X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • Okebu Autorytet
    Postów: 624 350

    Wysłany: 29 marca 2020, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A do CC idzie się w swojej koszuli czy dają te seksowne szpitalne jednorazowe?

    Jeszcze odnośnie znieczulenia, to po wszystkim ma się na tyle władzę w nogach że można przenieść się ze stołu na łóżko czy oni sami "przerzucają"?

    24.07.2019 punkcja
    29.07.2019 ❄
    29.07.2019 transfer 5.1.1
    22.08.2019 ❤
    31.03.2020 👶
    16.02.2022 transfer 3.2.2
    11.03.2022 ❤️
    25.10.2022 👶
  • kjt91 Autorytet
    Postów: 546 519

    Wysłany: 29 marca 2020, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmiśka wrote:
    A jak pionizacja przy drugim CC , zawsze slyszalam ze jest lepiej jak za pierwszym razem alw ile w tym prawdy to nie wiem ... juz mnie stres łapie jak to będzie :(
    Nie ma reguły w moim przypadku było mi trudniej poruszać się po drugiej cc. Po pierwszej jakoś mniej odczuwałam ból w miejscu cięcia.

    Mmiśka lubi tę wiadomość

    69342ca952.png
    2871cbcc6e.png
    a7a05578c6.png
  • kjt91 Autorytet
    Postów: 546 519

    Wysłany: 29 marca 2020, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cc jest w koszuli szpitalnej. Przynajmniej u mnie tak było. Po zakończonym cięciu przenoszą na inne łóżko. Władzę w nogach odzyskuje się w ciągu kilku godzin.

    Okebu lubi tę wiadomość

    69342ca952.png
    2871cbcc6e.png
    a7a05578c6.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 29 marca 2020, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez w szpitalej . Jak przenosili na drugie lozko to tak smiesznie bo widzialam jak mi.nogi trzymaja a ja nie czulam :D

    Ja pionizacje ciezko przeszlam w porownaniu z paniami ktore mialy drugą albo trzecią :/ ale fakt juz na drugi dzien bylo.duzo lepiej

    Okebu lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • Emilka1990 Przyjaciółka
    Postów: 75 171

    Wysłany: 29 marca 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj same dobre wiadomości. Wszystkie badania mamy w normie, zoltaczki nie ma, usg główki super, moje leukocuty spadły więc idziemy dzisiaj do domku :) :) :) nawet nie wiecie jak się cieszę :D

    Okebu, aniaem86, Gabriella, MrsKiss, blue_eyed_girl, nowa na dzielni, Justa29, summer..86, 1000, kalade, Mmiśka, ElenaM, diversik89, Misia90, kjt91 lubią tę wiadomość

    11.2017 aniołek 8tc ;(
    c2b1008782.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 29 marca 2020, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aprielka wrote:
    Kurcze po porodzie już nie ma kiedy tu zajrzeć 🤯 gratuluję wszystkim mamusiom i faktycznie sporo nas się robi marcowych, dzieci chyba czuja ten niepokój i chcą już wyjść🙈
    U nas jakoś dajemy radę, nie karmie piersią po strasznych przejściach z synkiem, póki mąż w domu ściągam pokarm plus mm i mam dużo więcej spokoju w sobie i czuję lepszą więź z dzieckiem niż karmiac piersią bo wtedy płakaliśmy oboje całe dnie.. więc po długich przemyśleniach zdecydowalismy z mezem że musimy zadbać także o mnie i moją psychikę a nasze dzieci będą też szczęśliwe:)
    Okebu apropo tych wód jak już znieczula od pasa w dół to kładziesz się na tym łóżku które prócz tego że jest całkiem lezace wygląda jak fotel ginekologiczny i wtedy bez bólu juz cewnikuja i przebijają pęcherz płodowy zanim zaczną ciąć bo przy takim ciśnieniu nacięcie brzucha chyba byłoby niebezpieczne, nic nie boli to, ja tylko poczułam po prostu że coś leci i takie ciepło ewidentnej wody lejącej się po posladkach, wydawało mi się wogole że jeszcze czuje brzuch i wszystko i byłam przerażona a nawet nie wiem kiedy oni przecięli brzuch bo już zaczęłam czuć że powoli coś robią w środku i mi np powiedzieli że teraz lekarz musi ucisnąć u góry brzuch aby móc wyciągnąć dziecko i poczuje szarpnięcie, lepiej wspominam ta cesarkę niż poprzednia, stresowałam się bardziej bo wiedziałam czego się spodziewać a tymczasem atmosfera była tak spokojna i miły personel że wogole się nie martwilam gdy się położyłam i się zaczęło:) a moment usłyszenia płaczu dziecka... Niesamowite nie do opisania☺️
    U mnie to samo z karmieniem :( Czekam na lekarza i wypis. Mam nadzieję, że się ida, bo przez walkę z karmieniem na povzątky mały stracił sporo na wadze.
    Kalade, pamietam o Tobie. Jak bede przy kompie to sie rozpiszę, na tel nie mam siły. Ale ogólnie Dominika jest fajna i ochronila mi krocze :)

    1267e64ec8.png
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 29 marca 2020, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilka, Aniaem super, że wszysyko dobrze i dzisiaj wychodzicie:))

    Aniaem, dziękuję, na spokojnie, jak będziesz miała chwilkę wolnego :) dziekuje!

    Mnie dziś od rana nosi i pomalowalam drewniana barierke dla psa, za ktora zabieralam się od roku 😂 czuje jakieś takie prądy i rozbieranie w szyjce czasami, a tak poza tym to cisza :(

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 29 marca 2020, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myślałam że coś wczoraj się rozkręci bo mialam takie bóle opasujące. Miesiączkowe ale też z krzyża. Wcześniej szczypała mnie szyjka jakoś inaczej a dwie godziny później zaczęły się bóle. Trwały w sumie od 17 do 6 rano. Najbardziej przechodziły na piłce, leżenie to była masakra. O 22 już odpadłam z tej piłki że zmęczenia. A dziś jest wszystko ok, mała się rusza itd i już nie mam skurczy :/. Dobrze że moja mama przyjechała do mnie (była położna) to oceniła że jeszcze to nie to i termoforki pomogły.

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu dzisiaj cisza, czy wszystkie trafiłyście na porodówki ? U mnie jak codzień zero objawów, wiec gotowanie i prasowanie. Trochę zaczęłam skakać na piłce, wcześniej to tylko się na niej bujałam i rozciągałam. Muszę zacząć od jutra pić te liście malin, miałam dziś ale jakoś nie chciało mi się ich parzyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2020, 19:45

  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dzisiaj slabszy dzien. Nie wiem, czy to zmiana pogody, czy czasu, czy ogolnie koncowka ciazy. Rodzic nie rodze, ale krocze mnie mocno boli i ogolnie jestem jakas taka zmeczona. Jutro lekarz, to zobacze, czy cos tam sie w ogole dzieje.
    No ale i tak staram sie mimo wszystko byc w ruchu takze pol dnia w kuchni, troche na pilce i tak jakos dzien zlecial...

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabriela mi te liście właśnie zasmakowały. Ale może dlatego że ja ogólnie pilam czystek itd a w ciąży przestałam to teraz dla mnie są smaczne.
    A jakie macie ciśnienie w ciąży teraz? Mi dr kazała pilnować ciśnienia i o ile do tej pory miałam książkowe to dziś 147/96 puls 104. Powtorzylam po dwóch godz i to samo. Ale jak do niej zadzwoniłam to powiedziała że jak będzie bliżej 150 górne a dolne przekroczy 100 to dopiero mog się niepokoić. Za to za ten puls taki wysoki powiedziała żebym nic nie robiła i najlepiej nawet nie spacerowała. A jak się poruszam to widzę że obrzęki mi chociaż trochę odpuszczają...

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • Okebu Autorytet
    Postów: 624 350

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj straszna niemoc. Nie mam siły nawet leżeć.
    Jak wstanę to czuję potworny ucisk na pęcherz i ogólnie na dolne części. Nie wyprostuję się ale poza kiepskim samopoczuciem nic mi nie jest.

    Teraz mam ciśnienie 150/110 i nie chce spaść. Idę się wykąpać, zjem leki i powinno spaść.

    24.07.2019 punkcja
    29.07.2019 ❄
    29.07.2019 transfer 5.1.1
    22.08.2019 ❤
    31.03.2020 👶
    16.02.2022 transfer 3.2.2
    11.03.2022 ❤️
    25.10.2022 👶
  • Okebu Autorytet
    Postów: 624 350

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elena, ale się wstrzeliłam z tym ciśnieniem zaraz po Tobie.
    Jakby Ci rosło to masz jechać na SOR czy brać leki?

    24.07.2019 punkcja
    29.07.2019 ❄
    29.07.2019 transfer 5.1.1
    22.08.2019 ❤
    31.03.2020 👶
    16.02.2022 transfer 3.2.2
    11.03.2022 ❤️
    25.10.2022 👶
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Okebu a długo bierzesz leki na nadciśnienie? Ja do tej pory miałam prawie książkowe z tendencją do tego nizszego

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam pewna że to mi odpisałaś :D.
    Właśnie nie wiem. Wcześniej mówiła że jak powyżej 130 to do obserwacji a jak powyżej 140 do szpital. Dziś po zmierzeniu do niej zadzwoniłam no to dostałam wytyczne że Dopieor jak będzie jeszcze wyższe. Więc też planuje najpierw do niej zadzwonić... Żadnych leków nie bralam

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • Okebu Autorytet
    Postów: 624 350

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elena, praktycznie od początku ciąży. Tylko w małych dawkach, tzn zaczynałam od 1x1, potem 2x1, teraz 2+1, a dzisiaj już będzie 2x2. Max mogę brać 2x3.
    U mnie normalne ciśnienie w spoczynku to 135/85. Na wizytach poniżej 160/95 nigdy nie miałam. Musiałabym chyba leżeć z godzinę na kozetce żeby spadło 😁

    24.07.2019 punkcja
    29.07.2019 ❄
    29.07.2019 transfer 5.1.1
    22.08.2019 ❤
    31.03.2020 👶
    16.02.2022 transfer 3.2.2
    11.03.2022 ❤️
    25.10.2022 👶
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to tez podobno ma znaczenie czy od początku ciąży czy właśnie się pojawia dopiero na końcówce. Może to po wczorajszym mialam dziś takie wysokie :/. Zobaczymy jak będzie najbliższe dni.

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też ciśnienie dzisiaj skacze... Już kilka razy miałam takie uderzenia gorąca od dołu aż po czubek głowy szło... Dziwnie tak, jeszcze czegoś takiego nie miałam... Ale teraz juz ok jest niby...

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z ciśnieniem ok, może to zmiana czasu źle na nas wpływa, bo ja dziś w ciągu dnia musiałam uciąć drzemkę, a nigdy tego nie robię.

  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 29 marca 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tak cholera wie, niby dużo czuje w ciele ale nie mam pojęcia czy już blisko, czy jeszcze dużo czasu. Ogólnie np dzisiaj znowu miałam dużo skurczy ale bez regularnosci, większość związana z ruchem dziecka lub moim, lekkie bóle miesiączkowe, lekkie rozpieranie w kroku, takie skurcze z pchaniem jakby na gorze macicy. Teraz cisza. Czytam w internetowch jak się odczuwa te skurcze porodowe i nic z tego dalej nie wiem. Wszędzie jest o regularności ale jak np. Są skurcze j totalnie nie bolą to tez je liczyć? Jakoś średnio sobie wyobrażam jechać do porodu tylko dlatego, ze brzuch się często spina ale zero bólu, jak to się czuje dziewczyny dokładnie? 😭

    Zaczynam się coraz bardziej niepewnie czuć im bliżej terminu

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
‹‹ 410 411 412 413 414 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ