Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Misiabella wrote:Paula90, mysle ze takie niskie dawki insuliny nie wywolaja niedocukrzenia, ale super ze sie przekonalas o tym. Ja tez wezme insuline jak moje cukry beda za czesto wybijac 100, a nie w drodze wyjatku. Fasolka77, mi moja dietetyczka kazala jesc o stalej porze przekaske nocna i mierzyc cukier, moze to ma znaczenie. Jak powiedzialam ze klade sie spac o 24, to mam jesc o 23:20, jakas kanapke z wedlina i warzywem lub z maslem orzechowym np. Wczoraj jadlam z maslem orzechowym i troche avocado. Ale zjadlam miedzy 23:30 a 23:40. W nocy spalam dobrze, a cukier zmierzylam zamiast o 7:30 to o 7:55, bo nie moglam znalezc glukometru. Cukier mialam fajny 86, a myslalam ze po wczorajszym wyskoku z makaronem owsianym z pesto i serem bedzie do dupy.
Misiabella ja już kombinowałam z II kolacją- jadłam kanapkę z serem, z wędliną, jogurt nat, jogurt z migdałami, piłam sok grejfrutowy, jadłam grejfruta... przetestowałam różne metody, jadłam w nocy, mierzyłam wcześniej/ później... i nic
zauważyłam, że dłuższa przerwa daje mi rano lepsze cukry aczkolwiek w środę zjadłam w wczoraj nie i cukry rano takie same przy 10j insuliny (94) także to jest taka cholera, że nijak nic na mnie nie działa.. muszę w czwartek pogadać z tą diabetolog bo skoro ja miałam IO przed ciążą to w sumie się zastanawiam czy insulina na mnie będzie w ogóle działać...nijak nie mogę znaleźć wspólnego mianownika tylko miotam się sfrustrowana... dziś przynajmniej przyjęłam wynik na klatęzmierzyłam raz i poszłam zjeść śniadanie
Fasolka77
-
Kiwona wrote:Mam smaka na naleśniki, ale już po śniadaniu, to może później zrobię.
Fasolka, ja się właśnie rano śmiałam do K, że niby nie mam jeszcze L4 w ręku a mam wrażenie, jakby dzisiaj było świętoFajnie tak
Mam sporo energii o dziwo, więc chyba posprzątam. Już zrobiłam pranie. Potem pojadę chyba do galerii bo muszę kupić sobie gacie. No dupka mi ewidentnie urosła, bo piją mnie wszystkie niemal majciochyChyba zahaczę o pepco i kupię jakieś reformy
Potem mam terapię DDA, ok. 20 będę w domu.
Jutro może zajmiemy się zakupami w castoramie, już pod kątem malowania. W niedzielę pojadę do rodziny, bo mama przyjeżdża z Niemiec. Nie chce mi się, ale wolę teraz odbębnić już to spotkanie i mieć potem z głowy. Powiem Wam, że mi tak dobrze z tym, że jesteśmy sami w tym Bielsku... Z jednej strony bywa trudno, bo znikąd pomocy, ale tak na dobrą sprawę cenimy sobie niezależność
W przyszłym tygodniu też mam parę rzeczy do ogarnięcia. Muszę jechać w pon po L4, może uda mi się skonsultować z neurologiem syna, w środę idę do fryzjeraCieszę się, bo mam znów siwe włosy widoczne, masakra
celebruj Kiwona te 2 miesiące wolnegoKiwona lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnystresant wrote:siedze i becze
ze zlości
zabralam dzieci z okazji swiadectwa do ksiegarni i mc donalda, w nagrode, mialo byc milo
w skrocie, syn wypierdoli pol litra mojej kawy na siedzenie i podloge w auta
myslam ze go zabije.....zanim dojechalam na parking wszystko juz ladnie wsiaklo.....
wlasnie skonczylam odkurzac i myc auto.....kawa niestety zostala w tapicerce i smierdzi w aucie mlekiem bo to byla latte........
kurwa nie lepiej jak siedza w szkole i sie ucza.....czlowiek chce niespodzianki robic, przyjemnosci, to potem ma.....
az mnie brzuch z tych nerwow rozbolal i chyba z tego sprzatania samochodu, bo ciagle zgieta bylam...a ja od 7 miesiecy raczej nic nie robie w domu.....odkurzanie dla mnie to silowania
Tule kochana a na brzuszek najlepiej się położyć i odpocząćWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 15:22
stresant lubi tę wiadomość
-
U mnie znowu jaja. Styczniowe wynagrodzenie miala mi juz płacić firma a tu wiem od kolezanki ze ma wyplate juz na koncie a ja nadal nie... I cholera wie co teraz.. Zus ma 2 zwolnienia nie opracowuja ich nie zlecaja wyplat a Ci mi nie zaplacili. Kurwicy mozna dostac.
-
ale macie pieknie poukladane w szafach i komodach, ja czekam na 3 z przodu i zabieram sie za drugie pranie i ukladanie juz na gotowo
juz sie doczekac nie moge
co bo bolu biodra......to ja to mam, zaczelo sie w polowie ciazy i jest coraz gorzej.....w poprzednich ciazach tez to mialam, bol straszny w nocy nie mozna spac przewracam sie co 20 min. z boku na bok albo na plecy, a jak juz nie pomaga to musze wstac i pochodzic.....india lubi tę wiadomość
-
Ja też jakiejś dużej kwoty bym nie wzięła, ale też nie mogę powiedzieć że nic nie chcemy bo to niegrzeczne i byłoby jej przykro. A tak ona jest szczęśliwa a ja mam na pampersy
slyszalam że biometr dzisiaj niekorzystny. Czuję się fatalnie, nic mi się nie chce, wszystko mnie drażni. Najlepiej dzisiaj do mnie w ogóle nie podchodzić
-
Paula 90 wrote:Ja jem kolację o 22. Wtedy kiedy insulinę. Mi mówił że przy insulinie ten ostatni posiłek jest najważniejszy żeby insulina miała co spalać. Spróbuj może zjeść pół kromki chleba pełnoziarnistego z żółtym serem. Raczej unikaj jogurtów i prostych węgli.
Mi się poprawiło właśnie odkąd jem ten ostatni posiłek PO podaniu insuliny.
Poczytaj sobie schemat działania tej insuliny ludzkiej, ona trochę powikłane ma działanie.
takie probody będzie ok myślisz? bo przedwczoraj zjadłam akurat ok 22:30 i podałam insuline i rano 94 (okołoa wczoraj nie zjadłam nic poza kolacja o 20 i dziś ok 8 też taki sam wynik
chyba, że chodzi o ser żółty a nie o wędlinę drobiową... ale w tej sytuacji braknie mi dni do końca ciąży na testowanie
Fasolka77
-
stresant wrote:siedze i becze
ze zlości
zabralam dzieci z okazji swiadectwa do ksiegarni i mc donalda, w nagrode, mialo byc milo
w skrocie, syn wypierdoli pol litra mojej kawy na siedzenie i podloge w auta
myslam ze go zabije.....zanim dojechalam na parking wszystko juz ladnie wsiaklo.....
wlasnie skonczylam odkurzac i myc auto.....kawa niestety zostala w tapicerce i smierdzi w aucie mlekiem bo to byla latte........
kurwa nie lepiej jak siedza w szkole i sie ucza.....czlowiek chce niespodzianki robic, przyjemnosci, to potem ma.....
az mnie brzuch z tych nerwow rozbolal i chyba z tego sprzatania samochodu, bo ciagle zgieta bylam...a ja od 7 miesiecy raczej nic nie robie w domu.....odkurzanie dla mnie to silowania
Kochana spokojnie, to był tylko wypadek. Specjalnie tego nie zrobił, a dzieci są trochę niegramotneNasze hormony teraz wariują.. Może oddaj tapicerkę do czyszczenia. Ja kiedyś w starym aucie upolowałam na grouponie za 150 zł opcję z czyszczeniem auta i tapicerki.
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Ale ja mam luz z "dobrymi doradcami"
Ale też nikt się za to do pomocy nie kwapi, trzeba przyznać. Nie szkodzi, sami sobie ogarniemy.
A z tym wypominaniem to ja miałam tak z mamą. Był a już na studiach i uparlam się że muszę w końcu zrobić prawko. Pracowałam, ale też wszystko sobie oplacalam i potrzebowałam pożyczki, żeby zapłacić za kurs. Rodzice mi pożyczyli a ja co miesiąc im oddawalam, robiłam zakupy itd. bo mieszkaliśmy razem. Wiecie, że do dzisiaj mama z dumą opowiada, że mi prawko oplacila? Mało tego, moja siostra dopiero w ubieglym roku zrobiła prawko bo wcześniej nie chciała. A to już baba 30 lat... To mama czuła się w obowiązku jej za to zapłacić, bo przecież mi zapłaciłaA potem kupiła jej samochód. Wiecznie pcha w tyłem tej mojej siostrze, która wiecznie ma potrzeby a że ja daleko no i stawiam też granice i nie pozwalam sobie na łeb wejść, to, że tak powiem, tracę na tym
Ale olać, ja sobie poradzę
-
Paula 90 wrote:I u mnie kolacja o 22 to druga kolacja. Pierwsza jem około 19. Podaje insulinę i idę spać, wstaje okolo 7 i mierze cukier.
dziś spróbuję jakiegoś magicznego batona przed snemna fcb polecają laski
ale nie spodziewam się spektakularnych efektów
jutro też wstanę ok 7 i zmierzę bo w sumie tak się budzę tylko jeszcze sobie leżę ok 40 min
Fasolka77
-
Widzę że wszystkie dzisiaj mają fantastyczny dzień.
Stresant kiedyś będziecie się z tego śmiać, a teraz zrób sobie gorące kakao i odpocznij po wysiłku. Karmelka ma rację, za chwilę jeszcze zapaszek wymiocin dojdzie albo czegoś jeszcze lepszego, za chwilę będzie ciepło to okna na full otworzysz i wywietrzeje.
Daffi a Ty dzwoń i się dowiaduję w firmie o co chodzi -
Kiwona wrote:Dzięki Lolka, wiem że tam jakościowo nie mam co liczyć na cuda, no ale coś kupić muszę. Hmm, może zahaczę o HM i poszperam za stanikami. A wiem, potrzebuję strój kąpielowy ciążowy jednoczęściowy, gdzie się kupuje takie rzeczy? W sensie, czy jakies sieciówki mają w asortymencie? Nie wiecie czasem? Dostałam w końcu pozwolenie na basen!
I chciałabym pójść może już jutro.
i co wyhaczyłaś Kiwona ciekawego?Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Valetta94 niektóre czapeczki mamy takie same. Ostatnio Ali mi nie wysyła wszystkich rzeczy wkurza mnie to i chyba strzelę focha na nich
Na Ali możesz założyć spór jak Ci coś nie dojdzie. Nie ma problemu ze zwrotem środków. Nawet jak coś przyjdzie uszkodzone to zwracają kasę i nie trzeba odsyłać, więc jak mała wada i da się korzystać to się ma de facto produkt za darmo
espoir lubi tę wiadomość
-
zjadlam cala Goplane naraz, jeszcze magnezem popije i mysle ze bedzie git
gdyby zafajtal moje auto, to pol biedy, bo to stary grat, ale zajebal nowe ..... w zeszlym roku kupilismy 7 osobowe ( planujac starania o maluszka zaczelismy od kupna wiekszego samochodu : ) ) wiec o tyle mi szkoda......
nie wiem czy tez to zauwazyliscie, ale chlopcy sa bardziej niezdarni niz dziewczynki.......ja pamietam jak bylam mala mialam kuzyna w tym samym wieku.....jemu to zawsze sie cos stalo, tu sie przewrocil, tu spadl, tu go pies pogryzl....i zawsze to oczywiscie byla moja winai to samo u moich starszakow, syn straszna niezdara......
-
Paula 90 wrote:I znowu wychodzi że każda cukrzyca inna
mi po białku skacze cukier.
Byłoby prościej gdyby cukrzyca była jedną i taka sama. A ona się z nami w ciuciubabkę bawi.
Ale właśnie po białku mi skacze jak zjem na wieczór. A rano po nabiale.
niestety... rosyjska ruletkaale już niedługo
Fasolka77
-
Stresant, Relax, take it easy! Chociaz ja wiem, jak jebie tapicerka zalana kawa... Ale jest zima, to przynajmniej nie zakisnie, u mnie zakisła i smród był jie do opisania, bo nie miałam możliwości uprac od razu.
Fasolka, celebruję! Miałam dzisiaj dużo zrobić ale se myślę a w dupie. Polezalam, pogapilam się na jakieś seriale na netflixie, po jadłam, zrobiłam obia Di pije kawę. Zaraz umyje włosy i zbieram się na terapię. Jutro też jest dzieństresant, mysla.nieskalana, Lolka30, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiwona najgorszy przypadek... Nie pomagają a wielce się szczycą po ludziach jak to oni nie pomagają itd. ja właśnie tego w teściu nie cierpię. I kiedyś mi cierpliwości braknie. Ja bym nie wytrzymala gdyby teściowa mieszkała bliżej bo by mi się non stop narzucała na bank
Kiwona lubi tę wiadomość
-
stresant wdech, wydech! lepsza kawa niż kupa - w takich chwilach przypomnij sobie moje atrakcje z dziećmi, może będzie Ci lżej! :*
Kiwona, Paula 90, Fasolka77 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧