Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja mama po cesarce z siostrą 12 lat temu nie była w stanie zrobić nic przez dwa tygodnie, ja robiłam wszystko przy siostrze i podawałam mamie do karmienia. Mama też odciągała mleko i ja podawałam butelką.
To był zajebiście trudny czas. Ale moja mama mówi, że mimo wszystko woli CC niż poród SN (mnie i brata SN)
Ja po tym jak się napatrzyłam na nią to chcę za wszelką cenę uniknąć CC. -
Tak jest bardziej aktywny. Moze to wlasnie twardnienia albo BH.. Bi macica cwiczy i sie przygotowuje caly czas.
-
Karmelllka90 wrote:Nie planujesz więcej dzieci ? Młoda dupka jesteś to trzecie jak znalazł
A tak serio myślisz o jakimś stałym zabezpieczeniu? -
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Ojej no to kuruj się koniecznie! A poza tym jak się czujesz ? Jak brzuch ? Kiedy teraz wizyta ?
brzuch nie twardnieje, nie mam skurczy normalnie cudownie na mnie działa ten pessar, nawet pozwolilam sobie kilka dni pod rzad sprzatac w domu bo remont zakonczony i zero jakiejkolwiek złych objawow było po takim intensywniejszym dniu. Teraz wizyta we wtorek zobaczymy jak to wszytko wyjdzie po badaniu
Wiewióreczka, Karollinax26, Fasolka77, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDafi
Po 1 cesarce miesiąc nie chodziłam dalej jak do ubikacji i kuchni dziecko podawał mi mąż A ja ledwo żywa bo 22 godziny sn zakończony cc nagłym, 2 cc na zimno 45 minut byłam na sali boleć jak zwykle rekonwalescencja super 5 dni i sama wstawalam i wszystko robiłam przy dziecku A teraz ie chodzi o ból o wspomnienia ja panicznie się boję tego krojenia i myśli co ja tam mam w tym brzuchu ile czasu to bediz etrwalo i czy wyjdę z tego cało czy przeżyje ot takie głupoty mi na myśl przychodzą i na sama myśl mi duszno mimo że bardzo chciałam tego dziecka to mam jakąś paranoje jak pomyślę że ccWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 19:48
-
Karmelllka90 wrote:Ja nie chcę rodzić w Ujastku tylko na Żeromskim. Dostałam skierowanie do szpitala uniwersyteckiego tylko oni mają poradnie patologii ciąży
Patologia tylko w Koperniku, to nic dziwnego, że takie tłumy.
A Ty z czym idziesz, z tym spojeniem?
-
O rany, dziewczyny, przepadłam całkowicie na pół dnia. Nie wiem, ile godzin patrzyłam w lapka. Odrobiłam pracę domową i mam gotową listę wyprawkową dla Klemka razem z linkami, więc teraz tylko wydawać hajs
Prawie 7000 zł mi wyszło za wszystko. Może uda się zamówić w lutym
Jestem przeszczęśliwa!
Karmelka, nie wchodź na pakamera.pl, można przepaść całkowicieWiewióreczka, Kiwona, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Nie straszcie tą cesarką. Ja poród SN miałam bardzo lekki, a teraz cesarki się boję.
Do poród pojechaliśmy autobusem (ponad 30minut), tak na wszelki wypadek niech sprawdzą, bo jakoś dziwnie się czułam. W szpitalu byliśmy o 20.30 a urodziłam o 24.00.
Cesarką jestem przerażona.
-
nick nieaktualnyTunia
Nie martw się jak nigdy nie miałaś to nie ma się czego bać wiesz dlaczego bo nie wiesz jak to jest to o tym nie myśliszA tak jak ja do 3 cięcia to krok po kroku wiem co i jak i chyba właśnie to mnie przeraża że wiem jak to wygląda i nie ma co się oczarować jaki zajebisty ból jest po tym bez silnych leków tramalu i kroplowej nie ma szans.na wypisuje sprawdzałam przez.caly pobyt miałam podane 12 różnych leków. Ale to mija i potem nie pamiętasz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 20:03
-
Karollinax26 wrote:Wiewiórka! Cały dzień odsypiasz ?
Ciekawe co słychać u Lili ..
A później goście..jedni, drudzy, trzeci...myślą, że leżę i umieram z nudów, i odwiedzin pragnę
India, ten zapis to już skurcze. Nie są mocne, nie są długie, ale dość regularne. Może to już naturalne na naszym etapie, nie wiem kurcze...a twardniał Ci brzuch w trakcie?
Ja się właśnie zastanawiam nad regularnością ruchów...co to znaczy? Ile godzin może być przestoju, wiecie? Prenatolog mówiła mi, że dziecko może teraz spać 1,5-2 h...ale ja już nie raz miałam dłuższe przerwy w ruchach i jest ok.
Lili, fajnie, że się odezwałaśI że te twardnienia się wyciszyły - szok!
Sto lat dla FasolkiPięciominutowego porodu i zdrowego dzidziusia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 20:08
Karollinax26, Lili90, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Tak się ten Ujastek przewijał, że myślałam, że tam rodzisz.
Patologia tylko w Koperniku, to nic dziwnego, że takie tłumy.
A Ty z czym idziesz, z tym spojeniem? -
Karollinax26 wrote:Dziewczyny, miałam Was zapytać i zapomniałam. Co kupiłyście bądź kupujecie do higieny intymnej po porodzie ? Tamtum Rosa ?
Z tej strony zamówię też olejek do masażu krocza i krem na odparzenia do pupki. Więc mam nadzieję, że uniknę wszelkich Bepanthenów i Linomagów itp.
-
Karmelllka90 wrote:Nie nie spojenie opanowane. Idę z moim crp bo reumatolog nie widzi we mnie choroby. Więc postanowiliśmy z moja prowadzącą dzisiaj że idę tam, poza tym moja mała ma tetno raczej w górnych granicach. Miała już dwa badania serduszka przez dwóch innych lekarzy i to z tymi wszystkimi certyfikatami echo serca i wszystko wygląda prawidłowo więc możliwe że tak ma ale KTG też miała na takim poziomie 150-160 więc wolimy jeszcze raz sprawdzić.
-
Wiewióreczka wrote:Kochana, dziś miałam spanie do 12 - kurierzy zostawiali paczki u sąsiadów, żaden nie był w stanie mnie obudzić
A później goście..jedni, drudzy, trzeci...myślą, że leżę i umieram z nudów, i odwiedzin pragnę
India, ten zapis to już skurcze. Nie są mocne, nie są długie, ale dość regularne. Może to już naturalne na naszym etapie, nie wiem kurcze...a twardniał Ci brzuch w trakcie?
Ja się właśnie zastanawiam nad regularnością ruchów...co to znaczy? Ile godzin może być przestoju, wiecie? Prenatolog mówiła mi, że dziecko może teraz spać 1,5-2 h...ale ja już nie raz miałam dłuższe przerwy w ruchach i jest ok.
Lili, fajnie, że się odezwałaśI że te twardnienia się wyciszyły - szok!
Sto lat dla FasolkiPięciominutowego porodu i zdrowego dzidziusia
No to miałaś twardy sen, mnie to nawet mucha obudzi
Kochana a Ty masz tylko twardnienia czy BH też ?
Kurde, też nie wiem jak to jest z tą regularnością. Może któraś z dziewczyn wie ? Chociaż ja nawet póki co nie liczę tych ruchów, mała tak mi obija żebra, że nie daje o sobie zapomnieć, w ciągu dnia, w nocy, nad ranemWiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Lili90 wrote:Karolinka próbuje was nadrobić, ale nie dam chyba rady tyle tu skrobiecie
ogolnoe to jakies 3 dni mam do nadrobienia.
Ale najważniejsze informacje mi nie umknęły: dobre wiagdomości z wizyty Wiewioreczki i przepis na galaretkę (nawet zdążyłam już zrobic i od razu wszamać dwa pucharki na raz)
Mnie dzisiaj rozlozyło przeziębienie, katar leje się strumieniem, nos juz odpada i dodatkowo ból glowy i kosci. Na jutro umowilam się do lekarza, a w mojej.przychodni jako internista przyjmuje pani ginekolog z mojego szpitala
Lili zdrowiej szybko!Lili90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Mam wiesci. Mala czuje sie swietnie i beda mogli wyjsc do domu jutro. Zostal dokonany drenaz wentylacyjny lewostronny plus usuniecie odrosnietego migdalka. Czekamy na efekty sluchu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 20:38
Wiewióreczka, Misiabella, DorotaAnna, Lili90, Kasiulka90, Kiwona, Fasolka77, martusiawp, AniaKJ, Paula 90, espoir, Lolka30, malutka_mycha, B_002 lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Mam wiesci. Mala czuje sie swietnie i beda mogli wyjsc do domu jutro. Zostal dokonany drenaz wentylacyjny lewostronny plus usuniecie odrosnietego migdalka. Czekamy na efekty sluchu.
A kiedy będzie wiadomo co ze słuchem? -
Tak mnie dzisiaj Karmelka wytracila z rownowagi tymi insuacjami ze nie trzymam diety, ze dzis naprawde popelnilam bledy zywieniowe he he. Nagotowalam sobie i miśkowi makaronu i wlozylam do lodowki, ale pomylilam makaron orkiszowy z owsianym ktory ma wysoki indeks glikemiczny w porownaniu z orkiszowym. Dodalam do niego pesto, bo mialam od dietetyczki podobne przykladowe jedzenie, ale nie zerknelam na sklad, moj maz chyba przeprowadzil na mnie zamach
, zamiast na spacer z synem isc, namowilam go na drzemke bo zachcialo mi sie mega spac i pomyslalam ze troche kiepsko bo syn spal w nocy, wtedy nie idzie juz na drzemke, zeby nie miec problemow ze snem noca, ale cos we mnie wstapilo i poszlismy spac i zaspalam! Zjadlam drugie danie ow makaron o 17stej po 4 godz. od zupy, bo wstalismy o 16stej. I wszystko sie posypalo!
Tego obiadu nie uratowal ani indyk gotowany w nieduzej ilosci, ani duza surowka, bez pomidorow i takich atrakcji, cala zielona. Po raz pierwszy mialam cukier po godzinie 131, niby cukier nie przekroczony, ale wg mojej dietetyczki musze isc srednia normy, wg niej jest nieprawidlowy. Pisalam juz ze jak napisze ze syn zdrowy, to zachoruje jeszcze tego dnia. Jak bronilam jak lwica swojego cukrzycowego honoru, to od razu dalam plamę
-
nick nieaktualnyWiewiorwczka, Karollinax26 u mnie te ruchy są co 2 godziny mniej więcej. Ona śpi spokojnie a potem się powierci powierci. Gdyby się nie ruszała mam ją pobudzać zjeść coś obfitego i wtedy liczyć ruchy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 20:46
Wiewióreczka lubi tę wiadomość