Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Blue ja też ten weekend spędzam u teściowej, ale moja jest w porządku. Nie mam nic do niej. Lubię ją nawet, chociaż na podjedzie do życia raczej pesymistycznie, więc na codzień bym z nią chyba nie dała rady przebywać. Ale odwiedzamy ją mniej więcej raz w miesiącu, a jakby chciała wpaść do nas to też jest mile widziana, ale bardzo rzadko przyjeżdża. Jak będzie wnuczka to pewnie wpadnie czasem bo my na początku nie będziemy nigdzie daleko jeździć. Na szczęście jeszcze sobie pracuje mimo emerytury więc nie przyjedzie na dłużej tylko co najwyżej na weekend
Myślę że nawet najwspanialsza teściowa powinna być na odległość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Ale mi smaka narobiłyście! Ja też zawsze muszę mieć w zapasie kinder bueno, i rafaello też uwielbiam!Karollinax26 wrote:I ja, kinder bueno moje ulubione! I rafaello

A w tym tygodniu wziął mnie smak na nutellę mimo że zwykle jej unikam bo niezbyt to zdrowe. Kupiłam sobie tą mniejszą w szklance i jem jedną lub dwie kromki dziennie!
Wiewióreczka lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
B_002 wrote:Ale mi smaka narobiłyście! Ja też zawsze muszę mieć w zapasie kinder bueno, i rafaello też uwielbiam!
A w tym tygodniu wziął mnie smak na nutellę mimo że zwykle jej unikam bo niezbyt to zdrowe. Kupiłam sobie tą mniejszą w szklance i jem jedną lub dwie kromki dziennie!
Basia u mnie Nutella stoi jeszcze nie otworzona, jakoś nie mam weny żeby ją jeść
Kupiłam sobie za to dwa małe pudełeczka tego serka Philadelphia Milka, też pycha!
B_002 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Moja mama akurat jest złotą kobietą. Nie wtrąca się w nasze pomysły, a gdy trzeba to można liczyć na każdą pomoc z jej strony i strasznie żałuję że mieszka około 180km od nas bo chciałabym mieć ją bliżej. Zwłaszcza że straciłam niedawno tatę i mama musi sobie radzić sama. Gdyby nie to że pracuje to pewnie częściej bym ją zapraszała do nas. Mój mąż ma z nią bardzo dobry kontakt, a dla mnie jest jak przyjaciółkaBlue2019 wrote:B002
Masz rację ja też tak mówię że teściowa choćby miała złotą pupe to musi być na bezpieczną odległość (czytaj z dala od nas) i to czy moja teściowa czy moja matka tak samo
Misiabella, Wiewióreczka, Kasiulka90, KarmeLoVe lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyB002
Zazdroszczę
moja mama za to jest totalnie beznadziejna , nigdy nie była dla mnie pomocą zawsze byłam gorsza córka bo z naszej dwójki najstarszą więc byłam "chlopcem na posylki" A moja siostra zawsze królowa i po.dzis dzień tak jest. A moja matka jak już coś pomoz3 to do końca życia będzie wypominać. Ja nawet po nic do niej nie idę nawet z nią nie gadam za dużo przez to że wiecznie mnie o wszystko zaatakowała A siostrę broniła to mam do niej głęboko zakorzeniony awers i jak bym miała po.cos do niej pójść to się normalnie bym wstydziła tak jak od obcego. Przykre to ale co można zrobić....
Jedyny plus jest taki że mieszka 400 km ode mnie i mam.swiety spokój A jak mnie wkurza jak ostatnio to się poprostu rozlacze i cieszę się jak do mnie nie dzwoni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 12:51
-
A ja kupiłam w Lidlu 2 ręczniczki dla dzidziusia,takie z kapturkiem.Bardzo fajne,po 25 zł.Body kopertowe w 5-paku też jeszcze były.
Wieczorem wybieram się na urodziny do przyjaciółki,zobaczymy jak długo wysiedzę
Coraz mniej mi się chce tak siedzieć po nocach szczerze mówiąc. Jeszcze wiadomo,że wszyscy pijący to mają trochę inny klimat niż abstynent,ale może przynajmniej się najem dobrych rzeczy
Miłego dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 12:59

-
Misiabella no właśnie moja teściowa też uważa, że jest idealną teściową. Ja jestem synową od starszego syna, tego mniej ukochanego. Jestem wysoka 170cm i duża ze mnie kobieta. A teściowa ma całą szafe swoich starych ubrań, głównie futer i garsonek (ona ma 155cm i jest drobna). Trzyma to dla synowej, no ja niestey nie wzięłam, bo jestem za duża.
Więc wszystkie nadzieje spadły na ukochanego młodszego synka, on miał przyprowadzic do domu synową idealną. A tu niestety o ile druga synowa wymiarami idealna, to niestety też ze wsi i do tego pyskata. Nie wzięła od niej ubrań, kazała jej oddać dla biednych. No ale teściowa teraz trzyma dla wnuczek.
Nie śmiejecie się, ale ja spisałam co mnie wnerwia u teściowej żeby kiedyś nie popełniać tych samych błędów.
Widzę jednak, że lista nie jest potrzebna, wszystko świetnie pamiętam.
mysla.nieskalana, malutka_mycha, espoir, Misiabella lubią tę wiadomość

-
Ja czasem mam takie coś nawet jak lezę,ale nie wiem jak to określić,takie sekundowe kłucia i przechodzi..i tak pare razy. Ale nie mam pojęcia od czego to.Wiewióreczka wrote:Dziewczyny, byłam zrobić badania krwi i się trochę nastałam - złapały mnie bolesne kłucia w pochwie. Nie kłucia macicy, tylko niziutko w samej pochwie, takie krótkie i bardzo bolesne. Przeszło jak się położyłam. Miałyście tak?

-
Tunia,ale to super pomysł. Ja np.uwielbiam moich rodziców,ale też mają czasem takie różne zagrania lub poglądy,których nie chciałabym powielać w stosunku do swojego dziecka np. .Może też to trzeba zapisać żeby nie zapomniećTunia76 wrote:Misiabella no właśnie moja teściowa też uważa, że jest idealną teściową. Ja jestem synową od starszego syna, tego mniej ukochanego. Jestem wysoka 170cm i duża ze mnie kobieta. A teściowa ma całą szafe swoich starych ubrań, głównie futer i garsonek (ona ma 155cm i jest drobna). Trzyma to dla synowej, no ja niestey nie wzięłam, bo jestem za duża.
Więc wszystkie nadzieje spadły na ukochanego młodszego synka, on miał przyprowadzic do domu synową idealną. A tu niestety o ile druga synowa wymiarami idealna, to niestety też ze wsi i do tego pyskata. Nie wzięła od niej ubrań, kazała jej oddać dla biednych. No ale teściowa teraz trzyma dla wnuczek.
Nie śmiejecie się, ale ja spisałam co mnie wnerwia u teściowej żeby kiedyś nie popełniać tych samych błędów.
Widzę jednak, że lista nie jest potrzebna, wszystko świetnie pamiętam.

-
Wiewióreczka ja tak miałam, w sumie już na początku 2 trymestru ale bardzo rzadko. A dzisiaj rano w łóżku mnie tak złapali że przez pół godz się męczyłam. Na chwilę puszczalo i znowu takie nieprzyjemne klucie. Teraz łączę to że spojeniem, ale głowy nie dam. Od dwóch dni mnie mocniej boli i wydaje mi się że to się łączy. Ale jak w tym 2 trymestrze mówiłam o tym ginekolozce to powiedziała że to nic złego i mam się tym nie martwić.
-
nick nieaktualny
-
O dzięki, sprawdzę sobie.Aga2606 wrote:Dziewczyny polecam bardzo ten sklep! Ceny zachęcające a kocyk minky super jakość!!! Miałam dla córki różowy z baletnicami a teraz kupiłam turkusowy w myszki
))Dla dziewczyn z krk możliwość odbioru za darmo;)
https://vigawithlove.pl/
-
Mi się też zdarzyło coś takiego, ale trwało krótko i samo przechodziło. Nie robiłam specjalnie badań więc nie wiem co to mogło być. Ale widocznie tak się zdarza w ciąży. Żadnych infekcji nie mam jak do tej pory.Wiewióreczka wrote:Dziewczyny, byłam zrobić badania krwi i się trochę nastałam - złapały mnie bolesne kłucia w pochwie. Nie kłucia macicy, tylko niziutko w samej pochwie, takie krótkie i bardzo bolesne. Przeszło jak się położyłam. Miałyście tak?

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








