Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
As83, skoro byłaś na obserwacji i lekarz stwierdzili, że jest ok, to się nie nakręcaj Będzie wszystko dobrze
nowa, non stop. Tak leciutko oczywiście, ale właśnie zahaczam przy siadaniu oraz przy otwieraniu dolnych szafek w kuchni
Jeśli któraś z Was bierze Prenatal Duo, to właśnie byłam w aptece i mi pani powiedziała, że brakuje w magazynach. Oeparolu również, wzięłam wiesiołka GAL i w sumie teraz myślę, że szkoda że jedno opakowanie, jakoś nie pomyślałam.
nowa na dzielni lubi tę wiadomość
-
Całkowicie straciłam wiarę w rodzinę mojego M. Nigdy nie sądziłam że są tak nieodpowiedzialni... teściowa miała urodziny więc na chwilę poszliśmy, okazało się, wszyscy tam byli w kościele i jeszcze do komunii poszli.. zaraz się zmylismy ale nic sobie nie robią z tego że to dla mnie naprawdę może być niebezpieczne. Uważają że to przesada i całą ta sytuacja ich śmieszy.
Nowa ja tez często wadze o coś brzuchem, najczęściej przy otwieraniu lodówki.
Martwię sie.troche o siebie i małego. Zaczęłam puchnac. Najbardziej dłonie i stopy, ale zauważyłam też ogólny obrzęk całego ciała. Odczuwam też ból dłoni, a wizytę mam dopiero w piątek, jeśli jej nie odwołają. -
Lekarz mi napisał że ostatecznie jak się nie będzie dało zrobić badań żebym nie robiła to może uda się w szpitalu zrobić, z wizytą jeszcze da znać czy będą, ale dowiedziałam się, że przyjęcie do szpitala odbywa się bez osób towarzyszących więc wchodzę do szpitala z torba i od tej pory jestem sama, a gdyby jakieś jeszcze skurcze czy coś... Masakra jestem przerażona 😰😨😱 jeszcze muszę wziąć jakąś siatkę na buty, kurtkę... Ehh i dopytać o ten fotelik...
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
blue_eyed_girl wrote:Całkowicie straciłam wiarę w rodzinę mojego M. Nigdy nie sądziłam że są tak nieodpowiedzialni... teściowa miała urodziny więc na chwilę poszliśmy, okazało się, wszyscy tam byli w kościele i jeszcze do komunii poszli.. zaraz się zmylismy ale nic sobie nie robią z tego że to dla mnie naprawdę może być niebezpieczne. Uważają że to przesada i całą ta sytuacja ich śmieszy.
Nowa ja tez często wadze o coś brzuchem, najczęściej przy otwieraniu lodówki.
Martwię sie.troche o siebie i małego. Zaczęłam puchnac. Najbardziej dłonie i stopy, ale zauważyłam też ogólny obrzęk całego ciała. Odczuwam też ból dłoni, a wizytę mam dopiero w piątek, jeśli jej nie odwołają. -
nick nieaktualnyDziewczyny Ale o co chodzi z tymi fotelikami? Co szpital obchodzi jak ja dziecko wyniose? Są jakieś przepisy które tego wymagają czy coś, bo nie kumam? Przecież fotelik jest do przewożenia dziecka w aucie A nie do noszenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2020, 12:34
-
Hercia35 wrote:Dziewczyny Ale o co chodzi z tymi fotelikami? Co szpital obchodzi jak ja dziecko wyniose? Są jakieś przepisy które tego wymagają czy coś, bo nie kumam?
Hercia35 lubi tę wiadomość
-
blue_eyed_girl wrote:Całkowicie straciłam wiarę w rodzinę mojego M. Nigdy nie sądziłam że są tak nieodpowiedzialni... teściowa miała urodziny więc na chwilę poszliśmy, okazało się, wszyscy tam byli w kościele i jeszcze do komunii poszli.. zaraz się zmylismy ale nic sobie nie robią z tego że to dla mnie naprawdę może być niebezpieczne. Uważają że to przesada i całą ta sytuacja ich śmieszy.
Nowa ja tez często wadze o coś brzuchem, najczęściej przy otwieraniu lodówki.
Martwię sie.troche o siebie i małego. Zaczęłam puchnac. Najbardziej dłonie i stopy, ale zauważyłam też ogólny obrzęk całego ciała. Odczuwam też ból dłoni, a wizytę mam dopiero w piątek, jeśli jej nie odwołają. -
Hercia35 wrote:Dziewczyny Ale o co chodzi z tymi fotelikami? Co szpital obchodzi jak ja dziecko wyniose? Są jakieś przepisy które tego wymagają czy coś, bo nie kumam? Przecież fotelik jest do przewożenia dziecka w aucie A nie do noszenia.
Hercia35 lubi tę wiadomość
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Mmiśka wrote:Ja tez spuchnieta i obrzęk na twarzy .. wnpierwszej ciazy bylo to samo , woda sie zbiera i moze byc jej naprawdę sporo . Moja siostra puchla jeszcze bardziej niz ja , masakra jakas... możesz spróbować pic pokrzywe , mi juz niestety nie pomaga ale Tobie moze akuart 💪💪
Dziękuję, zaraz idę sobie zaparzyć. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNa razie chyba nie mam większych obrzęków choć słyszałam, że często przy końcówce się pojawiają na twarzy, nosie Jeszcze wszystko możliwe. Ale od miesiąca zauważyłam, że bolą mnie palce u rąk, jak się budzę i składam dłonie w pięść to jest to dość mocno odczuwalne.
Wypiję pokrzywę, a co mi tam choć fanką nie jestem ale wiem,że są gorsze ziółka.
Co do wizyty u ginekologa, najgorsze jest, że ja idąc prywatnie zawsze i tak czekam tam od ok 40 min do 1 h i to mnie trochę denerwuje w obecnej sytuacji.
Noszę ze sobą gaziki z alkoholem a nawet alko 70% :>Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2020, 13:20
-
Dzwonili do mnie właśnie z rejestracji od mojego lekarza prowadzącego. Mam przyspieszoną wizytę na jutro. Przyjmuje tylko do środy a później zamyka. Jestem przerażona. Czyli nie będę pod kontrolą lekarza i bez ktg na końcówce ciąży 😱 Masakra.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
juna wrote:Dzwonili do mnie właśnie z rejestracji od mojego lekarza prowadzącego. Mam przyspieszoną wizytę na jutro. Przyjmuje tylko do środy a później zamyka. Jestem przerażona. Czyli nie będę pod kontrolą lekarza i bez ktg na końcówce ciąży 😱 Masakra.
Ja po dzisiejszej info że mi odwołali wizytę jutrzejsza i też właśnie zostaje bez opieki lekarza to się tak splakalam że aż dostałam biegunki . A teraz mam takie skurcze że leżę i staram się nie ruszac.
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
A może to jest dobry moment, żeby zapytać nasze położne w razie czego, czy robią wizyty domowe, ewentualnie czy mogą gdzieś przyjąć. One teoretycznie robią takie usługi i NFZ im to chyba może refinansować. Wiecie jak to jest?2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nowa na dzielni wrote:A może to jest dobry moment, żeby zapytać nasze położne w razie czego, czy robią wizyty domowe, ewentualnie czy mogą gdzieś przyjąć. One teoretycznie robią takie usługi i NFZ im to chyba może refinansować. Wiecie jak to jest?
-
Ech i co jak odwołają wizyty ciężarnym? Mają sobie w internecie ciąże prowadzić? Kobieta w ciąży nie może iść do lekarza, ale markety czynne... Dla mnie to głupota. Jak będą niepokoje, to się wszystkie zjadą na IP i dopiero będą tłumy. A pewnie tak będzie, bo stres nikomu nie służy. Ehh dobrze, ze my juz na końcówce dziewczyny!Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
Aniołek 8tc 24.08.2016 r.