Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
malutka_mycha wrote:Zobaczymy na jak długo
. Mam już wydrukowane karteczki, będę dopiąć do pojemniczkow. Sama się w tym gubię więc mąż już w ogóle by tego nie ogarnął
chce mu też nad napisami narysować małe obrazeczki jak wyglądają śpioszki, body itd żeby wiedział co bierze
my oboje jesteśmy w tym zieloni ale ja juz co nieco się nauczyłam
Mycha dobry pomysłja też prosiłam ostatnio Espoir o ten rysunek graficzny bo do 42 roku życia nie miałam pojęcia, ze istnieje coś takiego jak rampers
także znak graficzny, podpis i rozmiar to super pomysł bo potem można się poirytować jak facet zacznie wyciągać ciuszki z szuflad
mysla.nieskalana, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
malutka_mycha wrote:Widzę że wszystkie dzisiaj mają fantastyczny dzień.
Stresant kiedyś będziecie się z tego śmiać, a teraz zrób sobie gorące kakao i odpocznij po wysiłku. Karmelka ma rację, za chwilę jeszcze zapaszek wymiocin dojdzie albo czegoś jeszcze lepszego, za chwilę będzie ciepło to okna na full otworzysz i wywietrzeje.
Daffi a Ty dzwoń i się dowiaduję w firmie o co chodzi -
Fasolka77 wrote:Mycha dobry pomysł
ja też prosiłam ostatnio Espoir o ten rysunek graficzny bo do 42 roku życia nie miałam pojęcia, ze istnieje coś takiego jak rampers
także znak graficzny, podpis i rozmiar to super pomysł bo potem można się poirytować jak facet zacznie wyciągać ciuszki z szuflad
Myślałam,że to coś od pampersów,że się ktoś pomylił
Fasolka77, Wiewióreczka, Misiabella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:takie probody będzie ok myślisz? bo przedwczoraj zjadłam akurat ok 22:30 i podałam insuline i rano 94 (około
a wczoraj nie zjadłam nic poza kolacja o 20 i dziś ok 8 też taki sam wynik
chyba, że chodzi o ser żółty a nie o wędlinę drobiową... ale w tej sytuacji braknie mi dni do końca ciąży na testowanie
Spróbuj sobie sprawdzić o 2,3albo 4 nad ranem jaki masz cukier. Bo może spadasz do hipoglikemii a wtedy cukier odbija bo wątroba daje z siebie 100% -
malutka_mycha wrote:Ja mam fajnych teściów. Ostatnio teściowa dała kasę i mówi że mam coś za to małej do wyprawki kupić. No i spoko, nie narzuca swojego zdania ale chociaż symbolicznie chce pomóc
u nas ojciec K. (chitrus nad chitrusami ) rzucił 2500 na wyprawkęmysla.nieskalana, india, Wiewióreczka, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:Mycha dobry pomysł
ja też prosiłam ostatnio Espoir o ten rysunek graficzny bo do 42 roku życia nie miałam pojęcia, ze istnieje coś takiego jak rampers
także znak graficzny, podpis i rozmiar to super pomysł bo potem można się poirytować jak facet zacznie wyciągać ciuszki z szuflad
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Jezusiczku jak mnie krzyże rozbolały maskara, ani na boku ani na placach ... A mąż za 2 godziny dopiero będzie
sama nie rozmasuje .
To chyba nie skurcze z krzyża co?
Mi położna powiedziała że skurcze porodowe od innych odróżnia się tak, że jak masz porodowe to nie pytasz. Skupiasz się na przetrwaniumysla.nieskalana, espoir, Fasolka77, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
mysla.nieskalana wrote:Fasolka,widzę,że nadrabiasz powoli..
Znam ten ból. To jeszcze raz spóźnione 100 laaaaattt!!
dziękuję :*
nadrabiam bo dziś od rana mani, pedi, masaż... szukuję sie na niedzielną sesjęespoir, mysla.nieskalana, Misiabella, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Nie może być probody. Musi być coś co będzie długo się rozkładać (węgle złożone, chleb żytni bez drożdży oto) plus tłuszcz który wydłuża proces wchłaniania cukru.
Spróbuj sobie sprawdzić o 2,3albo 4 nad ranem jaki masz cukier. Bo może spadasz do hipoglikemii a wtedy cukier odbija bo wątroba daje z siebie 100%
ok, mam w domu żytni z lidla.. Mam nadzieję, że może być
o dziwo teraz mało wstaję siku w nocy.. może budzik nastawięPaula 90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Co do teściowej to wiele można pisać.
Moja należy do tych wtrącających się do wszystkiego. Uważa, że ona zna się na wszystkim. Najgorsze, że jak mój syn był mały to ona była zagranicą, a teraz mieszkamy w jednym mieście. Do tego do dzieci drugiego syna ma daleko, nie lubi się z synową, więc dzieci widzi rzadko.
Już planuje jak to będzie codziennie u nas, bo ona zawsze marzyła o córce, a nie miała, to teraz wnuczką musi się na cieszyć.
Będzie przejebane (przepraszam).mysla.nieskalana, Lolka30, Fasolka77, Misiabella, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
Za to moja mama jest super, do niczego się nie wtrąca, nie komentuje. Prezentów nie kupuje, bo krucho u niej z kasą. Ale zawsze jak jest jakaś okazja, to daje pare złotych, by kupić coś według swoich potrzeb.
Niestety mieszka 130km od nas.mysla.nieskalana, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Tunia76 wrote:Dziewczyny ile razy pierzecie nowe ubranka dla maleństwa?
W jakich temperaturach?
Bawełna to nie problem, ale co z ubrankami z włóczki, sweterkami.
Ja wyprałam raz, 30-40 stopni. Bałam się na więcej, że te wszystkie kolorowe rysunki z bodziaków mi poschodząA i tak z firmy Pinokio, która niby jest mega dobra bo Polska itp. się trochę pospierały..
-
Nadrabiam Was w końcu po powrocie do domu
Jestem juz po wizycie.
Zaczynamy kłucie-na noc 8 jednostek i na czczo 6 jednostek.
W pon.mam się skontaktować ponownie z prowadzącą bo powinna być już poprawa.
Jak nie będzie to zwiększamy.
Do pewnego poziomu cukru i insuliny wszystko kontrolujemy ale jak będzie rosnąć(tfu tfu) to czeka mnie pobyt w klinice.
W pon.mam od razu dzwonić do mojej szanownej pani ginekolog(która olała nawet diabetologa bo miala do nich oddzwonic i tego nie zrobila a ci z kolei 3 razy przypominali...)i musi mi dac termin za.max 2 tygodnie bo 20 luty to za późno na szczegółowy pomiar dziecka a ostatni szczegółowy pomiar mam z 17 grudnia jak byłam prywatnie...Pani diabetolog też komentowala niezrozumiale dla niej podejscie ginekologa,, który generalnie olewa mierzenie dziecka...
Mam nadzieje,, ze ogarne temat z kluciem bez stresu jakos...Wiem, ze nie boli bo na pusto dzis wklucie robilam,, poza tym wczesniej robilam juz zastrzyki w brzuch podczas stymulacji no i nie jestem wrazliwa na krew itd a jakos stresuje mnie klucie w brzuch w ciąży...
-
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Jakby to były skurcze z krzyża to byś do nas nie pisała
Mi położna powiedziała że skurcze porodowe od innych odróżnia się tak, że jak masz porodowe to nie pytasz. Skupiasz się na przetrwaniu -
Fasolka77 wrote:Karola a odzywa się w ogóle? interesuje?
A interesowaniem można nazwać to, że napisze raz w tygodniu i zapyta jak się czuje ? Bo nie wiem
Twierdzi cały czas, że jest odpowiedzialny i będzie pomagał, to mu dziś powiedziałam, że dziecko to nie tylko przyjemności ale też nieprzespane noce, kolki, różne inne problemy a jego wtedy nie będzie, więc niech mi nie mówi, że będzie pomagał. Bo dla mnie pomocą nie jest przelew na konto.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 16:46