Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaa jeszcze tylko chciałam zapytać bo któraś pisała o szczepieniu, za co ten 1000zl???? Ja zapłaciłam 220 za 6w1 a pneumokoki za darmo bo jest obowiązkowe, synflorix zdecydowałam bo jeszcze jest jakaś trochę bogatsza na pneumokoki ale uznałam że bez przesady, chyba naciąganie już trochę. Nie pytałam o cenę jej. Także jestem mega ciekawa za co sobie tysiaka az policzyli 😮 rotawirusy jeszcze są płatne ale to trzeba samemu kupic i potem pielęgniarka podaje do buzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 20:55
-
Aprielka wrote:Aaa jeszcze tylko chciałam zapytać bo któraś pisała o szczepieniu, za co ten 1000zl???? Ja zapłaciłam 220 za 6w1 a pneumokoki za darmo bo jest obowiązkowe, synflorix zdecydowałam bo jeszcze jest jakaś trochę bogatsza na pneumokoki ale uznałam że bez przesady, chyba naciąganie już trochę. Nie pytałam o cenę jej. Także jestem mega ciekawa za co sobie tysiaka az policzyli 😮 rotawirusy jeszcze są płatne ale to trzeba samemu kupic i potem pielęgniarka podaje do buzi
-
My już też stosujemy spirytus na pępek ale widać że pod spodem zrobiła się ziarnina i podkrwawia. Zacząć też cuchnac. Wczoraj poszłam z małą do pediatry (niby wizyt nie ma ale wyproszona) ale dr mówi że właśnie oktanisept trzy razy dziennie i odpadnie. Słyszałam że jednak ten spirytus jest lepszy więc mam trochę mętlik w głowie. Byle tlyko uniknąć tej interwencji chirurga.
Co do szczepionki to u nas podobno łącznie za 6w1 i pozostale szczepionki wyjdzie ok 400 zł.Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
ElenaM wrote:My już też stosujemy spirytus na pępek ale widać że pod spodem zrobiła się ziarnina i podkrwawia. Zacząć też cuchnac. Wczoraj poszłam z małą do pediatry (niby wizyt nie ma ale wyproszona) ale dr mówi że właśnie oktanisept trzy razy dziennie i odpadnie. Słyszałam że jednak ten spirytus jest lepszy więc mam trochę mętlik w głowie. Byle tlyko uniknąć tej interwencji chirurga.
Co do szczepionki to u nas podobno łącznie za 6w1 i pozostale szczepionki wyjdzie ok 400 zł.ElenaM lubi tę wiadomość
-
Ja z córką stosowałam spirytus jak zaczął się babrać pępek i szybciutko pomógł. Przy synku nie był potrzebny bo ładnie się goiło.
U mnie 6w1 i rotawirusy wyszły 520. Pneumokoki płatne nie wiem ile kosztują, bo robiłam na nfz. A meningokoki robi się później. Przynajmniej u nas w przychodni nie podają tyle na raz. Żadnej szczepionki dla dzieci nigdy nie musiałam kupować - przychodnia wszystkie miała.
Ale fakt, że dużo idzie kasy na te szczepienia. Na córkę poszły ponad 2 tysiące.
A my dziś jedziemy na USG bioderek.
Co do chustonoszenia - moje plecy tym razem wymiekaja, z córką spokojnie nosiłam. Ale jak już pisałam po tych dwóch ciążach w krótkim odstępie jestem wrakiem. -
Aprielka wrote:Aaa jeszcze tylko chciałam zapytać bo któraś pisała o szczepieniu, za co ten 1000zl???? Ja zapłaciłam 220 za 6w1 a pneumokoki za darmo bo jest obowiązkowe, synflorix zdecydowałam bo jeszcze jest jakaś trochę bogatsza na pneumokoki ale uznałam że bez przesady, chyba naciąganie już trochę. Nie pytałam o cenę jej. Także jestem mega ciekawa za co sobie tysiaka az policzyli 😮 rotawirusy jeszcze są płatne ale to trzeba samemu kupic i potem pielęgniarka podaje do buzi
-
No tak pneumokoki te płatne podniosły cenę w stosunku do mojej, tylko ja rota mam za dwa tygodnie, nie dają az takiego kombosa, itak dostała dwie na raz a z synem były kazda oddzielnie ale teraz pewnie żeby zmniejszyć częstotliwośc przyjazdu do przychodni dostała dwie. Nie wiem czy to dobre dla organizmu ale nie wiadomo co gorsze..
Ja rota kupuje sama bo są różne ceny i w necie najlepiej, a w przychodni mojrj chyba tak czy siak nie mają bo dostałam receptę od razu bez info czy chce od nich
A syn wczoraj miał ciezki dzień a w nocy gorączka i katar.. niby jak zwykle a w głowie już zasiane ziarenko.. mąż poszedł do pracy a ja z chorym aktualnie śpiącym starszakiem i niemowlaczkiem. Dziś sobie chyba w łeb strzelę a myślałam że apogeum było wczoraj 😩 muszę zadzwonić do przychodni czy to szczepiemie małej aktualne bo kiedyś nikt by się nie przejął a teraz słyszysz gorączka i panika w oczach.. generalnie mąż też nie wiem czy powinien pójść do pracy choć on zachowuje odległość bezpieczna i nie musi nic dotykac nawet u klientow bo jest przedstawicielrm i tylko rozmawia teraz. Nie wiem czy powinien poinformować szefa, takie to śmieszne teraz wszystko, nie ma co świrować niby a z drugiej strony.. 🤷Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2020, 10:57
-
Hej hej u nas dziś wieczorem będą równo 3 tygodnie. Mała waży już 4080 g 😶 właśnie byka u nas położna, więc świeżo po wazeniu.urodzila się 3520, idzie dziewczyna jak burza. Na Szczepienia nas jeszcze nie umówili w przychodni, czekam na telefon. Ogólnie drugie dziecko w o wiele bardziej wyluzowanej atmosferze, powiedziałabym że nadal więcej uwagi od nas starsza wymaga. Już się chyba oswaja ale bardzo przeżywała pojawienie się siostry, dużo ją to wszystko emocji kosztowało. I nas z mężem przez nią fez
-
Nie wiem jak wy sobie dziewczyny radzicie z dwójka mi od poniedziałku mąż wraca do pracy i już jestem w stresie że nawet siku nie pójdę
Jak wasze dzieci w gondolach mój ewidentnie nie lubi w niej leżeć i się wybudza i w tym i muszę go wyciągnąć i uspokoić i spokój na chwilę i od nowa 🤷♀️ na brzuszku też nie chce leżeć dłużej niż 5 minut trochę mnie to martwi -
Justa29 wrote:Nie wiem jak wy sobie dziewczyny radzicie z dwójka mi od poniedziałku mąż wraca do pracy i już jestem w stresie że nawet siku nie pójdę
Jak wasze dzieci w gondolach mój ewidentnie nie lubi w niej leżeć i się wybudza i w tym i muszę go wyciągnąć i uspokoić i spokój na chwilę i od nowa 🤷♀️ na brzuszku też nie chce leżeć dłużej niż 5 minut trochę mnie to martwi
O dziwo mi z dwójką całkiem ok idzie. Chyba też duże znaczenie ma, że jestem już bardziej wyluzowana niż z córką i się tak wszystkim nie przejmuję.
U mnie akurat obydwoje lubią gondolę. A co do leżenia na brzuszku to teraz nie mam problemu, ale córka baaaaaardzo nie lubiła. Od razu był ryk, więc dużo nie leżała. Dzięki tej niechęci bardzo szybko ogarnęła przewracanie się z brzuszka na plecy 😂. Ale też mocno się martwiłam, ale wszystko w rozwoju fizycznym ogarnęła, szło powoli np w stosunku do siostry córki, ale w widełkach czasowych że wszystkim się mieściła.
USG bioderek u nas ok. Za 8 tygodni kontrola.MrsKiss lubi tę wiadomość
-
MrsKiss wrote:Hej hej u nas dziś wieczorem będą równo 3 tygodnie. Mała waży już 4080 g 😶 właśnie byka u nas położna, więc świeżo po wazeniu.urodzila się 3520, idzie dziewczyna jak burza. Na Szczepienia nas jeszcze nie umówili w przychodni, czekam na telefon. Ogólnie drugie dziecko w o wiele bardziej wyluzowanej atmosferze, powiedziałabym że nadal więcej uwagi od nas starsza wymaga. Już się chyba oswaja ale bardzo przeżywała pojawienie się siostry, dużo ją to wszystko emocji kosztowało. I nas z mężem przez nią fez
Maltretuje ten pępek trzy razy dziennie spirytusem i faktycznie trochę lepeij wygląda więc odpuszczę sobie ten oktanisept.Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Ja też myślę, że przy drugim najwięcej robi to, że się jest bardziej wyluzowaną mamą. I mam wrażenie że u mnie mize też przez to dzidzia spokojniejsza. Ze starszą też ledwo co ogarniałam. Ale wszyscy żyją no i nawet się zdecydowałam na drugie dziecko, więc Justa - dasz sobie radę 😘
-
Tez myśle ze przy drugim dziecku bardziej na luzie się do wszystkiego podchodzi. Tak naprawdę mi teraz jest momentami ciężko, ale przez to pierwsze bo się buntuje, łobuzuje, nie chce zmienić pieluchy, ubrać się, jeść, wpada w histerie. A maluch je, śpi, popłacze, pomarudzi, wieczorami trochę da do wiwatu. U mnie na szczęście chłopaki maja jedna drzemkę wspólna to nawet mam godzinę w ciągu dnia dla siebie Ale od poniedziałku mąż wraca do pracy, wiec wtedy dam znać czy nadal jest tak kolorowo
-
Hej dziewczyny
Mój młody kawaler w piątek skończył 7 tygodni.
Nadal jest złotym dzieckiem. Nawet noce przesypiamy praktycznie całe.
Od urodzenia byliśmy KPI aż nagle jakoś tydzień temu mały całkiem odrzucił butelkę,pięknie złapał pierś i zaczął ssać efektywnie. Mega się z tego powodu ucieszyłam bo na sam widok laktatora robiło mi się już niedobrze
Odkąd jesteśmy tylko na piersi mały zaczął też więcej przybierać. Urodził się z wagą 3090g spadkowa 2870g a dzisiaj 4508g mała kluseczka się z niego robi.
Dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry i na szczepieniach. Za szczepionkę 5w1 i dodatkowo rotawirusa zapłaciliśmy 340zl.
Pani pediatra była też moją lekarką od samego urodzenia i mówi że maluch wcale do mnie nie podobny zobaczymy jak będzie dalejaniaem86, ElenaM lubią tę wiadomość
-
A właśnie dziewczyny, odnośnie leżenia na brzuchu, kiedy niemowlak zaczyna podnosić/przekręcać głowę leżąc na brzuchu? Ja mojego starszego kładłam spać na brzuszku jak skończył miesiąc i jestem niemal pewna, ze umiał już przekręcać głowę bez większych problemów, choć wiadomo, ze pamiec zawodna Natomiast młodszy ma jutro 3 tygodnie i leeeeedwo leeeeeeeeedwo raz przekręci, prawie w ogóle nie podnosi, jak leży na brzuchu to ogólnie krzyk jest, nie bardzo lubi 🤷♀️
-
1000 wrote:A właśnie dziewczyny, odnośnie leżenia na brzuchu, kiedy niemowlak zaczyna podnosić/przekręcać głowę leżąc na brzuchu? Ja mojego starszego kładłam spać na brzuszku jak skończył miesiąc i jestem niemal pewna, ze umiał już przekręcać głowę bez większych problemów, choć wiadomo, ze pamiec zawodna Natomiast młodszy ma jutro 3 tygodnie i leeeeedwo leeeeeeeeedwo raz przekręci, prawie w ogóle nie podnosi, jak leży na brzuchu to ogólnie krzyk jest, nie bardzo lubi 🤷♀️
-
Emilka1990 wrote:Hej dziewczyny
Mój młody kawaler w piątek skończył 7 tygodni.
Nadal jest złotym dzieckiem. Nawet noce przesypiamy praktycznie całe.
Od urodzenia byliśmy KPI aż nagle jakoś tydzień temu mały całkiem odrzucił butelkę,pięknie złapał pierś i zaczął ssać efektywnie. Mega się z tego powodu ucieszyłam bo na sam widok laktatora robiło mi się już niedobrze
Odkąd jesteśmy tylko na piersi mały zaczął też więcej przybierać. Urodził się z wagą 3090g spadkowa 2870g a dzisiaj 4508g mała kluseczka się z niego robi.
Dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry i na szczepieniach. Za szczepionkę 5w1 i dodatkowo rotawirusa zapłaciliśmy 340zl.
Pani pediatra była też moją lekarką od samego urodzenia i mówi że maluch wcale do mnie nie podobny zobaczymy jak będzie dalej -
Chyba każde dziecko inaczej tą główkę podnosi, ważne żeby robiło to do skończenia 3 miesiaca. Polecam Wam stronkę Mama Fizjoterapeuta (swoją drogą chyba założe bloga Mama Asystentka 😂), dużo fajnych informacji o rozwoju i porad. Jest taki wpis o tym jak zachęcać dzieciaczka do lezenia na brzuchu.