Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolinka, dobrze, że padł temat ruchów, bo też miałam o to pytać. Od 24 do 28 tygodnia istna dyskoteka, a od kilku dni tak dziwnie spokojnie. Ma dłuższe przerwy, potrafi nie kopać 2-3 godziny i te ruchy też są trochę inne, takie spokojniejsze, bardziej jak wijący się wąż i takie rozpychanie. No i oczywiście czkawka
Ale wydaje mi się, że wszystko jest OK, po prostu coraz mniej miejsca ma, może więcej śpi...
India, a przypomnij kiedy masz następną wizytę? Skurcze przepowiadające raczej nie bolą. To taka fala, która idzie od góry brzucha do dołu, czujesz napięcie i dyskomfort, ewentualnie leciutkie pobolewanie - ale nie takie żeby wybudzić w nocy. I bardzo szybko samoistnie przechodzi.
Więc pytanie jaki jest u Ciebie ten ból. Na pocieszenie powiem Ci, że ja miałam dość mocne bóle jak na okres przed wizytą ostatnią i nic się nie stało. Jak boli to nospa i leż. Bierz dużo magnezu. A luteinę stosujesz??
U Ciebie ten rozmiar główki został określony w tygodniach a nie w centylach - od tego już się odchodzi, bo tylko strachu można się najeść, a jest wszystko OK. Ale ponoć może być rozbieżność 3 tygodnie nawet, u Ciebie była mniejsza, więc się nie martw
india lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:natalia_tosia dlaczego 5 tygodni? Pepuszek dobrze pielęgnowany powinien odpaść do 12 doby, tak czytałam. Mycie dziecka jak najbardziej ale nie zanużanie. Mojej siostrzenicy pepuszek pielęgnowany na sucho odpadł w 5 dobie życia tego samego dnia już była kąpana. Myślę że warto. Moja mama starej daty powiedziała mi jak zrobić bo uwaza, że tak dobrze gojacego się kikutka nie widziała a widziała ich wiele.
Ja też miałam przmysany pepuszek ale byłam też kładziona na poduszce jako noworodek a robić tego nie będę. Po prostu jestem bardziej świadoma. Ten artykuł też mi dał do zrozumienia że jednak jest to metoda a skoro skraca czas gojenia to nie problem dziecko umyć bez zanuzania. Ale ja tutaj nie oceniam osób moczacych odkażających itd. octaniset odpada często robi więcej szkody niż pożytku. Jeszcze jak poczytałam na pan tabletka to wykreslilam z listy. Myślałam o spirytusie ale też ten artykuł mnie zniechęcił do niego.Niektórym odpadnie w 5 dobie a innym w 5 tygodniu życia, znam taki przypadek u znajomej, pępuszek nie był moczony, nie wiem czy czymś przemywała, ale odpadł właśnie dopiero w 5 tygodniu;-)
Tutaj jest pierwszy lepszy wpis na temat czasu kiedy powinien odpaść kikut.
"Kiedy odpada kikut pępowiny?
Nie ma jednego z góry określonego terminu. Zwykle pępek noworodka odpada między 7 a 10. dniem po narodzinach, a czasem pod koniec 2. tygodnia. Wasze dziecko ma już trzy tygodnie i kikut pępowiny nadal trzyma się mocno? To nie znaczy, że dzieje się coś złego. Eksperci uważają, że pępowina może odpaść znacznie później – bo aż do 29. dnia od porodu i nie należy się tym martwić, jeśli jej gojenia nie zakłóca stan zapalny. Zdaniem lekarzy proces oddzielania się kikuta zajmuje więcej czasu, jeśli:
pępowina jest gruba,
dziecko urodziło się przez cesarskie cięcie
jest wcześniakiem.
Warto wiedzieć, że u dzieci urodzonych przed czasem jest większe ryzyko infekcji pępka. Ale w czasie, gdy kikut pępowiny jeszcze tkwi przy brzuszku, maluszki na ogół przebywają w szpitalu, a tam kontroluje się, w jakim stanie są ich pępki.
"Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 11:50
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywiewióreczka u mnie też już ruchy pociagle. Ewidentnie mała już ma mniej miejsca i czuć płynny ruch po ścianach macicy. Dla mnie te ruchy są bardziej realne niż kopniak. Bo to czuc, że ktoś się w tym brzuchu faktycznie kręci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 12:05
-
nick nieaktualnyNatalia-tosia wrote:Dlatego kochana, że dzieci są różne
Niektórym odpadnie w 5 dobie a innym w 5 tygodniu życia, znam taki przypadek u znajomej, pępuszek nie był moczony, nie wiem czy czymś przemywała, ale odpadł właśnie dopiero w 5 tygodniu;-)
Tutaj jest pierwszy lepszy wpis na temat czasu kiedy powinien odpaść kikut.
"Kiedy odpada kikut pępowiny?
Nie ma jednego z góry określonego terminu. Zwykle pępek noworodka odpada między 7 a 10. dniem po narodzinach, a czasem pod koniec 2. tygodnia. Wasze dziecko ma już trzy tygodnie i kikut pępowiny nadal trzyma się mocno? To nie znaczy, że dzieje się coś złego. Eksperci uważają, że pępowina może odpaść znacznie później – bo aż do 29. dnia od porodu i nie należy się tym martwić, jeśli jej gojenia nie zakłóca stan zapalny. Zdaniem lekarzy proces oddzielania się kikuta zajmuje więcej czasu, jeśli:
pępowina jest gruba,
dziecko urodziło się przez cesarskie cięcie
jest wcześniakiem.
Warto wiedzieć, że u dzieci urodzonych przed czasem jest większe ryzyko infekcji pępka. Ale w czasie, gdy kikut pępowiny jeszcze tkwi przy brzuszku, maluszki na ogół przebywają w szpitalu, a tam kontroluje się, w jakim stanie są ich pępki.
"
Ja się odnosiłam do tego artykułu jeśli chodzi o to co poruszyłam. Plus właśnie to w jaki sposób siostrze w Niemczech zalecili robić i się dobrze sprawdzilo. Więc chce tak samo postąpić. Miałam jeszcze rozterki ale jak przeczytałam ten artykul, który jest z października 2018 to stwierdzolam, że już wiem co robić.Natalia-tosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyczekoladowa201 wrote:Wiewióreczka dobrze pamietam ze to Ty mialas/masz problem z CRP? Jak sie to zakonczylo w twoim przypadku bo mam ten sam problem
U mnie się to nie zakończyło. Crp sobie balansuje mam często kontrolowane i morfologię i crp do tego co rusz inny specjalista i tak sobie chodzę -
Czyli nie tylko u mnie tak jest.
Dziewczyny apropo wanienki, czy taka 86 cm wystarczająca jest ? Zdecydowałam się na wanienkę ale nie wiem czy przydatny jest ten taki fotelik do wanienki, żeby dziecko można było położyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 12:21
-
O to mi właśnie chodzi, niech każda z nas wybierze własny sposób, który uważamy za najlepszy;-) ale nie myślmy, że ten sposób był zły jeśli się okaże, że kikut akurat naszego dziecka dłużej się utrzymuje niż innych dzieci
To jest zupełnie normalne i nie do końca zależne od sposobu pielęgnacji.
Tunia76, Wiewióreczka, Kasiulka90, Lolka30, espoir, AniaKJ, KarmeLoVe lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:wiewióreczka u mnie też już ruchy pociagle. Ewidentnie mała już ma mniej miejsca i czuć płynny ruch po ścianach macicy. Dla mnie te ruchy są bardziej realne niż kopniak. Bo to czuc, że ktoś się w tym brzuchu faktycznie kręci
Czekoladowa, problem z CRP ma Karmelka, ja mam "tylko" ze skracającą i rozwierającą się szyjką
Karolka, jak się czujesz psychicznie? Lepiej troszeczkę? -
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Czyli nie tylko u mnie tak jest.
Dziewczyny apropo wanienki, czy taka 86 cm wystarczająca jest ?
Co do wanienki nie pomogę bo sama jeszcze stoję przed wyborem... Pierw chciałam snuggle ale że mąż ma głównie kąpać to uważa a że ręki w nią nie zmieści żeby umyć mała. Potem myślałam że w IKEA ale ich nigdzie nie ma. I minus brak stojaka i w sumie nie wiemjutro może pojedziemy to zobaczę za tymi wanienkami w Entliczku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 12:23
-
Karollinax26 wrote:Czyli nie tylko u mnie tak jest.
Dziewczyny apropo wanienki, czy taka 86 cm wystarczająca jest ?
Ale mam do Ciebie pytanie, bo pamiętam, że Ciebie też w dole po bokach boli brzuch. Czy tylko pachwiny? Hmm, już teraz sama nie wiem, czy nie przekręcam...
W każdym razie, dziewczyny, odczuwacie może podobnie jak ja? Mnie boli cały czas, bo się ruszamZnaczy się, nie że boli mnie przez ruch, ale boli ciągle i czuję to bardziej, jak się ruszam, o to mi chodzi. I to jest tak właśnie w dole brzucha, po lewej i po prawej, ale nie w pachwinach właśnie, tylko ewidentnie jakby pod brzuchem. I mnie czasem budzi ten ból, ale jak pójdę siknąć to jest lżejszy.
A jeśli chodzi o skurcze czy napinanie, to ja mam taki objaw, że nie schodzi mi od góry na dół twardnienie, ale w momencie robi się twardy brzuch, ale w dolnej części, najbardziej pod spodem jakbyI ta twardość trwa kilkanaście sekund, może do minuty i przechodzi. Szybciej przechodzi, jak zmienię pozycję. A łapie mnie najczęściej na siedząco. A ja dużo siedzę, bo pracuję przy kompie. Często się wiercę, zmieniam pozycje siedzenia, czasem na półleżąco pracuję, ale zwykle siedzę.
Właśnie przyszła paczka z geminiJeszcze nie rozpakowuję, bo właśnie zrobiłam naleśniki i siadłam z powrotem do lapka popracować, fizycznie mnie zmęczyło stanie przy patelni
Rozpakuję jak odpocznę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 12:24
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:O właśnie tak. Płynne ruchy po ścianie. Są zupełnie inne, też faje, chociaż u mnie bardziej wyraźne były kopniaki, bo potrafiły zrobić się wybrzuszenia na 3 cm w górę
Czekoladowa, problem z CRP ma Karmelka, ja mam "tylko" ze skracającą i rozwierającą się szyjką
Karolka, jak się czujesz psychicznie? Lepiej troszeczkę?
A teraz to normalnie śledzę te przeciągnięcia i mogę ja masować. Z mężem ostatnio glaskalismy prawdopodobnie całe przedramięWiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny kochane, jeśli Wasze maluchy ruszają się mniej niż wcześniej (ale jednak je czujecie min. 3 razy dziennie), to moim zdaniem tylko dobrze
Bo ponoć system ten powtarza się po narodzinach - a chyba nie chciałybyście dziecka aktywnego całą dobę
Mam do Was serdeczną prośbę... Chyba że większość mnie zlinczuje, to nie ma tematu. Ja jestem bardzo empatyczna i emocjonuję się Waszymi przeżyciami. Widzę, że Wy też. Mam wrażenie, że jesteśmy coraz bliżej i niektóre z nas wkrótce zaczną. Może uzgodnimy, że póki ostatnia nie urodzi, nie będziemy opisywały tragicznych historii, np. bólu, komplikacji? Żeby nie stresować reszty? Jeśli coś niemiłego czy złego by się działo, to dać znać, że poród się odbył, dziecię żyje, ale bez drastycznych szczegółów. Co Wy na to?Wiewióreczka, Karollinax26, Kiwona, DorotaAnna, Lolka30, espoir, Natalia-tosia, B_002, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:O właśnie tak. Płynne ruchy po ścianie. Są zupełnie inne, też faje, chociaż u mnie bardziej wyraźne były kopniaki, bo potrafiły zrobić się wybrzuszenia na 3 cm w górę
Czekoladowa, problem z CRP ma Karmelka, ja mam "tylko" ze skracającą i rozwierającą się szyjką
Karolka, jak się czujesz psychicznie? Lepiej troszeczkę?
Kochana, średnio. Staram się o tym nie myśleć ale jest ciężko. Do tego ta wyprawka i wszystko na mojej głowie, bo on się woli nie odzywać, dlatego że wszystko chce załatwić sądownie. Jego siostra wczoraj do mnie pisała, że nie zostałam z tym sama, bo to tez jego interes ale on milczy, a ja się nie chce o nic upominać póki co. -
U nas ok, leżę głównie i jest dobrze. Zrobiłam sobie notatke z tym co biorę na ten poród i tak to planuje
Dwie torby. Z czego jedna mniejsza a w niej:
1. Ręcznik
2. Koszula porodowa
3. Skarpetki
4. Balsam do ust
5. Woda termalna w sprayu (opcjonalnie )
6. Klapki
7. Woda do picia
8. Słuchawki, ładowarka
9. Chusteczki
10. Zestaw dla dziecka po porodzie: rozek, body długi rękaw, śpioszki, czapeczka, niedrapki, skarpetki
11. Szlafrok
Druga torba:
1. 2 koszule do karmienia
2. 2 biustonosze do karmienia
3. 3 zestawy ubranek dla dziecka
4. Pampersy
5. Chusteczki nawilżane
6. Majtki bawełniane lub jednorazowe
7. Podkłady poporodowe
8. Podkład na łóżko
9. Ręcznik
10. Klapki
11. 2 pary skarpetek
12. Wkładki laktacyjne
13. Szare mydło
14. Octanisept
15. Woda
16. Przekąski
17. Kosmetyki typu: krem, krem bb, tusz
18. Szlafrok
W domu naszykowane:
Fotelik samochodowy, ubranie na wyjście dla dziecka i dla mnie
Dodatkowo: laktator gdyby okazał się konieczny
Może Wam się przyda
Wiewióreczka, india lubią tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:Kochana, średnio. Staram się o tym nie myśleć ale jest ciężko. Do tego ta wyprawka i wszystko na mojej głowie, bo on się woli nie odzywać, dlatego że wszystko chce załatwić sądownie. Jego siostra wczoraj do mnie pisała, że nie zostałam z tym sama, bo to tez jego interes ale on milczy, a ja się nie chce o nic upominać póki co.
W sumie dobrze, że masz wyprawkę na głowie, bo jest mniej czasu na myślenie...a zaraz później będzie Marcysia...jak dobrze, że czas leczy rany..
Kasiulka90, ja jestem za, też wczoraj o tym myślałam. Wystarczy na początek bardziej ogólnikowo, a jak wszystkie urodzimy, to opiszemy swoje historie. Żeby ostatnie rodzące zawału nie dostały
India, pięęęęękne rzeczyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 12:41
Kasiulka90, B_002, Karmelllka90 lubią tę wiadomość
-
Jak dla mnie mozecie opisywać ze szczegolami. Kazda z nas z tej historii moze cos wyniesc.. Na cos zwrocic wieksza uwage badz uniknąć danej sytuacji.
Natalia-tosia, KarmeLoVe, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Wiewioreczka kontrole mialam miec po 10-14 dniach wiec bede dzwonić w poniedzialek. Yen ból to taki sam jak skurcz lapie np w łydkę
tylko ten na powierzchni brzucha i trwa krocej.
A brzuch napięty jak tylko wstane i czuje napieranie na doł, ale to pewnie dlatego, ze mała coraz wiecej waży
Karolinka ja mam bez nuczego wanienke, w SR odradzali wszelkie wklady