Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie na stronie szpitalnej właśnie piszą tylko o gbs z pochwy. A że lekarz szpitalny mnie prowadzi to tak mi pobierał.
W sumie to właśnie nie wiem jak to teraz zrobić bo mam ten gbs w pakiecie w LuxMed, ale moj prowadzacy nie wie, ze tam tez chodze i bedzie mi tez chcial pobrac... A teraz to troche glupio mi wyskakiwac z tekstem, ze chodze jeszcze do drugiej lekarki i ona mi pobrala :d -
Paatka wrote:U mnie na stronie szpitalnej właśnie piszą tylko o gbs z pochwy. A że lekarz szpitalny mnie prowadzi to tak mi pobierał.
W sumie to właśnie nie wiem jak to teraz zrobić bo mam ten gbs w pakiecie w LuxMed, ale moj prowadzacy nie wie, ze tam tez chodze i bedzie mi tez chcial pobrac... A teraz to troche glupio mi wyskakiwac z tekstem, ze chodze jeszcze do drugiej lekarki i ona mi pobrala :d -
Taak, tyle, że wynik od mojego lekarza trzeba samodzielnie w ciagu doby zawiezc do przyszpitalnego punktu pobrań i jeszcze zapłacić. Także średnio mi się widzi takie latanie.
Zdziwic moze nie, ale mam obawy, ze bym go tym jakos urazila. Jeszcze by pomyslal, ze kontroluje, czy ok mnie bada, czy cos... No jakos mi z tym dziwnie. A biorac pod uwage, ze to lekarz szpitalny i ostatnio zagladal do mnie kilka razy podczas porodu i pobytu w szpitalu to wolalabym sobie wroga w nim nie robic. -
Ja kupiłam sobie takie z allegro bawełniane do karmienia, za dwie zaplacilam 50 zł. Na codzień nie używam koszul, więc to tylko do szpitala.
Kalade, widziałam się dziś z położną. Też mi kazała już łykać wiesiołka. Ogólnie chyba spoko babeczkakalade lubi tę wiadomość
-
Paatka wrote:Taak, tyle, że wynik od mojego lekarza trzeba samodzielnie w ciagu doby zawiezc do przyszpitalnego punktu pobrań i jeszcze zapłacić. Także średnio mi się widzi takie latanie.
Zdziwic moze nie, ale mam obawy, ze bym go tym jakos urazila. Jeszcze by pomyslal, ze kontroluje, czy ok mnie bada, czy cos... No jakos mi z tym dziwnie. A biorac pod uwage, ze to lekarz szpitalny i ostatnio zagladal do mnie kilka razy podczas porodu i pobytu w szpitalu to wolalabym sobie wroga w nim nie robic. -
Kurcze dziewczyny ale się przestraszylam! Na majtkach zauwazylam troche jakby takiego gluta i przy podtarciu na papierze tez byl 😱😱 czy to mógł byc czop?? Nic mnie nie boli, zadnych skurczy nie mam a położna dzisiaj tętno namierzyla kolo pępka czyli wnioskuję ze dzidzia jest wysoko. Poćwiczylam dzisiaj trochę i pofiglowalismy przed cwiczeniami z mężem... czy to moze byc powód? O booshe ja jestem przerażona od momentu gdy wyczytałam ze ta dziewczyna z fb juz urodziła. Chodzę i wsluchuje sie w swoje ciało non stop czy przypadkiem cos sie nie dzieje! Co to mogło byc innego jak nie czop? Ale ze tylko takie dwa male kawalki by były?
1000 lubi tę wiadomość
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Sesil wrote:Kurcze dziewczyny ale się przestraszylam! Na majtkach zauwazylam troche jakby takiego gluta i przy podtarciu na papierze tez byl 😱😱 czy to mógł byc czop?? Nic mnie nie boli, zadnych skurczy nie mam a położna dzisiaj tętno namierzyla kolo pępka czyli wnioskuję ze dzidzia jest wysoko. Poćwiczylam dzisiaj trochę i pofiglowalismy przed cwiczeniami z mężem... czy to moze byc powód? O booshe ja jestem przerażona od momentu gdy wyczytałam ze ta dziewczyna z fb juz urodziła. Chodzę i wsluchuje sie w swoje ciało non stop czy przypadkiem cos sie nie dzieje! Co to mogło byc innego jak nie czop? Ale ze tylko takie dwa male kawalki by były?
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Sesil wrote:Kurcze dziewczyny ale się przestraszylam! Na majtkach zauwazylam troche jakby takiego gluta i przy podtarciu na papierze tez byl 😱😱 czy to mógł byc czop?? Nic mnie nie boli, zadnych skurczy nie mam a położna dzisiaj tętno namierzyla kolo pępka czyli wnioskuję ze dzidzia jest wysoko. Poćwiczylam dzisiaj trochę i pofiglowalismy przed cwiczeniami z mężem... czy to moze byc powód? O booshe ja jestem przerażona od momentu gdy wyczytałam ze ta dziewczyna z fb juz urodziła. Chodzę i wsluchuje sie w swoje ciało non stop czy przypadkiem cos sie nie dzieje! Co to mogło byc innego jak nie czop? Ale ze tylko takie dwa male kawalki by były?
A to sam śluz czy podbarwiony krwią? Mi ze 2 tygodnie przed porodem tez się taki śluz pojawił i byłam pewna, ze czop mi odchodzi, a potem był spokój i nic już więcej się nie pojawiło. Dopiero przed samym porodem faktycznie odszedł mi czop i był to faktycznie ogromny glut wielkości kciuka, dość mocno zabarwiony krwią. -
1000 wrote:A to sam śluz czy podbarwiony krwią? Mi ze 2 tygodnie przed porodem tez się taki śluz pojawił i byłam pewna, ze czop mi odchodzi, a potem był spokój i nic już więcej się nie pojawiło. Dopiero przed samym porodem faktycznie odszedł mi czop i był to faktycznie ogromny glut wielkości kciuka, dość mocno zabarwiony krwią.
Nie jest podbarwiony. Przezroczysty. Taki jakby glutek malutki... moze to faktycznie wiecej śluzu sie zebrało. Teraz bylam na ubikacji to na papierze znowu był malutki glutek o wiele mniejszy niz dwa poprzednie.
Jeju chyba zacznę teraz przygotowywać walizke bo ja jeszcze nawet nie spakowana a tu takie rzeczy 🙉Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 22:00
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Dziewczyny chyba mam grypę. Modlę się aby to było przeziębienie, bo nie mam typowej dla grypy gorączki (temp 37,2 to max), ale wszystkie inne objawy typowe dla grypy: ból mięśni, kaszel, brak sił na cokolwiek, dreszcze. Strasznie się martwię, pojadę ewentualnie jutro na pogotowie do lekarza. Na tym etapie chyba ewentualna grypa nie jest już taka niebezpieczna?
-
Może to tylko jakis wirus grypopodobny? Ja tydzień temu też byłam kiepska. Ciąża dodatkowo osłabia w chorobie i objawow wiecej niz normalnie przy chorobie.
Ja rok temu miałam grypę to temperatura 40 st. nie schodziła mi przez 3 dni. Później dopiero przeciwgoraczkowe zaczely na nia dzialac. 37.2 to w ciazy nawet stan podgoraczkowy nie jest. Odpocznij, wyśpij się, pij dużo ciepłego. Jak będzie gorzej to lekarz. Zdrowka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 23:55
-
Co do grypy i chorób to właśnie zastanawiam się czy pościć córkę do przedszkola w poniedziałek, słyszałam że ogólnie okres taki grypowy jest a my po zaziebieniu jesteśmy więc może ta odporność jakąś duża nie jest, zresztą nigdy nie była, bo mała ciągle chorowała. I tak się waham czy ja pościć i ryzykować chorobę bo coś pewnie po tygodniu przywlecze...
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
aniaem86 wrote:Ja kupiłam sobie takie z allegro bawełniane do karmienia, za dwie zaplacilam 50 zł. Na codzień nie używam koszul, więc to tylko do szpitala.
Kalade, widziałam się dziś z położną. Też mi kazała już łykać wiesiołka. Ogólnie chyba spoko babeczka
Ja jeszcze nie lykam, boję się 🙈 w czwartek zapytam lekwrki:) -
kalade wrote:Ooo suoer, ze tez masz takie wrazenie:)
Ja jeszcze nie lykam, boję się 🙈 w czwartek zapytam lekwrki:)
Mowicie o oleju z wiesiołka w plynie czy w kapsulkach? Kurcze nam nic polozna na ten temat nie mówiła:(
Pani w aptece doradzila mi by masowac krocze zwykłą oliwka bambino, myslicie ze to dobry pomysł? Przeciez tam jednak jest chemia..
Skrzepy sie uspokoiły, poki co wyleciały cztery malutkie bezbarwne. Nadal nic nie boli i nic sie nie dzieje. Ale przynajmniej w nocy wzięłam sie za torbę do szpitala 😂 aczkolwiek i tak musze czekac az tesciowa wroci z weekendu i odda moją większą bo okazało sie ze sie nie mieszczę 🙉Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 07:30
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Sesil wrote:Mowicie o oleju z wiesiołka w plynie czy w kapsulkach? Kurcze nam nic polozna na ten temat nie mówiła:(
Pani w aptece doradzila mi by masowac krocze zwykłą oliwka bambino, myslicie ze to dobry pomysł? Przeciez tam jednak jest chemia..
Skrzepy sie uspokoiły, poki co wyleciały cztery malutkie bezbarwne. Nadal nic nie boli i nic sie nie dzieje. Ale przynajmniej w nocy wzięłam sie za torbę do szpitala 😂 aczkolwiek i tak musze czekac az tesciowa wroci z weekendu i odda moją większą bo okazało sie ze sie nie mieszczę 🙉
Bambino zdecydowanie odpada moim zdaniem, to syf jest. Weleda ma specjalny olejek do smarowania krocza albo można czystym olejem z wiesiolka lub słodkich migdalow.
Na szkole rodzenia dali nam jeszcze przepis na taką mieszanke:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 07:39
-
Ja chyba nie muszę niczym smarować.. Dziś w nocy obudziłam się z silnym bólem podbrzusza, czekałam do rana cY coś się uspokoi, nospa nie pomogła ani prysznic. Pojechalismy do szpitala. Lekarz jakiś malomowny, stwierdził że z szyjka nic się nie dzieje, ale jak patrzyłam na to zdjęcie to wydawalo mi sie , że widzę taki jakby lejek od strony dziecka i wg jego pomiarów mały przez dwa tygodnie nic nie urósł, a nawet spadł z wagi. Dwa tyg temu ważył 1680, a teraz 1640.
-
blue_eyed_girl wrote:Ja chyba nie muszę niczym smarować.. Dziś w nocy obudziłam się z silnym bólem podbrzusza, czekałam do rana cY coś się uspokoi, nospa nie pomogła ani prysznic. Pojechalismy do szpitala. Lekarz jakiś malomowny, stwierdził że z szyjka nic się nie dzieje, ale jak patrzyłam na to zdjęcie to wydawalo mi sie , że widzę taki jakby lejek od strony dziecka i wg jego pomiarów mały przez dwa tygodnie nic nie urósł, a nawet spadł z wagi. Dwa tyg temu ważył 1680, a teraz 1640.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 08:26
-
blue_eyed_girl wrote:Ja chyba nie muszę niczym smarować.. Dziś w nocy obudziłam się z silnym bólem podbrzusza, czekałam do rana cY coś się uspokoi, nospa nie pomogła ani prysznic. Pojechalismy do szpitala. Lekarz jakiś malomowny, stwierdził że z szyjka nic się nie dzieje, ale jak patrzyłam na to zdjęcie to wydawalo mi sie , że widzę taki jakby lejek od strony dziecka i wg jego pomiarów mały przez dwa tygodnie nic nie urósł, a nawet spadł z wagi. Dwa tyg temu ważył 1680, a teraz 1640.
Nie denerwuj się na zapas, skoro lekarz mowi ze wszystko ok to napewno tak jest. Zostawili Cie na oddziale?03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Kalade- wizytę mam na szczescie już w poniedziałek. Też myślę, ze to błąd w pomiarze, bo dwa tygodnie temu zmierzyła to lekarka podczas usg III trymestru. Jednak gdzieś to siedzi w głowie.
Sesil - puścili do domu. Jeszcze opr dostałam, bo gdyby to był przedwczesny poród we wczesnej fazie to i tak by mnie odeslali do innego szpitala.
Staram się nie denerwować ale od kiedy dowiedziałam się że skraca się ta szyjka to tylko raz wyszłam z domu, miałam wizytę u dentysty A tak to cały dzień spędzam na kanapie, nawet nie sprzatam, staram się jak najwięcej leżeć chociaż mój lekarz kazał mi sie tylko bardziej oszczędzaćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 09:29
-
pingwinkowa wrote:A kuzynka upominała się w szpitalu o zwrot dokumentów? Może zrób ksero, ale na wszelki wypadek miej też spakowane oryginały?Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰