Grudzień 2025 🍼❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jestem na Sorze...od wczorajszej nocy boli mnie prawa strona brzucha a od 6 rano tak się pogorszyło że ledwo się ruszam. Podejrzewają zapalenie wyrostka. Bardzo się boję. Czekam na lekarza...mam nadzieję że to jednak nie wyrostek
-
Ksiazkara biedna dużo kciuków dla ciebie, trzymaj się tam 🤞🤞🤞
Witam nowe dziewczyny
Gilgotek daj znać jak po wizycie! -
Cześć dziewczyny, wczoraj i dziś wyszedł mi pozytywny test. W styczniu biochemiczna więc jest stres. Tym bardziej że w tym roku kończę 40- ostatni dzwonek! Mam już synka 10 lat, książkowa ciąża. Termin wychodzi 8.01 ale będę miała cc, pewnie wcześniej. Myślę że w grudniu może być już więc i tu dołączam. Są dziewczyny z Kato? Na razie umówiłam się do lekarza w LuxMed, bo mój ginekolog już nie powiedział ciąż. Po majówce będę dzwonić do kogoś z jego polecenia. Chciałabym rodzić w uck, bo tam przyjmuje mój stały gin i wiem że nie zrobi problemów z cc. Ale teraz najważniejsze dotwać i żeby było ok🙏
Daniela77 lubi tę wiadomość
-
Książkara trzymam kciuki ✊🏼✊🏼✊🏼♥️ 2020 - 👧🏼
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼
⏸️ 13.04
15.04 beta HCG 580,76
23.04 beta HCG 6303
⏩ 02.05 6+5tc 0,77cm zarodek z 💓🥹
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150, Encorton 5mg, Duphaston, Luteina -
Daj znać ksiazkara co i jak. 🥹🥹🥹Starania zaczęte 08.24.
Wszystkie pecherzyki z lewego jajnika, pecherzyki pekaja za późno kiedy maja pow 30mm
PCOS, AMH 7.5, hiperinsulinemia
💉w listopadzie w 9 dniu cyklu zastrzyk Otrivelle, nie pomógł.
⛔️ w grudniu dwa pecherzyki dominujące, lekarz odmówił podania zastrzyku
💉w styczniu zastrzyk 8 dzień cyklu, pękłNie wyszło
💉w lutym zatrzyk przy już za dużym pęcherzyku 17mm, niepowodzenie.
💉 marzec- miesięczny urlop. Udało się bez zastrzyku i leków🥰
🍼 04.03. Początek ciąży
29.03. Dwie kreski na teście, beta 132
31.03. Beta 380, progesteron 46.
04.04. Beta 2461. -
Książkara_w_ciąży wrote:Dziewczyny jestem na Sorze...od wczorajszej nocy boli mnie prawa strona brzucha a od 6 rano tak się pogorszyło że ledwo się ruszam. Podejrzewają zapalenie wyrostka. Bardzo się boję. Czekam na lekarza...mam nadzieję że to jednak nie wyrostek
O kurcze, daj znać!!! Czekamy❤️
-
Hej dziewczyny, szukam porady. Byłam na usg 6t1d na usg był widoczny tylko pęcherzyk 7,3 mm z ciałkiem żółtym 3,2mm, ale bez zarodka. To moja 5 ciąża i nie wiem czy za bardzo się nie pospieszyłam z wizytą. Wcześniej chodziłam ok. 7tc. Dodatkowo koło pęcherzyka jest krwiak. Nie krwawię, nie mam żadnych plamień ani żadnych skurczy. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji i zarodek się pojawił. Kolejną wizytę mam za ok. 2 tyg. Lekarz bardzo oszczędny kazał czekać. Nie ukrywam, że bardzo się stresuje. Wcześniejsze ciąże były bezproblemowe.❤️ 👧
❤️ 👧
💙 👦
💙 👦 -
Książkara_w_ciąży wrote:Dziewczyny jestem na Sorze...od wczorajszej nocy boli mnie prawa strona brzucha a od 6 rano tak się pogorszyło że ledwo się ruszam. Podejrzewają zapalenie wyrostka. Bardzo się boję. Czekam na lekarza...mam nadzieję że to jednak nie wyrostek
Trzymam kciuki 🤞🤞🤞
Musi byc dobrze 😊
Witam nowe dziewczyny 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja, 11:40
Maggie1989 lubi tę wiadomość
-
Już po wizycie 🫠🫠 trochę się naczekałam.
Wyszło 6+5 z USG. Termin na 21.12.
Było serduszko 🩷
Oczywiście zażartował sobie ze mnie że bliźniaki, Boże jaka byłam przerażona 😆 chyba wie że w grudniu pełno bliźniaków 😆KasiaXXX, Książkara_w_ciąży, Karola1995, Delfi, Wilga27, Le, Pierniczka, Daniela77, Szu_szu, Clausix, Siasi, ellevv, Nayeli lubią tę wiadomość
♥️ 2020 - 👧🏼
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼
⏸️ 13.04
15.04 beta HCG 580,76
23.04 beta HCG 6303
⏩ 02.05 6+5tc 0,77cm zarodek z 💓🥹
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150, Encorton 5mg, Duphaston, Luteina -
Książkara_w_ciąży wrote:Dziewczyny jestem na Sorze...od wczorajszej nocy boli mnie prawa strona brzucha a od 6 rano tak się pogorszyło że ledwo się ruszam. Podejrzewają zapalenie wyrostka. Bardzo się boję. Czekam na lekarza...mam nadzieję że to jednak nie wyrostek
Trzymam kciuki żeby dobrze się zakończyło. Bardzo współczuję bólu i stresu 😞trzymaj się i staraj się być dobrej myśli. Najważniejsze, że jesteś pod opieką🩷👩🏻34 👨🏼🦱41 🐱
starania od kwietnia 2024 r.
10.2024 biochem 💔
Badania z I etapu ✓
Drożność ✓
AMH: 3,38
FSH: 6,70
badanie nasienia ✓
Suple: jabłczan magnezu, Omega3, olej z czarnuszki, olej z wiesiołka, witamina D3, witamina C, Inofem, mleczko pszczele, zioła na torbiele jajników
❌ostatnie cykle bezowulacyjne
stymulacja Aromek+Ovitrelle+Duphaston
marzec ❌
13 cs 🤞🏼 kwiecień
21.04 ⏸️ ❤️
23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
25.04 1479 mlU/ml
07.05 pierwsza wizyta -
Jestem już w domu. Nie mogli z pewnością stwierdzić czy to zapalenie wyrostka bo w ciąży nie wolno tomografii brzucha zrobić. Dodatkowo mam złogi w nerkach więc to też może być przyczyną tego bólu. Miałam też konsultacje z ginekologiem i na szczęście z krokiem jest wszystko dobrze. Serduszko bije mocno. Zbadał mnie bardzo dokładnie i stwierdził że wszystko jest w jak najlepszym porządku.🙂 Dostałam antybiotyk i mam brać paracetamol i nospe gdyby bolało. Jak będzie się pogarszać to mam wrócić to od razu zabiorą mnie na blok. Tylko muszę mieć świadomość że taka operacja to może być koniec ciąży 😓Dziękuję Wam za wsparcie.🥰
-
Gilgotek wrote:Już po wizycie 🫠🫠 trochę się naczekałam.
Wyszło 6+5 z USG. Termin na 21.12.
Było serduszko 🩷
Oczywiście zażartował sobie ze mnie że bliźniaki, Boże jaka byłam przerażona 😆 chyba wie że w grudniu pełno bliźniaków 😆
A to prawidłowo wytypowałam wiek ciąży jakiś czas temu u Ciebie, obstawiałam na wizycie dzisiaj 6+4 😆
Gratuluję udanej wizyty i serduszka -
@Książkara - trzymam kciuki, żeby się wyciszyło. Będzie dobrze!!
@Gilgotek - super 😍👩34 👨42
🌞🌿
Starania naturalne od 2021.
W klinice od IX.2023
4 nieudane transfery
3 pierwsze - beta 0
4 - 9dpt beta 51,5, 11dpt beta 49,5 ❌
Punkcja nr 2 - 03.2025
5 transfer 7.04 ❄️zarodek 5AA
8dpt beta 158
11dpt beta 635 😍
15dpt beta 3062 🫣
5.05 usg 😶🌫️ -
Książkara_w_ciąży wrote:Jestem już w domu. Nie mogli z pewnością stwierdzić czy to zapalenie wyrostka bo w ciąży nie wolno tomografii brzucha zrobić. Dodatkowo mam złogi w nerkach więc to też może być przyczyną tego bólu. Miałam też konsultacje z ginekologiem i na szczęście z krokiem jest wszystko dobrze. Serduszko bije mocno. Zbadał mnie bardzo dokładnie i stwierdził że wszystko jest w jak najlepszym porządku.🙂 Dostałam antybiotyk i mam brać paracetamol i nospe gdyby bolało. Jak będzie się pogarszać to mam wrócić to od razu zabiorą mnie na blok. Tylko muszę mieć świadomość że taka operacja to może być koniec ciąży 😓Dziękuję Wam za wsparcie.🥰
Dobrze, że już w domu, ale współczuję stresów, oby ból się nie pogarszał i oby przeszło, będziemy tu wszystkie trzymać kciukiKsiążkara_w_ciąży lubi tę wiadomość
-
Książkara_w_ciąży wrote:Jestem już w domu. Nie mogli z pewnością stwierdzić czy to zapalenie wyrostka bo w ciąży nie wolno tomografii brzucha zrobić. Dodatkowo mam złogi w nerkach więc to też może być przyczyną tego bólu. Miałam też konsultacje z ginekologiem i na szczęście z krokiem jest wszystko dobrze. Serduszko bije mocno. Zbadał mnie bardzo dokładnie i stwierdził że wszystko jest w jak najlepszym porządku.🙂 Dostałam antybiotyk i mam brać paracetamol i nospe gdyby bolało. Jak będzie się pogarszać to mam wrócić to od razu zabiorą mnie na blok. Tylko muszę mieć świadomość że taka operacja to może być koniec ciąży 😓Dziękuję Wam za wsparcie.🥰
Dobrze, że już w domku jesteś, ale współczuję bardzo i bólu i stresu! Oby już Ci się nie powtórzył tak silny ból i było coraz lepiej a żadna operacja nie była konieczna! 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja, 13:14
Książkara_w_ciąży lubi tę wiadomość
01.03 - OM
04.04 - II 😊, bHCG - 2765
07.04 - bHCG - 5992, USG - pęcherzyk
14.04 - USG: jest serduszko! ❤️
15.04 - USG na NFZ, termin porodu z USG: 08.12
Kolejne USG: 29.04
Leki: euthyrox 25, Neoparin 0.4, acard 75, encorton 5, glucofage 500, 2 razy duphaston, 2 razy progrsterone bensis, prenatal uno, Wit. D i C. -
nadia199191 wrote:Hej dziewczyny, szukam porady. Byłam na usg 6t1d na usg był widoczny tylko pęcherzyk 7,3 mm z ciałkiem żółtym 3,2mm, ale bez zarodka. To moja 5 ciąża i nie wiem czy za bardzo się nie pospieszyłam z wizytą. Wcześniej chodziłam ok. 7tc. Dodatkowo koło pęcherzyka jest krwiak. Nie krwawię, nie mam żadnych plamień ani żadnych skurczy. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji i zarodek się pojawił. Kolejną wizytę mam za ok. 2 tyg. Lekarz bardzo oszczędny kazał czekać. Nie ukrywam, że bardzo się stresuje. Wcześniejsze ciąże były bezproblemowe.
Hej, ja byłam na pierwszej wizycie 5+3 i był pęcherzyk chyba tylko, ale też miałam krwiaka. Przed samą ta pierwszą wizytą, która była w pon zaczęłam plamić (w toalecie przed wejsciem do gina ujrzałam na majtkach) i plamiłam przez tydzień mimo, że naprawdę cały czas leżałam wg zalecenia lekarza. Tydzień później znów w pon na wizycie widziałam już serduszko i krwiak się wchłonął, ale miałam nadzieję, że będzie dobrze, bo w niedzielę przestałam plamić. Jestem w 9 tyg i jest wszystko dobrze
Ty mozesz mieć młodsza ciążę niz Ci się wydaje i dlatego jeszcze nie widać zarodka. A z krwiakiem naprawdę polecam leżeć, choć przy dzieciach pewnie przydałaby się Wam pomoc. Do mnie i tak przyjechała mama by jak mąż jest w pracy to podawać mi jedzenie do łóżka, bo naprawdę mi zależało i naprawdę wstawałam tylko do łazienki i nie widziałam innych pomieszczeń przez 5 dni. Dopiero w SB wyszłam się przejść po domu jak już widziałam, że tego plamienia jest mniej
Ale wiem, że nie każdy ma taką możliwość natomiast im więcej będziesz wypoczywać tym pewnie szybciej krwiaczek się wchłonie i będzie wszystko dobrze 😊nadia199191 lubi tę wiadomość
01.03 - OM
04.04 - II 😊, bHCG - 2765
07.04 - bHCG - 5992, USG - pęcherzyk
14.04 - USG: jest serduszko! ❤️
15.04 - USG na NFZ, termin porodu z USG: 08.12
Kolejne USG: 29.04
Leki: euthyrox 25, Neoparin 0.4, acard 75, encorton 5, glucofage 500, 2 razy duphaston, 2 razy progrsterone bensis, prenatal uno, Wit. D i C. -
Le wrote:Hej, ja byłam na pierwszej wizycie 5+3 i był pęcherzyk chyba tylko, ale też miałam krwiaka. Przed samą ta pierwszą wizytą, która była w pon zaczęłam plamić (w toalecie przed wejsciem do gina ujrzałam na majtkach) i plamiłam przez tydzień mimo, że naprawdę cały czas leżałam wg zalecenia lekarza. Tydzień później znów w pon na wizycie widziałam już serduszko i krwiak się wchłonął, ale miałam nadzieję, że będzie dobrze, bo w niedzielę przestałam plamić. Jestem w 9 tyg i jest wszystko dobrze
Ty mozesz mieć młodsza ciążę niz Ci się wydaje i dlatego jeszcze nie widać zarodka. A z krwiakiem naprawdę polecam leżeć, choć przy dzieciach pewnie przydałaby się Wam pomoc. Do mnie i tak przyjechała mama by jak mąż jest w pracy to podawać mi jedzenie do łóżka, bo naprawdę mi zależało i naprawdę wstawałam tylko do łazienki i nie widziałam innych pomieszczeń przez 5 dni. Dopiero w SB wyszłam się przejść po domu jak już widziałam, że tego plamienia jest mniej
Ale wiem, że nie każdy ma taką możliwość natomiast im więcej będziesz wypoczywać tym pewnie szybciej krwiaczek się wchłonie i będzie wszystko dobrze 😊
Właśnie staram się odpoczywać na tyle ile tylko się da. Też bardzo dużo leżę mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Miałaś jakieś leki? Ja dostałam luteinę i duphaston.❤️ 👧
❤️ 👧
💙 👦
💙 👦 -
nadia199191 wrote:Właśnie staram się odpoczywać na tyle ile tylko się da. Też bardzo dużo leżę mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Miałaś jakieś leki? Ja dostałam luteinę i duphaston.
Tak, najważniejsze to ten odpoczynek i żebys nie dzwigała też więc odpada podnoszenie dzieci itd. Ja chciałam po tej wizycie wrócić normlanie do pracy, a jak wyszło, że mam leżeć to chciałam jechać i chociaz osobiście powiedzieć o ciąży. Lekarka się strasznie wkurzyła, że prosto do domu mam wracać do łóżka i jeszcze dodała, że gdybym miała od niej dalej do domu to by mi kazała taksówka wracać 🙈 Także ja się przestraszyłam bardzo i faktycznie leżałam, auta też nie prowadziłam od wtedy 😅
Leki mi podtrzymała te, które zapisała mi w pt, kiedy pojawiły mi się 2 kreski na teście - 2 razy progesterone besins i 2 razy duphaston (na zmianę) oraz to co widzisz w stopce. U mnie ciąża była zaskoczeniem, bo mimo wielu badań nie znalazła przyczyny dawno temu czemu nie wychodzi, za to mam autoimmunologie (dodatnie ANA), krzywa cukrowa po obciążeniu na granicy (stąd glucofage), komórki NK i mutacje MTHFR hetero jeśli dobrze pamietam (stąd chyba neoparin), bo ja te badania robiłam z 3 czy 4 lata temu i potem już przestaliśmy sprawdzać zrzucając niepowodzenie na genetykę i to akceptując. A tu nagle niespodzianka 😅 Także temu też tak chuchałam, bo jak w końcu nagle wyszło to chciałam zrobić wszystko co mogę najlepiej 😊
Myślę, że jeśli masz już 4ke dzieci i ciąże były bezproblemowe to organizm z krwiaczkiem też sobie poradzi i w ogóle on już później nie wpłynie na przebieg ciąży, tego Ci bardzo życzę. Więc poki co to uwierz w kropka, dużo leż, nie dźwigaj i korzystaj z każdej pomocy, która przybędzie do opieki gromadki 😊 A do lekarza bym się wybrala już po tygodniu, ale innego skoro ten za dużo nie mówił. Będziesz spokojniejsza wtedy a to też bardzo ważne 😊01.03 - OM
04.04 - II 😊, bHCG - 2765
07.04 - bHCG - 5992, USG - pęcherzyk
14.04 - USG: jest serduszko! ❤️
15.04 - USG na NFZ, termin porodu z USG: 08.12
Kolejne USG: 29.04
Leki: euthyrox 25, Neoparin 0.4, acard 75, encorton 5, glucofage 500, 2 razy duphaston, 2 razy progrsterone bensis, prenatal uno, Wit. D i C. -
Le wrote:Tak, najważniejsze to ten odpoczynek i żebys nie dzwigała też więc odpada podnoszenie dzieci itd. Ja chciałam po tej wizycie wrócić normlanie do pracy, a jak wyszło, że mam leżeć to chciałam jechać i chociaz osobiście powiedzieć o ciąży. Lekarka się strasznie wkurzyła, że prosto do domu mam wracać do łóżka i jeszcze dodała, że gdybym miała od niej dalej do domu to by mi kazała taksówka wracać 🙈 Także ja się przestraszyłam bardzo i faktycznie leżałam, auta też nie prowadziłam od wtedy 😅
Leki mi podtrzymała te, które zapisała mi w pt, kiedy pojawiły mi się 2 kreski na teście - 2 razy progesterone besins i 2 razy duphaston (na zmianę) oraz to co widzisz w stopce. U mnie ciąża była zaskoczeniem, bo mimo wielu badań nie znalazła przyczyny dawno temu czemu nie wychodzi, za to mam autoimmunologie (dodatnie ANA), krzywa cukrowa po obciążeniu na granicy (stąd glucofage), komórki NK i mutacje MTHFR hetero jeśli dobrze pamietam (stąd chyba neoparin), bo ja te badania robiłam z 3 czy 4 lata temu i potem już przestaliśmy sprawdzać zrzucając niepowodzenie na genetykę i to akceptując. A tu nagle niespodzianka 😅 Także temu też tak chuchałam, bo jak w końcu nagle wyszło to chciałam zrobić wszystko co mogę najlepiej 😊
Myślę, że jeśli masz już 4ke dzieci i ciąże były bezproblemowe to organizm z krwiaczkiem też sobie poradzi i w ogóle on już później nie wpłynie na przebieg ciąży, tego Ci bardzo życzę. Więc poki co to uwierz w kropka, dużo leż, nie dźwigaj i korzystaj z każdej pomocy, która przybędzie do opieki gromadki 😊 A do lekarza bym się wybrala już po tygodniu, ale innego skoro ten za dużo nie mówił. Będziesz spokojniejsza wtedy a to też bardzo ważne 😊mam nadzieję że wszytko będzie dobrze. Tobie też życzę spokojnej ciąży
Le lubi tę wiadomość
❤️ 👧
❤️ 👧
💙 👦
💙 👦