Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny jeszcze nie skończone, jeszcze nie posprzątane nie ma dywanu ale jestem taka dumna z męża, ja sobie coś wymyśliłam a on mi to zrobił
chodzi o półki scienne
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/11dc780a1fa9.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 21:32
Paula 90, Tunia76, DorotaAnna, Lili90, Karollinax26, Sansivieria, martusiawp, espoir, valetta94, AniaKJ, Wiewióreczka, india, Lolka30, Natalia-tosia, B_002, Misiabella, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Paula myślisz o crp? Że na tle nerwowym? Czy ze moje obawy o zdrowie? Bo to, że boje się o zdrowie to ja wiem. Jak miałam nerwicę lękowa to nieźle jazdy miałam. Ale ona się wyciszyła i ja w ciąży widzę że to się ujawnia. Ale tutaj psychiatra nic nie da. Jak urodzę to się uspokoję. Tak było z guzem do momentu wycięcia, po operacji jak ręką odjął. Później gdy miałam dość mocny okres na studiach jednocześnie dwa kierunki to znowu się wróciło to miałam badania każdego koniuszka na ciele bo myślałam że mam każdego mozliwego raka. Od 6 lat mam podwyższone crp nikt nie umie znaleźć przyczyny a w ciąży narasta i spada narasta i spada. Po sterydach spadło do 4 a po tygodniu skoczyło na prawie 35 teraz znowu spadło. No kosmos
moja ginekolog mnie wysyła po lekarzach ale nikt nie widzi przyczyny.
Objawy nerwicy potrafią być bardzo nieswoiste. Włączając w to właśnie tak silny wpływ stresu że wali po wynikach. Tylko tutaj musiałabyś znaleźć takiego terapeutę, który podchodzi kompleksowo i weźmie pod uwagę to Twoje CRP, boleści i historię chorób.Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Objawy nerwicy potrafią być bardzo nieswoiste. Włączając w to właśnie tak silny wpływ stresu że wali po wynikach. Tylko tutaj musiałabyś znaleźć takiego terapeutę, który podchodzi kompleksowo i weźmie pod uwagę to Twoje CRP, boleści i historię chorób.
-
nick nieaktualnyKarmelka - ja znam osobę z choroba która nazywa się Zespół Munchhausena. Nie mówię oczywiście że masz jej objawy, bo to już ekstremum.
Ale zmierzam do tego, że jak sobie poczytasz o tym, te osoby potrafią umysłem wywołać u siebie choroby celowo.
Więc u Ciebie nerwica i stres też mogą wpływać na CRP. Stres może powodować przewlekły stan zapalny. Nasz mózg i ciało to niesamowite "urządzenia".Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Paula, u nas w tamtym roku naprawa wyniosła ponad tysiąc, bo pasek pękł i wpadł w rozrząd i cały był do wymiany.
A uszkodzenie jest przy pasku wielorowkowym (klinowym). Ale też spodziewam się podobnych wydatkówWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 21:40
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Rozmawiam już z internista, chyba z 6 różnymi ginekologami, hepatologiem, tym gościem od naczyń krwionośnych, endokrynologiem, immunologiem czy moje crp może być od stresu to mi mówią że nie... Jedynie internista mówi że może od migdałków a laryngolog powiedział że to nie migdałki
Współczuję Ci. Wiesz że coś jest nie tak a "fachowcy" nie umieją Ci pomóc. -
nick nieaktualny
-
angella908 trzymam za Was kciuki żebyście jak najdłużej wytrzymali w dwu paku
Widzę że jesteśmy dokładnie na tym samym etapieJa bardzo dużo leżałam i szyjka z 3cm wydłużyła się do 3,5 cm. Więc odpoczywaj.
Daffi ja jeszcze nie kupowałam skarpetek, ale jak będę brać to chyba tak na oko rozmiar. Bo nawet nie wiem jak z rozmiarami jest w skarpetkach.
Paula ja mam najzwyklejszą suszarkę za parę groszy z OBI. Będzie miała już 4 lata, i nic się z nią nie dzieje.
Tunia76 to udany zakup z tej suszarki jak tyle wytrzymała. Teraz to chwila i do wyrzucenia.
Fasolka i jak tam mały? dokazuje już? U mnie pomaga zjedzenie czegoś słodkiego, mała wtedy bardzo dokazujeDobrze że K. tak się wyrywa , żeby tak pomagał też po narodzinach
Misiabella łał tyle chodzenia po sklepie? Nie dałabym rady, co chwilę muszę mieć jakiś odpoczynek, bo brzuch zaraz ciągnie w dół.
Karmelllka ja w wynikach nie pomogę.
India powiem Ci że ja też póki co takich typowych zachcianek ciążowych nie miałam. I mała rozruszała się po słodkości?
Stresant a Tobie ciśnienie bardzo skacze?
Syska byle do poniedziałku.
Daffi, Fasolka77, Misiabella lubią tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
valetta94 wrote:W Ikea 5 sztuk za 20 zł. To są wszystkie ciuszki na 56/62. 56 to tylko kilka sztuk, mam nadzieję że wystarczająco, ale chyba też nie za dużo. Kilka rzeczy mam też na wieszakach, kurteczka, katanka, kombinezoniki dresowe.
Ty to masz ładnie wszystko poukładane, a u mnie co kupiłam to leży w szafie. Nic nie przygotowane. W ogóle mam bardzo mało rzeczy.valetta94 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Karmelllka90 wrote:Co do układania ubranek. Ja jednak zdecyduje się na pojemniki. Niżej widoczna różnica
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c9ae1727083.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/27fa3be087c3.jpg
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Mistella wrote:Ja w domu, czasem wciąż plamie ale na brązowo już... zamawiam wyprawkę i się spinam z przygotowaniami, max do końca lutego chce być gotowa..
Kiedy wizyta kontrolna?
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Lili90 wrote:A ja najprawdopodobniej jutro wyjdę do domu
ale w piątek zmierzono mi szyjkę i od poniedziałku z 31mm skróciła sie do 23 i od razu załozono mi pessar.
Pisałyscie o takich drgawch dziecka, moje też tak miewa, na poczatku to aż się przestraszyłam co za padaczkę jakąś ma.
Moje wycieki mleka też co raz bardziej się rozkrecają... jedną noc to wycierałam aż cyce chudteczka co chwile bo normalnie strożkąciekło a jak zasnełam to ibtak stanik mi przesiąkł.
Kilka z was pisała, że kupiła te koszule z Lidla, sprawdzałyscie jak wam się bedzie w nich spało?? Ja też kupiłam i teraz wziełam sobie do szpital i jest w niej.mega gorąco nie wiem czy da radę w kwietniu chociaż ja jestem ciepłoluba to jest mi za gorąco.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Aga2606 wrote:dziewczyny w szpitalach trzymam kciuki za Was!
My jesteśmy same z córeczka na weekend i powiem wam ze mam tak słaba cierpliwość hak nigdy... ma fazę ze wsyztsko non stop z mama podczas gdy wiele rzeczy robiła/chciała już robić sama. Ja nie wiem jak ogarnę dwójkę//
Mnie nadal twardnieje brzuch kilka razy dziennie- wizyta dopiero 4.2.
A z dwójką dzieciaków na pewno dasz radę
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Paula 90 wrote:My znowu mamy chorego piesa. Mąż zaraził Stellę i psina ma zapalenie krtani, tchawicy i oskrzeli. Dostałam zestaw strzykawek na tydzień i będę jej podawać podskórnie.
Auto walnęło i mąż i pies chorzy. A niby nieszczęścia tylko parami chodzą.
A to nasz zestaw happy meal dla psa:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/490360ae2275.jpgPaula 90 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny jeszcze nie skończone, jeszcze nie posprzątane nie ma dywanu ale jestem taka dumna z męża, ja sobie coś wymyśliłam a on mi to zrobił
chodzi o półki scienne
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/11dc780a1fa9.jpg
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Ja 2 lata diagnozowalam tradzik rozowaty.....oj i diagnozy byly rozne w zaleznosci u jakiego specjalisty bylam
a to zapalenie tarczycy a to toczen w koncu w prywatnej klinice babka postawila diagnoze....leczyla rok lekarstwami bez efektu....potem przez 2 lata lasery po 2000zl i w koncu mam w miare normalna twarz z ktora moge wyjsc do ludzi
ale zero slonca caly rok mam na sobie filtry 50 nawet w zimie, od wiosny do jesieni sombrero na glowie.....ludzie we wsi sie juz przyzwyczaili do kapelusza ze towarzyszy mi wszedzie ale ne poczatku dziwnie sie gapili
Paula psychika robi wiele zlego w organizmie.....przynajmniej w moim przypadku, ja to potrafie sobie kazda chorobe wmowic i najlepsze ze na nia w krotkim czasie zachorujenie wiem czy przeczucie czy autosugestia.....
-
nick nieaktualnyPaula90 dokładnie tak jest. A ja mam dość chodzenia od lekarza do lekarza, ale jak przyjmowali mnie do szpitala do się lekarki śmiały że następna crp zagadka.
A ja na pewno będę chciała iść do jakiegoś psychologa tak dla siebie w ramach takiej wewnętrznej terapii, chciałabym popracować nad sobą. By podchodzic do życia na luzie, zeby właśnie nie szukać w sobie symptomów chorob. Ale ja zgłosiłam się do lekarza psychiatry że ma hipochondrię to mnie wyśmiał. Powiedzial że jestem przewrażliwiona ale to nie hipochondria. Generalnie to był super gosciu. Ale to było na pierwszym roku studiów zanim wyszedł mi guz tarczycy podobno on narozrabial mi w organizmie w hormonach. Dlatego ja uważam się za niestwierdzinego hipochondryka.
Paula 90, B_002 lubią tę wiadomość