Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A w ogole to 3majcie dziewczyny za mnie kciuki bo to moje 5 podejscie do odstawienia luteiny i oczywiscie czuje sie „miesiaczkowo” ale na tym etapie ciazy to juz nie wplyww tak przeciez. ?! Martwi mnie tylko jak to zrobic stopniowo bo bralam 1 dziennie wiec wzielam 2 razy co dwa dni a teraz juz nic. Do tych ktore jeszcze biora...do kiedy zamierzacie ciagnac i jak odstawiacie?

-
nick nieaktualnyNola-ja się dzisiaj na wizycie dowiem co z luteina.
Miałam ciężka noc. Myślę, że gdyby nie dzisiejsza wizyta, to pojechałabym na tą IP. Pół godziny po tym jak napisałam, że już jest lepiej,znowu dostałam boli. Tym razem silniejszych. Brzuch mi się napinal. Mąż bal sie zasnąć, ale powiedziałam mu, za jakby co, to go obudzę. Po pół godzinie przyszedł skurcz, który trwał ponad 30sek. Zaliczyłam takie 3 co 10min. Na szczęście tylko 3. Bo już po tym 3 byłam przerażona. Wzięłam w między czasie scopolan i chyba on zaczął działać. Zasnęłam o 1. Ok 4 brzuch zaczął się znowu twardniec, ale już bez skurczy i takiego bólu okresowego mocnego. Teraz mnie trochę boli.
Dobrze,ze mam tą wizytę. -
Szczęśliwa_Mamusiu - jakaś plaga z tymi skurczami

wczoraj miałam dużo łażenia, Izunia niedużo się ruszała do popołudnia, było pare skurczy, ale do zniesienia, max 20 sekund jednak mocne. A jak już sobie klapnęłam i mała zaczęła brykać, to było kilka kilkunastosekundowych co max 10 minut, gdyby nie to, że się zaczęła normalnie ruszać, to też pewnie bym IP zaliczyła. Były często bardzo, ale lżejsze. Zaś wieczorem rzadziej, jednak znów mocniejsze. Tak się wyginała i kopała, że nawet moja mama widziała przez dwie warstwy ubrań jak cały brzuch "chodzi"
Już z rana miałam schizy bo co w nocy się budziłam ze 4 razy to może raz mnie leciutko kopnęła, rano też nic za bardzo, jak wypiłam kawe to pare razy mnie walnęła,, więc nieco się uspokoiłam.
Żrem dużo magnezu, biore Luteine cały czas 2x2 tą 50mg doustną. U mnie te skurcze przez większą aktywność pewnie i jak mała skopie mi macice porządnie to jest gorzej zaraz
Ale jak tu nie chodzić czegoś nie doglądać czy nie jechać coś kupić, jak za tydzień prawdopodobnie przeprowadzka... Powoli i tak wszystko robię ślimaczym tempem.
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g 
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJaqueline- łączą się z Tobą w tym bólu.
Mój syn też się rano poruszal. Chociaż w nocy, skurcze nie były dla niego obojętne. Trochę się denerwowal. Najlepsze jest to,ze ja wczoraj oprócz powieszenia prania i przestawienia suszarki nic takiego nie robiłam. A teraz skurcze, to był konkret. Chyba moje takie pierwsze poważne, bolące skurcze. Wcześniej nie trwały tak długo i zazwyczaj były pojedyncze i nie bolesne
Ja biorę cały czas luteine 2xdziennie Po 100mg dowcipnie. Magnez też łykam. Zobaczę co mi ciekawego Wrona powie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2017, 07:34
-
Kurde dziewczyny Masakra z tymi skurczami To juz chyba ten etap ciazy Tez mam silne okresowe teardnienie brzucha, bole jajnikow plecow i pochwie. No i dzisiaj z porownaniem do dyskoteki w brzuchu wieczorem nie rusza sie prawie nic nawet po soku pomaranczowym. Tez juz wszystko robie ślimaczym tempem bo jak brzuch twardnieje to sie przejsc paru krokow nie da. 3majcie sie z tymi skurczami

-
Ja cały czas biorę luteinę i duphaston. Ostatnio jak pytałam lekarza do kiedy będę musiał brać to cos wspominał ze do zakończenia 34tc. Jeśli tak jest to w przyszła środę mam wizytę to powinien już mi odstawićNola wrote:A w ogole to 3majcie dziewczyny za mnie kciuki bo to moje 5 podejscie do odstawienia luteiny i oczywiscie czuje sie „miesiaczkowo” ale na tym etapie ciazy to juz nie wplyww tak przeciez. ?! Martwi mnie tylko jak to zrobic stopniowo bo bralam 1 dziennie wiec wzielam 2 razy co dwa dni a teraz juz nic. Do tych ktore jeszcze biora...do kiedy zamierzacie ciagnac i jak odstawiacie?
Wczoraj gdzieś przeczytałam ze dziecko urodzone do 34tc to wcześniak a pomiędzy 34tc a 37tc to dziecko przedwcześnie urodzone. Nie wiedziałam że jest taki podział. Chyba cos w tym jest bo mój ciagle tylko powtarza byleby skończyć 34tchttps://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Witam się w 33 tygodniu

Szczęśliwa Mamusiu trzymam kciuki żeby wszystko było o Twojej myśli. Ja dzisiaj nawet przespalam znaczna część nocy za to teraz jestem nie do zuxis
Najgorsze ze muszę lecieć na spotkanie zaraz.
Mała też od rana się nie rusza. Nawet jednego kopniecia. ..
Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
-
Boże dziewczyny, też miałam okropną noc. Tak mnie ta noga bolała, co chwilę zmieniałam pozycję i wtedy za każdym razem twardniał mi brzuch. Bezboleśnie, ale kilkusekundowo twardniał. Już sama nie wiem, a może to dziecko też pozycje wtedy zmienia, bo też cały czas się ruszała razem ze mną. W sumie to spałam do 2:00, a potem do 4:30 leżałam i dopiero potem tak mi się lekko przysypiało na chwilę. Ta noga mnie wykańcza, ból jest tylko podczas leżenia na bokach. Dziś spróbuję spać bez tej dużej poduchy. No i wczoraj nie wzięłam na noc nospy i magnezu, bo cały dzień się super czułam. Wykończymy się wszystkie jak ten czas nie przyspieszy...31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(

-
nick nieaktualnySok pomidory ma niski indeks, więc nie powinnien podnieść cukru. Aż dziwne na skurcze taka ilość potasu Ci pomaga. Ale ważne, że działa.Lady Savage wrote:Wreszcie się wyspałam, wczoraj wypiłam sok pomidorowy, i noc bez skurczu, ale cukier 103! Może to być od soku? Który wypiłam koło 17.
-
nick nieaktualny
-
To nie plaga, już to na naszym etapie jest normalne i będzie coraz częstsze do porodu, jeszcze 4 tyg i pierwsze dzieci się pojawią na naszym watkuJacqueline wrote:Szczęśliwa_Mamusiu - jakaś plaga z tymi skurczami

wczoraj miałam dużo łażenia, Izunia niedużo się ruszała do popołudnia, było pare skurczy, ale do zniesienia, max 20 sekund jednak mocne. A jak już sobie klapnęłam i mała zaczęła brykać, to było kilka kilkunastosekundowych co max 10 minut, gdyby nie to, że się zaczęła normalnie ruszać, to też pewnie bym IP zaliczyła. Były często bardzo, ale lżejsze. Zaś wieczorem rzadziej, jednak znów mocniejsze. Tak się wyginała i kopała, że nawet moja mama widziała przez dwie warstwy ubrań jak cały brzuch "chodzi"
Już z rana miałam schizy bo co w nocy się budziłam ze 4 razy to może raz mnie leciutko kopnęła, rano też nic za bardzo, jak wypiłam kawe to pare razy mnie walnęła,, więc nieco się uspokoiłam.
Żrem dużo magnezu, biore Luteine cały czas 2x2 tą 50mg doustną. U mnie te skurcze przez większą aktywność pewnie i jak mała skopie mi macice porządnie to jest gorzej zaraz
Ale jak tu nie chodzić czegoś nie doglądać czy nie jechać coś kupić, jak za tydzień prawdopodobnie przeprowadzka... Powoli i tak wszystko robię ślimaczym tempem. -
Ja też jak zasnę na prawym boku, to prześpię większą część nocy, niż na lewym. I mała też wtedy tak bardzo nie kopie. Już będę magnez brała regularnie, najwyżej nospę tylko doraźnie.Szczesliwa_mamusia wrote:Opolanka, ja też tak mam z lewą noga. O dziwo ostatnio jak śpię na prawym boku mniej boli. Z magnezu nie rezygnuj, nawet jak Ci jest lepiej. W ogóle zauważylam, że na prawej stronie lepiej mi się śpi i mały jest spokojniejszy.31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(

-
nick nieaktualnyTo już na pewno jeden z ostatnich. Ale jeszcze nie ostatni. Już bliżej końca niż dalej. I skończą nam się te badania.
A wizyt u gina zarezerwowałam sobie do grudnia. Ostatnia wizytę mam na 1grudnia. Ciekawe, czy dotrwam
editchen, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
ja już wiem dzisiaj że ostatnią wizytę mam 7 listopada, bo 25 idziemy do szpitala,Szczesliwa_mamusia wrote:To już na pewno jeden z ostatnich. Ale jeszcze nie ostatni. Już bliżej końca niż dalej. I skończą nam się te badania.
A wizyt u gina zarezerwowałam sobie do grudnia. Ostatnia wizytę mam na 1grudnia. Ciekawe, czy dotrwam
-
nick nieaktualny








[/url]


