KWIECIEŃ 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyI ja bym sobie poszła już na zwolnienie. Najbardziej mnie męczy senność.Niby od poniedziałku mam 2 tygodnie wolnego, ale jadę z synem na turnus rehabilitacyjny, więc raczej się nie wyspie. Poza tym młody ma czasem takie dni, że wstaje o 4 rano i nie ma zmiłuj, musisz się z nim bawić.
Na prenatalne umówiłam się na 17.10, ale na wynik pappa przyjdzie mi poczekać jakieś 2 tygodnie. Niemniej jednak jakoś tak spokojnie do tych badań podchodzę, mimo, że i u mnie ryzyka będą podwyższone...
Od kilku dni zbieram się w sobie żeby powiedzieć szefowi o ciąży, ale jeszcze się nie odważyłam. Wiem, że raczej dobrze to przyjmie, ale z drugiej strony będzie miał problem, bo nie ma u nas w formie osoby która mogłaby przejąć moje obowiązki. Będę musiała kogoś nowego przyuczyć, w związku z tym popracuje tu jeszcze chwilę. Ale max do końca 2-go trymestru, potem z brzuchem przed komputerem nie chce tyle pracować... -
Cześć dziewczyny, ja tak z doskoku, ale śledzę wątek. Z poruszanych tematów - u mnie kilogram na plusie, chociaż w pierwszych tygodniach było +2, to pewnie przez mdłości 🤷♀️ na kontrolę idę dzisiaj, a na prenatalne ostatecznie 07.10.Też chciałabym już iść na zwolnienie, bo praca + opieka nad dzieckiem mnie wykańczają...
I również miewam takie jakby twardnienia brzucha, szczególnie po ciężkim dniu, będę dzisiaj rozmawiać o tym z lekarzem.
Czy ktoś jeszcze dzisiaj wizytuje? Trzymam kciuki za wszystkie 🤞💕
PS. Będę dzisiaj walczyć ze wstawieniem suwaczka, na razie mnie to pokonało 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2022, 08:43
Sigi13, mysza89, Nieśmiała, Nati91, Jaszczureczka, Tabeaa lubią tę wiadomość
-
Hej.ja już po wizycie.dzidzia ładnie rośnie.juz w końcu na tym USG widać ludzika a nie mała kropeczke🙂
Kartę ciąży już też mam .
Teraz szybka kawa w kawiarni i pędzę do pracy a tak mi się nie chce 😥
Miłego dnia Wszystkim 🙂cslza, Nieśmiała, Jaszczureczka, mysza89, Sigi13, Immunity, Taka_Sytuacja lubią tę wiadomość
-
Piszecie, że chcecie iść na L4, ale praca... jestem na zwolnieniu od dokładnie 5+4, bo plamiłam, a później przeszło to w krwawienie. Czyli miesiąc w domu. Z jednej strony nuda, bo nie mogę za bardzo nic robić, zaraz plamię i to mnie stresuje. Moje jedyne wyjście z domu to jeśli mąż jest w pracy, a ja potrzebuje coś ze sklepu lub po dziecko do przedszkola, także żadna rozrywka. Ile można czytać i oglądać filmy????
Z drugiej strony też mi dobrze, bo mogę się wyspać, zdrzemnąć, no i moje poranne ogarnianie się trwa wieki (zawroty głowy, mdłości, brak energii).
Powiem tylko tyle - w pracy zawsze Was ktoś zastąpiu mnie było kilka projektów, firma farmaceutyczna i co? Jak muś to mus. Chciałam pracować zdalnie, ale moja praca polega na wyjazdach i pracy z lekarzami, więc mi nawet szefowa powiedziała, że im wygodniej zatrudnić kogoś na zastępstwo niż mieć zawieszony etat i ludzi, którzy robią coś za mnie z doskoku.
Pomyślcie sobie, że gdyby nagle coś się zaczęło, to byście poszły i nie oglądały się na pracę, dziecko i zdrowie ważniejsze. Trudno, poradzą sobie! Nie ma nikogo, kto zna Wasze obowiązki? Nauczy się ktoś nowy, możecie być pod telefonem. Możecie spisać instrukcję najważniejszych spraw.
W pierwszej ciąży spinał mi się brzuch, w 10tc bylam na zwolnieniu. Później jak wariatka pracowałam do początku 5mca, ciągle brzuch napięty, ale mowilam, że jest ok. Aż tu nagle przed pracą poszlam do lekarza (laptop, torebka, torba z jedzeniem, jesień zimna była, wiec kurtka, szalik i wielki brzuch) i on mi mówi "a po co Pani laptop? Ja Pani do pracy nie puszczę, Pani od dawna powinna odpuścić i tym razem Pani nie odpuszczę" i nie odpuscil. I dobrze, bo nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo bylam przytyranakilk dni później trafiłam na IP ze skurczami, na szczęście to był fałszywy alarm, ale plułam sobie w brodę, że to przez moje "nie ma mnie kto zastąpić".
Przyszła nowa osoba, wszystkiego się nauczyła, co jakiś czas dzwoniła. Firma nie upadła z powodu mojego zwolnienia lekarskiegoAnn., Solemio, Tabeaa, lipa lubią tę wiadomość
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
cslza w takim przypadku jak bym plamila napewno bym się nie zastanawiała i odrazu brała L4
U mnie to jest tak że ja się nie mogę doczekać aż pójdę na wolne bo moja praca mnie mega nudzi i gdyby nie to że planowałam dziecko to pewnie bym sobie coś innego poszukała.tutaj pracuje już ok 8 lat i chyba się wypaliłam .jak pomyślę że będę miała tyle czasu dla siebie to nie mogę się doczekać.juz mam plany żeby jakąś książkę przeczytać ,może jakiś serial na Netflixie ogarnąć 🙂 ,coś porobić w kuchni jakieś np pierogi bo nigdy nie robiłam i dla córki będę miała więcej czasu żeby się z nią pouczyć itd
Ale tez tyle lat tu pracuje a zawsze mnie tu dobrze traktowano że nie chce ich tak z dnia na dzień zostawić więc dałam im ten miesiąc żeby sobie coś ogarnęli -
Popieram cslza. Zawsze sobie w pracy bez Was poradzą. Ja przez plamienia jestem na zwolnieniu od 7tc. Mówiłam swoim dziewczynom, ze poczekam, az koordynatorka wroci z urlopu, zeby ich nie zostawiac na lodzie bo w swoim dziale najwięcej ogarniam i nie zdążyłam nikogo przeszkolić z zakresu moich obowiązków. Rozsadek wygrał po slowach mojej gin "Pani sie nie powinna stresowac, prosze unikac ludzi" 😅 poszlam na L4 z dnia na dzien. Jak sie da, to trzeba korzystac.
Co prawda dziewczyny dzwonią do mnie z placzem, ze ciężko beze mnie, ale przekazuje im wszystko po trochu przez telefon. Także da sie!
Fakt, ze czasem nuda, ale do tej pory nie mialam czasu na czytanie ksiazek, teraz sobie obiecalam, ze bede nadrabiac zaległości.
Humory póki co mi przeszly, wyszlo slonce i jest zdecydowanie lepiej. Dziekuje Wam za ciepłe slowa. To chyba była kumulacja jesienno hormonalna...Nati91, MarBal, Jaszczureczka, Solemio, Sigi13, Tabeaa, lipa, Taka_Sytuacja lubią tę wiadomość
-
MarBal wrote:Ale ja zawsze mam u lekarza podwyższone więc myślę że może tak normalnie będzie w normie.musze sprawdzać sobie w domu
MarBal lubi tę wiadomość
-
MarBal wrote:Jedyne co mnie martwi to ciśnienie bo mam wysokie.kazali mi sobie w domu sprawdzać więc muszę się zaopatrzyć w ciśnieniomierz
MarBal lubi tę wiadomość
-
Marbal przez powłoki brzuszne
MarBal lubi tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Kurcze dzisiaj mam 10+0 a od 2 dni mam wrażenie że jest gorzej z dnia na dzień, przedwczoraj delikatnoe mnie zemdlilo, wczoraj już tak z 2 godziny mnie trzymało, dziś już dłużej... Codziennie gorzej... Początek ciąży było ok a teraz nagle się zaczyna chyba... Zobaczymy jak tak dalej pójdzie, to nie dam rady siedziec w pracy, bo jak mnie łapie to poproatu nie wiem co ze sobą zrobić, żeby przeszło, przyśniecie nie pomaga, zjedzenie imbiru też, mentolowe rzeczy też nie, słone też też już nie... Ciekawe czy to tylko chwilę atrakcje czy już tak mi zostanie i będzie coraz bardziej męczyło 😅
-
Cześć dziewczyny, ja też po wizycie. Wszystko rozwija się ok. Tylko glukoza na czczo jest blisko górnej granicy, bo wynik to 90. Będę sobie kontrolowała. Jutro umawiam się na prenatalne.
Pytanie do Was - czy badałyście przeciwciała odpornościowe przy Rh dodatnim, czy w ogóle nie ma takiej potrzeby?Jaszczureczka, lipa, cslza, mysza89, Nieśmiała lubią tę wiadomość
2018 diagnoza PCOS, Hashimoto
03.2020 start starań
08.2020 usunięcie ciąży ektopowej z jajowodem
2021 LEEP szyjki macicy
2021 6x stymulacja clo/aromek / ovitrelle / encorton / accard
06.2022 GAMETA KIELCE start IVF - Gonal / Cetrotide / Ovitrelle / Duphaston / Dostinex
07.2022 punkcja - 13 komórek - 8 dojrzałych - 6 zapłodnionych - mamy ❄️❄️❄️
08.2023 FET+AH+embrioglue - 4AA - Estrofem / Duphaston / Cyclogest / Fraxiparine
6dpt - beta 37.9
8dpt - beta 121
13dpt - beta 864
6t4d - CRL 0,64cm, jest ❤️
10t4d - CRL 4,02 cm
12t3d - CRL 6,31 cm, USG+PAPPA - ryzyka niskie
14t4d - 101,9 g
18t4d - 295 g
20t4d - 378 g - USG połówkowe 👍
22t4d - 522 g
25t4d - 871 g
28t5d - 1498 g USG prenatalne III trym.
29t4d - 1678 g
31t3d - 2275 g USG prenatalne III trym. 👍
38t6d - 3960 g szczęścia ❤️ -
MaggieMay mi w obu ciążach kazali robić----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Nieśmiała wrote:Kurcze dzisiaj mam 10+0 a od 2 dni mam wrażenie że jest gorzej z dnia na dzień, przedwczoraj delikatnoe mnie zemdlilo, wczoraj już tak z 2 godziny mnie trzymało, dziś już dłużej... Codziennie gorzej... Początek ciąży było ok a teraz nagle się zaczyna chyba... Zobaczymy jak tak dalej pójdzie, to nie dam rady siedziec w pracy, bo jak mnie łapie to poproatu nie wiem co ze sobą zrobić, żeby przeszło, przyśniecie nie pomaga, zjedzenie imbiru też, mentolowe rzeczy też nie, słone też też już nie... Ciekawe czy to tylko chwilę atrakcje czy już tak mi zostanie i będzie coraz bardziej męczyło 😅
-
Prenatalne przez brzuch - potwierdzam
Maggie ja też rh+ i przeciwciała badałam w poprzedniej i obecnej ciąży.
Nieśmiała współczujęktoś gdzieś kiedyś pisał o solonych waflach ryżowych - podobno patent od położnej. Albo są takie gumy do żucia z Pregny.. może spróbuj.
Gratuluję udanych wizyt