GRUDZIEŃ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie chyba go o to zapytam, wydaje się mi że nie ma tego w karcie ciąży, ale nawet jeśli jest to żeby nie wpisywał. Dziwne właśnie dla mnie jest to, że na połówkowych lekarka mówiła, że termin porodu taki sam jak z miesiączki bo dziecko tak rośnie. A wydaje się mi, że skoro był zarodek 5 dniowy to na usg powinien wychodzić większy. Chociaż wagowo by się zgadzał jak na temrin ivf. We wtorek mam wizytę to zapytam co i jak bo jakoś dopiero teraz mnie to zaczęło zastanawiać
-
No dla mnie to po prostu tak śmiesznie brzmi 😂 a co do teściów czy ogólnie rodziców, to jestem w szoku że tyle historii już słyszałam kiedy oni nie biorą pod uwagę próśb i oczekiwań rodziców tylko robią po swojemu i koniec. Nie do pojęcia dla mnie. Dorosli ludzie, którzy sami są rodzicami chyba powinni zrozumieć.Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
Ja miałam inseminację w 19 dniu cyklu, a owulację w 20 dc. Lekarz wyliczył termin na 21 grudnia a ja sama na 17 grudnia. Tak czy inaczej liczę, że urodzę przed świętami 😁
Abilify, ja też tak nie potrafię mówić do dzieci. Jak poszłam na studia, to znalazłam pracę jako niania. Łącznie miałam 6 podopiecznych. Nigdy tak nie zwracałam się do dziecka. Zawsze mówiłam normalnie i dużo. Nawet jak maluch jeszcze nic nie mówił. Potem tylko słyszałam od rodziców, że odkąd pojawilam się, to ich pociechy bardzo dużo zaczęły mówić 🙂 Dużo słów nauczyły się. Także biorąc swoje doswiadczenie - będę mówiła dużo i normalnie. Zresztą mąż będzie wyjeżdżał, ja zostanę sama z dzieckiem w domu. W końcu będę miała z kim rozmawiać! 😁 No ale babcia to babcia. Babcia nie wychowuje tylko rozpieszcza 😉⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
No ja liczyłam kalkulatorem na necie, jakaś strona zagraniczna właśnie temrin porodu po ivf i na ten 16 grudnia wyszło. I też mam nadzieję jednak przed świętami się wyrobić 😅. A na mikołajki zażyczę sobie paczkę ze słodyczami i będzie czekać aż będę mogła zjeść 😂
Co do tego mówienia do dzieci, ja to wgl nie potrafię się z dziećmi obchodzić, zagadywać itp. Brak styczności z dziećmi jednak ma swoje wady. Ale jak już jestem gdzieś to mówię też normalnie do dziecka. Myślę, że na swoim nabiorę pewności i będzie lepiej. Do brzucha też rzadko mówię, jakoś tak dziwnie mi heh 😁 -
nick nieaktualnyJa mam w karcie ciąży wpisane na 2 stronie u góry w dodatkowych informacjach. Ze IUI w dniu 01.04.2021.
Tez pytałam lekarkę na samym początku czy musi wpisywać. Ale sama powiedziała że karty ciąży i tak nikomu pokazywać nie będę tylko zdjęcia usg jak już. A to jest tylko informacja dla niej żeby nie zapomniała. -
nick nieaktualnyTak samo z konfliktem serologicznym. Między moja grupa a męża jest tak czy siak a nie wiemy jaka grupę krwi miał dawca czy moja czy męża. Więc czeka mnie immunoglobulina. A w karcie ciąży przy grupie krwi ojca jest normalnie wpisana krew mojego męża.inaczej byłby problem z zastrzykiem.
-
Też liczę że uda się urodzić przed świętami, chociaż czy to święta czy przed, i tak będą inne, wyjątkowe i pewnie nie spędzone standardowo, bo nie sądzę że wybiorę się na rodzinny obiad z 2 tygodniowym noworodkiem :p
Właśnie, jak mówimy do dzieci normalnie to uczą się poprawnie słów to też działa na plus. A z babcią masz też rację ale nie chciałabym by mieszali dziecku w głowie i potem ja będę ta najgorsza, bo czegoś nie daje a oni dają. I oni nie muszą na codzien mierzyć się z ewentualnymi konsekwencjami takiego wychowania..
Sisska no właśnie to zagadywanie też jest ciężkie a jak zaczyna jakiś płakać gdy się nim zajmuje to zaraz panika, co zrobiłam źle i czy rodzice nie pomyśla że to moja wina 🙈 oj ciężko może być, mam nadzieję że ze swoim to inaczej jak z obcym.
Just hope a w którym tygodniu podają ta immuno?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 17:27
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
Just hope dziwne, bo my mieliśmy zawsze informacje o grupie krwi dawcy, czy to iui czy ivf. Hm jak to pokazuje się zdjęcia usg? Czyli jak idę na poród to muszę wszystkie zabrać ze sobą? Myślałam, że tylko aktualne wyniki badań i właśnie karta ciąży jest wymagana?
Abilify ja nie potrafię zagadywać do dzieci, nigdy nie wiem co mam do nich mówić itp i jakoś mnie nie ciągnie do tego heh i pewnie moi znajomi co mają dzieci myślą, że jestem dziwna bo jak się z nimi gdzieś spotykałam to mało co uwagę na dziecko zwracałam, gdzie inni to głównie tylko do dziecka gadają 🙈 coś tam zapytam dziecko czy powiem do niego, ale jak nie widzę dużego zainteresowania to odpuszczam haha -
U mnie bratanka leczyli kupę lat na różne schorzenia. W końcu się okazało, że gronkowiec złocisty i ulokował się na migdałach. Doszli już do tego po usunięciu migdałów bo mały miał wskazanie...
Takich historii jest pewnie mnóstwo. Oby i temu maluszkowi sprawnie i szybko pomogli.
26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
18.12.2017- Endo scratch
12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️
08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
18.07.2018-Kriotransfer
13.11.2018- PICSI 8A
04.09.2020- Kriotransfer -
nick nieaktualnySisska wrote:Just hope dziwne, bo my mieliśmy zawsze informacje o grupie krwi dawcy, czy to iui czy ivf. Hm jak to pokazuje się zdjęcia usg? Czyli jak idę na poród to muszę wszystkie zabrać ze sobą? Myślałam, że tylko aktualne wyniki badań i właśnie karta ciąży jest wymagana?
Abilify ja nie potrafię zagadywać do dzieci, nigdy nie wiem co mam do nich mówić itp i jakoś mnie nie ciągnie do tego heh i pewnie moi znajomi co mają dzieci myślą, że jestem dziwna bo jak się z nimi gdzieś spotykałam to mało co uwagę na dziecko zwracałam, gdzie inni to głównie tylko do dziecka gadają 🙈 coś tam zapytam dziecko czy powiem do niego, ale jak nie widzę dużego zainteresowania to odpuszczam haha
Nie 🤣🤣🙂🙂chodziło o to ze gdybym się chciała komuś pochwalić rodzinie znajomym to nie będę pokazywać karty ciąży tylko zdjęcia z usg 🙂
Co do immunoglobuline mówiła mi dr że między 28-30 tygodniem. I później chyba przed lub po porodzie zaraz.
A co do grupy krwi. Jak wybieraliśmy dawcę to lekarz mówił oczywiście cechy wyglądu a przy grupie krwi sam powiedział że moja lub męża do wyboru. On w sumie wybierał nam tylko cechy wyglądu mówił. A po IUI dostałam kartkę z parametrami nasienia ale niestety nie pisało tam grupy krwi. Mogłabym dzwonić do kliniki i próbować dostać taka informacje ale nie bardzo uśmiecha mi się teraz jechać samej znów 80 km na Kraków tym bardziej ze męża nie ma w domu. A przez telefon nic się nie dowiem 🤷 -
Aaa haha okej 😂 źle zrozumiałam 😃 no my dostaliśmy kartkę i sami patrzyliśmy kogo chcemy. A przed pierwszą iui nam wysłali propozycje na mejla i odsylaliśmy też mejlowo wybór. Może jednak zadzwoń i się uda dowiedzieć 😊
-
nick nieaktualnyPrzez telefon nie udzielą żadnych informacji 🤦♀️. W sumie to tylko jeden zastrzyk. Moja mama 5 dzieci urodziła mając konflikt z tatą i na szczęście nic się nie wydarzyło żeby potrzebowała mieć krew przetaczana czy coś. Takze juz niech mi dadzą ten zastrzyk i spokój. 🙂 A w sumie już nie mam ani ochoty pisać ani dzwonić do tej kliniki. No chyba że jak kiedyś bd się starać o rodzeństwo 🤔to wtedy sobie tego dopilnuje od razu.
-
O to u mnie zawsze udzielają info albo zapisują wiadomość i ktoś od nich się kontaktuje w danej sprawie. Ewentualnie trzeba mejla pisać. No skoro tak mówisz to spoko 😊 ważne żeby było dobrze 😊
-
Mysz_86 wrote:Dziewczyny, kiedy planujecie zacząć kupować wyprawkę? Chodzi o te drobniejsze rzeczy, typu ciuszki, kosmetyki, akcesoria, rzeczy z apteki... ja mam zamiar wszystko to kupić przez Internet, ale nie wiem kiedy.⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Mysz_86 wrote:Dziewczyny, kiedy planujecie zacząć kupować wyprawkę? Chodzi o te drobniejsze rzeczy, typu ciuszki, kosmetyki, akcesoria, rzeczy z apteki... ja mam zamiar wszystko to kupić przez Internet, ale nie wiem kiedy.
Ciuszków już nakupiłam 😁. Kombinezon super na olx za 30zł znalazłam w stanie idealnym (teraz wysyłka do paczkomatu za 1zł warto skorzystać). Kupiłam też kocyk bambusowy. Wózek, łóżeczko, laktator, pieluchy i inne takie mam po synku. Będę musiała kupić fotelik samochodowy, wanienkę bo stara pękła i przewijak bo miałam od znajomej i popękała cerata ze starości. Kosmetyki i apteczkę zostawię sobie na październik.
2 aniołki 2016r. 👼👼
Zespół antyfosfolipidowy, MTHFR A1298c, za wysoka homocysteina, dodatnie ANA1, ANA2, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, hipoglikemia reaktywna -
Ja na razie kupiłam tylko pieluszki wielorazowe bo poluję na bazarku na używane, te malutkie używa się 1-2msc i można kupić prawie nówki sztuki za pół ceny, mamy często w tym okresie noworodkowym nie mają na to siły więc używają trochę wielo trochę jedno więc one są najczęściej w super stanie.
Z ubrankami chciałam zacząć w październiku, wózek mam, łóżeczko mam, fotelik samochodowy mam, wanienkę mam, bujaczek, matę.. wszystko po starszym jest. zestaw puzzli piankowych też mam, fajna sprawa z nimi bo na podłodze jednak twardo i nieprzyjemnie, szczególnie zimą a dzieci dużo powinny leżeć i trenować przewroty itp.
Także ja ruszę do zamawiania tak w październiku dopiero. Teraz jeszcze pracuję na pełen etat i tak szczerze nie mam siły wchodzić na strony z akcesoriami dziecięcymi ale w pierwszej ciąży już byłam na zwolnieniu i pamiętam jak pół dnia spędzałam na szukaniu Ja sobie wrzucałam w excela kwoty mniej więcej oczywiście jakie wydałam i dałam sobie budżet. Pamiętam, że coś około 5-6tys. Dałam sobie do zagospodarowania na wszystko i starczyło.
Dziewczyny podziwiam was za to nasienie od niespokrewnionego dawcy. Powiem szczerze, że mój mąż w życiu by się na to nie zgodził.. nie wiem czy zgodził by się na in vitro nawet. A mieliśmy moment kryzysu jak przed 1 ciążą zrobił badanie nasienia i wynik wyszedł fatalny.. ale nawet do lekarza nie poszedł bo w tym samym cyklu zaskoczyło. A my uznaliśmy że musiałby powtórzyć badanie bo tego dnia miał dużo nerwów i wszystko tak na szybko było bo się prawie spóźniliśmy na wizytę6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
To niedużo Ci wyszło. Ja mam też listę w Excelu i wydaje mi się że minimalistyczne, a i tak ok 7 tysięcy wyszło. Na innym fórum czytałam, są to z kolei niedużo, bo dziewczyny same wózki za 5 tysięcy chcą kupować, to im wyjdzie w sumie 10 za wszystko.
U mnie to że jeszcze nie kupuje nic, to chyba kwestia psychiki. -
nick nieaktualnyMarta..a wrote:Dziewczyny podziwiam was za to nasienie od niespokrewnionego dawcy. Powiem szczerze, że mój mąż w życiu by się na to nie zgodził.. nie wiem czy zgodził by się na in vitro nawet. A mieliśmy moment kryzysu jak przed 1 ciążą zrobił badanie nasienia i wynik wyszedł fatalny.. ale nawet do lekarza nie poszedł bo w tym samym cyklu zaskoczyło. A my uznaliśmy że musiałby powtórzyć badanie bo tego dnia miał dużo nerwów i wszystko tak na szybko było bo się prawie spóźniliśmy na wizytę
No po 8 latach nie było wyjścia 😐. A co do decyzji punk widzenia zależy od punktu siedzenia więc nie mów nigdy 🙂 mój potrzebował 3 lata i sam stwierdził że nie ma wyjścia 🙂skoro chcemy być rodzicami.
NieJa lubi tę wiadomość