Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Justa29 wrote:Ja też nie mam jeszcze ustalonych badań prenatalnych. Wizytę mam 01.10 więc dostanę skierowanie na badania z krwi i ustala termin prenatalnych.
ja też ieszcze bez terminu, za tydzień wizyta i pewnie wtedy ustalony termin zostanie
co do informacji - u nas wiedzą tylko rodzice, siostra męża i moja koleżanka najbliższa i czekam na przyszłotygodniową wizytę, żeby ewentualnie dać zielone światło do informowania rodziny
jestem po poronieniu w 9 tyg okazało się że serce już nie biło i teraz to nikomu nie chcę mówić za szybko
w pracy planowałam powiedzieć po 12 tygodniu ale postałam plamień (a raz nawet krew "żywa" poleciała) i lekarz zaraz na zwolnienie mnie wysłał
na razie tłumaczę się zapalaniem oskrzeli, ale jak będę musiała dalej na zwolnienie iść to już nie będzie co ściemiać
a takie miałam piękne plany chodzenia do pracy przynajmniej do 7 miesiąca
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
pingwinkowa wrote:Polecam znaleźć sobie jakieś nowe zajęcie. Może jest coś czego zawsze chciałaś się nauczyć, a nie było czasu? W poprzedniej ciąży jak poszłam na zwolnienie to też się zastanawiałam i co tu teraz robić i postanowiłam się nauczyć robić na szydełku. I udało mi się wydziergać piękny kocyk dla córki (który zresztą wczoraj zgubiłam - wypadł gdzieś z wózka i od wczoraj płakać mi się chce z tego powodu).
Przykro mi, że zgubiłeś kocyk, nad którym na pewno dużo się napracowalas:( może w wolnej chwili wydsiergasz nowy? -
Cześć, otrzymałam wyniki nifty pro - spodziewam się zdrowej dziewczynki! ❤️ Jestem zaskoczona, bo u męża w rodzinie są sami faceci, a jednak będzie córeczka 😁
aniaem86, Paatka, MrsKiss, White Innocent, Mmiśka, aga80, dominique, kalade, diversik89, nowa na dzielni, Sesil, inka, Kira91, kanapa, pingwinkowa, kjt91, małżowinka, ElenaM lubią tę wiadomość
Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
Alunis wrote:Cześć, otrzymałam wyniki nifty pro - spodziewam się zdrowej dziewczynki! ❤️ Jestem zaskoczona, bo u męża w rodzinie są sami faceci, a jednak będzie córeczka 😁
GRATULUJE! I szczerze zazdroszczę. Ja mam dziś wizytę i strasznie się boje bo to ten tydzień w którym za pierwszym razem poroniłam...Alunis lubi tę wiadomość
PCOS/ Insulinooporność / MTHFR A1298C Homozygota/ zespół antyfosfolipidowy/ nasienie OK
10.04.2018 Aniołek [*] 8tc
20.10.2018 Aniołek [*] 6tc -
Alunis gratulacje!
dominique - trzymam kciuki!
U mnie wie juz sporo osób, w pracy też już wiedzą, bo musiałam wysłać wniosek o zakonczenie wychowawczego i od kolejnej wizyty przechodzę na l4. Takze powiedzialam im, zeby nie szykowali się na mój powrót...Alunis lubi tę wiadomość
-
dominique wrote:GRATULUJE! I szczerze zazdroszczę. Ja mam dziś wizytę i strasznie się boje bo to ten tydzień w którym za pierwszym razem poroniłam...
tym razem musi byc dobrze - przynejmniej staram się tak mówić sobie, chociaż wiadomo -łatwo nie jestaga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
Ja na L4 poszłam bardzo szybko, już na pierwszej wizycie dostałam je od lekarza. Zdecydowałam się na to ze względu na charakter pracy, jestem nauczycielem, prowadzę zerówkę w szkole, moja placówka przechodzi obecnie modernizację, co wiąże się z ograniczoną ilością miejsca, bałam się, że ktoś przypadkowo może mnie uderzyć w brzuch lub popchnąć. Moje dzieciaki często też przychodziły do szkoły zaziębione (bałam się, że coś podłapię), nie chciałam im również robić bałaganu w głowie, bo po kilku miesiącach nauki ze mną mieliby zmianę nauczyciela. Jednak chyba głównym czynnikiem była bardzo stresująca atmosfera, która panuje w mojej szkole.
Miałam ogromne plany związane z L4, masę spacerów, domowe porządki ale życie mi je trochę zweryfikowało. Początek był świetny, pogoda dopisywała więc przesiadywałam z książką nad rzeką mocząc nogi w wodzie. Niestety później pojawiło się lekkie plamienie, dostałam leki, po których ustało. Po tygodniu trafiłam do szpitala z krwawieniem, myślałam, że nie będzie już czego ratować.. Okazało się, że delikatnie odkleja mi się kosmówka. Zwiększono mi dawki leków (2x2 luteina, 3x1 duphaston) i mam się bardzo oszczędzać, najlepiej leżeć do kolejnej wizyty u prowadzącego. Z moich planów zostało mi czytanie książek i oglądanie seriali.
Na początku ciąży nie chcieliśmy nikogo informować do końca pierwszego trymestru, chociaż radość we mnie tak kipiała, że miałam ochotę wykrzyczeć to całemu światu. Pierwsza dowiedziała się moja najlepsza koleżanka z pracy ( i okazało się, że też jest w ciąży, dzieli nas tydzień). Powiedzieliśmy jeszcze rodzicom i wiedzą bracia mojego męża (ja nie mam rodzeństwa). Jeszcze w sierpniu z duszą na ramieniu powiadomiłam pracodawcę, żeby miał czas poszukać kogoś na moje miejsce, on a radzie wspomniał, ze w tym roku szkolnym nie będę pracować i wiedzą już wszyscy pracownicy szkoły... -
summer.86 wrote:Hej Alunis grartuluję ! Czy możesz napisać czy a robiłaś nifty pro na własną rękę czy ustalałaś z lekarzem prowadzącym? I jak to wyglądało w praktyce ( po prenatalnych czy przed).
summer.86 lubi tę wiadomość
Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
dominique wrote:GRATULUJE! I szczerze zazdroszczę. Ja mam dziś wizytę i strasznie się boje bo to ten tydzień w którym za pierwszym razem poroniłam...
Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
Hej ja nie mam jeszcze umówionego usg pierwszego trymestru. Nie mam też karty ciąży. Wizyta w przyszłym tygodniu we wtorek, to może już będą jakieś konkrety;) Niestety przeziębienie u mnie postępuje dzisiejsza noc dramat, myślałam że się uduszę, nie mogłam spać, od tych glutów było mi niedobrze, cały nos zawalony. Jestem wykończona. Jak wczoraj jeszcze mi pomagał olbas i maść majerankowa tak dzisiaj już mam wszystko tak zapchane że nic nie dają, nawet nie czuje tych zapachów. I przejrzałam swoje notatki z pierwszej ciąży, mdłości mi zaczęły przechodzić po 12 tygodniu, czyli jeszcze trzy musze przetrwać
-
Alunis wrote:Dziękuje wszystkim! Robiłam na własną rękę po bardzo dobrym usg prenatalnym. Pobranie miałam dzień po wspomnianym usg, lekarz się zdziwił, ze nie chce robić testu pappa, a ja bałam się, ze pappa zepsuje mi wynik usg i będę musiała zrobić amniopunkcję. A gdyby wynik nifty wyszedł zły, to oni z ubezpieczenia opłacają koszta amniopinlcji. Ale na szczęście to nie będzie konieczne. 😊
A zamawiałaś przez internet czy jakoś inaczej?
Ja na razie czytam o tym wszystkim i tak sie zastanawiam, ale najpierw faktycznie usg.
A jaki był koszt? -
MrsKiss wrote:Hej ja nie mam jeszcze umówionego usg pierwszego trymestru. Nie mam też karty ciąży. Wizyta w przyszłym tygodniu we wtorek, to może już będą jakieś konkrety;) Niestety przeziębienie u mnie postępuje dzisiejsza noc dramat, myślałam że się uduszę, nie mogłam spać, od tych glutów było mi niedobrze, cały nos zawalony. Jestem wykończona. Jak wczoraj jeszcze mi pomagał olbas i maść majerankowa tak dzisiaj już mam wszystko tak zapchane że nic nie dają, nawet nie czuje tych zapachów. I przejrzałam swoje notatki z pierwszej ciąży, mdłości mi zaczęły przechodzić po 12 tygodniu, czyli jeszcze trzy musze przetrwać
-
summer.86 wrote:A zamawiałaś przez internet czy jakoś inaczej?
Ja na razie czytam o tym wszystkim i tak sie zastanawiam, ale najpierw faktycznie usg.
A jaki był koszt?Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
MrsKiss wrote:Hej ja nie mam jeszcze umówionego usg pierwszego trymestru. Nie mam też karty ciąży. Wizyta w przyszłym tygodniu we wtorek, to może już będą jakieś konkrety;) Niestety przeziębienie u mnie postępuje dzisiejsza noc dramat, myślałam że się uduszę, nie mogłam spać, od tych glutów było mi niedobrze, cały nos zawalony. Jestem wykończona. Jak wczoraj jeszcze mi pomagał olbas i maść majerankowa tak dzisiaj już mam wszystko tak zapchane że nic nie dają, nawet nie czuje tych zapachów. I przejrzałam swoje notatki z pierwszej ciąży, mdłości mi zaczęły przechodzić po 12 tygodniu, czyli jeszcze trzy musze przetrwać
-
Dziewczęta jestem już po wizycie. Kamień spadł mi z serca. Póki co wszystko jest w porządku serduszko ładnie bije. Oficjalna data porodu to 29 kwietnia. Karta ciąży założona. Kolejna wizyta za 2 tygodnie.
Mmiśka, Alunis, nowa na dzielni, Kira91, MrsKiss, pingwinkowa, aga80, diversik89 lubią tę wiadomość
PCOS/ Insulinooporność / MTHFR A1298C Homozygota/ zespół antyfosfolipidowy/ nasienie OK
10.04.2018 Aniołek [*] 8tc
20.10.2018 Aniołek [*] 6tc