Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
diversik89 wrote:Melduję się z porodowki 🙈
O 4 rano odeszły mi wody z krwią...
Czekam na rozwój wydarzeń 😋🙈
Kalade może kapturki by pomogły? Albo trzeba przeczekać, za jakiś czas powinna się unormować laktacja.
Mnie napierdzielają sutki, położyłam się spać bez biustonosza i wkładek i obudziłam się z mokrym rękawem po 2h, ze starszą to ja o każdą kroplę walczyłam, a teraz takie cuda.diversik89 lubi tę wiadomość
-
Diversik, powodzenia✊✊ Szybkiego i lekkiego porodu 😊
diversik89 lubi tę wiadomość
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Wpadłam tylko powiedzieć że o 6:30 urodzilam Szymonek ma 3100 i 57cm o 23:30 zaczely odchodzić wody, od 1 zaczelam odczuwać skurcze. Znieczulenia w kregoslup nie zdążyłam dostać. Jedynie gaz ale niewiele dawal szczerze mowiac. Ostatnia faza troche trwala , mial raczke kolo buzi i musieli naciąć ale mam to w nosie. Bylo mi wszystko jedno
juna, Justa29, Misia90, Gabriella, ElenaM, pingwinkowa, karolkowa, Paatka, 1000, MrsKiss, małżowinka, Jitka, summer..86, Mmiśka, diversik89 lubią tę wiadomość
-
Szpilkka, gratulacje 🥰
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
małżowinka wrote:Spokojnego porodu
Kalade może kapturki by pomogły? Albo trzeba przeczekać, za jakiś czas powinna się unormować laktacja.
Mnie napierdzielają sutki, położyłam się spać bez biustonosza i wkładek i obudziłam się z mokrym rękawem po 2h, ze starszą to ja o każdą kroplę walczyłam, a teraz takie cuda. -
nick nieaktualny
-
Kalade jak masz nawal to powinnaś odciągnąć do uczucia ulgi i nie więcej bo jeszcze bardziej rozkrecasz laktacja. Jak idzie wam karmienie bez kapturkow to nie pchaj się w to później się unormuje A tu się będziesz z tym męczyć.
Trzymam kciuki 😊
No i mamy jakieś akcje porodowe na forum hihi, gratulacje dziewczyny.
Ja dziś przeslalam całą noc nie pamiętam od jakiego czasu zero skurczu dla odmiany hehe ja to w maju urodze -
nick nieaktualny
-
Budzę się a tu takie cuda! Diversik, szpilkka gratuluję i mega mega zazdroszczę . U mnie Justa też skurcze się zakończyły więc widzimy się w maju obydwie w dwupaku .
Gabriella u mnie wiem że jest taka zasada że jeśli nie jesteś w stanie funkcjonować sama to nikt Ci dziecka nawet do sali nie da. Chyba że masz kogoś z odwiedzających kto Ci to dziecko poda. Tak było do tej pory. Jeszcze przy tych obostrzeniach to nie wiem jak ma to wyglądać ale położna przez tel jak mi podawała o tym siemiu lnianym na zgagę to wspominała bym miała zapas maseczek na karmienie. Nie chcę nawet o tym myśleć co oni tam stworzyli .diversik89 lubi tę wiadomość
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Szpilkka - gratulacje.
Diversik - powodzenia, czekamy na dobre wieści 🙂
Małżowinka - u mnie też tym razem jakieś akcje z nawałem były. Jak nie karmię dłużej niż 2h to mleko samo zaczyna lecieć. Przy córce nie miałam takich atrakcji. Wtedy miałam jedną paczkę wkładek laktacyjnych i nawet całej nie zużyłam, a teraz już trzecia paczka leci 😄
diversik89 lubi tę wiadomość
-
Justa29 wrote:Kalade jak masz nawal to powinnaś odciągnąć do uczucia ulgi i nie więcej bo jeszcze bardziej rozkrecasz laktacja. Jak idzie wam karmienie bez kapturkow to nie pchaj się w to później się unormuje A tu się będziesz z tym męczyć.
Trzymam kciuki 😊
No i mamy jakieś akcje porodowe na forum hihi, gratulacje dziewczyny.
Ja dziś przeslalam całą noc nie pamiętam od jakiego czasu zero skurczu dla odmiany hehe ja to w maju urodze
Udało mi się umówić do poradni laktacyjnej na jutro jeśli znowu nie odetka mi się ten ksnalik i ból w piersiach zwiekszy:/
Gdyby nie nawal to byłoby suoer, bo młody dobrze ssie i się przystawia -
Gabriella wrote:Kalade rodziłaś w Warszawie to dajesz mi nadzieję, na brak maseczki. Ja to się na laktacji nie znam, ale to co ściągasz laktatorem to możesz mrozić, nawet jak tylko trochę ściągasz to przez cały może uzbierasz z tego 1 porcję.
Tak, mroze, już mam 2 woreczki 😱 -
Szpilkka, no jak to tak? Kto teraz będzie zaczynał codziennie meldowanie się w dwupaku? Gratulacje 😘😉 super ze sprawnie poszło
Diversik, powodzenia! 😘
Chyba mamy początek nowej tury 😉
A w ogóle to chyba mamy niestatystyczny wątek, nie dość ze sporo z nas urodzi lub urodziła po terminie to jeszcze stosunkowo dużo porodów zaczyna się odejściem wódWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 09:41
diversik89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykalade wrote:A gdzie zamierzasz rodzić?
Tak, mroze, już mam 2 woreczki 😱
To jak masz już mrożonki to będziesz mogła szaleć z wychodzeniem i zostawić dziecko z tatusiem. -
Gabriella wrote:Chciałabym na inflanckiej, mam nadzieję że akurat będzie miejsce, planu awaryjnego nie mam.
To jak masz już mrożonki to będziesz mogła szaleć z wychodzeniem i zostawić dziecko z tatusiem.
Oj tak, marzę o tym, żeby iść chociaż na zakupy do supermarketu w nowej kurtce i torebce😂małżowinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElenaM wrote:Budzę się a tu takie cuda! Diversik, szpilkka gratuluję i mega mega zazdroszczę . U mnie Justa też skurcze się zakończyły więc widzimy się w maju obydwie w dwupaku .
Gabriella u mnie wiem że jest taka zasada że jeśli nie jesteś w stanie funkcjonować sama to nikt Ci dziecka nawet do sali nie da. Chyba że masz kogoś z odwiedzających kto Ci to dziecko poda. Tak było do tej pory. Jeszcze przy tych obostrzeniach to nie wiem jak ma to wyglądać ale położna przez tel jak mi podawała o tym siemiu lnianym na zgagę to wspominała bym miała zapas maseczek na karmienie. Nie chcę nawet o tym myśleć co oni tam stworzyli:/.
Spoko jeszcze ja na maj zostałam 🙈
O to niesamowite, myślałam że już nie ma takich szpitali, w których dziecko nie jest 24h z matką. W sumie to dobrze, że ma się pomoc przy dziecko ze strony położnych. -
nick nieaktualnykalade wrote:Na pewno będzie, nie martw się! maseczki też pewnie nie będziesz musiała mieć.
Oj tak, marzę o tym, żeby iść chociaż na zakupy do supermarketu w nowej kurtce i torebce😂
No narazie opinie są takie, że na Inflanckiej maseczki przy porodzie nie każą mieć.
Mi też się marzy kupić coś dla siebie, nie w rozmiarze słonia i wyjść gdzieś. Od miesiąca siedzę w domu i mam dość. -
Na inflanckiej miałam operację w lutym i mi się kompletnie tam na ginekologii nie podobało. Za to w listopadzie trzy msc wcześniej na endokrynologii to było mega miło całkiem inne nastawienie personelu. To widzę że albo się coś zmieniło albo ja trafiłam na jakiś tragiczny skład. Pewnie to drugie bo wiadomo że w każdym szpitalu się tak może zdarzyć . Zobaczymy jak będzie tutaj. Tu jest mała mieścinka i tu jeszcze nie leżałam w szpitalu na gin.Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰