Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
india wrote:Mycha ja sie zastanawiam jak długo taki porządek w ttch szufladach sie utrzyma
ja juz mężowi poprzyklejalam karteczki z opisami
ja juz tyle razy to przekladalam, ze poki co panuetam gdzie co jest.
Valetta ali rzadzi - super ciuszki
Blue sliczny rozek. Jak na razie mam tylko 1 szt i sie zastanawiam czy wystarczy.
Ale brzuch mi dzis falujeuwielbiam!
frajdę mi sprawiało układanie teraz tego ale czy później nie będę się wsciekac na wyciąganie albo właśnie na to że pomimo braku czasu trzeba to układać. Wyjdzie w praniu. Najwyżej wrzucę wszystkie pudełeczka i zapanuje radosny rozgardiasz. Na razie wizualnie bardzo mi się podoba
Misiabella, india lubią tę wiadomość
-
Blue2019 wrote:Wiewiórka
Prince polo....O nie po co to mówiłaś chyba teraz nie zasnę ! Rzadko jem słodycze ale Prince polo i Kinder bueno to moje najulubiensze wafelki
Misiabella, to prawda, że dieta antycukrzycowa ma swoje plusy, zdrowe i wartościowe żarełko
Ja też myślałam, że rampers to literówka i ma być pampersEspoir mnie uświadomiła
Misiabella, Blue2019, mysla.nieskalana, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
U nas też zeszle lato było upalne, niestety taki klimat że nie wiadomo na co się szykować. A zawsze można wziąć większy kocyk i będzie na jesień, z tego tak szybko nasze dzieciaczki nie wyrosna
Ja też mam nawrót gorszego samopoczucia, coraz częściej mi słabo, duszno i mam problem z oddychaniem. Ale widziałam się dzisiaj z koleżankami, dziewczyna jest po operacji (endometrioza) i chciałabym już być w ciąży. I wtedy jakoś przestaje stekac tylko znowu zaczynam się cieszyć że jestem w zdrowej ciąży i już za chwilę będę tulic córeczkę. Wiadomo że ten stan nie należy do łatwych, ale ile dziewczyn dałoby dużo żeby być na naszym miejscuKarollinax26, Wiewióreczka, Misiabella, Lolka30, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Blue...a Ty jak mogłaś napisać o kinder bueno...zaraz zwariuję, bo nie mam, a uwielbiam!
Misiabella, to prawda, że dieta antycukrzycowa ma swoje plusy, zdrowe i wartościowe żarełko
Ja też myślałam, że rampers to literówka i ma być pampersEspoir mnie uświadomiła
I ja, kinder bueno moje ulubione! I rafaello
Wiewióra, jak to nie masz ? Ty przy łóżku powinnaś mieć cały asortyment, jak w sklepie
Jak się czujesz ?Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:I ja, kinder bueno moje ulubione! I rafaello
Wiewióra, jak to nie masz ? Ty przy łóżku powinnaś mieć cały asortyment, jak w sklepie
Jak się czujesz ?Mam obok wyra rafaello właśnie...
Ale kinder nie mam i Blue mi to uświadomiła
Czuję się bez zmian, tzn. brzuch twardy całą noc a za dnia kilka-kilkanaście razy, w sumie już na to nawet nospy nie łykam (jedynie czasem na noc), bo nic nie daje. No ale liczę na to, że nie robi to wielkiej szkody.
Wczoraj czytałam u Marcóweczek, że jedna w 36+0 ma rozwarcie na opuszek i to jest normalne, lekarz pozwolił jej chodzić...czyli te szyje siłą rzeczy muszą zacząć się nam skracaćKarollinax26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiewióreczka mi wczoraj moja ginekolog tłumaczyła właśnie ze szyjka zmienia swoją długość naturalnie już na tym etapie tylko ważne żeby za szybko nie schodzila z długości, mowila też że u kobiet gdzie szyjka sama w III trymestrze traci swoją długość porodu przebiegają szybciej.
I jak jej zapytałam czy brać nospe powiedziała żebym się nie faszerowala tymi tabletkami bo one nie działają a że mają wpływ na dziecko.Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Ja tez nadal nie śpię
Właśnie przypominamy sobie z mężem całą serie "Odwróconych" bo niebawem kolejna seria w tv
Czy któraś z Was robi insulinę w brzuch?
Ja nocną mam w udo a tą ranną w brzuch i taki mnie stres ogarnia,że nie wiem czy dam radę ...
Zastrzyki podczas stymulacji to nie to samo...A świadomość Miśka w brzuchu już mnie poraża w zw.z zastrzykiem...
Karolinka dziękuję za namiary -
Nie spać kochane
pozarlam właśnie loda wodnego.. Młody się bawi
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
A ja miałam zgage przed snem, rennie pomoglo. Wstałam na siku, spojenie daje popalić i ciągnięcie brzucha też. A nie chodziłam wczoraj tyle, ile zamierzała, więc myślę sobie, że tyle dobrze ze się nie zdecydowałam lazic więcej.
Kazik śpi, przekręcić się chyba tylko na bok przed chwilą i spokój
Strasznie u nas wieje, aż mi okno trzeszczy
Kupiłam właśnie przed chwilą prezent urodzinowy dla K. Książkę "Idealny rodzic nie istnieje". Myślę, że prezent okaże się trafionyDaffi, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Mloda wstala ma taki bol gardla ze mowic nie moze. Chyba bede musiala z nia podjechac na sor. Szkoda mi jej bo bardzo ją meczy. Pytanie tylko czy cos więcej w tej sytuacji mozna zrobic? Boje sie ze to jakieś wirusowe a beda chcieli ładować jej antybiotyk.. Moze byc też ze dzis ma ten przełom choroby..
-
nick nieaktualnyMama36 wrote:Dzisiaj przyszedł mi też z Ali expres otulacz.i jak to jest mój 3 stamtąd zamówiony to jestem pierwszy raz w szoku. Jakość boska!! 100 proc bawełny i taka jest. Muślin w dotyku cudny. Aż żałuję że jeden zamówiłam. Zaskoczyli mnie Chińczycy na maksa!
Ja też zamówiłam jeden i domowilam jeszcze da. Żadne inne nie były tak zajebiste -
malutka_mycha wrote:Ja też pralam raz w 40 stopniach. Położna nam wczoraj na SR mówiła że nie ma co przesadzać, raz wyprać w proszku dla niemowląt a później obserwować. Jeżeli przytulam dziecko do siebie (czyli siła rzeczy ma kontakt z naszymi ubraniami prawnymi w normalnym proszku, płynie) i nie widać żadnych oznak uczulenia to nie trzeba się sztywno tego specjalnego proszku trzymać. I prasowa też nie trzeba za każdym razem tylko raz, przy pierwszym praniu.
Przy synu długo prasowałam, bo lubię pracować, a młody był grzeczny i miałam czas na to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 07:18
-
Daffi wrote:Mloda wstala ma taki bol gardla ze mowic nie moze. Chyba bede musiala z nia podjechac na sor. Szkoda mi jej bo bardzo ją meczy. Pytanie tylko czy cos więcej w tej sytuacji mozna zrobic? Boje sie ze to jakieś wirusowe a beda chcieli ładować jej antybiotyk.. Moze byc też ze dzis ma ten przełom choroby..
Ja już po porannych pomiarach,pierwszym zastrzyku w brzuch(dałam radę bez wiekszego stresu:)) i po śniadaniu czekam sobie na kolejny pomiar i idę spać dalejW końcu mamy weekend
Misiabella lubi tę wiadomość
-
MamaAga85 wrote:Ja tez nadal nie śpię
Właśnie przypominamy sobie z mężem całą serie "Odwróconych" bo niebawem kolejna seria w tv
Czy któraś z Was robi insulinę w brzuch?
Ja nocną mam w udo a tą ranną w brzuch i taki mnie stres ogarnia,że nie wiem czy dam radę ...
Zastrzyki podczas stymulacji to nie to samo...A świadomość Miśka w brzuchu już mnie poraża w zw.z zastrzykiem...
Karolinka dziękuję za namiary -
Tunia76 wrote:Tak jak już pisałam, ja robię heparyne w brzuch. Spokojnie nic sie nie dzieje. Zrobiłam już ponad 150 i robię dalej po dwa dziennie. Długość igieł insuliny i heparyny są podobno taka sama.
w brzuch nic nie poczułam w przeciwieństwie do tego w udo...
-
Daffi wrote:Mloda wstala ma taki bol gardla ze mowic nie moze. Chyba bede musiala z nia podjechac na sor. Szkoda mi jej bo bardzo ją meczy. Pytanie tylko czy cos więcej w tej sytuacji mozna zrobic? Boje sie ze to jakieś wirusowe a beda chcieli ładować jej antybiotyk.. Moze byc też ze dzis ma ten przełom choroby..