Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
aniaem86 wrote:Już kiedyś byl ten temat, gdzie kupujecie staniki do karmienia?
-
aniaem86 wrote:1000 brawo!
Kto się jeszcze nie rozpakował?
Dziewczyny w czym śpią wasze bejbiaczki? Śpiworki, rożki? Macie coś fajnego do polecenia?
Tak więc teraz śpi w kokonie w dostawce i sama robię mu z kocyka taki A la spiworek A jak zasila akbo zarzyga kokon to śpi w rozkuWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2020, 10:27
-
Gabriella wrote:1000 gratulacje 😘
Aniaem86, mój spał 1 noc pod śpiworkiem i uważam zakup śpiworkach w moim przypadku za nietrafiony bo wkładanie i wyjmowanie w niego wrzeszczącego dziecka do przyjemnych nie należy. Przykrywam go albo kocykiem bambusowym, albo pieluszkom, albo śpi bez przykrycia jak mu ciepło.
U nas odpadł kikut, czy u waszych dzieci po odpadnięciu kikuta pępki są wygojone czy musicie je dalej pielęgnować bo są czerwone lub coś innego z nimi nie tak ? -
Dzięki. Ja właśnie mam śpiworek i też mi się źle z niego korzysta. Pod kocykiwm się trochę boję, bo mały się okrutnie wierci. Najczęściej śpi w rożku, ale ma wtedy gołą klatę, co mnie martwi. I tak probuję znaleźć jakieś fajne rozwiązanie...
U nas pępek się ładnie zagoił i jak odpadł kikit to był tylko taki jakby fioletowy. Polozna kazala raz dziennie jeszcze jakiś czas przetrzec octeniseptem.
Ja też mam te sportowe staniko z hm i wlasnie myśle, zeby kupić jeszcze jakieś odpinane, zeby bylo trochę wygodniek. Pewnie na hm się skończy -
Ja staram się na noc odkładać do śpiworkach bo jednak najbezpieczniej, nie wyciągam go z niego do nocnej zmiany pieluch j karmienia ale fakt, ze ciężko mi go do tego włożyć bez obudzenia. Najlepiej śpi w zrobionym z czegokolwiek sztywniejszego i ciebkiego różku plus na to lekki kocyk. W ogóle mam wrażenie ze on strasznie nie lubi jak mi za ciepło, taki cieplejszy śpiworek go do szału doprowadza
Ogólnie myślałam, ze będę się bardziej bała czy się nie udusi ale widzę, ze noworodek to jednak nie jest tez taka zupełnie nieświadoma kuleczka tylko jak coś go denerwuje przy oddychaniu to się od tego odsuwa, zmienia pozycje i strasznie denerwuje, wiec ogólnie przy detektorze raczej nie boje się go czymkolwiek zwyczajnie przykryć . Jak mu za gorąco to to z siebie skupuje. Kupiłam taki właśnie super praktyczny śpiworek bez ramiączek do którego się go łatwo wkłada nie budząc ale cholerstwo jest za ciele i się w tym budzi i wkurza2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Oo, coś w takiej formie jest super wygodne, ale ten jest za ciepły trochę na teraz dla mojego malucha, który nie lubi ciepła
https://bajbi.pl/pl/p/Spiworek-dla-noworodka-0-6-mcy-w-groszki-100-bawelna/2402019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nowa na dzielni wrote:Oo, coś w takiej formie jest super wygodne, ale ten jest za ciepły trochę na teraz dla mojego malucha, który nie lubi ciepła
https://bajbi.pl/pl/p/Spiworek-dla-noworodka-0-6-mcy-w-groszki-100-bawelna/240nowa na dzielni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMrs Kiss super 😀
Dla mnie śpiworek to porażka, może przy starszych dzieciach się sprawdza.
Dziewczyny a była u Was położna po porodzie? Bo u mnie tylko teleporady i jak dzieje się coś niepokojącego to dopiero wtedy wizyta. Ja to się czuje tak pozostawiona sama sobie, ciężko tak telefonicznie mi się dogadać i hyc spokojną, że na pewno wszystko jest ok. Ciężkie czasy dla młodych matek co maja pierwsze dziecko. Ja to odkąd wyszłam ze szpitala odczuwam ogromny strach czy wszystko jest w porządku, jak byłam w ciąży to stresowałam się tym czy wszystko będzie dobrze i myślałam że jak urodzę to już wszystko będzie dobrze, a teraz okazuje się że po porodzie odczuwam jeszcze większy stres. Chyba ze mną jest coś nie tak, bo zamiast cieszyć się urokami macierzyństwa to ja się ciagle zamartwiam czy moje dziecko jest najedzone, czy jak płacze to czy coś mu dolega, czy pępek się prawidłowo wygoi. Ja to nawet sama jeść nie mogę z tego stresu. -
Gabriella wrote:Mrs Kiss super 😀
Dla mnie śpiworek to porażka, może przy starszych dzieciach się sprawdza.
Dziewczyny a była u Was położna po porodzie? Bo u mnie tylko teleporady i jak dzieje się coś niepokojącego to dopiero wtedy wizyta. Ja to się czuje tak pozostawiona sama sobie, ciężko tak telefonicznie mi się dogadać i hyc spokojną, że na pewno wszystko jest ok. Ciężkie czasy dla młodych matek co maja pierwsze dziecko. Ja to odkąd wyszłam ze szpitala odczuwam ogromny strach czy wszystko jest w porządku, jak byłam w ciąży to stresowałam się tym czy wszystko będzie dobrze i myślałam że jak urodzę to już wszystko będzie dobrze, a teraz okazuje się że po porodzie odczuwam jeszcze większy stres. Chyba ze mną jest coś nie tak, bo zamiast cieszyć się urokami macierzyństwa to ja się ciagle zamartwiam czy moje dziecko jest najedzone, czy jak płacze to czy coś mu dolega, czy pępek się prawidłowo wygoi. Ja to nawet sama jeść nie mogę z tego stresu.Gabriella lubi tę wiadomość
-
Gabriella wrote:Mrs Kiss super 😀
Dla mnie śpiworek to porażka, może przy starszych dzieciach się sprawdza.
Dziewczyny a była u Was położna po porodzie? Bo u mnie tylko teleporady i jak dzieje się coś niepokojącego to dopiero wtedy wizyta. Ja to się czuje tak pozostawiona sama sobie, ciężko tak telefonicznie mi się dogadać i hyc spokojną, że na pewno wszystko jest ok. Ciężkie czasy dla młodych matek co maja pierwsze dziecko. Ja to odkąd wyszłam ze szpitala odczuwam ogromny strach czy wszystko jest w porządku, jak byłam w ciąży to stresowałam się tym czy wszystko będzie dobrze i myślałam że jak urodzę to już wszystko będzie dobrze, a teraz okazuje się że po porodzie odczuwam jeszcze większy stres. Chyba ze mną jest coś nie tak, bo zamiast cieszyć się urokami macierzyństwa to ja się ciagle zamartwiam czy moje dziecko jest najedzone, czy jak płacze to czy coś mu dolega, czy pępek się prawidłowo wygoi. Ja to nawet sama jeść nie mogę z tego stresu.
Daj sobie trochę czasu, a wszystko minie i zaczniesz się cieszyć i mniej przejmować.
U nas też tylko teleporady, ale męża siostra ma prawie 3 miesięcznego syna i jak mieliśmy wątpliwości to do niej cały czas wydzwanialismy 😂
Pamiętaj, że jesteś najlepsza mama dla swojego dziecka i nauczycie się siebie nawzajem i z każdym dniem będzie coraz lepiej!
Ja po sobie widzę, że jak zaczynam się zastanawiać, jak mam go obrócić na brzuszek czy inne rzeczy to rozkładamy ręce i panikuje, że nie wiem. Jak działam instynktownie to wszystko wychodzi i się nie stresuje.
Gabriella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gabriella wrote:Dzięki dziewczyny, mam nadzieje że szybko to minie i jakoś się przyzwyczaję, do życia z maluszkiem, żeby tak nie panikować na każdy płacz, krzyk.
A jak u Was z usg bioderek Kalade i Aniaem86 umowilyście się prywatnie czy państwowo?
Ja umowilam się państwowi na lindleya na 2 czerwcaGabriella lubi tę wiadomość
-
Gabriella wrote:Dzięki dziewczyny, mam nadzieje że szybko to minie i jakoś się przyzwyczaję, do życia z maluszkiem, żeby tak nie panikować na każdy płacz, krzyk.
A jak u Was z usg bioderek Kalade i Aniaem86 umowilyście się prywatnie czy państwowo?
Wlasnie dziś miałam teleporadę z lekarzem (luxmed) w sprawie szczepien i usg. Na usg sie zapisalam do Luxmedu, bo na nfz sie trochę boję i terminy dlugie, a w luxmedzie od reki praktycznie. Szczepienia na nfz, bo Luxmed jeszcze z nimi nie ruszyl. Mam fajną przychodnie pod nosem, bo przyjmują tam z Luxmedu i z nfz.Gabriella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykalade wrote:Na pewno się przyzwyczaisz! Dla mnie to był.szok, że dziecko chce widzieć na cycku cały dzień i nie wiedziałam co mam robić i czy tak ma być i jak sobie z tym poradzić.
Ja umowilam się państwowi na lindleya na 2 czerwca -
nick nieaktualny