Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Sesil wrote:Dziewczyny czy słyszałeście o tym że często usg jest niebezpieczne dla malucha? Jak to z tym jest? Miałam wizytę serduszkowa 12 sierpnia i z racji tego że moje jajniki były jeszcze powiększone po punkcji mam kolejną kontrolna wizytę 21 sierpnia, potem 29 sierpnia u lekarza i którego będę chciała prowadzić ciąże. Póki co teraz mam miec i poprzednio miałam usg dopochwowo. Nie wiem czy oba usg tak szkodzą maluszkowi? Odmówić na któreś wizycie usg?
-
Meltern94 wrote:Oo, w 10 tc Cię dopadło, a więc mam jeszcze szanse 😁😂
A pierwsze tygodnie w drugiej ciąży jak do tej pory znosisz?
Mnie czas strasznie się ciągnie, szczególnie kiedy odliczam do kolejnej wizyty 😊Meltern94 lubi tę wiadomość
-
Sesil wrote:Dziewczyny czy słyszałeście o tym że często usg jest niebezpieczne dla malucha? Jak to z tym jest? Miałam wizytę serduszkowa 12 sierpnia i z racji tego że moje jajniki były jeszcze powiększone po punkcji mam kolejną kontrolna wizytę 21 sierpnia, potem 29 sierpnia u lekarza i którego będę chciała prowadzić ciąże. Póki co teraz mam miec i poprzednio miałam usg dopochwowo. Nie wiem czy oba usg tak szkodzą maluszkowi? Odmówić na któreś wizycie usg?
Ja miałam poprzednio bardzo często usg. Pytałam lekarzy w szpitalu, ginekologa prowadzącego i genetyka o częste usg i wszyscy zgodnie twierdzili, że absolutnie w żaden sposób to nie może zaszkodzić. Wiec spokojnieMeltern94, Mmiśka lubią tę wiadomość
Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
Aniołek 8tc 24.08.2016 r. -
Meltern94 wrote:Ja Wam zazdroszczę tych mdłości... Brzmi to dość kontrowersyjnie, ale chciałabym poczuć, że jestem w ciąży nawet za cenę wymiotowania wszystkimi możliwymi otworami 😂
Ja praktycznie w ogóle nie czuje się jakbym była w ciąży, a przez to rodzą się czasem pytania czy aby na pewno wszystko jest okej. Może jest jeszcze za wcześnie i wszystko przyjdzie z opóźnieniem...
Nie ma czego zazdrościć. Ja w pierwszej nie miałam w ogóle, a w tej mam takie delikatne, i już się czuję z tego powodu fatalnie. Nawet z jazdą komunikacją miejską ma problem, bo miewam mdłości. Wkurza mnie to.
W pierwszej ciąży zrobiliśmy przeprowadzkę, a teraz mam problem, żeby do lekarza autobusem pojechać. Miałam skręcać meble, a nawet do otwarcia kartonu się nie mogę zebrać...
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Sesil wrote:Dziewczyny czy słyszałeście o tym że często usg jest niebezpieczne dla malucha? Jak to z tym jest? Miałam wizytę serduszkowa 12 sierpnia i z racji tego że moje jajniki były jeszcze powiększone po punkcji mam kolejną kontrolna wizytę 21 sierpnia, potem 29 sierpnia u lekarza i którego będę chciała prowadzić ciąże. Póki co teraz mam miec i poprzednio miałam usg dopochwowo. Nie wiem czy oba usg tak szkodzą maluszkowi? Odmówić na któreś wizycie usg?
Nie szkodzi, to bzdura. Musiałabyś robić USG codziennie ze dwa razy.
A tak raz na tydzień, miesiąc, to nic.
Nie ma co się stresować.
Prowadzisz ciążę u kogoś z Novum?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 21:30
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
ka_tarzyna wrote:Nie ma czego zazdrościć. Ja w pierwszej nie miałam w ogóle, a w tej mam takie delikatne, i już się czuję z tego powodu fatalnie. Nawet z jazdą komunikacją miejską ma problem, bo miewam mdłości. Wkurza mnie to.
W pierwszej ciąży zrobiliśmy przeprowadzkę, a teraz mam problem, żeby do lekarza autobusem pojechać. Miałam skręcać meble, a nawet do otwarcia kartonu się nie mogę zebrać...
Wiem, wiem, wiem... Ale mdłości ciążowe to mdłości ciążowe. One świadczą o tym wyjątkowym stanie, w którym jesteśmy i tylko my to możemy przeżywać (ja jeszcze nie -.-), to taki typowy ciążowy klasyk, to ta cała magia! To coś co później się wspomina 😁
Ja przeżywam to pierwszy raz i naprawdę fascynuje się każdym choćby najmniejszym objawem, który świadczy o tym cudzie, który się we mnie rozwija 😁 Oczywiście jak dostanę w kość to pewnie mój entuzjazm trochę się przygasi, ale póki co jestem taka szczęśliwa, że nie jestem w stanie tego ukryć 🙈
Przede mną też przeprowadzka, której trochę się obawiam. Najwyżej też skończę na otwieraniu kartonów, a resztę zostawię mężowi, niech się przyda do czegoś 😂Droga do mojego lekarza również znacznie się wydłuży, póki nie mam zawrotów głowy to odległość będę pokonywać samochodem, zbytnio nie przepadam za komunikacją miejską Gdy już nie będę w stanie prowadzić samochodu to wtedy będę zmuszona do podróży miejskim, ciasnym, dusznym, przeludnionym, śmierdzącym autobusem... Bleee... Aż mnie zemdliło na same wspomnienie o tym, ale to raczej nie objaw ciąży 😁ka_tarzyna, Mmiśka lubią tę wiadomość
-
Meltern, ja w pierwszej ciąży czułam się na tyle fantastycznie, że sama do porodu pojechałam samochodem, zataszczyłam torbę na SOR. Mąż dojechał dopiero później, jak już mnie na oddział przyjmowali
W ogóle to do samego końca jeździłam samochodem długie trasy.
Mam nadzieję, że i teraz będzie mi to dane.
Dzisiaj pojechałam KM, bo się na prawdę słabo czułam i bałam się, że będę nieuważna na drodze samochodem.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Oo, podziwiam że do samego końca mogłaś prowadzić 👏 Ja jestem uzależniona od samochodu i nie wyobrażam sobie żebym miała się z nim rozstać. Miejmy nadzieje, że uda nam się nie opuszczać miejsca zza kółka, aż do samego porodu! Ta dzisiejsza trasa komunikacją miejską była tylko drobnym urozmaiceniem, następnym razem trzymam kciuki, żeby udało się jechać autkiem 😉
-
Maltern współczuję trochę przeprowadzki, ja w poprzedniej ciąży mialam przeprowadzkę co prawda było to w 6 miesiącu ale pamiętam doskonale chaos ze sprzątaniem, pakowaniem itd w zeszłym roku na szczęście zrobiliśmy remont sypialni, więc teraz czeka nas tylko kupno rzeczy dla dziecka nie cierpię remontów 🙄
Co do usg to u nas prywatnie robią co wizytę i jest okMeltern94 lubi tę wiadomość
👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
Cześć dziewczyny, ile wiadomości i nowych osób... trudno za Wami nadążyć 😜
Jest i mała aktualizacja ode mnie: byłam wczoraj na usg, okazało się, że ciąża jest troszkę młodsza (mam długie cykle) i jest to 6 t 5 D. Widziałam serduszko a robak miał 8 mm
Samopoczucie nadal rewelacja, żadnych mdłości tylko coraz więcej rzeczy mi brzydko pachnie. Poza tym jest ekstra.
Dziewczyny, które chcą być dopisane do listy na pierwszej stronie: napiszcie mi to proszę jeszcze raz, najlepiej takie info gotowe do wklejenia np. ASIA, 1 ciąża, TP xx.xx.2020 itp - będzie mi łatwiej. Wiadomości szybko przybywa 😊
Miłego dnia!Meltern94, inka lubią tę wiadomość
-
Nisiaa wrote:Cześć dziewczyny, ile wiadomości i nowych osób... trudno za Wami nadążyć 😜
Jest i mała aktualizacja ode mnie: byłam wczoraj na usg, okazało się, że ciąża jest troszkę młodsza (mam długie cykle) i jest to 6 t 5 D. Widziałam serduszko a robak miał 8 mm
Samopoczucie nadal rewelacja, żadnych mdłości tylko coraz więcej rzeczy mi brzydko pachnie. Poza tym jest ekstra.
Dziewczyny, które chcą być dopisane do listy na pierwszej stronie: napiszcie mi to proszę jeszcze raz, najlepiej takie info gotowe do wklejenia np. ASIA, 1 ciąża, TP xx.xx.2020 itp - będzie mi łatwiej. Wiadomości szybko przybywa 😊
Miłego dnia!
Toonney(Paulina), 6 ciaza (5 [*]), TP 25.04.2020Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2019, 09:36
-
Hej dziewczyny . Chodzą i rycze od wczoraj . Zastanawiam się dlaczego nie mogę jak normalne dziewczyny zajść w ciążę bez tony leków zastrzykow i głupich poronien. Co że mną nie tak ?
Po usg wiem tyle że ciąża wychodzi na jakiś trzeci tydzień max .( A jestem w 5t5d) Widać tycienki pecherzyk i kropeczke w środku i nic więcej. Nawet ginekolog powiedziała żeby się nie nastawoac bo słabo to widzi .jeszcze ta nie przyrosnieta beta i progesteron lecący w dół. I super jak mówicie że po co robić betę ciągle i progesteron . Kochane super że nie musicie ale ja muszę żeby po ewentualnym poronieniuszybciej zareagować i nie dostać zakażenia organizmu.
Już nawet nie będę mówiła który raz serce mi pęka .
Przepraszam nie będę wam więcej smecila. Dbajcie o siebie Kochane . Teraz Wy i Wasze kropeczki są najważniejsze.
-
Kasia1234 wrote:Hej dziewczyny . Chodzą i rycze od wczoraj . Zastanawiam się dlaczego nie mogę jak normalne dziewczyny zajść w ciążę bez tony leków zastrzykow i głupich poronien. Co że mną nie tak ?
Po usg wiem tyle że ciąża wychodzi na jakiś trzeci tydzień max .( A jestem w 5t5d) Widać tycienki pecherzyk i kropeczke w środku i nic więcej. Nawet ginekolog powiedziała żeby się nie nastawoac bo słabo to widzi .jeszcze ta nie przyrosnieta beta i progesteron lecący w dół. I super jak mówicie że po co robić betę ciągle i progesteron . Kochane super że nie musicie ale ja muszę żeby po ewentualnym poronieniuszybciej zareagować i nie dostać zakażenia organizmu.
Już nawet nie będę mówiła który raz serce mi pęka .
Przepraszam nie będę wam więcej smecila. Dbajcie o siebie Kochane . Teraz Wy i Wasze kropeczki są najważniejsze. -
Kasia1234 wrote:Hej dziewczyny . Chodzą i rycze od wczoraj . Zastanawiam się dlaczego nie mogę jak normalne dziewczyny zajść w ciążę bez tony leków zastrzykow i głupich poronien. Co że mną nie tak ?
Po usg wiem tyle że ciąża wychodzi na jakiś trzeci tydzień max .( A jestem w 5t5d) Widać tycienki pecherzyk i kropeczke w środku i nic więcej. Nawet ginekolog powiedziała żeby się nie nastawoac bo słabo to widzi .jeszcze ta nie przyrosnieta beta i progesteron lecący w dół. I super jak mówicie że po co robić betę ciągle i progesteron . Kochane super że nie musicie ale ja muszę żeby po ewentualnym poronieniuszybciej zareagować i nie dostać zakażenia organizmu.
Już nawet nie będę mówiła który raz serce mi pęka .
Przepraszam nie będę wam więcej smecila. Dbajcie o siebie Kochane . Teraz Wy i Wasze kropeczki są najważniejsze.
Kochana wiem jak to jest jak dlugo sie starasz a potem jeszcze poronienia. Tak strasznie mi przykro ale nie trac nadzieji moze maluszek jest mlodszy, moze owu byla pozniej lub implantacja pozna -
Kasia1234 wrote:Hej dziewczyny . Chodzą i rycze od wczoraj . Zastanawiam się dlaczego nie mogę jak normalne dziewczyny zajść w ciążę bez tony leków zastrzykow i głupich poronien. Co że mną nie tak ?
Po usg wiem tyle że ciąża wychodzi na jakiś trzeci tydzień max .( A jestem w 5t5d) Widać tycienki pecherzyk i kropeczke w środku i nic więcej. Nawet ginekolog powiedziała żeby się nie nastawoac bo słabo to widzi .jeszcze ta nie przyrosnieta beta i progesteron lecący w dół. I super jak mówicie że po co robić betę ciągle i progesteron . Kochane super że nie musicie ale ja muszę żeby po ewentualnym poronieniuszybciej zareagować i nie dostać zakażenia organizmu.
Już nawet nie będę mówiła który raz serce mi pęka .
Przepraszam nie będę wam więcej smecila. Dbajcie o siebie Kochane . Teraz Wy i Wasze kropeczki są najważniejsze.