X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElenaM, ja też bym pojechała. Lepiej sprawdzic, jak nie przechodzi. A próbowałaś ciepla kąpiel sobie zrobić? Nie gorąca, oczywiście.

    Ja też dzisiaj wszysyko spakowałam, jestem gotowa (przynajmniej teoretycznie 😂🙈)

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robiłam kąpiel ale mam tylko prysznic więc jakoś za długo nie wystoje pod nim. Trochę lżej. Najchętniej bym się obłożyła termoforkami ale wiem że nie wolno. W ciągu dnia przespałam trochę po obiedzie i było nawet nieźle. Teraz czuję znowu skorupę na brzuchu więc zobaczę jak będzie. Grunt że mała się rusza. Jak odpuszczają skurcze to ją czuję bo jak jest skurcz to już nie.

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 8 marca 2020, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bądź czujna ale może jeszcze przejdzie, ja tez w 34 tygodniu miałam normalnie skurcz za skurczem, co chwile sztywny brzuch, ale jakoś w miarę ustało i od kilku dni nie mam ich za dużo (a ruszam się naprawdę sporo bo mamy remont i pomagam ile mogę ;)). Może macica sobie poćwiczy intensywnie i odpuści

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 8 marca 2020, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widziałam, że pisałyście o oxy. Ja po podaniu oxy urodziłam w 3h, takze na mnie to działa i to bardzo. Bolało cholernie, ale za to poszło ekspresowo, a wczesniej dobe sie meczylam z nieefektywnymi skurczami, także żałuje, że nie podali mi jej od razu. :P


    Ja położną środowiskową mam ze szkoły rodzenia tą co ostatnio. Zadzwoniłam na jej numer z pieczątki z książeczki zdrowia starszej i się dogadałam. Mam ją wpisać w papierach w szpitalu po porodzie i tyle.

    Mój szpital jeszcze bez zakazów, zobaczymy jak długo...

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 9 marca 2020, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elena jak tam? Przeszlo?

    Ja dzisiaj w nocy niby boli nie mialam ale wydawalo mi sie ze mialam skurcze :\.

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 9 marca 2020, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakby któraś z Was miała mieć wywoływany poród to ja mogę powiedzieć, że u mnie nie było tak źle ;) a naczytałam się wcześniej oczywiście w internecie jaki to koszmar mnie nie czeka. Szłam zupełnie na zimno do szpitala w 38 tygodniu, bo córka przestała rosnąć. Najpierw dostałam balonik a następnego dnia z rana oxy i po niecałych 4 godzinach córka była już na świecie :) nie mam porównania jak bolą skurcze bez oxy, no tamte bolały ale przeżyłam ;)

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 9 marca 2020, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pingwinkowa wrote:
    Sesil - daj znać jak się z Marcysia miewacie. Może już przebywać trochę poza inkubatorem?

    Marcysia przebywa od trzech dni poza inkubatorem a od wczoraj jest ze mna na sali :) ładnie je juz teraz na żądanie, przybiera na wadze :). Doktor monitoruje morfologie bo wyszla jej lekka anemia ale podawaja jej żelazo wiec myśle ze na dniach wyjdziemy do domku ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2020, 07:44

    Szpilkka, kalade, aniaem86, pingwinkowa, Mmiśka, nowa na dzielni, ElenaM, Justa29, blue_eyed_girl, Gabriella, summer..86, Jitka, 1000, diversik89, Misia90, karolkowa, Emilka1990 lubią tę wiadomość

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 9 marca 2020, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil, ale dobre wiadomości! Obyście jak najszybciej wróciły do domu :)

    1267e64ec8.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 9 marca 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpilkka wrote:
    Elena jak tam? Przeszlo?

    Dzisiaj już lepiej. W nocy skurcze się uspokoiły bo spałam normalnie. Rano trochę pobolewa jak na okres ale ostatnio mam tak co rano. Najwyraźniej macica ćwiczyła lub jakas mała jelitowka mnie dopadła. Ostatnio miałam problem z wypróżnianiem się więc może dlatego zamiast biegunki się normalnie wyproznialam. Dzisiaj więcej odpoczynku i obserwuje się. Dzięki dziewczyny za wczorajsze wsparcie :*. Jeszcze że trzy tygodnie mała niech posiedzi w brzuszku...

    kalade, 1000, MrsKiss lubią tę wiadomość

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 9 marca 2020, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę wam dziewczyny pozytywnych albo chociaż neutralnych wspomnień z porodówki... Chciałabym do drugiego porodu moc się przygotowywać ze świadomością, ze przecież nie było tak zle za pierwszym razem... 😩

    A jak wasze mieście Kegla? U mnie słabo... bardzo rzadko ćwiczyłam i mam wrażenie, ze są duuuuzo słabsze niż w pierwszej ciąży. Zastanawiam się czy będzie mi trudniej przez to rodzic czy właśnie dziecko wypadnie tym razem przy pierwszych skurczach :P

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2020, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ćwiczyłam wcale :/ Masaż krocza też mi za bardzo nie przypadł do gustu.. Położna stwierdziła żeby w ogóle się w to nie bawić bo nie wiadomo jakie bakterie tam mamy, ile ludzi tyle opinii.
    Całą ciążę nic nie ćwiczyłam, nie wiem jak ja przeżyję poród:/
    I coś za dużo myślę ostatnio o tej sytuacji z wirusem, miałam nadzieję, że trochę się uspokoi do naszych terminów a tu się dopiero rozkręca ehh.

  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 9 marca 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj tak rozmawiałam ze znajomą. Rodzila w dawnych czasach te 35lat temu ... Pierwszy porod - brak skurczy i zakonczylo sie cc. Drugi-trzeci-czwarty silami natury w ekspresowym tempie. Hehe. Więc dziewczyny wszystko jest możliwe. Twierdzi ze kazdy byl lzejszy od poprzedniego

    MrsKiss lubi tę wiadomość

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 9 marca 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez ciagle mysle o tej grypie i o wirusie . Zaczelo mnie to mega stresowac , za duzo tego . Myslalam ze będzie lepiej a tu coraz gorzej :( jeszcze babcia niedlugo zaczyna chemioterapie wiec wiadomo jaka bedzie miala odpornosc , az nie chce myslec co by bylo...

    Do tego jakis kryzys mnie dopadł wszystko mnie boli doslownie , po nocach spac jie moge bo nawet przekrecic sie normalnie nie mogę przez te pachwiny , a ból lewego zebra na gorze taki mocny jakby ktos mnie caly czas bil :D

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 9 marca 2020, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1000 ja właśnie nie mogę powiedzieć, że mam jakieś źle wspomnienia z porodu. Może z końcówki, położna mnie nacięła, w szkole rodzenia mówiły qżeby się przed tym nie bronić bo nie boli... Już wiem że kłamały :P Ale późniejszy pobyt 5 dni w szpitalu mnie mocno dobił. Więc tym razem chodzę na spotkania z doulą, żeby się lepiej przygotować do porodu, mimo że jeden mam już za sobą. Jutro też idę porozmawiać z położną w przychodni. Tym razem stwierdziłam, że będę wszędzie chodzić, pytać, ustalać, porządnie sobie przygotuję plan porodu. Co wyjdzie to wyjdzie, ale nie chce mieć później do siebie samej pretensji, zwłaszcza że ta ciąża tak mi dała w kosc, że więcej dzieci nie planuję. A jeszcze latem zeszłego roku byłam pewna że będę miała trójkę :P

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 9 marca 2020, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sytuacja nie jest fajna i pewnie dużo mniej by mnie stresowało, gdyby nie ten poród... Jak zacznie się u nas dziać to co we Włoszech to służby medyczne tego nie ogarną. Nas teraz czekają ostatnie badania wizyty, czyli kontakt z innymi ludźmi musi być. W niefajnym dla nas czasie to się zaczęło dziać, akurat tuż przed porodami... :(

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 9 marca 2020, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi tez się wydaje że będzie tylko gorzej. No ale coz- urodzić i tak musimy. Dopakowalam do torby suche owsianki do zalania, jakieś mentosy, wodę. Jak mi nikogo nie wpuszczą to przynajmniej nie będę głodna ;). Ludzi do pracy będą puszczać więc wiem że moja rodzina przez położna moja chociaż coś będzie mogła mi podać. Jasne że bym wolała mieć przy sobie wsparcie itd ale staram się nie widzieć problemu w czymś na co nie mam wpływu. Sama też poradzę. Najważniejsze by maleńka dotrwała i była bezpieczna. Ja już nie chodzę nigdzie w skupiska ludzi, jutro rano mam krew ale to pójdę tak żeby już tych kolejek nie było.

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 9 marca 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny cieszcie sie ze jestesmy na koncowce ciazy o ze lada moment urodzimy bo dzisiaj sluchalam wypowiedz ginekologa na temat czy wirus dopada płody.... Powiedzial ze jakims cudem plody nie są zagrozone nawet jak ta kobieya w ciazy zachoruje ALE na koniec dodal ze jesli ktoras kobieta jest na poczatkowej fazie ciazy to zeby izolowala sie i uwazala bo nigdy nie wiadomo .... Ehh wiec na jedno z dwoch ciesze sie ze mam zaraz termin. Ze moje dziecko jest wykrztalcone juz w brzuchu ... Bo nigdy nie wiadomo co bedzie za jakiś czas.

    ElenaM lubi tę wiadomość

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 9 marca 2020, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z jednej strony tak, ale z drugiej to jest tak nowe, że oni jeszcze nie mają dokładnych badań jaki to może mieć wpływ na dziecko w brzuchu, co jeszcze pozniej wyjdzie to sie okaze z czasem... No i załóżmy, że ciezarna zachoruje tuz przed porodem... No w tym momencie dziecko zaraz po urodzeniu jest jej odbierane i powiedzmy, że przez ten czas do wyzdrowienia - ze 2 tygodnie nawet go zobaczyć nie może. Juz nie mowiac o oslabieniu po porodzie polaczonym z ta choroba. Moze za duzo rozkminiam, ale szczerze przerażają mnie takie wizje 10x bardziej niz samodzielny porod, czy zakaz odwiedzin...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2020, 14:27

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 9 marca 2020, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka masz racje za duzo rozkminiasz :)

    Ostatnio dzwonilam do swojwj cioci i okazalo sie ze miala wycinanego guza na pecherzu. To jest dopiero problem. Rak. Ona nawet nie mysli o koronawirusie

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 9 marca 2020, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MrsKiss a widzisz, mnie nacięcie w ogóle nie bolało, nawet nie wiem kiedy nacinali, szycie tak samo... ale poród fatalnie zniosłam ;)

    Ja liczę na to, ze jednak sytuacja zostanie opanowana. Co mi pozostaje 🤷‍♀️ Tak jak piszecie, urodzić i tak trzeba będzie... Nie będę się stresować tym teraz... zacznę bliżej porodu ;)

    Na szczęście młody się obrócił głowa w dol 🙏 chociaż tyle dobrego :) trochę mi to poprawiło samopoczucie. Waga 2300 g wiec już kawał chłopa :)

    summer..86, aniaem86 lubią tę wiadomość

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
‹‹ 362 363 364 365 366 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ