Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Nie do mnie pytanie, ale może pomogę, bo robiłam rozeznanie przedwczoraj
Ponoć w rossmannie są próbki różnych mlek modyfikowanych, więc na początek super, bo dzieciom co innego podchodzi.
Ale moja lista pod względem jakości składu to:
Numer 1: Capricare 1
Numer 2: Holle mleko kozie BIO 1
Numer 3: Hipp BIO Combiotik 1
Pozostałe mają podobnej jakości składy, więc już obojętne co się wybierze, ale a pewno odradzam Enfamil Premium 1, bo ma sztuczne słodziki i chemię. -
nick nieaktualnyPo wizycie na porodówce
Nie spodziewałam się takiego widoku. Mi porodówka kojarzy się z samolotem który wygląda jak narzędzie tortur i białymi kafelkami.
A tam kilka osobnych, przytulnych, kolorowych pokoi (chyba 5 ale już nie pamiętam).
W każdym łóżko, które można zmienić w samolot, że wspornikami itd ukrytymi pod spodem regulowane na tysiąc sposobów.
Piłka, drabinki, gaz - wszystko stoi i możesz używać.
Leży się potem godzinę do dwóch na sali porodowej z dzidziusiem. Partner może być cały czas, może wychodzić w razie czego.
Później wiozą do sali na oddział położniczy - noworodkowy. Na oddziale jeden pokój jednoosobowy a reszta trzyosobowe. Spore te pokoje.
I najważniejsze - nigdy nie odsyłają pacjentek. Jak przyjeżdżasz i rodzisz to na blok. Jak jeszcze daleko to na patologie ciąży. Bez karty informacyjnej i wypisu nie odeślą do domu.
Co do CC - partner jednak nie może być przy CC. Kiedyś dawno temu podobno mógł, ale zmieniło się.
Dla dzidziusia trzeba mieć tylko pieluszki, chustki i ciuszki na wyjście.
Dla siebie dokumenty, koszule, kapcie, ręczniki, podkłady i kosmetyki do mycia.
Reszta już wg uznania.
Bardzo fajnie było to zobaczyć. Jakoś mnie to tak uspokoiło, ukoilo moje wymyślone obawyCały obchód trwał 15 minut.
Wiewióreczka, martusiawp, Lolka30, india, AniaKJ, Fasolka77, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:W ciągu pół godziny może 10 takich ostrych kłuć. Przeszło od razu jak wrociłam do domu i się położyłam. Nie miewam czegoś takiego, wiec trochę się wystraszyłam. Bardzo nieprzyjemne.
wiesz jak ze mną jest haha. Jeśli by cię coś martwiło lepiej podpytać swojego doktorka ale myślę że to takie same kłucia jak moje czy dziewczyn.
-
nick nieaktualnyMiałam być dzisiaj shopping Queen a wiecie co... Kupiłam sobie jeden sweter i to na dziale męskim w Bershce ! Za całe 24,90
Maz za to wyszedł z dwoma wielkimi torbami i dla małej kupilam w smyku
3 pak pajacyków 56 - te już biorę do szpitala bo wszystkie 56 jakie mam to rozmiar H&M i moja mama mówiła, że duże są i w może w szpitalu w tym troszkę pływać. Nie chcę żeby jej uwierały gdzies zaraz jak wyjdzie z wygodnego brzuszka.
Wzięłam też 3 pak pajacyków na 68 cm piękna bluzę bomberke na 62 cm 3 komplety po 3 szt skarpetek i jedne skarbetki " wyjściowe" haha srebrne aaaa z koronką wiecie sylwestrowe hahai zapłaciliśmy 100 zł bez groszy
także taka że mnie dzisiaj shopping Queen no ale mąż zabrał mnie do restauracji na obiad teraz odpoczywam a później spotykamy się większym gronem idziemy do pizzatopia mniam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 16:11
Wiewióreczka, martusiawp, india, Tunia76, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBasiu byłam w tym sklepie matuli na chmielencu troszkę się zawiodłam bo stawiają raczej na zabawki, które są kurcze drogie na prawdę. Ale dotknęłam na żywo i zobaczyłam kocyk, który chciałam kupić i zrezygnowałam z niego bo nie ładny . Mąż zadowolony ...ale spodobał mi się inny wygląd jak azurowy a jest super miękki czekam jak będą w kolorze butelkowej zieleni jak nie będzie to kupię róż lub szary ale piękne cena 119 zł!
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Ja już miałam takie w drugim trymestrze ale tak mocne że aż krzyknęłam kiedyś w głos bo tak zakuło. To jest raczej normalne więc spokojnie. Ja już dwa razy sprawdzałam te kłucia u ginekolog
wiesz jak ze mną jest haha. Jeśli by cię coś martwiło lepiej podpytać swojego doktorka ale myślę że to takie same kłucia jak moje czy dziewczyn.
Myślę, że to samo mam co Ty i dziewczyny, tym bardziej, że dawno na nogach nie stałam dłużej niż 5 min
No to łowy udane u CiebieJeeejku, te ciuszki dziewczynkowe są tak piękne, że się nie dziwię, że szalejesz z zakupami. Dla chłopców teraz też są ładne, ale nie aż tak
Paula, super, że tam byłaś, inaczej się rodzi jak już "zna" się miejsce.
Ja mam zagwostkę, czy jeśli donoszę do 36 tc, to mieć cesarkę w szpitalu 1 referencyjnści na moim zadupiu u mojego gina, który bardzo dobrze robi cc i jest mądry, i chucha i dmucha na mój przypadek, czy w Poznaniu w szpitalu 3 referencyjności, w którym nie byłam nigdy i nie mam pewności, że profesor będzie robił cc, choć spróbuję dać mu "kopertę kwiatów" wcześniej...byłam u niego tylko 3 razy, więc nie jestem jego pacjentką pełną parą, nawet karty ciąży nie mam od niego. -
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny jest ktos od nas z Bydgoszczy? Kurde poważna sprawa z tą świńska grupa jak już nawet szpital zamknęli bo 9 osób z personelu chorych i 2 pacjentów ...
-
nick nieaktualnyPrzypomniałam sobie czemu dzisiaj płakałam i chciałam się wyżalić.
To że moje piersi wyglądają brzydko całe czerwone do tego całe spękane to wiecie, że na boczkach i udach zaczęły rozstępy wychodzić wiecie...a dzisiaj wyszedł pierwszy na brzuch ... Jest okropny.Na prawdę myślałam że to przeżyje ale ja już nigdy nie założę stroju kąpielowego
chyba że piankę ... Krótkie spodenki dekolt odpada
i ten brzuszek ... Mega mi smutno i źle z tym
-
Karollinax26 wrote:A ja tak się „narobiłam” że szok, ogarnęłam łazienkę i odkurzyłam mieszkanie i już ledwo żywa leżę, ze wzdęciami oczywiście i bólem brzucha, bo zjadłam troszkę bigosu
No dobra, sama wczoraj wpierniczałam gołębie
A dziś mąż obiecał mi zrobić najlepszy deser tajski - Sticky Rice Mango...mmm...ryż gotowany na mleku kokosowym i do tego świeże mangovaletta94, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:A ja tak się „narobiłam” że szok, ogarnęłam łazienkę i odkurzyłam mieszkanie i już ledwo żywa leżę, ze wzdęciami oczywiście i bólem brzucha, bo zjadłam troszkę bigosu
już tego świństwa nie tykam
-
AniaKJ wrote:Tak, nocą silniejsze, tzn. bardziej bolesne i częstsze. Ja upratruję u siebie też wpływ stresu na twardnienia.
U mnie stres bardzo nasila....
A propos tematu teściowych to najgorsze miałam w nocy po tym jak pokłóciłam się z teściowa bo ona najlepiej wie jak wyghowaywac moja córkę. A potem mi jeszcze nowi ze mam te twardnienia bo się zbyt na córkę denerwuje.... mhm
Ale teraz tez mam często ale tylko w dzień - byle do wizyty
-
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:No ja właśnie też zasyczałam, bo nie chciałam się drzeć w przychodni
Myślę, że to samo mam co Ty i dziewczyny, tym bardziej, że dawno na nogach nie stałam dłużej niż 5 min
No to łowy udane u CiebieJeeejku, te ciuszki dziewczynkowe są tak piękne, że się nie dziwię, że szalejesz z zakupami. Dla chłopców teraz też są ładne, ale nie aż tak
Paula, super, że tam byłaś, inaczej się rodzi jak już "zna" się miejsce.
Ja mam zagwostkę, czy jeśli donoszę do 36 tc, to mieć cesarkę w szpitalu 1 referencyjnści na moim zadupiu u mojego gina, który bardzo dobrze robi cc i jest mądry, i chucha i dmucha na mój przypadek, czy w Poznaniu w szpitalu 3 referencyjności, w którym nie byłam nigdy i nie mam pewności, że profesor będzie robił cc, choć spróbuję dać mu "kopertę kwiatów" wcześniej...byłam u niego tylko 3 razy, więc nie jestem jego pacjentką pełną parą, nawet karty ciąży nie mam od niego.Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Bigos, bo gołąbki się skończyły?
No dobra, sama wczoraj wpierniczałam gołębie
A dziś mąż obiecał mi zrobić najlepszy deser tajski - Sticky Rice Mango...mmm...ryż gotowany na mleku kokosowym i do tego świeże mango
A żebyś wiedziałauwielbiam polską kuchnię!
Masz rację, dla dziewczynek jest tyle pięknych ciuszków, ja już nawet niczego nie przeglądam, bo nie będę miała gdzie tego przechowywać ...Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wiewióreczka wrote:Stres ma ogromny wpływ na twardnienia! Ten profesorek z Poznania powtarza mi to za każdym razem. Meliska i rozluźnij się