X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 15 marca 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh ja też się ciagle zamartwiam i sama sobie tym szkodze ... no ale nie umiem inaczej za duzo ludzi umiera :(
    Tez chyba zadzwonie chwile przed cięciem do szpitala jak z rzeczami na wyjscie bo nigdzie nie podają zadnych informacji . A na izbe przyjęć wchodzi sie dzwoniac dzwonkiem i oczywiście nawet tam musze wejsc sama . Wiec nie mam pojecia co z kurtką itp no glupieje czlowiek :/

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 15 marca 2020, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj miałam kryzys w związku z tą całą sytuacją. A w nocy zdałam sobie sprawę, że nie jestem w najgorszej sytuacji. Pomyślałam sobie jaki stres muszą przeżywać osoby, które są z grupy ryzyka, dla których złapanie tego wirusa oznacza praktycznie wyrok. A ja przecież nie ma innej opcji - dam radę i już. Oczywiście, że nie tak to sobie wyobrażałam, ale cóż na to poradzę 🤷 a jak czegoś zapomnę, wezmę za mało to też na pewno sytuacja będzie do ogarnięcia.
    Wczoraj sobie wszystko przeryczalam, a dziś już jestem nastawiona, że będzie dobrze.

    ElenaM, kalade lubią tę wiadomość

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 15 marca 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się bardzo stresuje, bo jutro mam wizytę u lekarza i już mi niedobrze jak sobie pomyślę, że muszę wyjść z domu do ludzi.
    Dziś pojechaliśmy kawałek za miasto,do lasu na spacer. Odżyłam trochę - żadnego człowieka, słońce, śpiew ptaków... Chociaż na chwilę zapomniałam jak bardzo do niczego jest sytuacja... :(

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2020, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam jutro zaplanowaną wizytę kontrolną w Poradni patologii ciąży w szpitalu. Mialam nie jechac że względu na sytuację , A teraz zaczynam się zastanawiać czy dobrze robię... A jak coś się zmieniło na niekorzyść i trzeba by sprawdzić... Kurde nie wiem... Ale tam ponoc są zawsze masakryczne kolejki (szpital na Kopernika, Kraków) i jak pomyślę że mam tam siedzieć 🙉

  • eMZetka Autorytet
    Postów: 302 240

    Wysłany: 15 marca 2020, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jutro usg i boję się isc, ale boje się też nie iść... Bo co właśnie jeśli coś się dzieje, a ja to przegapie... Stwierdziłam, ze wejdę, zobaczę ktora jestem w kolejce i będę oczekiwać w aucie. Nie będę siedzieć w korytarzu. Choć to pewnie bez sensu, bo jak któraś pacjentka ma wirusa, to i tak go sprzeda lekarzowi, a on mnie. Patowa sytuacja.

    Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g

    Aniołek 8tc 24.08.2016 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2020, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ... ja się obawiam że ryzyko jest spore... ja chyba nie pojadę do tego szpitala, a postaram się iść wcześniej niż mam zaplanowane do mojej gin, tak tylko żeby sprawdziła na usg czy coś się nie dzieje.

  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 15 marca 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hercia35 wrote:
    A ja mam jutro zaplanowaną wizytę kontrolną w Poradni patologii ciąży w szpitalu. Mialam nie jechac że względu na sytuację , A teraz zaczynam się zastanawiać czy dobrze robię... A jak coś się zmieniło na niekorzyść i trzeba by sprawdzić... Kurde nie wiem... Ale tam ponoc są zawsze masakryczne kolejki (szpital na Kopernika, Kraków) i jak pomyślę że mam tam siedzieć 🙉
    Oo z Krakowa jesteś. Ja mam mieć na Kopernika cc. Jeszcze przed mam wizytę 23 u mojego lekarza tylko prywatnie, ale on pracuje w tym szpitalu i tak dumałam, że zadzwonię do niego i dopytam czy mogę zrezygnować z badań krwi i wizyty u niego bo się boję wyjść. U niego zawsze kolejki a poczekalnią malutka, badania nie wiem czy mogę zrobić w diagnostyce czy będzie otwarte, jak nie to przychodnia zostaje a wolałabym się póki co nie pokazywać w takich miejscach bo jeszcze walczę z kaszle i katarem.
    A co do tej sytuacji z wirusem boję się najbardziej, żeby mała po urodzeniu czegoś nie złapała, ani później w domu nawet kataru czy coś bo nie chciałabym jechać z nią do szpitala... Brrr

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2020, 22:18

    Hercia35 lubi tę wiadomość

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2020, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jitka wrote:
    Oo z Krakowa jesteś. Ja mam mieć na Kopernika cc. Jeszcze przed mam wizytę 23 u mojego lekarza tylko prywatnie, ale on pracuje w tym szpitalu i tak dumałam, że zadzwonię do niego i dopytam czy mogę zrezygnować z badań krwi i wizyty u niego bo się boję wyjść. U niego zawsze kolejki a poczekalnią malutka, badania nie wiem czy mogę zrobić w diagnostyce czy będzie otwarte, jak nie to przychodnia zostaje a wolałabym się póki co nie pokazywać w takich miejscach bo jeszcze walczę z kaszle i katarem.
    A co do tej sytuacji z wirusem boję się najbardziej, żeby mała po urodzeniu czegoś nie złapała, ani później w domu nawet kataru czy coś bo nie chciałabym jechać z nią do szpitala... Brrr
    Ja chodzę prywatnie do dr Sus Urban, ona kiedyś pracowała na Kopernika. U niej mam wizytę 2 kwietnia ale może jutro zadzwonię czy dało by się wcześniej. Co nie ogladniesz, czy przeczytasz, WSZEDZIE trąbią żeby zostać w domu. A ja tak samo od dluuugiego czasu walczę z kaszlem i katarem, teraz i tak już jest lepiej ale nie będę ryzykować.
    A masz jakieś informacje co zabrać do szpitala? Wiem że tam nie trzeba rzeczy dla dziecka ale i tak chyba coś wezmę. Ja co prawda mam przyjęcie 15 kwietnia, ale Muszę się już spakować bo u mnie w każdej chwili może być krwawienie i wtedy szybko trzeba do szpitala jechać. A Ty na kiedy masz cc?

  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 15 marca 2020, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z drugiej strony może to i lepiej że trafiliśmy na początek pandemii, gdyby się okazało że mamy wirusa to byśmy pewnie nie zobaczyły dziecka póki byłaby możliwość jego zarażenia.

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2020, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynam się denerwować nawet wpisami tutaj 😑 Zostać w domu no fajnie.. nie chodzę nigdzie, ale akurat wizytę u ginekologa to jako ciężarna muszę mieć skoro badanie gbs, hiv itd robione pod koniec ciąży są tak ważne. Zresztą miesiąc przed porodem to nawet trzeba skontrolować czy wszystko gra.
    Sytuacja jest beznadziejna i się stresuję, ale chyba nie wszystko da się przeskoczyć.
    W szpitalu też nie wiadomo na kogo trafimy a urodzić trzeba .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2020, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem zdania, że nie można odpuszczać w ciąży, zwłaszcza w 3 trymestrze, badań i wizyt. Gdybym nie zrobiła w piątek morfologii nie wiedziałabym, że spadła mi tak ilość płytek krwi, bo żadnych objawów nie mam, moje samopoczucie się nie pogorszyło.

  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 15 marca 2020, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hercia35 wrote:
    Ja chodzę prywatnie do dr Sus Urban, ona kiedyś pracowała na Kopernika. U niej mam wizytę 2 kwietnia ale może jutro zadzwonię czy dało by się wcześniej. Co nie ogladniesz, czy przeczytasz, WSZEDZIE trąbią żeby zostać w domu. A ja tak samo od dluuugiego czasu walczę z kaszlem i katarem, teraz i tak już jest lepiej ale nie będę ryzykować.
    A masz jakieś informacje co zabrać do szpitala? Wiem że tam nie trzeba rzeczy dla dziecka ale i tak chyba coś wezmę. Ja co prawda mam przyjęcie 15 kwietnia, ale Muszę się już spakować bo u mnie w każdej chwili może być krwawienie i wtedy szybko trzeba do szpitala jechać. A Ty na kiedy masz cc?
    Ja mam zgłosić się na czczo 2 kwietnia tam na Sor ze skierowaniem. Mam nadzieję, że dotrwam. Koleżanka, która miałam tam cc mówiła, że nie trzeba nic dla dziecka, ale w dobie dzisiejszych zawirowan ja biorę kilka kompletów plus czapeczki, niedrpki, rozek, kocyk, pampersy i może kombinezonik na wyjście. Nie wiem czy to nie przesada, ale zabrałam kubek, talerz, sztućce, nawet herbatę i cukier, gdyby mąż nie mógł mi nic podrzucić.
    A co to się dzieje u Ciebie, że tak wcześnie do szpitala idziesz?

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 15 marca 2020, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do opuszczania wizyt myślę, że te najważniejsze już są za mną, teraz i tak w każdej chwili może się okazać, że poród i wtedy bez badań pojechać trzeba. To prawda, że w szpitalu spotkany się z różnymi osobami i tego się też boję. Ale tam to konieczność. Co to pójścia czy też nie jak pisałam, sama nie podejmę decyzji, najpierw skontaktuje się z moim lekarzem i niech on zadecyduje co rozsądne.

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 16 marca 2020, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wizyte mam w czwartek i też nie wiem jak to zorganizować. Mala przychodnia i dużo w niej chorych dzieci.. Ale na wizyte iść muszę, żeby pobrać gbs, wziąć skierowanie na badania do porodu, zrobić USg i wziąć skierowanie na ewentualną cc...

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 16 marca 2020, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wizytę dopiero 27.03, więc jeszcze się nad tym nie zastanawiam, a tuż przed wizytą spytam lekarki czy sądzi, że mam iść czy odwołać. Ostatniej morfologii i drugiej grupy krwi chyba nie robię. Najwyżej zrobią to w szpitalu.

    Dziewczyny, jeśli macie taką możliwość, to ja Was gorąco zachęcam do wychodzenia na spacery do lasu czy w jakieś mało uczęszczane miejsca. Pogoda jest piękna, słońce i świeże powietrze bardzo dobrze robią na nastawienie. A kolejny plus, że w czasie spaceru nie myśli się o tych głupotach i nie docierają do nas kolejne informacje. Prawdziwy detoks, a to dla dzidziusia super sprawa, jak się odprężamy.

    Czytałam trochę historii porodowych już z czasów zarazy i nie spotkałam się z żadną negatywną. Wszyscy zachwalają personel, że jest bardzo pomocny i empatyczny. Że było o wiele lepiej niż sobie dziewczyny wyobrażały. Wiecie jak to jest z nami Polakami, w trudnych czasach potrafimy się jednoczyć :) Nie zdziwię się, jeśli nasze szpitalne wspomnienia będą dużo lepsze od tych, które miały dziewczyny rodzące przed epidemią.

    Mam jeszcze pytanie, może któraś z Was wie. Planowaliśmy do tej pory z mężem, że po porodzie weźmie dwa tygodnie tatusiowego, jednak ze względu na sytuację i to, że pracuje w mało higienicznych warunkach z dużą grupą ludzi, wolałabym, żeby jednak posiedział w domu i nie przynosił nam zarazków. Wiem, że zarówno po cc jak i sn może dostać L4 na opiekę nad żoną, tylko moje pytanie jest takie skąd te L4 wziąć. W szpitalu? Czy od ginekologa?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2020, 07:31

    1267e64ec8.png
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 16 marca 2020, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małżowinka wrote:
    Z drugiej strony może to i lepiej że trafiliśmy na początek pandemii, gdyby się okazało że mamy wirusa to byśmy pewnie nie zobaczyły dziecka póki byłaby możliwość jego zarażenia.
    Mam takie samo podejscie. Bardzo ciesze sie ze lada moment bede rodzic. Dzidzius w brzuchu już wykształcony. Co maja powiedziec mamy ktore zaczynają ciążę? To zdecydowanie wieksze ryzyko. Ile badan, ile miejsc musza zwiedzic ...

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 16 marca 2020, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniaem - tez sie chetnie dowiem jak to jest z tym l4. Moj maz mial wziasc po porodzie urlop ale wzial juz ... Wiec po porodzie by musial jakies l4 wziasc bo urlopu juz mu nie dadza:/

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 16 marca 2020, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpilkka wrote:
    Mam takie samo podejscie. Bardzo ciesze sie ze lada moment bede rodzic. Dzidzius w brzuchu już wykształcony. Co maja powiedziec mamy ktore zaczynają ciążę? To zdecydowanie wieksze ryzyko. Ile badan, ile miejsc musza zwiedzic ...
    Mam kolezanke ktora zaczyna dopiero tą przygode , 7 tydzień . Boi sie bardzo , stres duzy a wiadomo jak to na poczatku lepiej uwazac :( takze tez sie ciesze ze zaraz koniec chociaz przez te 2 tygodnie roznie moze byc w szpitalach ale na to wplywu nie mam . Urodzic musimy aby tylko szybko wyjsc ze szpitala i zabunkrowac sie w domu :D

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 16 marca 2020, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które muszę iść na badania, zobaczcie czy Wasze przychodnie w ogóle przyjmują... U nas przychodnia od dziś zamknięta, punkt pobrań także, napisali że pobierają tylko jeśli na skierowaniu jest wpisane na cito. A ja nic takiego oczywiście na swoim nie mam 😑 muszę zrobić badania do przyszłego wtorku... Mam nadzieję, że polmedu nie zamkną i będę mogła zrobić tam.

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 16 marca 2020, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniaem86 wrote:
    Ja mam wizytę dopiero 27.03, więc jeszcze się nad tym nie zastanawiam, a tuż przed wizytą spytam lekarki czy sądzi, że mam iść czy odwołać. Ostatniej morfologii i drugiej grupy krwi chyba nie robię. Najwyżej zrobią to w szpitalu.

    Dziewczyny, jeśli macie taką możliwość, to ja Was gorąco zachęcam do wychodzenia na spacery do lasu czy w jakieś mało uczęszczane miejsca. Pogoda jest piękna, słońce i świeże powietrze bardzo dobrze robią na nastawienie. A kolejny plus, że w czasie spaceru nie myśli się o tych głupotach i nie docierają do nas kolejne informacje. Prawdziwy detoks, a to dla dzidziusia super sprawa, jak się odprężamy.

    Czytałam trochę historii porodowych już z czasów zarazy i nie spotkałam się z żadną negatywną. Wszyscy zachwalają personel, że jest bardzo pomocny i empatyczny. Że było o wiele lepiej niż sobie dziewczyny wyobrażały. Wiecie jak to jest z nami Polakami, w trudnych czasach potrafimy się jednoczyć :) Nie zdziwię się, jeśli nasze szpitalne wspomnienia będą dużo lepsze od tych, które miały dziewczyny rodzące przed epidemią.

    Mam jeszcze pytanie, może któraś z Was wie. Planowaliśmy do tej pory z mężem, że po porodzie weźmie dwa tygodnie tatusiowego, jednak ze względu na sytuację i to, że pracuje w mało higienicznych warunkach z dużą grupą ludzi, wolałabym, żeby jednak posiedział w domu i nie przynosił nam zarazków. Wiem, że zarówno po cc jak i sn może dostać L4 na opiekę nad żoną, tylko moje pytanie jest takie skąd te L4 wziąć. W szpitalu? Czy od ginekologa?


    Jeśli chodzi o opiekę nad Tobą, to może poprosić w szpitalu ( z tego co wiem chętnie nie wypisują, chyba że po cc) ale lekarz rodzinny bez problemu wypisuje... Tylko pamiętaj, że musi dodatkowo w pracy złożyć dokument do ZUSU, bo świadczenie chyba ZUS wypłaca...

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
‹‹ 375 376 377 378 379 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ