Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, biorę rano i jeszcze teraz daję sobie od rana tak ze 2 godziny żeby się upewnić, że nic się tam nie zaczyna . Ale ogólnie widzę, że mocno mi leci krew jak się zranię i gorzej wszystko się goi, więc trochę już mam zmęczony chyba organizm tą heparyną ale no trzeba to trzeba. Ja mam włączony na podstawie mutacji pai + poronienia w 9 tc, co często się podobno łączy z problemami krzepnięcia, więc grzecznie robię te zastrzyki cały czas2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Tez mam.dosyc tych zastrzykowo, ale właśnie jak trzeba do trzeba też niby mam mutacje PAI w heterozygocie, ale hematolog powiedzial, ze nie daje to podstaw do brania heparyny.. No ale ginekolodzy kazali brać to biorę
-
Ja mam PAI w homozygocie i heparynę miałam tylko po transferze. Teraz biorę tylko acard i mam go odstawić za 6 dni.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Dziewczyny pijecie tą herbatę z liści malin? I bierzecie wiesiołek? Przyszła do mnie właśnie paczka i z poprzedniej ciąży tak mi się kojarzy, że wiesiołek 3 x dziennie po dwie tabletki i 2 x dziennie ta herbatka. Ale czy to tak? I od skonczonego 36 tygodnia?
-
Szpilkka wrote:Moze mi ktoras wyjaśnić o co chodzi z?wiesolkiem? I te liście z malin?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 18:19
-
Kalade mam ta sama mutacje i moja pani profesor hematolog powiedziała że jak najbardziej i biorę od początku ciąży heparyne... za to ginekolodzy uważali że nie trzeba do puki im nie pokazałem zaleceń od niej. Dziwne. Biorę więc heparyne do końca ciąży, ginekolog mówił że wystarczy odstawić ja dzień przed porodem ( A nawet godziny). Ale o ile przy Cc da się to zaplanować tonie wiem jak to zrobić przy naturalnym... miejmy nadzieję że już za tydzień będę miała jasność którą opcja.mnie dotyczy .
Bardzo bardzo bardzo liczę na to że 25.03 zakwalifikuje mnie do CC i umowia może jeszcze na ten sam tydzień. Albo zaraz po weekendzie. Oby... Boję się tego że będę musiała czekać na naturalny rozwój wypadków A u nas to spory problem. Jesteśmy w Krakowie sami, bez rodziny, mąż nawet mnie odwieźć nie może bo jak zostawić córkę sama w domu A strach wołać kogoś do opieki jak się nie wie z jakimi patogenami miał styczność. Czeka mnie wiec samotna wyprawa taxakalade lubi tę wiadomość
-
eMZetka wrote:Przydałby mi się ten wiesiołek i herbata z liści malin, ale chyba wyjście do apteki jest dla mnie zbyt ryzykowne a pewnie z neta to będzie szło i szło i zanim dojdzie do urodze...
Stąd bo mieli dostępne i jedno i drugie
https://allegro.pl/uzytkownik/superherb?bmatch=baseline-al-product-cl-eyesa2-engag-dict43-uni-1-3-0318 -
nowa na dzielni wrote:A mam do Was jeszcze pytanie, tzn do biorących heparynę. Macie ją brać do końca? U mnie powiedział, że boi się odstawić i mam brać do końca, tylko jak się zacznie coś dziać to się już wstrzymać bo teoretycznie dobrze jak chociaż kilkanaście godzin przed porodem jest się bez zastrzyku . Trochę się obawiam bo mam bardzo rzadką krew już, żeby się tam nie wykrwawić ale ostawić też w życiu nie odstawię bo mały najważniejszy a mnie pewnie ogarną w razie czego . Ale zastanawiam się jakie Wy macie zalecenia co do zastrzyków
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 18:44
👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Misia90 nic się nie przejmuj Dasz radę. W szpitalu ci położne pokażą wszystko i ogarniesz bez problemu. Poproś żeby ci pomogly wykąpać w szpitalu raz albo pokazały A potem domu już dacie radę z tatusiem nawet z pomocą Youtube. Ja tez zostałam sama z 1 dzieckiem ale nie miałam wyjscia i jakoś trzeba było dać radę.
-
Ooo właśnie mi się kończą i liście i wiesiołek to sobie zamówie, bo do apteki to strach.. Dzięki za link!
Ja biorę 4 tabl wiesiołku dziennie i raz piję liscie. Chyba sobie zwiększę częstotliwość. ;d
No i kazałam mężowi dziś napompować piłkę do fitnessu, będę sobie trochę podskakiwać codziennie.. Kurde nie chce małej wykurzać tak na siłę, ale cholernie boję się tego jaka będzie dalej sytuacja... Wolałabym już mieć to za sobą, bo na to, że w kwietniu będzie lepiej nawet nie liczę niestety. A patrząc jak już teraz działają lekarze, to boję się, że jak juz przyjdzie najwieksza fala zachorowan to i położne się wykruszą...
Ale znajac zycie to i tak przenoszę...MrsKiss lubi tę wiadomość
-
Misia ja Ci tak zazdroszczę, że już bedziesz miała to "z głowy"! Poradzisz sobie, jak my wszystkie. Ja też nigdy nie przewijałam maluszka. Damy sobie radę
Też skaczę na piłce i tańczę, żeby trochę przyspieszyć wszystko, chociaż nie wiem czy ma to jakikolwiek wplyw. Dziś cały dzień sprzątałam i jestem padnięta. Ale wiem, że do polepszenia sytuacji na pewno nie dotrwam. -
Misia ja też Cie pociesze że mój syn był pierwszym tak małym dzieckiem które wogole na rękach miałam;) nie wspomnę o zmianie pieluchy bo tego nigdy nie robiłam, a to jakoś instynktownie samo się zadzialo, tylko niestety nie ogarnęłam smulki bo zanim się zorientowałam przykleiła mi się aż pielucha do pupy i nie wiedziałam co mam zrobić żeby jak najmniej go bolało odklejanie🙈 także teraz będę sprawdzać częściej i to samo radzę Wam świeżym mamusiom bo to chyba było jedyne co mnie zaskoczyło w szpitalu, no poza kp ale to już inna bajka.
Ja mam jeszcze jutro wizytę u ordynatora porodówki i przez tel Pani mi dała wytyczne a jak zobaczyłam że dzwoni pierwsza myśl że odwołana.. w sumie nie wiem co mam go pytać bo jak się umawiałam zależało mi aby zbadał blizne i wielość dziecka pod kątem vbac a teraz chce aby mnie zakwalifikowal do CC od razu bo choc mam skierowanie od swojego lekarza to nie on decyduje tylko na porodowce właśnie jeśli trafię już z akcją i przed terminem wyznaczonym przez mojego lekarza.. nie wiem jak to odczytywać bo cały czas córka ma większy brzuch od głowy o ok 1.5tyg a tak nie powinno być ale mój gin uwagi na to nie zwrócił wogole.. jako wskazanie wpisał mi pierwsza CC i cukrzycę i powiedział że są to marne argumenty niestety.. -
Paatka ja też przewidywałam że jeszcze przenoszę bo szyjka zamknięta a w pierwszej ciąży mimo wielowodzia i zagrożenia porodem przedwczesnym nawet foley na koniec nie zadziałał i łażenie po kilka km wkoło szpitala, ale dziś od 5 nie spałam bo obudził mnie ból z jednej strony pleców,przeraziłam się że kamica nerkowa bo już raz to przeszłam i tak bolało właśnie i to był jakiś horror, ale potem przeszło to w biegunkę, koło 7 zaczełam czuć coś jakby skurcze bo tak co 10 min ból promieniujący do dołu brzucha aż po ujście pochwy i odbytu że tak dosadnie się wyrażę ichoc wyobrażałam sobie skurcze jako bardziej miesiaczkowe te pierwsze to trochę się przestraszylam, wzięłam nospe bo ponoć jeśli to fałszywy alarm to się uspokoi, prysznic i wszystko minęło..
A dziś się boję kłaść spać ze stresu choć teoretycznie marze żeby mieć to już za sobą.. -
Powiem wam dziewczyny ze zle sie zaczyna dziać na rynku pracy jak slucham po koleżankach czy rodzinie to masakra . Wysylaja na przymusowe urlopy , nawet do zwolnien dochodzi . U męża w pracy tez sie zaczely problemy , niby mial.rzad doplacac i wszystko mialo byc tak pięknie... ale niestety nie jest i jak sytuacja dalej taka będzie to kiepsko to widze
Czy tylko ja sie tak szybko wszystkim nakrecam ? Wszystko mnie wkurza, wystarczy moment i sie we mnie gotuje . Sama siebie nie poznaje -
Dzięki za pocieszenie Dziewczyny🙂 dobrze, że jest to forum. Podobno w szpitalach położne pomocne, w tej sytuacji jeszcze bardziej... ja chyba mam taki charakter, że lubię wszystko poprzeżywać i się przejmować na zapas, a później oczywiście okazuje się, że wcale nie było tak źle jak się nastawiłam. Mam nadzieje, że tym razem też tak będzie.
Z praca maskara...🙁ciekawe skąd ludzie będą mieć pieniądze. Większość małych przedsiębiorców typu fryzjer, kosmetyczka zamknięte🙁 ludzie maja kredyty, czynsze itd. nie wyobrażam sobie co to będzie. Ja tez się niestety wszystkim nakręcam! Może to przez te hormony🤔
👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Dziewczyny ja też mam mutacje i biorę heparyne od początku ciąży...cały czas mam robione badania INR , APTT i twraz jeszcze miałam aktywnosc anty xa. Acard kazał mi odstawić w 32tc, a zastrzyki do końca połogu 🙈Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ja brałam acard 150 od początku ciazy a w 34tc lekarz kazał odstawić i zamienił na zastrzyki CLEXANE. Mam je brać do końca ciąży. Zobaczymy czy w szpitalu też dostanę wieczorem po ściągnięciu szwu czy będą się już bali podać.
Magda/// lubi tę wiadomość