Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Bo to kazdy ma inne odczucia i inaczej odbiera rozne sytuację, wiec tez nie ma co sie tak sugerować subiektywnymi, emocjonalnymi opiniami.
Ja chyba jednak wezme te polozna, bo mama z mężem mnie namawiają. Tylko na zelaznej już nie bedzie na pewno, wiec zostaje Madalisnki albo Inflancka.
Aniaem, Ty mialas polozna z polecenia na Madalińskiego? -
Majka27 wrote:Hej dziewczyny jesteśmy po 3prenatalnym wymiary i waga okazało się że jest ok, 1416g waży młody więc mój dr coś zawalił te ostatnie mierzenie przez które o mało zawału nie dostałam ,natomiast mamy pepowinie dwunaczyniowa A nie trzy tak jak.powinno być przez co mam mieć ktg w ciągu 2tyg i echo serca plodu ;( na szczęście jak narazie wszystko wyglada ok pepowina daje radę więc mam.nadzieje ze już tak zostanie do końca ciąży
A pepowina tez musi dac rade, trzeba byc dobrej mysli:) -
Zmowu nie chca mi zrobic tego usg jamy brzusznej przed obchodem. Trzymaja mnie specjalnie, zeby chyba kase od NFZ dostać.. jak nie będą chcieli mnir wypisać to wychodzę na wlasne żądanie, bo i tsk mnie tu nir lecza A objawy minely. W dodatku mama przed cheila mi powiedziała, ze babcia jest umierajaca na intensywnej terapii i bardzo chce sie z nia zobaczyć
-
Szpilkka wrote:Kalade ty jak wiesz ze wszystko jest dobrze to wypisz sie na własne żądanie. Nie wiem ile jestes juz dokładnie ale szpital musi pacjenta trzymac tydzien zeby dostac z nfz zwrot.
Az tydzień? Zawsze myślałam, ze 3 dni -
kalade wrote:Bo to kazdy ma inne odczucia i inaczej odbiera rozne sytuację, wiec tez nie ma co sie tak sugerować subiektywnymi, emocjonalnymi opiniami.
Ja chyba jednak wezme te polozna, bo mama z mężem mnie namawiają. Tylko na zelaznej już nie bedzie na pewno, wiec zostaje Madalisnki albo Inflancka.
Aniaem, Ty mialas polozna z polecenia na Madalińskiego?
A propos ruchów. Mój wiercipiętek codziennie nawala tak, że brzuch mi lata na wszystkie strony, a od wczoraj spokój. Tzn. mam te 10 ruchów na godzinę, a nawet więcej, ale intensywność i liczba w stosunku do tego co było spadła. I mam zagwozdkę Czy dać nam jeszcze chwilkę, może po prostu ma gorszy dzień i mu się nie chce czy jechać na IP. Chociaż mam wrażenie, że powoli zaczyna się rozkręcać. Może jeszcze z godzinkę poobserwuję.... -
A może Ty coś zmieniłaś w swoim harmonogramie? Bo ja widzę że aktywność małej tez dużo zależy od mojej aktywnosci. Wręcz wprost odwrotnie- ja latam, ona przesypia, ja mam czas i odpoczywam, ona ćwiczy kopanieJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
ElenaM wrote:A może Ty coś zmieniłaś w swoim harmonogramie? Bo ja widzę że aktywność małej tez dużo zależy od mojej aktywnosci. Wręcz wprost odwrotnie- ja latam, ona przesypia, ja mam czas i odpoczywam, ona ćwiczy kopanie
Oooo u mnie pierwszy śnieg, 29 stycznia, rychło w czas -
aniaem86 wrote:Jestem umówiona z Dominką Rędzioch - znalazłam dużo pozytywnych opinii o niej i po rozmowie telefonicznej wzbudziła moją sympatię. Natomiast dwie moje koleżanki rodziły u Pani Joanny Pałczyńskiej i bardzo ją polecały (w internecie też bardzo polecana), ale jak z nią rozmawiałam to po pierwsze - źle mi się z nią rozmawiało, po drugie - ma w planach wyjazd na święta wielkanocne.
A propos ruchów. Mój wiercipiętek codziennie nawala tak, że brzuch mi lata na wszystkie strony, a od wczoraj spokój. Tzn. mam te 10 ruchów na godzinę, a nawet więcej, ale intensywność i liczba w stosunku do tego co było spadła. I mam zagwozdkę Czy dać nam jeszcze chwilkę, może po prostu ma gorszy dzień i mu się nie chce czy jechać na IP. Chociaż mam wrażenie, że powoli zaczyna się rozkręcać. Może jeszcze z godzinkę poobserwuję....
Zjedz coś słodkiego i poloz się na lewym boku - działa -
kalade wrote:Dzięki, poczytam o tych położnych i z któraś sie umowie:)
Zjedz coś słodkiego i poloz się na lewym boku - działa -
Ja po tym gadaniu o ruchach i po deklaracjach, ze moje takie ruchliwe sama jak się wczoraj położyłam spać to się zestresowałam bo się w ogóle nie ruszał (a zawsze wtedy szaleje) i co zrobiłam? Obudziłam go na sile potem miałam wyrzuty . A nie zorientowałam się, ze położyłam się 1,5 h później niż zwykle wiec nie według harmonogramu
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
kalade wrote:Zmowu nie chca mi zrobic tego usg jamy brzusznej przed obchodem. Trzymaja mnie specjalnie, zeby chyba kase od NFZ dostać.. jak nie będą chcieli mnir wypisać to wychodzę na wlasne żądanie, bo i tsk mnie tu nir lecza A objawy minely. W dodatku mama przed cheila mi powiedziała, ze babcia jest umierajaca na intensywnej terapii i bardzo chce sie z nia zobaczyć
Przykro mi, 3maj się, rób jak uważasz najrozsądniej dla Ciebie.
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
A ja mam dzisiaj taki super dzień, córka po ponad tygodniu w domu (biedna się rozchorowała) pobiegła dziś do żłobka, przyjechał kurier i przywiózł wózek i chustę dla dzidzi 😍 oszalałam. Czuję, że w tym trzecim trymestrze hormony już mi robią bobopapkę z mózgu 😂 tylko bym kupowała, prała, prasowała i szykowała się na poród
aniaem86 lubi tę wiadomość
-
Ok, mam juz wyois na wlasne żądanie. Oczywiscie maz spanikowal, bo go tesciowa nastraszyla, ze nie wolno na zadanie wychdozic i ze mnie w szpitalu juz nigdy nie przyjmą 🙈
aniaem86, MrsKiss, Gabriella, Mmiśka lubią tę wiadomość
-
kalade wrote:Ok, mam juz wyois na wlasne żądanie. Oczywiscie maz spanikowal, bo go tesciowa nastraszyla, ze nie wolno na zadanie wychdozic i ze mnie w szpitalu juz nigdy nie przyjmą 🙈
-
aniaem86 wrote:Jeszcze będziesz musiała w domu rodzić, bo Cię nie przyjmą Te teściowe... Nie przejmuj się!
-
kalade wrote:Ok, mam juz wyois na wlasne żądanie. Oczywiscie maz spanikowal, bo go tesciowa nastraszyla, ze nie wolno na zadanie wychdozic i ze mnie w szpitalu juz nigdy nie przyjmą 🙈
kalade lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny któraś chyba pisała o koszuli nocnej do karmienia z lupoline? Zastanawiam się nad modelem który ma ta imitację koronki na górze, odcinany pod biustem z odpinanymi ramiączkami- trzyma trochę biust ? Jak jest z rozmiarówką?
W ogóle szukam czegoś co ma oddzielną część na biust, z jakąś gumką wszytą, odcinaną pod biustem.
W takiej zwykłej bawełnianej rozpinanej to nie jestem w stanie siebie ogarnąć. -
A mnie dzisiaj nosi mocno. Ogólnie mam przypływ energii ostatnio. Ciuszki już poprane i poprasowane. Dzisiaj zrobilam obiad, hummus i jeszcze bułki upiekłam. Aż sama się sobie dziwię, że mi się tyle chciało. Tylko nocki najgorsze, duszno mi cały czas, ciężko mi się oddycha... Kładę się koło 1 bo wcześniej nie ma sensu... Zasypiam i tak dopiero kolo 3.