X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ♥️ Kwiecień 2021 ♥️
Odpowiedz

♥️ Kwiecień 2021 ♥️

Oceń ten wątek:
  • koffy Autorytet
    Postów: 573 519

    Wysłany: 9 lutego 2021, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też dostał właśnie czkawki 😅 aż się trzese cała. Przynajmniej wiem że dalej jest główka w dół.
    Ja sobie zamowie teraz tego rogala co dziewczyny polecacie. Wszędzie piszą że super jest w nim to że dobrze się trzyma i można z nim wstać zaczepionym na biodrach. Wam się dobrze trzyma?
    Na necie polecają też poofi ale jest dwa razy droższy i chyba nie ma sensu przepłacać.
    Tego do spania zabiorę do rodziców narazie i tam też będę mieć wygodnie a potem albo poczeka na 2 ciaze albo oddam bo już mam komu :)

    f2w390bvlnherxsi.png
  • beti97 Autorytet
    Postów: 2267 1911

    Wysłany: 9 lutego 2021, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku ja to jestem naprawdę do tyłu :( nic nie poprane, nie poprasowane. Łóżeczko jest tak pomalowane że szkoda gadać . Mąż musi to w weekend poprawić. Fotelik nie kupiony, nawet nie wybrany. Wszystko leży w szafie na kupie. Jedynie jest walizka przyniesiona. Plecy mnie bardzo bolą od kilku dni. Dokładnie lędźwie. Ja muszę to sama niestety ogarnąć bo nikt mi tego nie zrobi. Dobrze że choroba odpuszcza. W poniedziałek USG trzeciego trymestru. Oby wszystko było ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 15:33

    ❤️Córcia2015
    ❤️Córcia2018
    💙Synek2021
    preg.png
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9122 7895

    Wysłany: 9 lutego 2021, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beti u mnie też tylko walizka przyniesiona.
    Czekam na drzwi przesuwne do szafy w pokoju dziecięcym i dopóki nie przyjdą to żadne prasowanie nie wchodzi w grę bo nie mam gdzie tego dać.
    Dzrzwi może beda pod koniec lutego więc później trzeba będzie się zmotywować do roboty. Tzn u mnie mąż i chyba zaciągnę do żelazka mamuski.


    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
    Cross match 54%, reszta immuno ok

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • koffy Autorytet
    Postów: 573 519

    Wysłany: 9 lutego 2021, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beti ja mam tylko uprawne i uprasowane przez męża pieluchy tetrowe. Miałam pomysł dziś coś puścić ale jednak to nie ten czas. U mnie ten plus że jak coś to mąż ogarnie bez problemu a teściowa mieszka 500m od nas i nogami przebiera już zeby nam pomóc co kolwiek 😅 pierwszy wnuczek A teściowa pracuje w żłobku z powołania bo kocha dzieci niesamowicie. Mamę mam 35km od siebie i też chętna do pomocy tylko teraz wyłączają mieszkanie które kupili pod wynajem więc ma mniej czasu ale ja jestem ludźmi do pomocy postawiona.

    f2w390bvlnherxsi.png
  • JJJ Autorytet
    Postów: 381 689

    Wysłany: 9 lutego 2021, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko, jak was czytam to też czuję się jakbym była w lesie 😬
    Apteka zamówiona, czekam aż przyjdzie. Dostawka zamówiona. Wzięłam w końcu tą Kinderkraft, przekonał mnie program 10letniej gwarancji, będzie na przyszłe bombelki 😁
    W czwartek jedziemy oglądać wózki. Pod koniec tego tygodnia będę jeszcze zamawiać dodatkowe pieluchy, prześcieradła do dostawki i wózka, kocyk do fotelika, koszulę porodową, a w przyszłym idę na lumpy w poszukiwaniu kombinezonu. Mam już jeden, ale nie wiem czy nie będzie za cienki... Także pewnie nie zacznę prać wcześniej niż ostatni tydzień lutego, żeby mieć już wszystko u siebie, a nie czekać na kolejne paczki/zakupy z rzeczami do prania. Jeszcze gdzieś trzeba wepchnąć kupno fotelika 😵 to chyba też dopiero w ostatnim tygodniu miesiąca

    🩵 04.2021
    🩵 05.2024
  • Parachute90 Autorytet
    Postów: 574 451

    Wysłany: 9 lutego 2021, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciak nie wierzę! Myske ze ta kobieta ma jakiś problem generalnie, może z przegrodą, z oddychaniem? Nie wiem. Natomiast skala tego zjawiska jest na tyle duza, ze zna ja cały oddzial 🙈 mąż ma mi przywieść stopery dziś, mam nadzieje ze chociaz troszkę się wyspie.

    12.19 // 6tc 💔
    04.20 // 5tc 💔
    5b09e6ydhpvcz6yd.png
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9122 7895

    Wysłany: 9 lutego 2021, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parachute współczuję bo mnie byle szum budzi. Oby mąż Dowiózł Co te stopery choć pewnie też może być ciężko przyzwyczaić się do spania w nich.
    Jak leżałam w szpitalu to też była taka sauna ale wietrzylysmy pokój, tyle że dziewczyna przy oknie sama decydowała kiedy zamknąć.
    Później miałam przy oknie babeczkę na chodzie to jak ona szła na spacer na korytarz to wtedy umawiałyśmy się że będziemy wietrzyć aż nie wróci.


    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
    Cross match 54%, reszta immuno ok

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • koffy Autorytet
    Postów: 573 519

    Wysłany: 9 lutego 2021, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jeszcze jeden temat mi wpadl do glowy. Do szpitala zabiera się rożek i teraz tak.. Wszędzie mówią że po szpitalu wszystko do prania więc rożek też. W związku z tym kupujecie 2 lub śpiworek na zmiane zeby w domu był zapasowy? Czy jak to rozwiazujecie?

    f2w390bvlnherxsi.png
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9122 7895

    Wysłany: 9 lutego 2021, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozek? Pierwsze słyszę, że trzeba brać swój. Przecież położne zawijają dziecko w koc w poszewce jak w rozku. Pytałam kilku matek i mówiły, że takich trzeba nie trzeba brać i że to tylko wymysl na zasadzie, że chce się mieć swoje.


    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
    Cross match 54%, reszta immuno ok

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • koffy Autorytet
    Postów: 573 519

    Wysłany: 9 lutego 2021, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na wiekszosci list szpitalnych widzialam rozek i na blogach o tym pisza wiec to raczej czesta praktyka 🤔 jeszcze sprawdze raz jak jest w moim szpitalu jak będę tam dzwonić jutro.

    f2w390bvlnherxsi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2021, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie biorę rożka do szpitala i nie kupuje więcej mam 1 myślę że nie trzeba więcej;) na wyjście mała będzie miała otulacz do fotelika (kocyk).
    Nie chce tez dużo rzeczy brać do szpitala zawsze maz może Wam przynieść a się okaże może, że to nie jest potrzebne.

    Parachute czasami leży się już do końca ciąży ale ja Ci tego nie życzę i mam nadzieje ze nie będziemy się tak spieszyć jak lutówki a Ty wrócisz do domu jeszcze;)
    My juz wszystko mamy brakuje tylko wózka ale mamy go odebrać może w czwartek. Ja dalej porzadkuje mam nadzieje że już w tym tygodniu wszystkie rzeczy przeniosę :/

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaszczureczka. Tego ręcznika, który kupowałam 3 lata temu nie ma już w sprzedaży. Mam podobny do tego poniższego, tylko inne aplikacje. Rozmiar ten sam.
    Tym razem jednak wzięłam ręczniczki w Gemini, chcę spróbować nowych, bo te z Ikei wydają mi się dość szorstkie.

    https://www.ikea.com/pl/pl/p/roedhake-recznik-dzieciecy-z-kapturem-w-kroliki-jagody-50440214/

    koffy. O kurkach słyszałam kiepskie opinie, ale nie pamiętam czemu. Ja mam kojec do karmienia i jestem bardzo zadowolona. Aktualnie służy mi do spania. Długo karmiłam na nim córeczkę, było mega wygodnie, bo mogłam ją całą na nim położyć przy piersi, a sama miałam obie ręce wolne, co pozwalało mi np. czytać książkę 🙂

    https://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2/

    JJJ. Moja znajoma miała taką dostawke i jest zadowolona.

    JJJ, Jaszczureczka lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Gemma19 Autorytet
    Postów: 447 545

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech, ja nie wypralam jeszcze nic - specjalnie tego nie robie, bo nie widzi mi się ubierać dziecku ciuchy, które leżały dwa miesiące, jakoś mnie to brzydzi. Mój mąż chciałby prac w ogóle tydzień przed terminem 😅 ale to już bez przesady :D w przyszłym miesiącu kupie dwie koszule do karmienia, do porodu już mam. Oprócz tego fotelik i laktator i chyba będzie Ok. Ostatnio w pepco mój mąż wyhaczyl fajny misiowy kombinezon, ale nie za gruby, wiec myśle, ze Brdzie idealny :) a jak mimo wszystko będzie zimny kwiecień, to mam kombinezon po siostrzencu :) im bliżej, tym jakoś mniej się przejmuje typami kocykow czy otulaczy ;)

    Zaczęłam dzisiaj brać leki na nadciśnienie i gdzie ja nie umiem spać w dzien, tak padłam po południu i po godzinie jak zadzwonił budzik to się zdziwiłam, bo nawet nie wiedziałam ze zasnęłam xd No i mąż zrobił mi zastrzyk w brzuch, bolało jak cholera :o chyba jutro będę musiała sama spróbować, ale nie wiem czy psychicznie będę umiała przejść barierę wbijania sobie sama igły w ciało... moja mama jest z zawodu pielęgniarka i spytałam ja czy mi nie zrobi, to zaczęła krzyczeć ze w żadnym wypadku, w dupe by jeszcze zrobiła xd ale w brzuch nie ma mowy bo tam jest dziecko 😆

    preg.png

    age.png

    age.png

    Michałek [*] 8.10.2019 👼
  • Parachute90 Autorytet
    Postów: 574 451

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gemma19, kluje się juz od owulacji, także z tego co mpwi moja aplikacja zrobilam na ten moment ponad 220 zastrzyków 🙈 pierwsze byly najgorsze, bo nie umiałam ich robic, teraz jjz jakoa idzie, chociaż zdazaja się miejsca gdzie boli bardziej, zazwyczaj jak trafie w jakiej zrosty, które mi się porobiły po takim czasie.
    Ja w tej wyższej ciąży, kluje się już tylko po bokach, gdzie mam pewność że nie ma macicy🙈 wiem, ze ta igła cieniutka i bym nawet do macicy nie dotarła, ale jakoś mi psychicznie lzej jak celuje w boczki. A pokazal Ci ktoś generalnie jak te zastrzyki robic? Bo powiem Ci szczerze, że zanim polozna mi nie pokazala jak to działa, ze trzeba wypuścic babel powietrza w zastrzyku itd. to robilam sobie takie siniaki, że w lipcu/sierpniu wyglądałam jak biedronka🙈

    12.19 // 6tc 💔
    04.20 // 5tc 💔
    5b09e6ydhpvcz6yd.png
  • Linka2019 Autorytet
    Postów: 806 365

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parachute90 wrote:
    Gemma19, kluje się juz od owulacji, także z tego co mpwi moja aplikacja zrobilam na ten moment ponad 220 zastrzyków 🙈 pierwsze byly najgorsze, bo nie umiałam ich robic, teraz jjz jakoa idzie, chociaż zdazaja się miejsca gdzie boli bardziej, zazwyczaj jak trafie w jakiej zrosty, które mi się porobiły po takim czasie.
    Ja w tej wyższej ciąży, kluje się już tylko po bokach, gdzie mam pewność że nie ma macicy🙈 wiem, ze ta igła cieniutka i bym nawet do macicy nie dotarła, ale jakoś mi psychicznie lzej jak celuje w boczki. A pokazal Ci ktoś generalnie jak te zastrzyki robic? Bo powiem Ci szczerze, że zanim polozna mi nie pokazala jak to działa, ze trzeba wypuścic babel powietrza w zastrzyku itd. to robilam sobie takie siniaki, że w lipcu/sierpniu wyglądałam jak biedronka🙈

    Gemma nie wiem jaka dawkę clexane bierzesz, ale przy dawkach 20 i 40 NIE zaleca się usuwania pęcherzyków powietrza, jest to napisane w ulotce, przynajmniej tej, która ja czytałam, jak sama brałam clexane. Myślę, że na początku zawsze występują siniaki, a nawet krwiaki, jak trafi się na naczynko. Później już jest lepiej, bo skóra przyzwyczaja się do kłucia. Ja czasem przed zastrzykiem chłodziłam sobie dane miejsce kostka lodu.

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie wypuszczam bąbelków powietrza, bo nawet w ulotce pisze, żeby tego nie robić.
    Robię sobie zastrzyki od pozytywnego testu i nie jest tak źle. Uważam, że lepiej zrobić sobie samemu, bo wtedy można wybrać miejsce, które mniej boli i dopasować szybkość wpuszczania płynu. Ogólnie zaleca się robić to bardzo powoli, wtedy są mniejsze siniaki.
    Też bardziej z boku brzucha robię, bo tam więcej tłuszczyku i mniej boli.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Parachute90 Autorytet
    Postów: 574 451

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadza się Linka. Ja biorę 60tke 😊

    I polozne i lekarz prowadzacy mówili zeby bąbelek powietrza usuwać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 18:56

    Linka2019 lubi tę wiadomość

    12.19 // 6tc 💔
    04.20 // 5tc 💔
    5b09e6ydhpvcz6yd.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 9 lutego 2021, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 2 kury babci dany z la millou do karmienia i polecam ;) potem są cały czas w użyciu jako poduchy pod glowe, w szpitalu tez je mam zawsze ze sobą ( jedna sztukę ), ładnie tez wyglądają jako dekoracja ;p

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2021, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parachute ja to się uczyłam że pęcherzyka powietrza się nie usuwa tak mnie uczyli. Też sobie podaje zastrzyki od początku ;)
    Jestem wykonczona cały dzień coś porządkuje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 20:00

  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9122 7895

    Wysłany: 9 lutego 2021, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się już kłułam wszędzie.
    No i niestety jak ma mi wyjść sinior to co bym nie robiła to i tak wychodzi, czasami krwiak wielkości dłoni. Ale ja biorę też acard i możliwe że to on tak działa.
    Na początku brzuch jest najlepszy do kłucia ale im dalej pępka to tym bardziej bolało.
    Na boczkach super ale prawie zawsze siniak. Na udach to już wogole masakra. Zawsze mam krwiaki.
    Na rękach trochę boli ale na końcówce tak chyba najlepiej. W szpitalu kluli tylko po rękach.
    Ogólnie w ulotce jest żeby zostawić powietrze ale ejsr go tak dużo, że ja część wypuszczam. W szpitalu wypuszczali całe.
    Pytałam o te zastrzyki w każdej przychodni, w każdym gabinecie i w szpitalach i w sumie każdy mówił coś innego.
    Jedni, że w brzuch najlepiej się wchłania, a inni że w brzuch w ciąży mam się nie kłuć. Jedni, że złapać fałdę a inni że nie. Także co miejsce to inna opinia.

    A ja jestem cała w siniakach i już się przyzwyczaiłam do takiego stanu.


    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
    Cross match 54%, reszta immuno ok

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
‹‹ 612 613 614 615 616 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ