Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny przyszly mi wyniki i nie wiem co mam myśleć.
Zrobiłam te próby wątrobowe bo kłuje mnie w miejscu wątroby czasem czuję jak mnie uciska i mam jakby wrażliwą skórę na dotyk właśnie nad brzuchem pod piersią po prawej stronie. Poza tym mimo brania żelaza mój stolec już nie jest czarny tylko znowu jasny. Niżej wyniki
Wyniki z dzisiaj :
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3a4d62011197.png
A tutaj wyniki z 13 grudnia czyli miesiąc różnicy a ja widzę wzrost niektórych wartości i to w krótkim czasie:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f86469b22c20.jpg
A dla porównania czemu się zdenerwowałam próby wątrobowe najstarsze, z 23 października - pomiędzy październikowymi a grudniowymi można powiedzieć różniącą jest prawie żadna. A teraz w tak krótkim czasie mam wzrost...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/25ebc757cc12.jpg -
Karmelka ja Ci nie pomogę
ja jestem zielona jeśli chodzi o jakiekolwiek wyniki, nigdy nie robiłam prób wątrobowych...
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Ale maż mi zrobil dobrze!
Mialam chyba pierwsza taka mega ciazowa zachcianke
i musial jechac po sheaka truskawkowego do KFC.
Pycha!
Poli chyba też zasmakował
Angella trzymaj sie! Dobrze, ze bylas ną wizycie i jest szybka interwencja.
Cos te szyjki lubia doe skarcac
Wiewioreczka ale ty dzielna jestes! I ak sumiennie leżysz. Podziwiam i zycze dalszej wytrwałości
Fasolka twoj maluch mogł sie obrocic w druga stronę i ruchy wtedy czuć delikatniej.
Dorota moja sie rozkrecila znowu byla akcja z wypieta pupa 
ale ewidentnie testowala moja cierpliwość.
Wiewióreczka, valetta94, martusiawp, Fasolka77, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA miałaś robione próby wątrobowe w ciąży??india wrote:Karmelka ja te nie potrafię sie odniesc do twoivh wynikow.
Jezeli chodzi o skarpetunie to wydawalo to staralam sie kupic najmnjnsze jakie zauwazylam. To były chyba 10 lub 11??
Ja mam dwa opakowania trojpak 6-8 i jedno opakowanie też trojpak 10-12, z H&M i wielkosciowo jest zauważalna różnica -
Dzięki India
Karmelka, ja się trochę znam, bo mój mąż miał zniszczoną wątrobę, a tym samym tragiczne próby przez insulinooporność. Twoje próby są piękne!! Naprawdę nie ma się czego przyczepić, bo to nie jest sztywny parametr. Mają być w normie. Ja robię co jakiś czas i wyniki też się wahają.
martusiawp lubi tę wiadomość
[*] Aniołek 8 tc -
nick nieaktualnyWiewiórcia a ten skok myslsisz że nie muszę na gwałt lecieć do lekarza? Generalnie to już bym była w Ujastku ale ze względu na ostatni pobyt to unikam jak ognia. W poniedziałek mam jakiegoś internistę bo potrzebuje receptę to zapytam co myśli a w środę będę powtarzala wyniki zrobię w tym laboratorium co wcześniej robiłam będę miała świeże wyniki do mojej ginekolog na piątek.Wiewióreczka wrote:Dzięki India
Karmelka, ja się trochę znam, bo mój mąż miał zniszczoną wątrobę, a tym samym tragiczne próby przez insulinooporność. Twoje próby są piękne!! Naprawdę nie ma się czego przyczepić, bo to nie jest sztywny parametr. Mają być w normie. Ja robię co jakiś czas i wyniki też się wahają.
Syska daj znać co u ciebie?! Jak próbę wątrobowe i czy cię wypuszcza do domu...halo -
Karmelka ale Ty wszystkie wyniki masz w normie (oprocz CRP oczywisice z ktorym walczysz od poczatku ciazy) nie widze tutaj powodu do niepokoju.....cialo to nie maszyna nie moze miec wartosci ciagle na tym samym poziomie.....jasne ze skoki wystepuja ale najwazniejsze ze mieszcza sie w normach
Ja tez nie mam ciagle cisnienie takiego samemgo...w ciagu godziny, lezac, nie zmieniajac pozycji jest w stanie sie 3 razy zmienic......
Natalia-tosia, B_002 lubią tę wiadomość
-
angella908 wrote:Czesc dziewczyny, dawno się tu nie odzywałam , ale jakoś nie miałam czasu, cały czas pracowałam , w środę byłam u lekarza na wizycie i miałam isc w końcu na L4 No ale niestety okazało się ze moja szyjka bardzo się skróciła z 3,5 na 2.33 a do tego otwoera się od góry (chyba to co u wiewiórki ) tak wiec wczoraj przyjęli mnie do szpitala ni i czekam do poniedziałku na decyzje co zrobią bo rozważają albo krążek albo szew oby wszystko się uspokoiło
-
Ja gdy kupowałam to na opakowaniu był po prostu rozmiar 56, ale to te z biedronkiDaffi wrote:Doczytal ktoś moje pytanie o skarpetki?
Bo sie zastanawiam :p
mam jeszcze jedno opakowanie nie wiem z jakiego sklepu to była informacja, że ssą one od 0-3miesięcy. Z innymi oznaczeniami się nie spotkałam
martusiawp, Daffi lubią tę wiadomość
-
Natalia-tosia wrote:Ja gdy kupowałam to na opakowaniu był po prostu rozmiar 56, ale to te z biedronki mam jeszcze jedno opakowanie nie wiem z jakiego sklepu to była informacja, że ssą one od 0-3miesięcy. Z innymi oznaczeniami się nie spotkałam
Ja kupilam rozmiar 50-56, 3 pary frotte, mysle ze beda zaraz po urodzeniu dobre, bo sa naprawde malutenkie
martusiawp lubi tę wiadomość
-
U mnie podejrzenie kamicy woreczka zolciowego. Zaczęłam pić więcej wody to zaczelo bardziej bolec. Ogólnie to czekam na poniedzialek bo mam mieć więcej badań robionych. A tak to se leze zastrzyki w dupke, oglądam filmy na netflix i czekam na ten głupi poniedziałek ...
-
Syska2202 wrote:U mnie podejrzenie kamicy woreczka zolciowego. Zaczęłam pić więcej wody to zaczelo bardziej bolec. Ogólnie to czekam na poniedzialek bo mam mieć więcej badań robionych. A tak to se leze zastrzyki w dupke, oglądam filmy na netflix i czekam na ten głupi poniedziałek ...
Współczuję pobytu w szpitalu. Oby czas do poniedziałku minął szybko.
-
Hura rozpoczęłam przygotowania.
Zamówiłam koszule do porodu.
Jutro Gemini.
Życzę Wam dziewczynki spokojnej nocki.
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3pc0ze4372tm0.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja najprawdopodobniej jutro wyjdę do domu ale w piątek zmierzono mi szyjkę i od poniedziałku z 31mm skróciła sie do 23 i od razu załozono mi pessar.
Pisałyscie o takich drgawch dziecka, moje też tak miewa, na poczatku to aż się przestraszyłam co za padaczkę jakąś ma.
Moje wycieki mleka też co raz bardziej się rozkrecają... jedną noc to wycierałam aż cyce chudteczka co chwile bo normalnie strożkąciekło a jak zasnełam to ibtak stanik mi przesiąkł.
Kilka z was pisała, że kupiła te koszule z Lidla, sprawdzałyscie jak wam się bedzie w nich spało?? Ja też kupiłam i teraz wziełam sobie do szpital i jest w niej.mega gorąco nie wiem czy da radę w kwietniu chociaż ja jestem ciepłoluba to jest mi za gorąco.
Paula 90, AniaKJ, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
Lili90 wrote:A ja najprawdopodobniej jutro wyjdę do domu ale w piątek zmierzono mi szyjkę i od poniedziałku z 31mm skróciła sie do 23 i od razu załozono mi pessar.
Pisałyscie o takich drgawch dziecka, moje też tak miewa, na poczatku to aż się przestraszyłam co za padaczkę jakąś ma.
Moje wycieki mleka też co raz bardziej się rozkrecają... jedną noc to wycierałam aż cyce chudteczka co chwile bo normalnie strożkąciekło a jak zasnełam to ibtak stanik mi przesiąkł.
Kilka z was pisała, że kupiła te koszule z Lidla, sprawdzałyscie jak wam się bedzie w nich spało?? Ja też kupiłam i teraz wziełam sobie do szpital i jest w niej.mega gorąco nie wiem czy da radę w kwietniu chociaż ja jestem ciepłoluba to jest mi za gorąco.
dobrze ze zalozyli, to zawsze bezpieczniej...teraz to juz tylko lezec, na szczescie nie musisz w szpitalu tylko w domciu
-
Dobre wieściLili90 wrote:A ja najprawdopodobniej jutro wyjdę do domu ale w piątek zmierzono mi szyjkę i od poniedziałku z 31mm skróciła sie do 23 i od razu załozono mi pessar.
Pisałyscie o takich drgawch dziecka, moje też tak miewa, na poczatku to aż się przestraszyłam co za padaczkę jakąś ma.
Moje wycieki mleka też co raz bardziej się rozkrecają... jedną noc to wycierałam aż cyce chudteczka co chwile bo normalnie strożkąciekło a jak zasnełam to ibtak stanik mi przesiąkł.
Kilka z was pisała, że kupiła te koszule z Lidla, sprawdzałyscie jak wam się bedzie w nich spało?? Ja też kupiłam i teraz wziełam sobie do szpital i jest w niej.mega gorąco nie wiem czy da radę w kwietniu chociaż ja jestem ciepłoluba to jest mi za gorąco. ja jestem strasznym zmarzlakiem ogólnie mi jest idealnie w tej koszuli o ile leżę pod kołdrą ale ja ogólnie w mieszkaniu mam max 21 stopni. Podejrzewam, że w szpitalu jest dużo cieplej.
-
nick nieaktualnyKarmelka - wiesz, nie zrozum mnie źle, ale może podejdź do jakiegoś psychologa, może to już na tle nerwowym masz?
Moja przyjaciółka tak miała po urodzeniu córki. Miała milion objawów a nic w badaniach nie wychodziło. I dopiero psychiatra i leki od niego jej pomogły.
stresant, KarmeLoVe, Fasolka77 lubią tę wiadomość
