Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka dobrze mówi, ja też 16:30Mama36 wrote:Fasolka.. Sklerotyczko. Sto razy gadałysmy. O 16:30 mam po Tobie

Trzymam za Was kciuki 
India, czasem wchodzę na Marcóweczki i widziałam, że dziewczyna przy podcieraniu miała czerwony śluz, ale była pewna, że jeszcze 2 tyg. pociągnie, a tu bach - wody odeszły w 37+0 bodajże. Zaczyna się na marcówkach, niedługo zacznie się u nas
Chce-byc-mama, to jest szok, co piszesz. Mierzenie brzucha centymetrem...brzmi jak średniowiecze. Naprawdę w Polsce ciąże prowadzone są super w takim razie.
No i nie załapałam się na zdjęcie Karmelki...już mogłaś trochę poczekać, przecież wiesz, że wstaję o tej porze
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
Mi jeszcze nikt nie wspominał o planie porodu. Może dlatego, że nie chodzę do szkoły rodzenia. Mój gin nic o tym nie mówi, na patologii też nie. A może do cesarki nie trzeba, a narazie jest nastawienie na cesarkę.Karollinax26 wrote:Wszystkie bierzecie ze sobą plan porodu ?

-
nikt! pisalam do inntych stowarzyszen i zero odzewu... echo sie dbijamartusiawp wrote:Misiabella współczuję sytuacji. Jeszcze teraz w ciąży. A oni nie boją się jakiś kontroli z racji takich niedociągnięć?
Kiwona a to byli przed teatrem. No to ja też nie rozumiem po co drugi raz przyszli, tak późno. Dość że Ty w ciąży to jeszcze syn na rano do szkoły...
Daffi pamiętam jak opowiadałam o tym psie i sąsiedzie. Szkoda zwierzaka. Nikt na razie nie interweniował?
Paula też już miałam sny z karmieniem. A w ostatnim czasie bez przerwy cesarka ...
Chce być mamą pracujesz jeszcze? Słyszałam właśnie że w UK jest straszna opieka w ciąży. Kuzynka tam mieszka i dwie ciąże tam prowadziła. I strasznie się dziwiła tymi badaniami które miałam robione w czasie starań jak i teraz ciąży.
Nie powiem - ciekawe sny :d
serce peka taki slodki ten psiak...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a7e3e3cf75ed.jpg -
Mi dał moj lekarz bym sobie przeczytala wybrala co chce i na kolejnej wizycie bedziemy go omawiac.Tunia76 wrote:Mi jeszcze nikt nie wspominał o planie porodu. Może dlatego, że nie chodzę do szkoły rodzenia. Mój gin nic o tym nie mówi, na patologii też nie. A może do cesarki nie trzeba, a narazie jest nastawienie na cesarkę.
-
nick nieaktualnyCo do dochodzenia po cc jak pisałam... Ja ją jak po masełku.. Cacuszko.. Raz dwa
.. Co organizm to co innego, a wiek może zrobić swoje teraz zobaczymy. Ja wolę dochodzenie po akcji.. Inna nie.jedna jest wegetarianka druga je mięso. Nudno by było jakbyśmy były takie same 
Co do planu porodu jak rozmawiałam z położna ze szpitala w którym Będę rodzila, mówiła że ważna jest komunikacja. Ze Oni wróżkami nie są. I nie będą zgadywac i jak mi zależy żeby po cc tata długo kangurowal to musimy to powiedzieć i on też. Nikt mu dziecka nie będzie wciskał na siłę. Więc mówić, mówić i mówic
.
Polecam Wam rozmowę z kimś ze szpitala w którym będziecie rodzic. Mnie to bardzo uspokoiło jak wiem różne rzeczy ze źródła. Co robią, jak robią itd.
-
martusiawp,
Tak, pracuje. Tutaj w UK nie ma czegos takiego jak L4 - napraaaawde musialoby cos byc powaznie nie tak, zeby dostac takie zwolnienie. Zazwyczaj kobiety pracuja tutaj do 37-38tc i ja tez planuje pracowac do samego konca.
Mam mega lekka prace - wlasnie jestem w pracy:) mam doslownie 7 minut autkiem. Siedze 7 godzin za biurkiem z 1h przerwy posrodku i tylko jem;) poki co zabukowalam sobie 4 tygodnie urlopu od 18 marca, a macierzynski zaczynam dzien po terminie, czyli od 16 kwietnia. Jak sie bede dobrze czula to zrezygnuje z urlopu, zachowam go na przyszly rok i bede dalej chodzic do pracy. Wynagrodzenie na macierzynskim jest tu bardzo, bardzo niskie wiec chce pociagnac tyle, ile sie da.
Wiewioreczka - ojj tak. Mam wrazenie, ze opieka zdrowotna tutaj jest nadal '100 lat za murzynami'Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 12:35


-
nick nieaktualny
-
U mnie na sr położna pokazywała przykładowe plany porodu. Pierwszy napisany na kartce a la urodzinowej i były tam wypisane 4 punkty, najważniejsze informacje, dość ogólnie. Drugi miał chyba dwie lub trzy strony a4 i multum podpunktów a pod spodem wypisane jakieś paragrafy z kodeksu prawa itp. Powiedziała, że generalnie jak położne zobaczyły ten drugi plan to żadna nie chciała wziąć tej kobiety, bo się po prostu bały, omijały ją szerokim łukiem. Dużo zależy od naszego nastawienia, jak my stworzymy miłą atmosferę to i położne będą inaczej się odnosić
ja chyba stworzę coś na wzór tego pierwszego planu

-
nick nieaktualnyTak tam są dobrzy specjalisci.moja prowadzącą też tam pracuje ale ona jest tylko od prowadzenia ciąż bez USG pomiarowych. I jest raz w tygodniu.Tunia76 wrote:Karmellka ja idę do dr Daszynskiej, tylko do niej mieli jeszcze termin. Chciałam do Wiechecia, bo on jest w Koperniku i być może będzie miał ostatnie decydujące zdanie o mojej cesarce, niestety do niego wolny termin to koniec marca.
Idę właściwie tam z ciekawości, dla siebie. Dwa wcześniejsze miałam za free w Koperniku, a tam niewiele pokazują. A to 3 USG już na NFZ się nie należy, tak mi powiedzieli w Koperniku. Także nie sprawdzałam tej Daszynskiej, zakładam, że u nich to pracują sami tacy co się znają. Do tego nigdy USG 3D nie widziałam.
No i do Nocuń i do wiechecia terminy są baaaardzo długie. Mi się udało z tym 2.01 a potem automatycznie kazała znaleźć temrinem dla nas i idziemy właśnie we wtorek -
Mama36 wrote:Chce być z Mamą a ile siedzisz z dzieckiem po porodzie w domu? Jak to wygląda?
Jest 9 miesiecy macierzynskiego platnego (placa grosze!
) plus jezeli chce to moge jescze dobrac 3 miesiace bezplatne. Czyli siedze w domu, nic mi nie placa, ale moje miesjce w pracy na mnie czeka.
Wychodzi wiec maksymalnie rok. Nie wiem jeszcze co zrobie. Chcialabym wrocic do pracy, ale zobaczymy jak los sie potoczy

-
nick nieaktualnyJa robię plan porodu do CC, bo w stresie zapomnę pewnie języka. A zależy mi żeby mąż kangurowal te dwie godziny potem od razu do mnie do piersi. Chce mieć dziecko przy sobie i nie chce dokarmiania i broń boże żeby glukozy nie podawały na uspokojenie żeby nie kapaly itd. ważne to dla mnie zarówno przy SN i cc
-
nick nieaktualny
-
Mama36, Karmelllka90, Lili90, mysla.nieskalana, valetta94, Kiwona, Lolka30, DorotaAnna, Tunia76, Daffi, AniaKJ, Fasolka77, Kasiulka90, B_002, MamaAga85, india, Wiewióreczka, Martusiazabka lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa ogolem nie słyszałam o planie porodu do cesarki ba mimo że 1 ciąży chodziłam na szkole rodzenia to nawet o planie porodu nikt nie wspominał nie wiem od czego to zależy
A w sumie to nawet lepiej nie muszę sobie tym głowy zaprzatac i tak lekarze będą decydować co i jak tak naprawdę w razie jakiejs koniecznosci







