Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki!
zadzwoniłam tylko do mamy i od razu pisałam, bo wiedziałam, że czekacie
Mycha, oprócz magnezu śmiało łykaj w takich sytuacjach nospę max. Wspomnij o tym lekarzowi, może przepisze luteinę albo czopki z buscopanu, które ma Kasionek.
Ja miałam ostatnio apogeum twardego brzucha. Nie pomagała zmiana pozycji, nie pomagały leki, doszedł lekki ból okresowy...myślałam, że będzie tragedia, a tu niespodzianka.
Ważne by nie było silnego bólu okresowego.
Karolcia, z tymi ruchami się nie stresuj. Ja zauważyłam, że są dni, kiedy muszę liczyć, bo nie rusza się w ogóle. Są dni, że od rana podkopuje. I wydaje mi się, że to zależy od pozycji. Bo czasem ledwo się rusza przez dwa dni, nagle się obróci i są fajne ruchy. I któraś z dziewczyn dziś pisała - nie czujesz ruchów, połóż się i obserwuj goły brzuch. U mnie raz nie ruszal się cały dzień, mało nie zwariowałam. Patrzę na goły brzuch, a on faluje i się uwypukla! A ja nie czuję NIC. Dla mnie to nie do pomyślenia, bo wcześniej mały mnie rozpruwal od środka. Widocznie tak już teraz będziemysla.nieskalana, Karollinax26, Fasolka77, india lubią tę wiadomość
-
Hihi, Fasolka, mąż mi obiecał, że zrobi galaretkę Karoli, jeśli wrócę... a że przytylam już 15 kg, to muszę trzymać trend i należy się wiadro deseru!
Mycha, co do leżenia - czasem jest mi duszno, ale na szczęście rzadko. Na boku nie dam rady ani minuty, bo macica tak spektakularnie mi się stawia, że aż boli.
Weźcie mnie nie straszcie z tym 40 tc!37 mi wystarczy
mysla.nieskalana, martusiawp, Paula 90, Karollinax26, Fasolka77, malutka_mycha, espoir, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Noooooo
Ja sprawdzałam cukier po 20, 40, 60 i 120 minutach po zjedzeniu slodyczy i było ok
kurde... normalnie chyba kupie jutro oreo i też sprawdzę po 20, 40, 60 i 120 min..
jeszcze mi powiedz Paula jakie ilości jadłaś?i czy np samą czeko na podwieczorek?
Misiabella lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Nadszedł czas i na moja pierwsza wizyte na IP. Przez mała prawie zeszlam na zawał. Dziś sie praktycznie nie ruszala...
ostatnie deliaktne pęknięcia poczulam rano bardzo bardzo delikatnie. Pozniej cisza totalna... wypilam kawe, zjadłam batona - nic, po obiedzie- nic, na lezaca, siedzaco, stojaco -cisza. Pozniej pojechaliśmy sprawdzic auto, wróciliśmy do domu - zero odzewu. Wieczorem juz naprawde zaczelam sie stresowac, wypilam kawe, znowu cos zjadlam, lezalam na wznak, jeden boczek, drugi boczek, trzeslam brzuchem, wzielam prysznic... chybs tylko stania na głowie nie wypróbowalam - nadal nic. Az sie z tego stresu poryczalam. Maz zabral mnje na IP. Tam trafilam na zmiane. Polozna (bardzo miła), która kończyła dyzur widząc moj stres szybko sie mna zajęła. Jeszcze tetna nie mogła znaleźć. Naprawde serce mi zamarło. Trafilam na ktg i "nowa" połozna, ktorej lepiej nje bede komentowac. Po ktg powidziala mi, ze zapis nie jest najgorszy, ale idzie skonsultowac z lekarzem. Wrocila z info, ze zapis prawidłowy ale w ciagu 3 dni mam isc na wizyte kontrolna do swojego prowadzącego.
Ale stres, tętno mialam 108.
Dopiero teraz mała zaczęła sie "odzywać"Wiewióreczka, Kiwona lubią tę wiadomość
-
Wiewioreczeka rewelacja!!!!
A ja sie doczekac nie moge wyslali juz lozeczko
India!!! wierze ci! z takim samym stresem trafilam w 17tyg z powodu braku tetna i bolu po przeciazeniu i tez w szpitalu nie mogli mi znalezc. ja juz myslalam ze stalo sie cos bardzo zlego. USG na szczescie pokazalo mi maluszka fikajacego.
Malutka miala dzis spokojniejszy dzien ale grunt ze i Ty juz jestes spokojna.
Wiewióreczka, india lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIndia
Kurczę no to nie źle się zdenerwowalasnajważniejsze że z dzidzia wszystko okej , może zadzwoń jutro i skonsultuj że swoim lekarzem żeby powiedział co i jak ???
Trzymam kciuki żeby więcej takich psikusow ci młoda nie robiła !! Głowa do góry będzie dobrzeindia lubi tę wiadomość
-
India no to miałaś nerwy. Ale dobrze że pojechałaś na IP , uspokoili Cię.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 20:47
india lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
india wrote:Podczas ktg tez brzuch mi twardniał, ciekawe czy cos sie zapisalo. Niestety kompletnie sie nie znam na tym zapisie.
No i teraz sie zastanawiam czy zalecenie kontroli w ciagu 3 dni to tez normalna procedura?Karollinax26, india lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Hihi, Fasolka, mąż mi obiecał, że zrobi galaretkę Karoli, jeśli wrócę... a że przytylam już 15 kg, to muszę trzymać trend i należy się wiadro deseru!
NA ZDROWIE!!!! dużo owoców! bita śmietana i starta czekolada!!!! O!Fasolka77
-
Kasionek na wydruku z ktg mam odreczny dopisek lekarza z dyżuru "kontrola u lekarza prowadzącego w ciagu 3 dni".
Wiec juteo zadzwonie do mojego i zapytam co i jak, bo planowana wizyta dopiero 7.02Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 20:51
-
india wrote:Nadszedł czas i na moja pierwsza wizyte na IP. Przez mała prawie zeszlam na zawał. Dziś sie praktycznie nie ruszala...
ostatnie deliaktne pęknięcia poczulam rano bardzo bardzo delikatnie. Pozniej cisza totalna... wypilam kawe, zjadłam batona - nic, po obiedzie- nic, na lezaca, siedzaco, stojaco -cisza. Pozniej pojechaliśmy sprawdzic auto, wróciliśmy do domu - zero odzewu. Wieczorem juz naprawde zaczelam sie stresowac, wypilam kawe, znowu cos zjadlam, lezalam na wznak, jeden boczek, drugi boczek, trzeslam brzuchem, wzielam prysznic... chybs tylko stania na głowie nie wypróbowalam - nadal nic. Az sie z tego stresu poryczalam. Maz zabral mnje na IP. Tam trafilam na zmiane. Polozna (bardzo miła), która kończyła dyzur widząc moj stres szybko sie mna zajęła. Jeszcze tetna nie mogła znaleźć. Naprawde serce mi zamarło. Trafilam na ktg i "nowa" połozna, ktorej lepiej nje bede komentowac. Po ktg powidziala mi, ze zapis nie jest najgorszy, ale idzie skonsultowac z lekarzem. Wrocila z info, ze zapis prawidłowy ale w ciagu 3 dni mam isc na wizyte kontrolna do swojego prowadzącego.
Ale stres, tętno mialam 108.
Dopiero teraz mała zaczęła sie "odzywać"
UFF.. chyba każda z nas ma momenty, że nie czuje dzidzi... sama nie wiem jak długo w sumie można czekać na ruchy...india lubi tę wiadomość
Fasolka77