Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ile może teraz rosnąć taka główka w ciągu tyg? Widzę teraz z USG z 6 kwietnia 32,6 cm..Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
pingwinkowa wrote:Szpilkka, wiadomo coś odnośnie męża? Sytuacja opanowana?
ElenaM lubi tę wiadomość
-
1000 wrote:Odstawianie nabiału przez sucha skore to chyba działanie trochę na wyrost... ktoś Ci dał takie zalecenia? Pocieszę Cię, ze 3 miesiące byłam na diecie bez białka mleka krowiego i jadłam dużo więcej niż gotowane mięso, ryż i marchewka (nie znoszę marchewki )👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
nick nieaktualnyElenaM wrote:Ile może teraz rosnąć taka główka w ciągu tyg? Widzę teraz z USG z 6 kwietnia 32,6 cm..
-
nick nieaktualny1000 wrote:Mi balonik wypadł po 12 godzinach, miałam wówczas rozwarcie 4-5 cm i zaczęły się skurcze, które niestety z każda godzina słabły, wiec zaaplikowali mi oxy. Gdyby balonik nic nie zdziałał to nastepnego dnia rano miałam mieć podana oksytocynę po prostu.
Tez obstawiam ze Summer urodziła lub rodzi
Ja właśnie wróciłam z wizyty. Rozwarcie minimalne, prawie żadne, głowa nisko, ale na poród się nie zapowiada na razie. Także w niedziele jadę na spokojnie do Gdańska i tam czekam na poród, który pewnie się sam nie zacznie Młody wazy 3500 g, obwód główki 34 cm 🙈
Co Wy dziewczyny ja sama nie urodzę..
Jutro według kalkulatora 41+0 .. już nie powinnam patrzeć na suwaczek.
Wczoraj miałam stresujące ktg, zapisałam się na wieczór bo taka godzina była dostępna.. No i moja Córunia przez cale ktg wierzgała jak szalona, kopała w te pasy i ogólnie widać, że zadowolona z tego badania nie była.
I o ile ja podczas zapisu uznawałam to wysokie tętno za obraz dyskoteki której byłam świadkiem.. taak na koniec trafiłam na szanownego doktora który wyprowadził mnie z równowagi.
No nie ma nic gorszego niż dupek który stwierdza jest za dużo ruchów, to nieprawidłowe i co robi?Pani przyjdzie jutro do swojego lekarza!!
No teraz żałuję, że tak to zostawiłam..
W każdym razie miałam takiego nerwa, że chciałam tylko pójść spać żeby już było dzisiaj. Noc super nieprzespana
Co ciekawe na tym szalonym wieczornym ktg zapisały mi się jakieś skurcze maacicy.. a dzisiaj już kompletnie nic.
Dzisiejsze ktg ogólnie ok ale Młoda przespała drugą część więc też już nerwówka i ruszanie brzucha..
Powiem wam, że ja nie jestem fanką tego badania No nie ma szans.
Jak tylko odłączyli aparat to dostałam soczyste kopniaki.
Tak piszecie o główce i już mój strach sięga zenitu..6 dni temu u mnie n usg było 34,1 cm- może już tak dużo nie urośnie?Albo pomiar niedokładny skoro była już nisko 🤔🤔
A co do wywoływania to u mnie doktor nic nie wspominał o innych metodach, a ja nie dopytałam. Wiem, że planowana jest kroplówka z oksytocyną i zobaczymy jak będzie..
-
nick nieaktualny
-
1000 wrote:O rety, 35 cm 😳 byłaś nacinana?
Może drugi poród jednak jest łatwiejszy, szybszy i to rozwarcie szybciej idzie... Ja bym nie chciała powtórki z pierwszego, bo umeczylam się strasznie. Naprawdę nie wiem czemu nie zrobili mi CC, skoro od 21 do 5 rano rozwarcie postąpiło może o 2 cm. O tej 5 już nie wytrzymałam i wzięłam zzo. Straszyli spowolnieniem akcji, ale stwierdziłam, ze tu już nic nie może bardziej spowolnić. Myśle jednak, ze to tez kwestia położnej, bo zaliczyłam zmianę o 7 i od tej 7 do 9.25 wszystko już szło dużo sprawniej. Dostałam właśnie większa dawkę oxy i coś tam jeszcze, do tego pozwoliła mi wstać z lozka i usiąść na piłce, no lepiej sobie ze mną poradziła.
Nie klade się do Swissmedu od razu, będziemy mieszkać w mieszkaniu znajomych, które stoi aktualnie puste. Może nie jest to najlepsza opcja biorac pod uwagę, ze ile gratów musimy ze sobą zabrać (synek jedzie z nami), no ale już klamka zapadła. Zgłaszam się jak się zacznie akcja lub w terminie porodu czyli 23 kwietnia. Wiem, ze cena jest spora, no ale jakoś damy radę. Koronawirus ma być u nas do następnej wiosny, wiec kasa na wakacje pójdzie na moj poród
Nie byłam nacinana. Dosyć mocno popekalam, ale tylko w środku na szczęście. Brak obrażeń na zewnątrz to pewnie zasługa męża bo masował mi krocze.
My jeszcze odnośnie Swissmedu stwierdziliśmy, że musimy brać pod uwagę, że mąż jest na okresie próbnym w pracy, a w obecnej sytuacji nie ma pewności, że nie będą chcieli ograniczać liczby zatrudnionych.
-
nick nieaktualnyGabriella wrote:Summer a Ty musisz codziennie chodzić na ktg ? Masz już zaplanowane kiedy będziesz mieć wywoływanie ?
Chodzę codziennie bo mój lekarz tak zalecił - w poniedziałek rano do szpitala 🙈🙈
To my ze Szpilką razem się kładziemy-chociaż mm przeczucia, że któraś z nas spóźnionych urodzi do tego czasu i to nie będę ja
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGabriella wrote:Z tego co ja się dowiadywałam to w dniu tp z om idzie się na ktg do szpitala, jeżeli coś jest nie tak to zostawiają na patologii, jeżeli wszystko w porządku to każą przyjść na ktg albo za tydzień albo za 10 dni i wtedy zostawiają i wywołują.
Chodzę prywatnie,a nie do szpitala więc to pewnie takie dmuchanie na zimne.Chcą obserwować z racji ciąży po terminie.
No,a to wywoływanie wypada mi 8 dni po terminie OM(7 dni po terminie to niedziela). -
Ja mam iść 8 dni po terminie do szpitala. Czyli wypada we wtorek.
Zazdroszczę Summer, że jesteś pod kontrolą. Mnie to niesamowicie stresuje, że nie wiem co i jak.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Szpilkka to u mnie na odwrót. Z USG 17 , om 20 i kazali patrzeć na termin z om. I przyjść na wywolanie 7 dni później czyli 27. W pon w terminie z om idę na ktg i USG znowu i tak się zastanawiam czy nie zagadac z dr czy może już byśmy wywoływali...Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
nick nieaktualnyjuna wrote:Ja mam iść 8 dni po terminie do szpitala. Czyli wypada we wtorek.
Zazdroszczę Summer, że jesteś pod kontrolą. Mnie to niesamowicie stresuje, że nie wiem co i jak.
Wiesz Juna paradoksalnie takiego stresu jak wczoraj to ja chyba przez całą ciążę nie przeżyłam 😤 ale fakt, iż codziennie bada się te ruchy chociaż 40 min daje mi jakiś obraz obecnej sytuacji i te dni wyjątkowo szybko mi mijają 🤔Jak jeszcze trafiam na swojego lekarza to reż zawsze mogę o coś podpytać. Byleby więcej żaden patafian się nie trafił.
Słyszałam, że jeżeli różnica pomiędzy TP z OM i USG jest większa niż 7 dni za obowiązujący uznaje się TP z USG, u mnie tej różnicy nie było- było mniej dni więc lekarz patrzy na TP z OM.
Nie wiem co w sytuacji kiedy jest to 7 dni? Zresztą pewnie co lekarz to interpretacja. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGabriella wrote:Tp koryguje się jedynie we wczesnym etapie ciąży, do 1 usg prenatalnego, później to nie ma sensu, bo dzieci rosną w rożnym tempie. Dlatego najczęściej tp ustalany jest z om, a nie z usg.
Tak dokładnie to miałam na myśli- dobrze, że uściśliłaś. -
Gabriella wrote:Tp koryguje się jedynie we wczesnym etapie ciąży, do 1 usg prenatalnego, później to nie ma sensu, bo dzieci rosną w rożnym tempie. Dlatego najczęściej tp ustalany jest z om, a nie z usg.
-
summer..86 wrote:Wiesz Juna paradoksalnie takiego stresu jak wczoraj to ja chyba przez całą ciążę nie przeżyłam 😤 ale fakt, iż codziennie bada się te ruchy chociaż 40 min daje mi jakiś obraz obecnej sytuacji i te dni wyjątkowo szybko mi mijają 🤔Jak jeszcze trafiam na swojego lekarza to reż zawsze mogę o coś podpytać. Byleby więcej żaden patafian się nie trafił.
Słyszałam, że jeżeli różnica pomiędzy TP z OM i USG jest większa niż 7 dni za obowiązujący uznaje się TP z USG, u mnie tej różnicy nie było- było mniej dni więc lekarz patrzy na TP z OM.
Nie wiem co w sytuacji kiedy jest to 7 dni? Zresztą pewnie co lekarz to interpretacja.
U mnie zawsze wychodziło praktycznie równo termin z OM i usg. Tylko na ostatnim usg wyszło, że termin z usg jest na 21. Tego chyba się nie bierze pod uwagę?
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
nick nieaktualnyTak jak napisała Gabriella-1 usg chociaż to wszystko zamotane bo ja mam z 1 usg przed 8 tyg 8.04 i tak patrzył lekarz-a z genetycznego 5.04. Którego bym nie wzięła to nie ma więcej niż 7 dni więc termin z OM.
To Juna jak stawiasz się 21.04 to 8go dnia po terminie z OM jak rozumiem? Czyli wychodziłoby jak u mnie.
A jak Wy dziewczyny nastawiacie się na to wywoływanie?🤔