Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Misiabella wrote:Fasolka, a ile Ty czasu mierzysz cukier od zjedzenia ostatniego posilku? Ja dzis tez mialam gorszy cukier wsrod tych ktore do tej pory mialam bo 94.
robiłam ostatnio sporo testówi u mnie wychodzi najlepszy cukier po 12h od kolacji... tylko np co wtedy jak mam po 8h chujowy wynik a o tym nie wiem bo np nie mierzę? przecież to nie o to chodzi,żeby mierzyć wtedy kiedy się ma najlepszy.... no właśnie żaden lekarz nie dał mi jednoznacznej odpowiedzi... po insulinie cukry mi na maxa szaleją.. może to 30tc... wtedy ponoć zaczyna się karuzela... im później zjem tym rano ok 8 mam gorszy wynik a zwykle o 8 jem śniadanie i wtedy po 1h czasem mam lepszy wynik niż na czczo a przeciez powinien cukier wzrosnąć, prawda? NIE OGARNIAM TEGO!!!
Fasolka77
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Ja tez nie słyszałam nigdy klikania.
Trzymajcie kciuki zaraz dzwonie do ksiegowego dowiedzieć sie gdzie są moje pieniądze :p
Jestem tak zmęczona ta firmą ze mi nawet nie zalezy na przedluzeniu umowy w lipcu.
Ja klikania też nie słyszałam jescze
Dafi trzymam kciuki daj znać.co za.madrosci ci powiedzieli -
Sansivieria wrote:Jeszcze ja mam dziś o 16 wizyte, po 4 tyg od ostatniej. Nasza Mała wyraźnie częściej rozpycha się w górze brzucha, wpycha się pod żebra aż mi tchu brakuje.
Skończył mi się czas błogiego snu od kiedy straciłam mojego pieska, widzę ciągle jego wypadek i to zszokowane ufne spojrzenie. Ciąglejeszcze leżę bezczynnie w łóżku bo nie mam z kim iść na spacer..ech.
powodzenia na wizyciei tulę jeszcze raz po stracie pieska
Sansivieria lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Tunia76 wrote:Do dziewczyn z Krakowa
Czy byłyście w sklepie Bobowózki?
Czy mają dużo wózków żeby obejrzeć?
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Paula 90 wrote:Myślałam że mi się wydaje, ale jestem już pewna.
Czy też słyszycie takie "klikanie" w brzuchu jak dzieci się ruszają?
Czytałam o tym i podobno to jest normalne chociaż nie wiadomo z czego wynika.
To taki odgłos jak się strzela palcami, ale z brzucha. Przed chwilą było aż dwa razy. A zdarza się od jakichś dwóch tygodni - myślałam że mi odbijaPaula 90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Mama36 wrote:Weszłam sobie na Naszą pierwsza strone. Ciekawe która pierwsza się rozpakuje:)
Czego za szybko nie życzę!
Strasznie dużo z tej listy dziewczyn nie ma tu prawda?? Nie mamy żadnego kontaktu czy ok i po prostu zrezygnowały z forum??
Może się odezwą po porodzie
Ewentualnie jest jakaś część, która jak ja jest cichym obserwatoremcodziennie zaglądam na forum, czerpie od was pomysły czy to na wyprawke czy na galaretke
ale zostaje raczej w cieniu
)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie spodziewałam sie, że lrzed godzina 10:00 będę w domu wzięłam nawet obiad ze sobą haha!
No ale na drugie śniadanie zdarzylam do domu nawetwięc dwa naleśniki z masłem orzechowym, nutellą i bananem wjechały mmmmmniam
Moja córcia waży już ponad 1700g!! Nie zapamiętałam dokładnej wagi bo tyle pytań mi zadali. Ale wkurwilam się bo Pani doktor była chora kaszlała i mówiła że głowa jej pęka, że nawet kaszleć za bardzo nie możeno słabo.
Wszystkie przepływy mam prawidłowe. Usłyszałam, że mam kontrolować poziom crp hahahah masakra. Za 2 tyg mam znowu tam wizytę. Tętno mała ma co prawda wysokie ale w normie, ale i tak udało mi się dostać skierowanie na echo serca idę w środę. I tyle
india jakie wartości tętna na wizytach ma twoja Pola? Bo u mnie lekarze w szpitalach mówią że jest w normie, na USG szczegółowym dwóch lekarzy mówi że jest wyższe ale w normie że nieprawidłowości brak, a moja ginekolog panikuje i trochę mnie nakręca tymFasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Fasolka,Ty cwaniarko,w dwóch kartach se śmigasz
Karmelka,super,że tak sprawnie poszło.
Sansiviera,taki smutek po stracie pewnie jeszcze potrwa niestety..u mnie trwało bardzo długo.
A ja wstałam o 6,zażyłam Letrox i poszłam dalej spać. O 9 obudziłam się dalej śpiąca,jakiś dziwny dzień.Popołudniu chyba skoczę do Ikei po komodę,to już będzie można ruszyć z praniem tego co mam (czyli niewiele).Fasolka77, Sansivieria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRozmawiałam z dziewczyna, 35 tc jej córeczka zatrzymała się ze wzrostem w 29 tc żadne badania nic nie pokazywały a dziecko było młodsze o 2 tygodnie, i w końcu okazało się że ma parwowirozę, przechodziła ospę w dzieciństwie biernie i została jej w organizmie parwowiroza i była w lozysku. Dostała antybiotyk parwowirozę wyleczyła ale dziecko nie rosło. Od niej ze szpitala wysłali ja na Kopernika tu na patologii jakiś lekarz (debil) powiedział jej że odpływają jej wody płodowe i wysłał do Ujastka bo tu czyli na Kopernika nikt się nią nie zajmie, a na Ujastku zrobili badania i odesłali do domu bo wszystko w normie. I od nowa skierowanie na patologie na Kopernika.
-
dzień dobry
wczoraj ogarnęłam wszystkie ciuchy Bartusia i Maciusia, więc dzisiaj zaczynam ogarniać Wojtusia
bardzo chce już kwiecień... chcę usłyszeć, że dziecko zdrowe i móc w spokoju się cieszyć moją wymarzoną trójeczką...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 10:41
martusiawp, Fasolka77, Martusiazabka, india, AniaKJ lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMama36, no ja to się zawsze nalsucham napatrze bo ja obserwator jestem. Wyszła dziewczyna taka młoda i plakala do mamy że przepływy ma źle a dziecko coś około 900g waży miała bardzo malutki brzuszek, jak mamą jej wagę usłyszała to też bardzo posmutniała.
A jeszcze jak usłyszałam o tym, że dziewczyna w 39 tc usłyszała, że jej dziecko nie żyje bo tak stwierdził starzysta a lekarz nie sprawdził po nim i pojechała na Ujastek a dziecko żyje