Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMamaAga85 wrote:Ja tez nadal nie śpię
Właśnie przypominamy sobie z mężem całą serie "Odwróconych" bo niebawem kolejna seria w tv
Czy któraś z Was robi insulinę w brzuch?
Ja nocną mam w udo a tą ranną w brzuch i taki mnie stres ogarnia,że nie wiem czy dam radę ...
Zastrzyki podczas stymulacji to nie to samo...A świadomość Miśka w brzuchu już mnie poraża w zw.z zastrzykiem...
Karolinka dziękuję za namiary
Nie bez przyczyny igła do amniopunkcji jest taka wielka -
nick nieaktualnyTo jestem chyba jedyna której się te wafelkowe nie podobają dla dzieci.
Okazuje się że ja mam połowę ściereczek do naczyń w kuchni wafelkowych, lubię je bo są baaaardzo chłonne. Ale dla dziecka mi przez to nie pasują
Powoli się trzeba zacząć szykować no na 11 do szpitala na "biała sobotę".
Spisaliśmy z mężem wczoraj cała kartkę pytań
Dałam sobie wczoraj trzeci raz 8j bo byłam poniżej 90 wczoraj. A dzisiaj rano 97. Czyli zwiększamy do 10 dzisiaj.
I chyba trafiłam w jakieś złe miejsce bo bolało w chuj. Narysowałam sobie w tym miejscu długopisem kółko. Żeby w to miejsce już nie podać.mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW konkursie na najgorsza teściowa moja wygrywa.
Przykłady:
Po poronieniu powiedziała mi wprost: dobrze, to twoja wina bo do kościoła nie chodzisz.
Kiedy miałam problemy hormonalne i przytyłam 10kg, okropnie się czułam ze sobą i ona o tym wiedziała: Boże jak ty się roztyłaś jak prosiak.
A to tylko kropla w morzu wylanych na mnie pomyj. Mąż wielokrotnie już robił awanturę o to, rozmawiał z mamą, prośbą, groźbą. Nic nie działa więc odpuściliśmy.
Kłamie, kręci, dopierdala mi na każdym kroku. A za chwilę mówi że jestem jej ukochaną synowa (jedyna w sumie) a na święta całowała brzuszek. Ale zapytała i pozwoliłam, w końcu jej wnuk.
Ja do nich nie jeżdżę i nie rozmawiam. Unikam jak się da. Na święta jeżdżę bo myślę sobie że skoro ona jest taka hipokrytką to ja też mogę być i najem się jej pysznych specjałów. Bo to jak gotuje jest nie do opisaniaW tym jest rewelacyjna i nikt jej nie przebija.
Ja jestem nauczona szacunku do starszych i nie chce jej się odgryźć. Utrzymuje u siebie stan obojętnej uprzejmości. Wręcz służbowej. Na początku strasznie przeżywałam, plakalam. Bo liczyłam na jej miłość. Wiem, głupie... Ale kiedy to wszystko legło w gruzach u moich stóp - sama sobie i jej odpuściłam. -
nick nieaktualnyNie było mnie pół dnia a Wy naprodukowalyscie chyba 7 albo 8 stron. Siedzę od 6:30 i czytam jak dobrą książkę. Aktualną, trafiającą w moje obecne zainteresowania, napisana z biglem i humorem
Kiwona, Lolka30, mysla.nieskalana, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Nie mam w brzuch ale rozmawiałam na ten temat z lekarzem. Mówił że do dziecka jest jakieś 10cm. A igła ma 1cm.
Nie bez przyczyny igła do amniopunkcji jest taka wielkaale jakoś świadomość tego że w brzuch mnie porażała...ale poszło sprawnie...
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj wyspałam się
W nocy się obudziłam znowu cała mokra, mleko z czosnkiem na noc daje radę :p
Za to że obudziłam się bez anginy mąż powiedziak,że zostanę dzisiaj shopping Queen bo jest po wypłacie hihi :
A popołudniem idziemy ze znajomymi na pizzę do pizzatopia. Polecam jeśli będziecie w Krakowie. Pizza robiona na miejscu całkowicie przez was wymyślona w piecu piecze się 3 minuty...ja zawsze na pełnoziarnistym cieście z ogromną ilością wymyślnych warzyw Pyyyyycha -
Kasionek wrote:Dziewczyny ja strasznie schizuje z ruchami. Czy wy liczycie? Ogólnie ja leżę to czuję małą, kopie sobie ale nie mogę mówić że mnie to boli czy to mi przeszkadza. Cały czas sobie myślę że to jest ok czy nie. Ja już chyba porostu nie daje rady psychicznie. Cały czas myślę co będzie jak coś się stanie. Przez całą ciąże trzymałam się świetnie, miałam parę zjazdów tylko a teraz nie daje rady.
Kasionek jak sobie tłumaczę, że dzieci czasem tez mają gorsze dni.. mój wczoraj tylko delikatnie się ruszał.. raz kopniak na jakiś czas ale kilka dni temu był mega aktywny aż się zdziwiłam.. zobaczę co będzie dzisiaj... też się trochę martwię no ale jaki mamy na to wpływ? postaraj się uspokoićFasolka77
-
nick nieaktualnyNieocenione moje wspaniałe kobietki czy wydziałyście gdzieś w sklepach super na wypasie świnkę skarbonkę? Taka wiecie jak z filmów duża porcelanowa dziecięca ??
Chce kupić małej skarbonkę moi rodzice mają zwyczaj zawsze dawać tym malutkim wnuczkom pieniążki i zamiast tego brać my z mężem chcemy jej wrzucać do skarbonki jak już będzie kumata zabawki będzie kupować za swoje. Książki do czytania ubranka oczywiście my ale zawki za swoje. Chcemy ją nauczyć wartości pieniążka ( kto by pomyślał ;p )martusiawp lubi tę wiadomość
-
Tunia76 wrote:Kobieto druga synowa zwróciła jej uwagę, to teściowa się popłakała, obraziła i poszła na skargę do syna. Synuś opieprzył żonę, że jest niemiła dla mamusi.
Moja teściowa jest tak specyficzna, że wnuki jej nie lubią. To emerytowana nauczycielka wszystkich wiecznie poucza. Jak dla mnie to dziadki są od zabawy i rozpieszczania, a rodzice od wychowania.
Kiedyś w tv wypowiadał się jakiś doktorek, że choroby autoimmunologiczne biorą się ze zbyt sterylnych warunków życia. Polecał błota, kałuże ogólnie wszystko z wyjątkiem warsztatu samochodowego i smogu.
oooo! moja mama to emerytowana nauczycielka.. ten władczy ton :)ale tata ją stopuje.. w sumie maja jednego wnuka i kontakt mojej mamy ogranicza się do zrobienia krzyża na czole... w sumie nie widują się za często bo ok 2-3x w roku bo raz,że i moja bratowa i mama są specyficzne.. mam nadzieję, że z moim będzie inaczej bo w sumie ja jako córka częściej będę u rodziców z dzieckiemFasolka77
-
Fasolka77 wrote:to chyba początek lutego tak działa na nasze maluchy- Mój też mało aktywny
Moja wydaje mi się, że od kilku dni wcale nie śpi. Kopie, wypycha się, czy to rano, czy to dzień, czy noc. W nocy dziś kilka razy się budziłam i za każdym razem mnie łomotała. -
Paula ja usłyszałam gorsze rzeczy od mojej teściowej za to w święta usłyszałam że mnie kocha i padła przede mną na kolana żeby się przytulić do mojego brzucha...Zapytała czy może, ale oczywiście nie zaczekala na odpowiedź...Także tak.
Ja mam dwa zestawy wafelkowe od tej babeczki co Karmelka. Jeden żółty i j3den granatowy. Fajne są, ale żałuję że nie poprosiłam o zrobienie większego rozmiaru kocyka, nie zwróciłam uwagi że w zestawie jest mały.Karollinax26 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Lolka30 wrote:Paula ja usłyszałam gorsze rzeczy od mojej teściowej za to w święta usłyszałam że mnie kocha i padła przede mną na kolana żeby się przytulić do mojego brzucha...Zapytała czy może, ale oczywiście nie zaczekala na odpowiedź...Także tak.
Ja mam dwa zestawy wafelkowe od tej babeczki co Karmelka. Jeden żółty i j3den granatowy. Fajne są, ale żałuję że nie poprosiłam o zrobienie większego rozmiaru kocyka, nie zwróciłam uwagi że w zestawie jest mały.
A jaki macie rozmiar tych kocyków ? -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
dziś tylko raz wstawalam do wc i do.o 6.45 yeaaaahhh nawet się wyspałem ale znów pierdoły mi się śniły
A teraz mam rozkmine co jeść na śniadanie bo ostatnio mam wrażenie że jem w koło to samo
Jak samopoczucie ??
Wiewiórka
Co do Kinder bueno to ja zawsze muszę mieć awaryjnie i ciemne i białe bo akurat nie wiem na które chęć będę mieć haha
Paula
Omg . Serio twoja teściowa tak powiedziała??? Co za małpa !! Ale żeby to jej gadanie się przeciw niej nie obrócilo bo co sieje to zbiera taka prawda. Olac taka zakompleksiona babe. -
nick nieaktualnyLolka30 wrote:Paula ja usłyszałam gorsze rzeczy od mojej teściowej za to w święta usłyszałam że mnie kocha i padła przede mną na kolana żeby się przytulić do mojego brzucha...Zapytała czy może, ale oczywiście nie zaczekala na odpowiedź...Także tak.
Ja mam dwa zestawy wafelkowe od tej babeczki co Karmelka. Jeden żółty i j3den granatowy. Fajne są, ale żałuję że nie poprosiłam o zrobienie większego rozmiaru kocyka, nie zwróciłam uwagi że w zestawie jest mały. -
nick nieaktualnyA widzialyscie te wkłady do gondoli? Kurcze cena fajna i tyyyyyle wzorów. I od kilku dni oglądam i się zastanawiam.
Nasz wózek ciemny i można by go trochę rozweselić. Co myślicie? Może już macie i się nie chwalicie?
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7174826012 -
nick nieaktualnyDziewczyny to chyba moja teściowa przy waszych to pikuś. Jest wkurwiająca, ale poza docinkami na temat ilości moich kosmetyków, ubrań czy jak to mówi że ja muszę mieć z górnej półki - co absolutnie nie jest prawdą.
Tylko że ona jest hipokrytką bo jak kupuję buty musi mieć koniecznie z dobrego sklepu , głupi polar do pracy kupuje za 300 zł za firanki dała 1500 zł a mój mąż do niej że my kupiliśmy w IKEA za 300 zł i tez dobrze wyglądają to z tekstem zaraz się rozleca w praniu. Ale nigdy mnie nie obrazila wręcz ona zawsze powtarza że ładnie wyglądam nawet jak przytyłam to ona mi nie ublizyla wie że zmagam się z tarczyca i IO, a w ciąży mi wmawia że będę mieć synka bo jestem za ładna
Ma swoją głupia gadkę ale mnie nie obraża, bo wtedy mój szacunek do ludzi schowalabym w buty bo jednak siebie też szanuje. -
Paula faktycznie Twoja teściowa pokonała moją. Owszem moja czepiała się mojej masy, ale nie w taki chamski sposób.
Najbardziej mnie zszokowała jak na chrzcinach mojego młodego wzięła moją mamę na stronę i wygarnęła jej całą liste moich złych zachowań. Potem zrobiła to jeszcze raz przy mnie i przy mojej mamie. Moja mama nie jest asertywna, do tego czuje się gorsza od niej, bo gorzej wykształcona i całe życie na wsi.
Robiła to regularnie przy okazji wspólnych imprez.
Potem zrobiła to samo u drugiej synowej, ale tamta mama ją opierdoliła, i pomogło.
A ja jakoś się do mojej teściowej przyzwyczaiłam. Po 20 latach wiem, że płacze z nerwów, tak reaguje na stres. Teraz mam gdzieś co o mnie gada. Najlepsze jest to, że druga synowa nie okazała się taka idealna, jak zawsze tesciowa planowała. Teraz ja jestem idealną synową, z którą stara się żyć w zgodzie. Nawet dała spokój mojej masie, choć ważę 30kg więcej niż wtedy jak mnie usilnie próbowała odchudzić. Hahaha