Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mam w brzuchu 108 cm i nie mam wiązanych butów
Ale nie uważam żeby miała wielki brzuch, kurczę tak go lubię,że nie umiem myśleć inaczej
Szkoda tylko, że w 9 miesiącu wylazły mi rozstępy na 1 stronie
A cycek to chyba już nic nie uratuje 🤦 Dziewczyny po ciąży, te które karmiły-potem będzie jeszcze gorzej ? Ja wiem,że rozstępy zbledną ale jak tak mały łasuch będzie na nich wisiał non stop to co to z nich zostanie ? .
Zamówiłam herbatę z liści malin, wiesiołek mam, ale najpierw chciałabym się dowiedzieć na wizycie czy u mnie w ogóle się coś dzieje..
Wczoraj w pochwie czułam taki jakby przechodzący prąd- to nazywacie kłuciem?
Co do zgagi -ja już się poddałam Mam cały arsenał który guzik daje. Nawet teraz zaparzone siemię i rumianek yh. Siedzę w domu to powinnam być niby wypoczęta i zrelaksowana, a ta codzienna zgaga mnie wykańcza (najbardziej psychicznie). Spanie marne więc nie ma kiedy się zregenerować.
Dobrze,że to raczej końcówka bo jeszcze wpadłabym w jakąś deprechę z tego tytułu.
Już się modlę,żeby to po ciąży wróciło faktycznie do normy 😬 😬
O porodzie staram się nie myśleć, liczyłam, że coś się zmieni jeszcze na plus-ale wiem,że oszukuję siebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 13:12
-
summer..86 wrote:Ja mam w brzuchu 108 cm i nie mam wiązanych butów
Ale nie uważam żeby miała wielki brzuch, kurczę tak go lubię,że nie umiem myśleć inaczej
Szkoda tylko, że w 9 miesiącu wylazły mi rozstępy na 1 stronie
A cycek to chyba już nic nie uratuje 🤦 Dziewczyny po ciąży, te które karmiły-potem będzie jeszcze gorzej ? Ja wiem,że rozstępy zbledną ale jak tak mały łasuch będzie na nich wisiał non stop to co to z nich zostanie ? .
Zamówiłam herbatę z liści malin, wiesiołek mam, ale najpierw chciałabym się dowiedzieć na wizycie czy u mnie w ogóle się coś dzieje..
Wczoraj w pochwie czułam taki jakby przechodzący prąd- to nazywacie kłuciem?
Co do zgagi -ja już się poddałam Mam cały arsenał który guzik daje. Nawet teraz zaparzone siemię i rumianek yh. Siedzę w domu to powinnam być niby wypoczęta i zrelaksowana, a ta codzienna zgaga mnie wykańcza (najbardziej psychicznie). Spanie marne więc nie ma kiedy się zregenerować.
Dobrze,że to raczej końcówka bo jeszcze wpadłabym w jakąś deprechę z tego tytułu.
Już się modlę,żeby to po ciąży wróciło faktycznie do normy 😬 😬
O porodzie staram się nie myśleć, liczyłam, że coś się zmieni jeszcze na plus-ale wiem,że oszukuję siebie -
Ja po wizycie. Szyjka króciutka, ale nie wiem ile ma długości. Raczej nie dotrwam do terminu wg lekarki. Za tydzień mam przestać sie oszczędzać i biegac po schodach i wykorzystywać męża 😂
Główka duża, ale ciężko już mierzyć, więc próbujemy naturalnie. Wg pomiarów 2800g wychodzi. Chociaż kość budowa wyszła krótsza niż 3 tyg temu, więc wierzyć temu chyba nie można 😂blue_eyed_girl, Mmiśka, MrsKiss, diversik89, karolkowa lubią tę wiadomość
-
summer..86 wrote:Ja mam w brzuchu 108 cm i nie mam wiązanych butów
Ale nie uważam żeby miała wielki brzuch, kurczę tak go lubię,że nie umiem myśleć inaczej
Szkoda tylko, że w 9 miesiącu wylazły mi rozstępy na 1 stronie
A cycek to chyba już nic nie uratuje 🤦 Dziewczyny po ciąży, te które karmiły-potem będzie jeszcze gorzej ? Ja wiem,że rozstępy zbledną ale jak tak mały łasuch będzie na nich wisiał non stop to co to z nich zostanie ? .
Zamówiłam herbatę z liści malin, wiesiołek mam, ale najpierw chciałabym się dowiedzieć na wizycie czy u mnie w ogóle się coś dzieje..
Wczoraj w pochwie czułam taki jakby przechodzący prąd- to nazywacie kłuciem?
Co do zgagi -ja już się poddałam Mam cały arsenał który guzik daje. Nawet teraz zaparzone siemię i rumianek yh. Siedzę w domu to powinnam być niby wypoczęta i zrelaksowana, a ta codzienna zgaga mnie wykańcza (najbardziej psychicznie). Spanie marne więc nie ma kiedy się zregenerować.
Dobrze,że to raczej końcówka bo jeszcze wpadłabym w jakąś deprechę z tego tytułu.
Już się modlę,żeby to po ciąży wróciło faktycznie do normy 😬 😬
O porodzie staram się nie myśleć, liczyłam, że coś się zmieni jeszcze na plus-ale wiem,że oszukuję siebie
A u mnie cycki po karmieniu wróciły raczej do normy, tzn nie miałam flaczków, zostało kilka rozstępów, ale zrobiły się bladziutkie i prawie niewidoczne. Z tym, że choć karmiłam prawie 11 miesięcy nie miałam jakieś laktacji na bogato🙂 - wystarczająco żeby wykarmić, ale bez nawałów i nadmiaru mleka. -
A ten wiesiołek to w tabletkach stosujecie? I liście z malin to taka normalna herbatka? Mi zostało 2,5 tyg do przyjecia do szpitala więc też bym wolała zeby się właśnie naturalnie wtedy wstrzelić. Bo wiadomo że w takiej sytuacji łatwiej będzie się ogarnąć po sn i zająć dzieckiem. Daje sobie jeszcze tydzień i zaczynam świąteczne porządki .
MrsKiss lubi tę wiadomość
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Ja po karmieniu 1,5 roku miałam flaczki, które mogłam sobie zwijać w rulon ale po czasie wszystko wróciło do (prawie) normy
Jutro mam wizytę, liczę, że robi się jakieś rozwarcie... I już się tam wszystko porządnie szykuje.Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
Aniołek 8tc 24.08.2016 r. -
nick nieaktualnyCzyli bywa różnie.. pewnie jak z rozstępami, ja mam wszędzie a na brzuchu dopiero co 😑A co do biustu już teraz nie wiem czemu one tak wymiękły 🤦♀️ Piłki to nie były ale kurde 🤔😑
Najwyżej trzeba będzie jakieś fundusze odpalić na poprawę stanu 😆
Powiedzcie mi czy Wy macie jakoś więcej śluzu teraz? Ja jak ślimak zaczynam być 😆 Fakt, że codziennie piję siemię lniane i to też może napędzać, ale aż strach gacie ściągnąć u lekarza 😆
Wiesiołek mam akurat w kapsułkach( gal) a herbata zioła zamówiona na allegro. -
Przyszedł mi wynik GBSu i o dziwo jest ujemny. Byłam pewna, że skoro w pierwszej ciąży był dodatni to i teraz taki będzie. A tu niespodzianka.. Dobrze, przynajmniej nie będę się do szpitala spieszyć, jak i tym razem zacznie się od odejścia wód.
Materacyk mam Havea- pianka-lateks.
Śluzu mam bardzo dużo ostatnio też.
U mnie narazie szyjka długa i zamknięta, tak jak i w poprzedniej ciązy.
Brzuch mam w sumie taki jak w poprzedniej ciąży, ale i córka zapowiada się wagowo mniej więcej taka sama. Rozstępów brak. -
W takim razie jak ten sterylizator niepotrzebny, to nie zamawiam zbędnych rzeczy😜 3 raz przepakowuję walizkę. Mam nadzieje, że nie urodzę, bo latam jak nienormalna😳 głowa pęka mi 3 dzień nawet paracetamol nie daje rady😦 ja już 3 tyg od ostatniej wizyty...nie wiem co się tam dzieje jak szyjka i w ogóle...😂👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Dziewczyny ja przez zgage nie mogłam funkcjonować, jeść, spać...wymiotowalam, dusiłam się ślina więc poprosiłam o lek, biorę polprazol ...Teraz wiem, że mogę żyć 😋 stosowalam już wszystkie domowe sposoby i nic nie pomagało...jeśli chodzi o śluz to też mam go więcej...🙈
Materac mam pianka, lateks 😋
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 15:35
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
ElenaM wrote:A ten wiesiołek to w tabletkach stosujecie? I liście z malin to taka normalna herbatka? Mi zostało 2,5 tyg do przyjecia do szpitala więc też bym wolała zeby się właśnie naturalnie wtedy wstrzelić. Bo wiadomo że w takiej sytuacji łatwiej będzie się ogarnąć po sn i zająć dzieckiem. Daje sobie jeszcze tydzień i zaczynam świąteczne porządki .
ElenaM lubi tę wiadomość
-
Ja się nareszcie zapakowalam do szpitala i mam dwie małe torby takie podręczne jedna ma kółka to z rzeczami na oddział A druga na poród. Torebkę też wezmę żeby schować np dokumenty czy ładowarkę do tel, A jak to u Was wygląda. Mam znajomą którą rodzi niebawem i mnie skrytykował że bierze jedna duża torbę na kółkach i teraz sama nie wiem
-
Myślałam, że u mnie dzisiaj już się coś rozkręca, obudziłam się z bólem plecow nad ranem, był jakiś inny. Wogole dziwnie się czułam, pobolewal mnie brzuch. Wstalam trochę pochodziłam i minęło. Rano miałam biegunkę ale narazie cisza. Mam nadzieję, ze dam rade pojechać na jutrzejszą wizytę, ciekawa jestem jak maluch jest ułożony, bo dziś jakoś tak na boki mi sie rozpycha.
Chciałam zmierzyć sobie mój brzuch ale gdzieś mi miarka zginęła. Z ubieraniem nie jest u mnie tragicznie, chociaż czasem muszę sobie ręka noge na noge położyć 🤣
Justa29 - Ja mam średnią walizkę i chce część rzeczy spakować do plecaka.
Nie ma co się przejmować, ważne żeby Tobie było wygodnie.
Ile bierzecie pieluch tetrowych? -
nick nieaktualny
-
https://www.google.pl/amp/s/wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-ginekolog-z-poznania-zakazony-przyjal-ponad-140-pacjentek-6490629448984193a%3famp=1
Masakra. W takiej sytuacji to może dobrze że odwołuja wizyty.. co za brak odpowiedzialnosciJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyElenaM wrote:https://www.google.pl/amp/s/wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-ginekolog-z-poznania-zakazony-przyjal-ponad-140-pacjentek-6490629448984193a%3famp=1
Masakra. W takiej sytuacji to może dobrze że odwołuja wizyty.. co za brak odpowiedzialnosci -
Ja mam walizkę kabinową, czyli małą i na to niewielką torbę materiałową, którę położe na wierzch walizki.
Także nic nie muszę nieść, dźwigać, tylko wszystko przemieszczę sobie na kółkach, po tym jak torbę polożę na walizkę.
U mnie ogólnie jest tak, że jak przyjadę i stwierdzą, że mnie przyjmują, to się na dole przebieram w ubranie do szpitala,a później do windy na salę porodową. Więc w tą torbę włożyłam właśnie koszule do poordu, szlafrok, klapki. Tam mam też wodę, przekąski, ładowarkę, powerbank. Po prostu nie chcę rozpinać całej walizki na dole, tylko walizkę sobie otworzę dopiero juz na sali szpitalnej po porodzie.
Torebki nie biorę. Ostatnio po porodzie zabrał ją mąż, a teraz mam wrażenie, że bedzie mi tylko wadzić na sali bo zabrać jej nie będzie miał kto. Taże segregator z wynikami badan i dokumentami wrzucę sobie do tej torby na wierzch.