj na chustowe zajęcia warsztatowe, chciałabym korzytsać z chusty, ale nie wiem czy Małemu się spodoba no i czy ja będę potrafiła.
Jesli któraś z Was jest zupełnie przypadkiem z okolic Świdnicy, to zapisujcie się, w przyszłym tygodniu rusza III Tydzień Bliskości.magdzia26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi moja ginekolog cały czas mówi ze rodzic mam na łubinowej w Katowicach bo tam pracuje niby szpital prywatny ale rodzi się na NFZ, mam takie mega mieszane uczucia, żebym potem nie wyszła z rachunkiem na 5 000
Co do opinii ma nawet dobre, muszę jeszcze raz to omówićApolonia ❤️
-
dagii wrote:Mi moja ginekolog cały czas mówi ze rodzic mam na łubinowej w Katowicach bo tam pracuje niby szpital prywatny ale rodzi się na NFZ, mam takie mega mieszane uczucia, żebym potem nie wyszła z rachunkiem na 5 000
Co do opinii ma nawet dobre, muszę jeszcze raz to omówić
Też rozważałam Łubinową, ale szybko zrezygnowałam. O ile warunki super, jak to w prywatnej klinice, to nie ma oddziału neonatologicznego nie chcę zakładać, że akurat będzie coś nie tak z dzieckiem, ale wolę mieć neonatologię na miejscu w razie czego. Podobno też odbierają tam porody głównie bez komplikacji, a jeśli coś poważniejszego się dzieje, odsyłają na Ligotę. Z kolei moja znajoma tam rodziła i bardzo sobie chwali - warunki super, personel też OK. Ona miała akurat szybki bezproblemowy poród SN.
Jeśli chodzi o koszty - poród jest za darmo, jeśli dostaniesz skierowanie od lekarza pracującego w tym szpitalu, czyli w Twoim przypadku tak pewnie będzie -
nick nieaktualnyDzień dobry mamuśki
Nastawiłam się dziś na dzień prasowania, a okazało się, że tylko kilka rzeczy wyschło do końca z wczorajszego prania. No cóż, będę się obijać A specjalnie tak ustawiłam deskę żebym mogła prasować z kanapy.
Rozmawiałyście o galaretce... Ja nie znoszę. Rosół tak, ale galareta odpada. Odrzuca mnie od takich rzeczy. Jak galaretka to tylko owocowa -
nesairah wrote:Też rozważałam Łubinową, ale szybko zrezygnowałam. O ile warunki super, jak to w prywatnej klinice, to nie ma oddziału neonatologicznego nie chcę zakładać, że akurat będzie coś nie tak z dzieckiem, ale wolę mieć neonatologię na miejscu w razie czego. Podobno też odbierają tam porody głównie bez komplikacji, a jeśli coś poważniejszego się dzieje, odsyłają na Ligotę. Z kolei moja znajoma tam rodziła i bardzo sobie chwali - warunki super, personel też OK. Ona miała akurat szybki bezproblemowy poród SN.
Jeśli chodzi o koszty - poród jest za darmo, jeśli dostaniesz skierowanie od lekarza pracującego w tym szpitalu, czyli w Twoim przypadku tak pewnie będzie
Przemyśle to jeszcze, mam tyle fajnie, ze obok domu mam ten szpital, do tego mąż będzie miał fajnie bo może ze szpitala szybko wyskoczyć do domu wyjść z psem bez stania w korkach...Apolonia ❤️