Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy po wizycie , synuś rośnie duży i zdrowy wszystko porządku fiknal sobie i leży poprzecznie głowkowo , wynikow lekarz sie nei czepial mowil ze wszystko w porzadku. Na ansteona wizyte do zrobienia mocx morfologia i hbs ,blizna po cc okej ma 5.6 mm grubości szyjka długa zamknięta 45 mm . Kolejna wizyta 4.03
uff cieszę się że wszystko w porządku
stresant, mysla.nieskalana, Daffi, Kasiulka90, malutka_mycha, Lili90, DorotaAnna, Anete, martusiawp, Fasolka77, valetta94, MamaAga85, Kiwona, Karollinax26, Lolka30, Tunia76, Sansivieria, india, AniaKJ, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlue super!
KArmelka.. Podziwiam Twoj spokój.. Bo o ile hostorii z neta ja nie łykam.. Wiecie można napisać wszystko i staram się mieć zawsze dystans.. To takie zobacz one gołym okiem to co innego. Od razu będę pół dnia myślała o tej dziewczynie . Ehhhh.. Oby się dobrze skończyło... Żadna matka nie powinna się bać o maluszka w brzuszku że coś nie tak -
kazda z nas wszystko przetrzyma byle dzieciaczki zdrowe byly
Karmelka podziwiam CIe za siedzenie w poczekalni wsrod kaszlacych i kichajacych, ja juz bym miala schize ze jutro chora bede ....i to tego stopnia bym schozowala, zebym sie naprawde rozchorowalajestem w stanie sobie wiele rzeczy wmowic...taka porabana psychike mam......
u nas epidemia grypy, szpitale pozamykane w wiadomosciach trabia zeby z domu nie wychodzic a ja dzis musze do pracy zajechac z papieramicala szkola potencjalnie chorych dzieci....fuj
do tego dzis od 5 rano nie spie pierwszy raz w calej ciazy (bo bylam nawiekszym spaczem na forum) az maz sie wystraszyl co sie dzieje czy porod sie zaczal czy co? ale od wczoraj jakas taka nakrecona jestem jak syndrom niespokojnych nog, to ja mam niespokojnego calego ciala.....do tego brzuch pobolewa po bokach (raczej rozciagnie miesni ) ogolnie do dupy -
Sansivieria wrote:Jeszcze ja mam dziś o 16 wizyte, po 4 tyg od ostatniej. Nasza Mała wyraźnie częściej rozpycha się w górze brzucha, wpycha się pod żebra aż mi tchu brakuje.
Skończył mi się czas błogiego snu od kiedy straciłam mojego pieska, widzę ciągle jego wypadek i to zszokowane ufne spojrzenie. Ciąglejeszcze leżę bezczynnie w łóżku bo nie mam z kim iść na spacer..ech.A niekoniecznie za bol żeber bo to nic przyjemnego. I absolutnie nie za stratę pieska. Są różne podejścia, nie chcieliście wziąć jakiegoś innego? To jest na początku śmiech przez łzy przy nowym członki rodziny ale może pomógł by ukoic bol i dałby Ci zajecie
-
nick nieaktualnyMama36 wrote:Blue super!
KArmelka.. Podziwiam Twoj spokój.. Bo o ile hostorii z neta ja nie łykam.. Wiecie można napisać wszystko i staram się mieć zawsze dystans.. To takie zobacz one gołym okiem to co innego. Od razu będę pół dnia myślała o tej dziewczynie . Ehhhh.. Oby się dobrze skończyło... Żadna matka nie powinna się bać o maluszka w brzuszku że coś nie takMama36 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnystresant wrote:kazda z nas wszystko przetrzyma byle dzieciaczki zdrowe byly
Karmelka podziwiam CIe za siedzenie w poczekalni wsrod kaszlacych i kichajacych, ja juz bym miala schize ze jutro chora bede ....i to tego stopnia bym schozowala, zebym sie naprawde rozchorowalajestem w stanie sobie wiele rzeczy wmowic...taka porabana psychike mam......
u nas epidemia grypy, szpitale pozamykane w wiadomosciach trabia zeby z domu nie wychodzic a ja dzis musze do pracy zajechac z papieramicala szkola potencjalnie chorych dzieci....fuj
do tego dzis od 5 rano nie spie pierwszy raz w calej ciazy (bo bylam nawiekszym spaczem na forum) az maz sie wystraszyl co sie dzieje czy porod sie zaczal czy co? ale od wczoraj jakas taka nakrecona jestem jak syndrom niespokojnych nog, to ja mam niespokojnego calego ciala.....do tego brzuch pobolewa po bokach (raczej rozciagnie miesni ) ogolnie do dupygeneralnie mam sporo wizyt i kurde zła jestem bo wolałabym siedzieć w domu jak wszędzie chorzy
-
Moja też tak często trzęsie całym brzuchem, ale nigdy nie słyszałam tego pstrykania
Ja za to mieszkam na parterze, gdyby nie to to też kilka razy bym sąsiadów zalała. Okazało się że rury dochodzące do głównego pionu są tak zalezione syfem że nie radzą sobie z wypompowana woda że zmywarki. Na początku myślałam że coś jest źle podloczone i dopiero po 3 razie wyszło szydlo z worka. Na razie to zostawiłam bo świeży remont kuchni był ale za dwa lata planujemy nowe meble to muszę to zgłosić, niech wymieniają.
Karolina u mnie Nina też coś czasami wypchnie ale nigdy nie mam pojęcia co. Strzelam że pupę lub plecy bo na ostatniej wizycie w tym miejscu właśnie te części ciała miała
Mój mąż chyba też lepiej się czuje, przynajmniej nie kaszlal cała noc. A ja z rana tylko delikatny bol gardła, więc może mnie to ominie. -
mysla.nieskalana wrote:Fasolka,Ty cwaniarko,w dwóch kartach se śmigasz
Karmelka,super,że tak sprawnie poszło.
Sansiviera,taki smutek po stracie pewnie jeszcze potrwa niestety..u mnie trwało bardzo długo.
A ja wstałam o 6,zażyłam Letrox i poszłam dalej spać. O 9 obudziłam się dalej śpiąca,jakiś dziwny dzień.Popołudniu chyba skoczę do Ikei po komodę,to już będzie można ruszyć z praniem tego co mam (czyli niewiele).
trza sobie w życiu radzić
jaką komodę wybrałaś? wrzuć pls linkaFasolka77
-
Fasolka coś takiego zrobiłam:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e7bdc6cd5f7c.jpg
i później chce z dzidziusiem
Też bym chętnie sobie taka sesje wykupiła ale mój mąż nienawidzi zdjęć więc nie brałby ze mną w tym udziału i w tym wypadku uznałam że to jest bez sensu.espoir, Lili90, stresant, mysla.nieskalana, Mama36, martusiawp, Daffi, valetta94, Fasolka77, Kasiulka90, Karollinax26, Kiwona, Misiabella, Aga2606, B_002, Lolka30, Tunia76, india, AniaKJ, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
Maja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 11:49
malutka_mycha, mysla.nieskalana, Mama36, martusiawp, DorotaAnna, Daffi, espoir, Karollinax26, Kiwona, Misiabella, B_002, Lolka30, Tunia76, Sansivieria, india, AniaKJ, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
i dziś 2 dostawy już miałam
gemini - paczka czeka na dole.. sama nie wniosę
i H&M- spodenki, bodziaki, niedrapki etc.. plus
mysla.nieskalana, Mama36, martusiawp, DorotaAnna, espoir, Karollinax26, Lolka30, Tunia76, B_002, AniaKJ lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Karollinax26 wrote:Fasolka, sesja na pewno wyjdzie super! Będą piękne zdjęcia! Pochwal się później koniecznie!
Cieszę się, że wszystko w porządku i maluszek był po prostu tylko leniwy ale wiadomo lepiej reagować!
nie obiecujęzależy czy retusz będzie dobry
dziś mi za to wynagradza bo od 6 rano do teraz ciągle się tam kotłuje w brzuszku
Karola czy aby Twoja dentystka nie wróciła już z urlopu?Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Rozmawiałam z dziewczyna, 35 tc jej córeczka zatrzymała się ze wzrostem w 29 tc żadne badania nic nie pokazywały a dziecko było młodsze o 2 tygodnie, i w końcu okazało się że ma parwowirozę, przechodziła ospę w dzieciństwie biernie i została jej w organizmie parwowiroza i była w lozysku. Dostała antybiotyk parwowirozę wyleczyła ale dziecko nie rosło. Od niej ze szpitala wysłali ja na Kopernika tu na patologii jakiś lekarz (debil) powiedział jej że odpływają jej wody płodowe i wysłał do Ujastka bo tu czyli na Kopernika nikt się nią nie zajmie, a na Ujastku zrobili badania i odesłali do domu bo wszystko w normie. I od nowa skierowanie na patologie na Kopernika.
ja pie***
ja będę w przyszłym tygodniu powtarzać toxo i cyto..na szczęście parwowirozę już przeszłam i mam p-ciałaFasolka77
-
nick nieaktualnyMają wymiata!!!
Malutka mycha zdjęcie super! U Nas też dużo śniegi ale na plusie więc chlapa. Ja z dużym Opóźnieniem zabieram się za wszystko. Od wyczailam się od chłopaków na stanie, że mam mniej czasu na wszystkomalutka_mycha, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Mama36, no ja to się zawsze nalsucham napatrze bo ja obserwator jestem. Wyszła dziewczyna taka młoda i plakala do mamy że przepływy ma źle a dziecko coś około 900g waży miała bardzo malutki brzuszek, jak mamą jej wagę usłyszała to też bardzo posmutniała.
A jeszcze jak usłyszałam o tym, że dziewczyna w 39 tc usłyszała, że jej dziecko nie żyje bo tak stwierdził starzysta a lekarz nie sprawdził po nim i pojechała na Ujastek a dziecko żyje
Karmellka pls...Fasolka77
-
Blue2019 wrote:My po wizycie , synuś rośnie duży i zdrowy wszystko porządku fiknal sobie i leży poprzecznie głowkowo , wynikow lekarz sie nei czepial mowil ze wszystko w porzadku. Na ansteona wizyte do zrobienia mocx morfologia i hbs ,blizna po cc okej ma 5.6 mm grubości szyjka długa zamknięta 45 mm . Kolejna wizyta 4.03
uff cieszę się że wszystko w porządku
super Blue!!! to teraz myk do łóżeczka i kurowankoFasolka77
-
malutka_mycha wrote:Fasolka coś takiego zrobiłam:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e7bdc6cd5f7c.jpg
i później chce z dzidziusiem
Też bym chętnie sobie taka sesje wykupiła ale mój mąż nienawidzi zdjęć więc nie brałby ze mną w tym udziału i w tym wypadku uznałam że to jest bez sensu.
super fotka!!!! PIĘKNA!!!zawsze to fajna pamiątka.. ja nie jestem zbyt fotogeniczna i zawsze patrzę krytycznym okiem. Szkoda, że mąż się nie da namówić.. w sumie to nie muszą być takie zdjęcia z widoczną twarzą.. można zrobić w półcieniu, dyskretne, naturalne... mój pozował - aż byłam w szoku jaki z niego model
Fasolka77