X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 22 lutego 2020, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniaczq wrote:
    A nie jest tak, że masaż szyjki macicy może wykonywać tylko i wyłącznie lekarz i położna? Bo wejście do pochwy to jednak, a jednak szyjka to drugie
    Właśnie jak patrzę w internecie to wyskakuje mi tylko info, że jest to metoda wywołania porodu przez lekarza.

    1267e64ec8.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 22 lutego 2020, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masaż szyjki macicy to jedno, masaż krocza to drugie. :)
    Szyjki macicy oczywiście, że nie mozna samemu masować. Miałam taki masaż jak trafiłam do szpitala po odejściu wod. Polozna zrobila go bez zapytania i ostrzezenia. Bylam na nia zla mowiac szczerze, bo bol byl masakryczny, krew sie ze mnie lała jak cholera, a to i tak nic nie dało i konieczna była oksytocyna.

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 22 lutego 2020, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak przygotowujecie się do cc?
    Z innej beczki czy Wy też macie takie mocne bóle kręgosłupa? Takie ściskające? Czasem czuje taki nagły mocniejszy ucisk, a cały czas jeden regularny.

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 23 lutego 2020, 03:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinye wrote:
    Dziewczyny chyba mam grypę. Modlę się aby to było przeziębienie, bo nie mam typowej dla grypy gorączki (temp 37,2 to max), ale wszystkie inne objawy typowe dla grypy: ból mięśni, kaszel, brak sił na cokolwiek, dreszcze. Strasznie się martwię, pojadę ewentualnie jutro na pogotowie do lekarza. Na tym etapie chyba ewentualna grypa nie jest już taka niebezpieczna?
    Ja to radzę uważać że wszelkimi chorobami teraz, dzidziuś jest co prawda większy i już ma jakąś odporność, ale choroby na koniec ciąży mogą być przyczyną wrodzonego zapalenia płuc, także uważajcie na siebie.
    Co do masażu krocza/szyjki macicy to dwie różne rzeczy, ja żeby w ogóle dotknąć szyjki to muszę się mocno nagimnastykować.

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 23 lutego 2020, 06:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Np. tutaj pisze o zgodzie lekarza:
    https://www.mjakmama24.pl/porod/porod-naturalny/masaz-krocza-w-ciazy-zobacz-jak-masowac-krocze-aa-NfsD-bC4r-CtoA.html

    Pisze o kroczu a nie szyjce..

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 23 lutego 2020, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szkole rodzenia tlumaczyla, ze chodzi tylko i wyłącznie i masaż zewnętrzny, o tą skórę na zewnątrz wokół pochwy, ze ona jest najbardziej narażona na urazy przy porodzie, a sama szyjka i w ogóle wnętrze jest bardzo elastyczne i sobie poradzi bez problemu w większości, ze główka zazwyczaj blokuje się na samym wylocie bo jest najmniej elastyczny :). I wtedy go nacinają albo pęka, ja dopiero z raz coś tam sobie próbowałam porozcisgac ale nie wiem, czy znajdzie motywacje zevy to super regularnie robić :)

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 23 lutego 2020, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jitka wrote:
    A jak przygotowujecie się do cc?
    Z innej beczki czy Wy też macie takie mocne bóle kręgosłupa? Takie ściskające? Czasem czuje taki nagły mocniejszy ucisk, a cały czas jeden regularny.
    Jakiegos specjalnego przygotowania nie robię , mam býc naczczo i tyle 🤷‍♀️ ale wlasnie chce sie oczyscic przed będzie bardziej mi komfortowo :p i napewno biore tym razm jakis sznurek do pomocy przy wstawaniu :p

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 23 lutego 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmiśka wrote:
    Jakiegos specjalnego przygotowania nie robię , mam býc naczczo i tyle 🤷‍♀️ ale wlasnie chce sie oczyscic przed będzie bardziej mi komfortowo :p i napewno biore tym razm jakis sznurek do pomocy przy wstawaniu :p

    A trzeba się oczyścić?
    A powiedz cewnik do moczu zakładają? Wczoraj czytałam, że tak i trochę się wtsraszylam.
    A co do znieczulenia w kręgosłup to jest bardzo bolesne?
    Czytałam też że trzeba zrobić jakieś dodatkowe badanie przed cc, elektrolity czy jakoś tak, krzepnięcie krwi i coś tam jeszcze.
    Mam wizytę 6 marca i dowiem że czy na 109 procent cesarka itp ale po tym co wczoraj wyczytałam już się boję, z kolei boję się też o dzidziusia przy SN.
    Mam nadzieję że do 6 nic się nie podzieje bo nie chciałabym też tak z marszu wcześniej iść rodzic.

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 23 lutego 2020, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wrote:
    Np. tutaj pisze o zgodzie lekarza:
    https://www.mjakmama24.pl/porod/porod-naturalny/masaz-krocza-w-ciazy-zobacz-jak-masowac-krocze-aa-NfsD-bC4r-CtoA.html

    Pisze o kroczu a nie szyjce..

    Sesil, ale Ty w poprzedniej wiadomości pytałaś o szyjke, nie o krocze. Stąd odpowiedzi o szyjce :) Nie wiem na ile masażem krocza można sobie zrobić krzywdę, mój lekarz wie, że go robic bede i nie widział przeciwwskazań. Ale może są jakieś przypadki, gdzie mogłoby to za szkodzić. Gdybym była w zagrożonej ciąży to pewnie każdego dodatkowego działania bym unikała.

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 23 lutego 2020, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    Sesil, ale Ty w poprzedniej wiadomości pytałaś o szyjke, nie o krocze. Stąd odpowiedzi o szyjce :) Nie wiem na ile masażem krocza można sobie zrobić krzywdę, mój lekarz wie, że go robic bede i nie widział przeciwwskazań. Ale może są jakieś przypadki, gdzie mogłoby to za szkodzić. Gdybym była w zagrożonej ciąży to pewnie każdego dodatkowego działania bym unikała.

    A to przed snem bylo wiec moze juz nie kontaktowałam jak należy 🤣 chodzilo mi oczywiście o masaż krocza 😉

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 23 lutego 2020, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowa na dzielni wrote:
    U mnie w szkole rodzenia tlumaczyla, ze chodzi tylko i wyłącznie i masaż zewnętrzny, o tą skórę na zewnątrz wokół pochwy, ze ona jest najbardziej narażona na urazy przy porodzie, a sama szyjka i w ogóle wnętrze jest bardzo elastyczne i sobie poradzi bez problemu w większości, ze główka zazwyczaj blokuje się na samym wylocie bo jest najmniej elastyczny :). I wtedy go nacinają albo pęka, ja dopiero z raz coś tam sobie próbowałam porozcisgac ale nie wiem, czy znajdzie motywacje zevy to super regularnie robić :)

    Ja jestem do tego mocno zmotywowana. Myślę że to dzięki masażowi nie pękłam poprzednio na zewnątrz (bo jednak w środku popekalam). Pęknięcie na zewnątrz wydaje mi się dużo gorsze w gojeniu i bardziej bolesne. Jeden ze szwów wystawał mi na zewnątrz i każdy dotyk, przesuwanie się siedząc itp sprawiały ból, a jak położna mi go zdjęła to wszystko przeszło. Więc tak sobie mysle, że gdybym była szyta na zewnątrz to byłoby ciężko.
    No ale też gdybym miała sama masować to byłoby mi trudniej się zmotywować bo strasznie niewygodnie i ciężko mi było wywrzeć jakiś mocniejszy nacisk. Dlatego to zadanie męża.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 10:31

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 23 lutego 2020, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jitka wrote:
    A trzeba się oczyścić?
    A powiedz cewnik do moczu zakładają? Wczoraj czytałam, że tak i trochę się wtsraszylam.
    A co do znieczulenia w kręgosłup to jest bardzo bolesne?
    Czytałam też że trzeba zrobić jakieś dodatkowe badanie przed cc, elektrolity czy jakoś tak, krzepnięcie krwi i coś tam jeszcze.
    Mam wizytę 6 marca i dowiem że czy na 109 procent cesarka itp ale po tym co wczoraj wyczytałam już się boję, z kolei boję się też o dzidziusia przy SN.
    Mam nadzieję że do 6 nic się nie podzieje bo nie chciałabym też tak z marszu wcześniej iść rodzic.
    Niby nie trzeba sie oczyszczac ale ja mialam starszne rewolucje w jelitach po CC wiec wole tym.razem sie oczyscic :p

    Cewnik zakladaja juz po znieczuleniu wiec nic nie czuć :) a przy wyciaganiu tylko zapieklo lekko wiec luz.

    Znieczulenie mnie nie bolalo , bylo jak uszczypniecie komara a wbijali mi sie 3 razy bo mialam skurcze w kregoslup na stole i nie dalam rady sie nie ruszac :/

    Badania robią u nas w szpitalu na miejscu ame to pewni3 Ci powiedzą. Nie takie straszne to wszystko jak sie wydaje , wazne jest dobre nastawienie :)

    Jitka lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 23 lutego 2020, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jitka wrote:
    A jak przygotowujecie się do cc?
    Z innej beczki czy Wy też macie takie mocne bóle kręgosłupa? Takie ściskające? Czasem czuje taki nagły mocniejszy ucisk, a cały czas jeden regularny.

    Ja czasem jak mam skurcz brzucha to jest jakby przeciągnięty na plecy, ale to bardzo sporadycznie. Poza tym, odpukać, plecy w ogóle mi nie dokuczają.

    1267e64ec8.png
  • Paulinye Ekspertka
    Postów: 208 98

    Wysłany: 23 lutego 2020, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małżowinka wrote:
    Ja to radzę uważać że wszelkimi chorobami teraz, dzidziuś jest co prawda większy i już ma jakąś odporność, ale choroby na koniec ciąży mogą być przyczyną wrodzonego zapalenia płuc, także uważajcie na siebie.
    Co do masażu krocza/szyjki macicy to dwie różne rzeczy, ja żeby w ogóle dotknąć szyjki to muszę się mocno nagimnastykować.
    Byłam u lekarza, to jakiś grypopochodny wirus.
    Leżę i umieram, temperatury na szczęście już nie mam, ale sił brak, a najgorsze jest to, że mój mąż ma ponad 39 stopni i leży od wczoraj w łóżku i cały dzień śpi więc jestem zdana sama na siebie :(

    nzjd9jcg6z6mqaqf.png
    klz9tv73mh4koy9p.png
    x7g1u6bdz9fwpu62.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2020, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinye wrote:
    Byłam u lekarza, to jakiś grypopochodny wirus.
    Leżę i umieram, temperatury na szczęście już nie mam, ale sił brak, a najgorsze jest to, że mój mąż ma ponad 39 stopni i leży od wczoraj w łóżku i cały dzień śpi więc jestem zdana sama na siebie :(
    Dużo zdrówka dla Ciebie i Męża 😘
    Sezon grypowy teraz szaleje. Czasem żajuje, że się nie szczepiłam.

  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 23 lutego 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie tez coś dopadło, gardło mnie strasznie boli nawet jak nic nie przelykan :/ ogólnie beznadziejnie się czuje, a spadek formy sprawia, ze i ciąża mi bardziej doskwiera...

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • Paulinye Ekspertka
    Postów: 208 98

    Wysłany: 23 lutego 2020, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabriella wrote:
    Dużo zdrówka dla Ciebie i Męża 😘
    Sezon grypowy teraz szaleje. Czasem żajuje, że się nie szczepiłam.
    Dziękujemy, ja tak samo. Ale już na pewno przed kolejnym sezonem grupowym idę na szczepienie.

    nzjd9jcg6z6mqaqf.png
    klz9tv73mh4koy9p.png
    x7g1u6bdz9fwpu62.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 23 lutego 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że ja odczuwam spory komfort psychiczny, że się zaszczepiłam. Wiem, że to nie jest stuprocentowa ochrona, ale napewno jakaś jest. Mąż się dziś obudził z temperaturą, ale ja się jakoś trzymam i Wam również tego życzę.

    1267e64ec8.png
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 23 lutego 2020, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez na kolejny sezon sie zaszczepie. I wszystkich najblizszych też. Szczepionka 30zl a potem glowa spokojnieksza. Teraz i tak juz za późno.
    Mnie przeziebienie tez wzielo dwa tygodnie temu. Bol gardla, kaszel, katar mam do dzis. Chyba na zatokach bo w nocy nos mi sie zatyka. Gardlo mam suche ... Nie wiem co na to brac. Bo lekarz jedynie powiedzial żebym syrop pini kupila. Oczywiście go nie kupilam bo jest na alkoholu. Wzielam grintuss.

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 23 lutego 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam podobnie. Dwa tyg temu przeziębienie- ból gardła, osłabienie, nawet lekki kaszel, katar. Teraz czuję się już dobrze ale po chorobie mam właśnie uczucie że nos mi się zapycha w nocy i jak w czasie przeziębienia miałam tylko wodę z nosa tak teraz rano jak go wydmuchuje to mam wrażenie że z zatok spływa. I tylko rano mam taki zapchany. Nic nie biorę. Liczę że przejdzie. Byle się już znowu nie zarazić.

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
‹‹ 334 335 336 337 338 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ