Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
DoCelu 3 wrote:Oczywiście że jest i że się rozwija
Ja do 9 już nie dotrwam wystarczy mi 8..
Ja tez wierze ze jest , ale z tylu głowy mam zeszłoroczna ciąże, gdzie do 9 tygodnia miałam wszystkie mozliwe objawy ciązy, łącznie z książkowo przyrastającą beta na poczatku....a na usg sie okazalo ze pecherzyk pusty
Nie chce staszyc, bron boze ale po prostu, po ludzku sie boje, bo juz bardzo duzo przeszłam....
Do celu jestesmy chyba na tym samym etapie, ja OM miałam 12.7. a Ty?Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Adonis_26 wrote:Ja smaruję się jak mi się przypomni. Jak postawię butelkę na lustrze to pamiętam, ale jak sprzatnę to na bank się nie posmaruje.
Mama-jak masz opcje to uciekaj na l4. Ja niestety nie mogę bo przepisy nie pozwalają jedynemu żywicielowi przedszkola iść na l4. A i tak mam tą dowolność, że kiedy chcę to zakończę pracę. Na etacie u kogoś to inna sprawa. Trzeba korzystać z czego się da. Bez żadnych obiekcji. -
stresant wrote:Ja tez wierze ze jest , ale z tylu głowy mam zeszłoroczna ciąże, gdzie do 9 tygodnia miałam wszystkie mozliwe objawy ciązy, łącznie z książkowo przyrastającą beta na poczatku....a na usg sie okazalo ze pecherzyk pusty
Nie chce staszyc, bron boze ale po prostu, po ludzku sie boje, bo juz bardzo duzo przeszłam....
Do celu jestesmy chyba na tym samym etapie, ja OM miałam 12.7. a Ty?
A jak mówisz że ta beta rosła normalnie to jakie to były jednostki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2018, 22:22
-
nick nieaktualny
-
Mama360 wrote:Ehhhh tak.. Rozumiem Twój starych i ja odgarniam takie myśli. Czytałam że jak kogoś to raz spotkało to już nie spotka, więc teraz myślę że U Ciebie jest wszystko już cudnie. Ale rozumiem obawy.
A jak mówisz że ta beta rosła normalnie to jakie to były jednostki?
Niestety nie pamietam a dokumentacja jest u lekarza obrazy usg i beta robione od poczatku byly wzorowe. Chodziłam od zrobienia testu na usg ze wzgledu na wczesniejsze poronienia. W 5 i 6 tygodniu obrazy byly ok. nastepna wizyta była za 3 tygodnie i własnie na tej okazało sie ze struktury plodu sie nie wykształciły najprawdopodopniej ze wzgledu na wadliwe komorki badz bład przy podziałach.....
-
malutka_mycha wrote:Adonis a jako pracodawca jak się zaparrujesz na ciąże pracowników? Cieszysz się czy bardziej się wkurzasz że musisz kogoś szukac
Nie miałam jeszcze takiej sytuacji. Raz, dziewczyna od dodatkowego angielskiego odchodziła-i ok, ucieszyłam się po ludzku z jej szczęścia, ale dla mnie był to problem. Nie byłam zła, czy wkurzona na nią. Problem jest taki, że dobrych nauczycieli jest mało a wręcz niewiele. Wtedy mialam dwie fajne nauczycielki, po czym jedna wyjechała do Anglii i zatrudniłam kogoś tak tragicznego... że po 3 miesiącach jej pracy znalazłam nianię i sama wróciłam-do dziś mam traumę związaną z poszukiwanirm kogoś nowego. Zgłoszeń było 360 a nadawało się względnie 5 osób-cały sens problemu.
Nie uważam ciąży za powód do gniewu. Sama nie chciałabym zostać tak potraktowana i tą zasadą się kieruję zawsze czy w stosunku do pracowników, rodziców czy dzieci.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane sprawa nie ciążowa pomóżcie za miesiąc mam swój własny ślub wielki stres przygotowania pełna para już idą suknia gotowa ale dylemat jest taki że brak pomysłu na piosenkę na pierwszy taniec coś takiego wolnego ale nie aż tak by nam goście z nudy umarli hehe
-
Ehhh.. Noc koszmarna, cały czas śniło mi się że to puste jajo.. Właśnie dlatego mój ma rację że zabrania mi czytać a ja czytam i go oszukuje że tak nie jest.
Do środy to oszaleje.
Wszystkie obawy moje się nawarstwily. Beta za wysoka, Był sam pęcherzyk poprzednio, objawy się uspokoił, mdłości nie mam już takich.
Mam wrażenie że do środy to każda godzina trwa wieczność
Jeżeli w środę będzie dobrze, to powinno cały internet wyrzucić w p***u i normalnie przechodzić ta ciążę, czego oczywiście nie zrobię, ale dziś rano mam taki nastrój jakby same złe info mnie czekały.
Wiem że co ma być to będzie.dwie cb przeszłam, jestem dorosła. To co jednak internet potrafi zrobić z moim mózgiem zaskakuje mnie niemiłosiernie. Totalna papkę mam jak nastolatka. Chłone jak gąbka i oczywiście wkrecam sobie.Wojna lubi tę wiadomość
-
Mama dwojki wrote:Kochane sprawa nie ciążowa pomóżcie za miesiąc mam swój własny ślub wielki stres przygotowania pełna para już idą suknia gotowa ale dylemat jest taki że brak pomysłu na piosenkę na pierwszy taniec coś takiego wolnego ale nie aż tak by nam goście z nudy umarli hehe
-
stresant wrote:Ja tez wierze ze jest , ale z tylu głowy mam zeszłoroczna ciąże, gdzie do 9 tygodnia miałam wszystkie mozliwe objawy ciązy, łącznie z książkowo przyrastającą beta na poczatku....a na usg sie okazalo ze pecherzyk pusty
Nie chce staszyc, bron boze ale po prostu, po ludzku sie boje, bo juz bardzo duzo przeszłam....
Do celu jestesmy chyba na tym samym etapie, ja OM miałam 12.7. a Ty?
Teraz zaszlam w ciążę w 3 cyklu po poronieniu. Nikt nie wie ile strachu siedzi w mojej głowie. Betę powtarzalam już 5 razy żeby sprawdzić czy się nie zatrzymała, albo czy nie spada. Rośnie ładnie. Choć jest troszkę za wysoka i i tak sobie wkrecam że będzie zaśniad albo dziecko z downemWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 06:39
-
A ja dziś jadę do pracy. Pierwszy dzień po dwóch tygodniach urlopu. Już mdłości mi prawie przeszły. A teraz jechałam autobusem i tak mnie zemdlilo że musiałam szybko wysiąść z autobusu i zwymiotowalam na przystanku. Masakra. Dobrze ze tam ludzi nie było
-
nick nieaktualnyJa też mam ciągle obawy. W czwartek mam wizytę u gina. Boje się że się płód nie wykształcił. Mówiła moja gin że pęcherzyk żółtkowy śliczny i się nie martwic bo wszystko wygląda super na ostatnim.
Objawy mi też na jakiś czas zmalały. Teraz są znowu ale nic wyraznego. Lekkie mdłości i zmęczenie.
Ciągle boje się że nic z tego nie będzie. Przy poprzedniej cb bardzo się cieszyłam od początku, nie myślałam że może się coś nie udać. I potem przez dwa miesiące płakałam po kątach.
Mi się jakiś czas temu śniło że zapomniałam że jestem w ciąży i wypiłam butelkę piwa. I byłam przerażona. Obudziłam się i myślałam co zrobić żeby cofnąć skutki alkoholu i dobre kilka minut mi zeszło zanim się zorientowałam że to tylko sen.
Podobno raczej rzadko się zdarza że przy pęcherzyku żółtkowym nie wykształci się zarodek. Ale się zdarza. I teraz odliczam dni i godziny do wizyty w czwartek.
Moja mama zrobiła jeden test na początku ciąży, poszła na USG i czekała na kolejne bez żadnych obaw. A ja czytam te internety i mogłabym już książkę napisać o staraniach i niepowodzeniach. Głupia jestem, bo tym samym wkręcam sobie wszystko.Martusiazabka, Wojna lubią tę wiadomość
-
Ja też pierwsza ciążę jakoś spokojniej przechodziłam. Fakt, bałam się, duzo zmian itd. Ale byłam spokojniejsza. Teraz chyba już za dużo wiem, za dużo się nasluchałam i naczytałam. Jestem przerażona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 06:54
-
Hej! Co do pracy ja zamierzam pracować do końca 7msc... w Austrii 8 ostatnich tygodni jest zakaz pracy ale dostać l4 wcześniej nie jest tak łatwo. Pracuje w laboratorium, wtajemniczałem jedna koleżankę i robi za mnie wszystko co w ciąży zakazane a ja za nią innne nienoebezpieczne rzeczy. W ierwszej ciąży powiedzialam szefowej w 11 tyg to naskoczyła ze do 13tego się nikomu nie mówi... wiec poczekam do końca 14 tym razem hihi
Trzymajcie kciuki za wizytę ok 14 pewnie będę po...
-
nick nieaktualnyAga2606 wrote:Hej! Co do pracy ja zamierzam pracować do końca 7msc... w Austrii 8 ostatnich tygodni jest zakaz pracy ale dostać l4 wcześniej nie jest tak łatwo. Pracuje w laboratorium, wtajemniczałem jedna koleżankę i robi za mnie wszystko co w ciąży zakazane a ja za nią innne nienoebezpieczne rzeczy. W ierwszej ciąży powiedzialam szefowej w 11 tyg to naskoczyła ze do 13tego się nikomu nie mówi... wiec poczekam do końca 14 tym razem hihi
Trzymajcie kciuki za wizytę ok 14 pewnie będę po...
Trzymam kciuki
Ja też planuje poczekać do 14 tygodnia -
melunia91 wrote:Ja sie jeszcze zastanawiam czy nie pojechac jutro sprawdzic czy ta beta dalej rosnie... tak sie boje tej wizyty w czwartek zeby było widać pęcherzyk
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
Mama dwojki wrote:Kochane sprawa nie ciążowa pomóżcie za miesiąc mam swój własny ślub wielki stres przygotowania pełna para już idą suknia gotowa ale dylemat jest taki że brak pomysłu na piosenkę na pierwszy taniec coś takiego wolnego ale nie aż tak by nam goście z nudy umarli hehe
My mieliśmy power of loveMama dwojki lubi tę wiadomość
-
Mama360 wrote:Ehhh.. Noc koszmarna, cały czas śniło mi się że to puste jajo.. Właśnie dlatego mój ma rację że zabrania mi czytać a ja czytam i go oszukuje że tak nie jest.
Do środy to oszaleje.
Wszystkie obawy moje się nawarstwily. Beta za wysoka, Był sam pęcherzyk poprzednio, objawy się uspokoił, mdłości nie mam już takich.
Mam wrażenie że do środy to każda godzina trwa wieczność
Jeżeli w środę będzie dobrze, to powinno cały internet wyrzucić w p***u i normalnie przechodzić ta ciążę, czego oczywiście nie zrobię, ale dziś rano mam taki nastrój jakby same złe info mnie czekały.
Wiem że co ma być to będzie.dwie cb przeszłam, jestem dorosła. To co jednak internet potrafi zrobić z moim mózgiem zaskakuje mnie niemiłosiernie. Totalna papkę mam jak nastolatka. Chłone jak gąbka i oczywiście wkrecam sobie.
I zobaczysz, że bedzie dbrze. U mnie przed wizytą też wszystkie objawy ustąpiły. Nie powiem Ci nie czytaj bo i tak to zrobisz. Olej to co tam pisze.