Grudzień 2025 🍼❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Pierniczka gratulacje! 😁🫶🏻 moze z głodu Ci bylo niedobrze i słabo. Dobrze, ze juz po wszystkim 😊 niedługo pionizacja. Duzo siły i determinacji. O y nocka tez byla przespana😍
Dziewczyny w szpitalu, jak sie czujecie? Same leżycie na sali czy sa współlokatorki?
Pierniczka lubi tę wiadomość
👩🏻35 👨🏼🦱42 🐱
10.2024 biochem 💔
13 cs 🤞🏼 kwiecień
21.04 ⏸️ ❤️
23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
25.04 1479 mlU/ml
07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
29.05 2,6 cm do kochania 🥰
18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
16.07 ważę 150 g i jestem siłaczką😻
13.08 połówkowe (340 g słodkiej dziewczynki )
10.09 670 g Skarba ❤️
08.10 mamy już 1250 g
29.11 1600g 🥰

-
Delfi - gratuluję córeczki. Nieodmiennie trzymam kciuki za was obie. ❤️❤️❤️
Delfi jesteś fantastyczna dziewczyna, zawsze wspierająca na tym forum mimo własnych problemów.
Nie odniosę sie do wszystkich postów, choć starsm się czytać.
Moj młody kawaler ma żółtaczkę, problem w tym, ze nie chce pić mm ani nawet mojego z butelki, tylko piers. Na szczęście mam już nawał. Zobaczymy, czy bedxie mu samo schodzić czy lampa.
-
Delfi, Pierniczka - gratulacje !
Delfi jestescie dzielne wojowniczki. Niejednej brakło by siły. Oby udało się znaleźć rozwiązanie.
Gilgotek a wybudza się sama na jedzenie, czy wybudzasz , a ona usypia ? Edit: doczytałam. A
Mała tylko na piersi jest ?Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 17:57
Pierniczka lubi tę wiadomość
-
Przezskórnie miał już 11. Wyników z krwi nie mam, choć pobierają.Willsee wrote:Poskromiona duży ma poziom bilirubiny? I przezskórnie czy z krwi? U nas była dość spora rozbieżność
Na szczęście po porannych problemach z wybudzenie, w ciągu dnia już jadł chętnie i ładnie.
Chałwa - a ty miałaś problemy z karmieniem butelką? Bo ja się zastanawiam, czy on jest nie butelkowy czy ja coś źle robię.
Ogólnie to wolę mu nawciskać mleka mm i wyjść, ale widzę, że po butli męczy go brzuszek. -
Chałwa nie. Ja ją karmię butelką, piersią to bym się wykończyła. Ja wgl nie planowałam karmić piersią już w czasie ciąży ale po porodzie już w akcie desperacji próbowałam ją przystawiać no ale woli spać niż ciągnąć pierś.
Próbuję z kolejną butelką - lovi. Dwa ostatnie karmienia po 40 minut ale wypite 60 i 70ml! Jakiś progres jest 😍
Dzisiaj mam wgl mocno depresyjny dzień. Wszystko mnie denerwuje, moja 2 latka dzisiaj ściany mi musztardą wysmarowała bo wczoraj mąż ZAPOMNIAŁ SCHOWAĆ!, później wylała całą butelkę soku jabłkowego na podłogę, pomyłam podłogi to za 30 minut jogurt wywaliła..... Pół dnia to chciało mi się ryczeć. Wgl dzisiaj mocno krzyczą te moje dzieci starsze to już głowa mi pęka. Mąż je zabrał na dół żebym odpoczęła. Siadłam do mojego pierwszego posiłku dzisiaj - zimnego obiadu aż mi się odechciało całkowicie jeść... -
Po ilu godzinach miałyście pionizację? Mi zaplanowali na 20, a cięcie było o 11. Nadal na głodzie jestem, dobrze że mąż przywiózł serki i banany 😊
Oczy mi się zamykają, mało spałam w nocy, dziś wcale, ale nie mogę zasnąć z emocji chyba.
Dzidzi trochę wyjcem jest, ale produkuje na raty smółkę, słychać bączki.
Ruszam nogami, przekręcam się na boki - obroty niezbyt przyjemne, ale się staram 🥲
Dziewczyny na indukcji - zapraszam do grona 18.12. mam nadzieję, że nie będziecie mocno cierpieć 😩 wspieram was mentalnie!!! Jeszcze nie wszystko przeczytałam, bo mam taki spam wiadomości od rodziny i znajomych, że sekretarkę powinnam zatrudnic -








