X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Że mi się cora pupa wbija w zebra. Ja nie mam jakiegoś niskiego progu bólu a jest coraz gorzej. Na początku bolało mnie tylko wieczorami jak siedziałam, a teraz boli już cały czas. Od rana do wieczora czuje ucisk na zebra. A dzisiaj doszły jeszcze bóle w dole brzucha, mam powoli dość. Przecież to nienormalne żeby bolało non stop, jak ja mam wytrzymać jeszcze przeszło 2 miesiące? A dziecko będzie coraz większe.

    Karmelka dobrze ze w porządku, coraz więcej nas z tymi częstymi twardnieniami więc może to jednak jest bardziej powszechne niż się tej lekarce wydaje.

    Wy mialyscie kryzys po 40, a ja ciężko 27 urodziny przeżyłam :( dobrze ze w tym roku zbiegnie się to z narodzinami córki więc przeżyje :)

    Mycha ja nie miałam żadnego kryzysu:) na 40-te urodziny zaprosiłam ok 20 znajomych na wyjazd weekendowy :) a że to styczeń to w sobotę impreza, tańce, hulańce i swawole a w niedzielę kulig! zajebiście to wspominam! :)

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakoś z tą zgagą wczoraj zasnęłam, ale ciężki dzień przez nią miałam. Zamierzam wypróbować jeszcze migdały bo nie próbowałam.
    A z tymi różnymi manti czy rennie to nie wiem czy to jest takie dobre, bo słyszałam że mięta wzmaga zgagę.
    Ja wczoraj na noc jeszcze wypiłam szklankę rumianku, już mleka tez nie można tyle bo to też pobudza żołądek do wydzielania kwasów.
    Zgagi przed ciążą nie miałam i jak ją poczułam w pracy w lipcu jeszcze to już wiedziałam że coś jest na rzeczy i pewnie udało się zajść w ciążę, to był chyba mój pierwszy objaw.

    Kasionek lubi tę wiadomość

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Ja z corka mialam zgagi okropne i rzeczywiście miala sporo włosków. Teraz tez mnie mecza a boje sie tego czasy pod koniec. Pomaga mi teraz kilka lykow zimnego mleka ale boje sie ze to sie skonczy i bede cierpiec.

    kurde nie straszcie mnie :) ja miałam tylko kilka razy zgagę... i jak mi się syn łysy urodzi to nie wiem :) co prawda tatuś nie ma bujnej czupryny.. raczej z tych co gola resztki na łyso :) :) :) więc pewnie dlatego mnie zgaga nie męczy :)

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Tego wlasnie sie boje. Tak sie czulam z corka. Nic mi nie pomagało.. Pilam te manti ale bez większego skutku.. I podejrzewam ze jeszcze ten czas mnie dopadnie.
    Wspolczuje Ci.. Spróbuj zmeczyc oczy i zasnac.


    Daffi a to pomelo też nie pomaga?

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia76 wrote:
    Super, że przeprowadzka za Wami.
    Witam na Kurdwanowie.
    Malutka fika, bo pewnie czuje emocje przeprowadzkowe.
    Odpoczywajcie dziewczyny, przecież Tobie zostały już tylko 2 miesiące do porodu.
    No już coraz bliżej, przyjdzie luty i będę w ósmym miesiącu :)
    Teraz zabieram się już za skompletowanie wyprawki do końca, zdecydowana większość przez internet.
    W mieszkaniu jeszcze zostało kilka rzeczy meblowych do zakupu czy zamówienia wcześniejszego ale jak przyjadą to będzie mąż z moim bratem składał, ja mogę nadzorować, a najlepiej się nie wtrącać chłopakom w robotę :)

    Tunia76 lubi tę wiadomość

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dajcie spokój z tymi zabobonami że zgaga od włosów, wiem Ze to wygłupy ale któraś uwierzy i będzie zawiedziona. Moja teściowa miała cała ciaze zgagi a siostra mojego malza urodziła się Łysa totalnie :D
    Ja w poprzednich ciazach zgage miałam tylko z drugim. A pierwszy urodził się z afro jak afrykańskie dzieci. I zero zgagi

    Fasolka77, Tunia76, malutka_mycha, MamaAga85 lubią tę wiadomość

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Cześć, jestem :)
    Witam nowe, fajnie że jest nas więcej :)
    Nie pisałam, mam doła dłuższy czas i totalny brak weny. Ten ostatni tydzień w pracy połączony z wizytą u gina mnie stresuje. Potem już przygotowania do remontu itd, nie mogę się doczekać. Nie, żeby mi się chciało w to bawić, ale będzie już od przodu i będę mogła zacząć prac i pakować walizkę itd...
    Od kilku dni mam bóle okresowe z lewej strony podbrzusza. To znaczy miałam je kilka dni temu, pisałam o tym a wieczorem znown przyszły i to tak mocne, że niedobrze mi było. O 23 wzięłam nospe i 2 magnezy. To jest taki okresowy ciepły i tępy dość ból przeplatane kluciami niczym igła. Jakoś zasnęłam, choć dodatkowo utrudnia mi życie paskudna zgaga :/ Obudziłam się o 3 i czuję, że ból zaczyna wracać a do tego Kazik daje czadu, więc mam pospane.
    Nie chce przed srodowa wizyta jechać na IP, bo nie daj bóg mnie zostawia i moje prawie 3 miesiące pracy w celu wyższego zasiłku pójdą się paść :/ Materializm... Nie no ale jak pomyślę, że mogłoby to pójść na marne to aż mnie szlag trafia. Liczę więc, że nie jest źle i może to kolejna fala wzrostu macicy... Oczywiście, jak się pogorszy to nie ma wyjścia i tylko IP.
    Narobilyscie mi smaka na pastę rybna i kiszone, dobrze że jutro handlowa to poślę K na zakupy. Z samego rana :D

    na zdrowie Kiwona! mnie zostało jeszcze trochę pasty na dzisiejszą kolację :) było pycha! Ja też myslę, że te bóle to wzrost macicy- tez miałam dzisiejszej nocy taki ścisk/ skurcz w podbrzuszu... czasem mam kłucie jakby w jajniku ale własnie czytałam w necie, że to macica się powiększa. Do środy już niedaleko! Trzymam kciuki za pomyslną wizytę- wypytaj o wszystko! :)

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • AniaKJ Ekspertka
    Postów: 185 160

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Ja też juz w gotowości.
    Zgaga franca zyc nie daje.
    Snil mi się moj synus.. Byl cudnie grzeczny tylko spal i jadl nawet pampersa mu zmienialam na spiocha :D
    To może nie być tylko sen, mój synek początkowo potrafił zasnąć na przewijaku:)a teraz cóż...:) Mam ochotę wystrzelic w kosmos czasami:)

    Tunia76 lubi tę wiadomość

  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    Daffi a to pomelo też nie pomaga?
    Wtedy nie próbowałam bo nie wiedziałam. Na ta chwile mleko pomaga. Jak przestanie bede szukac ratunku dalej.

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaKJ wrote:
    To może nie być tylko sen, mój synek początkowo potrafił zasnąć na przewijaku:)a teraz cóż...:) Mam ochotę wystrzelic w kosmos czasami:)
    Haha. To kochany byl. Moja diablica jak byla mala od urodzenia dala w kosc. Ale teraz wynagradza to bardzo.

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej nawet nie wiem kiedy a tu juz 3 trymestr :) ale ten czas leci!

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jakbyście chciały te sznureczki do smoczków na szerokich taśmach to na profilu na Facebooku "Koralinkowo" też takie robią i robią je tu u nas w Polsce.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Że mi się cora pupa wbija w zebra. Ja nie mam jakiegoś niskiego progu bólu a jest coraz gorzej. Na początku bolało mnie tylko wieczorami jak siedziałam, a teraz boli już cały czas. Od rana do wieczora czuje ucisk na zebra. A dzisiaj doszły jeszcze bóle w dole brzucha, mam powoli dość. Przecież to nienormalne żeby bolało non stop, jak ja mam wytrzymać jeszcze przeszło 2 miesiące? A dziecko będzie coraz większe.

    Karmelka dobrze ze w porządku, coraz więcej nas z tymi częstymi twardnieniami więc może to jednak jest bardziej powszechne niż się tej lekarce wydaje.

    Wy mialyscie kryzys po 40, a ja ciężko 27 urodziny przeżyłam :( dobrze ze w tym roku zbiegnie się to z narodzinami córki więc przeżyje :)

    Moja też ma pupę teraz po prawej stronie, ale u mnie lekarz mówi że to od nerwobólu, który mi promieniuje i mam przeczulice na skórze.

  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem, czy to kwestia pierworodztwa, Natalia. W pierwszej ciąży byłam raz na IP, na początku, bo miałam plamienia. Ale też żadnych dolegliwości większych nie odczuwalam. W tej ciąży od początku mam jakieś dziwne bóle. Takie rozciągające więzadła bóle czuję cały czas, jak Karola. A teraz doszedł ból okresowy z dodatkowymi ukluciami jak igła. Brzuch mi twardnieje non stop praktycznie, po różnych stronach, ale nie cały raczej. Wczoraj wzięłam wyjątkowo nospe. Staram się myśleć dobrze, nie panikuje. Wizyta już za 3 dni, postaram się nie ruszać za dużo, tylko na SR w pon i zaraz jadę do Lidla z chłopakami. Jadę z nimi, bo nigdy mi jeszcze nie kupili wszystkiego co chciałam :P Ale zamierzam korzystać z pierwszeństwa, zdecydowanie.

    Natalia-tosia lubi tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia, ja nie jeżdżę do pracy, mam w domu sprzęt służbowy i pracuje z łóżka ;) Nie umiem wysiedziec, nie ma szans. I szczerze mówiąc, nawet możliwość częstych zmian pozycji przy lapku niewiele mi pomaga ostatnio. Brzuch się spina, zmieniam pozycje to dretwieja mi nogi, a to ręce, to boli kręgosłup...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2019, 11:16

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    no to super! Masz super syna! i w sumie z takim "nastoletnim" podejściem :) - zajmiesz sie córeczką i jemu dasz spokój ;) ale mimo wszystko wydźwięk jest taki, że "już ją kocham" :) bosko!
    A mężowi się nie dziwię- w końcu będzie córeczka tatusia! :)
    Najbardziej mnie rozczulił, jak przyniósł czekoladkę dla siostry. Koleżanka przywiozła z jakiejś wycieczki, a u nas takich nie ma, więc siostra musiała spróbować już.
    Mam nadzieję, że mała będzie podobna do brata, bo jak nie to da nam popalić.

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    kurde nie straszcie mnie :) ja miałam tylko kilka razy zgagę... i jak mi się syn łysy urodzi to nie wiem :) co prawda tatuś nie ma bujnej czupryny.. raczej z tych co gola resztki na łyso :) :) :) więc pewnie dlatego mnie zgaga nie męczy :)
    W życiu nie miałam zgagi, a syn urodził się z bujną czupryną. Tak że spokojnie :)

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, jak dziala magia slowa? :) Napisalam, ze moj syn nie da mi pospac i co? I dal. Jak jest zdrowy i powiem o tym to jeszcze tego dnia zachoruje. Dal mi pospac, a ja i tak nie moglam spac, mialam zawalony nos, ale moze to w zwiazku z cukrzyca. Rano cukier mialam troche lepszy niz wczoraj, ale nadal poza norma bo 93. Z tym ze moze byc 10 procentowy blad pomiarowy, w ta lub w tamtą ;) Chcialam wczoraj zaeksperymentowac i nie zjesc chleba na kolacje nr 2, ale zjadlam mniej, pol kwadratowej kromki. Za to plaster wedliny, troche avocado i pol ogorka kiszonego. Ja jem pierwsza kolacje nie wczesniej niz o 20 stej, wiec wydaje mi sie ze taka kromka, moze jednak podwyzszac cukier. W sumie tego nie wiem, ale jak bede dlugo testowac to to sprawdzę. I w sumie mialam wczoraj jeden grzeszek na sumieniu, ale chcialam sprawdzic, co sie stanie :) Po obiedzie nie czulam sie najedzona, wiec na podwieczorek zjadlam kanapke z zoltym serem, lekko posmarowana powidlami sliwkowymi bez cukru. I moze to byloby ok, ale postanowilam zjesc troche pomelo i zjadlam wiecej niz zamierzalam ;) nie czulam juz glodu ;). Cukier po kolacji za to mialam juz 122. Jedna szkola mowi ze trzeba sie zmiescic przed 120, jedna ze przed 140. W ciazy nawet zdrowej te wartosci po 1 h sa troche wyzsze niz u normalnego czlowieka, przynajmniej tak pisza, a jednak wymagaja by byly idealne. Nastepnym razem zamiast pomelo zjem grejfruta. Pomelo moze bardziej na 2 sniadanie sprawdze.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    B_002 wrote:
    Jakoś z tą zgagą wczoraj zasnęłam, ale ciężki dzień przez nią miałam. Zamierzam wypróbować jeszcze migdały bo nie próbowałam.
    A z tymi różnymi manti czy rennie to nie wiem czy to jest takie dobre, bo słyszałam że mięta wzmaga zgagę.
    Ja wczoraj na noc jeszcze wypiłam szklankę rumianku, już mleka tez nie można tyle bo to też pobudza żołądek do wydzielania kwasów.
    Zgagi przed ciążą nie miałam i jak ją poczułam w pracy w lipcu jeszcze to już wiedziałam że coś jest na rzeczy i pewnie udało się zajść w ciążę, to był chyba mój pierwszy objaw.
    Ja biorę rennie jest też owocowe. Mi pomaga. Bo nie wiem czy manti jest dozwolone w ciąży.Migdaly podjadalam ale jakoś nie widziałam różnicy.

    B_002 lubi tę wiadomość

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka jeszcze dwa dni temu jak brzuch stwardniał mi że 3 razy to był max.
    Jeszcze ani razu nie stwardniał mi caly, napina się albo kawałek pod brzuchem albo kawałek którejś strony.
    Ja nie wiem co jest normalne a co nie. Sprawdzam wszystko co mnie niepokoi na tylez,że czuje strach i nie umiem np spokojnie obejrzeć nawet tv.
    Ale jeśli jadę na IP i wracam do domu to znaczy, że nie wymagam hospitalizacji a jeśli bym została to znaczy, że zagrozenie jest.
    Jestem przeczulona ale, dwa przypadki z rodzinnej miejscowości mojego męża dały mi do strachu też. Dziewczyna urodziła w 26 tc bo zignorowała ból miesiączkowy brzucha bo siostra też nieraz miała, jak zajechała do szpitala to już rodziła nie dało się zatrzymać akcji. Synek żyje chodzi o balkoniku ale poza tym rozwija się dobrze, coś z oczkami ma jeszcze po od roczku ma okulary.
    Drugi przypadek z grudnia gdzie dziewczyna w moim wieku urodziła w 7 msc lekarz jej powiedział że może urodzić w każdej chwili ale zamiast wezwać karetkę dał jej skierowanie do Kielc do szpitala a ta sobie poszła jeszcze na pogadanki do mojej szwagierki po godzinie dostała skurczy ale babcia z mamą jej powiedziały, że przepowiadające a potem odeszły wody.
    Jednak coś jest w powiedzeniu że lepiej sprawdzić raz za dużo niż raz za mało.
    Sama lekarka wczoraj stwierdziła, że babeczka że skurczami porodowymi poczeka bo jest w terminie a ja jestem wazniejsza bo 29 tydzień

    Natalia-tosia, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

‹‹ 1270 1271 1272 1273 1274 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ