Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Blue2019 wrote:To kwestia bardzo indywidualna . U mnie przez to że cc było po akcji pogodowej to nie mogłam dojść do siebie nie miałam pokarmu ani siły wstać do dziecka w dodatku z blizny ropa to mi się dosłownie lala nie wspominam już że na pierwszy spacer to szłam po ponad miesiącu i przez 3 tygodnie mąż mnie dźwigal bo nie byłam w stanie się podnieść. A po cieciu na zimno po około.7 dniach sama wstawalam zajmowałam się dzieckiem A po 1.5 tygodnia już na spacery smigalam. Dla mnie bez porównania i nigdy nie zgodziła bym się na żeby czekali na akcje porodowa zeby zrobić cięcie. Ale fakt jest taki że każdy organizm jest inny i inaczej reaguje nie ma co się kimś sugerować.
Będzie dobrze -
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Masakra. A takie maleństwo nie rozumie co się dzieje, musi być przerażone. Ile trwało to u Ciebie?
Paula 4 tygodnie... dosłownie byłam na L4 przez 4 tyg z chwilową przerwą na powrót do pracy... po 2 tyg leczenia różnymi antybiotykami w końcu niby coś drgnęło.. wróciłam do pracy ale po 2 dniach znowu słabo... koleżanka mi powiedziała, że wtedy w Łodzi był wysyp zachorowań własnie na krztusiec więc poszłam do lekarza po skierowanie na badania i bingo... kolejny antybiotyk, który dopiero dał radę. Ja sobie nawet nie wyobrażam jak takie maleństwo może kaszleć... chyba nie może... nie jest w stanie.. pewnie się może udusić.. Boże...Fasolka77
-
nick nieaktualnyKiwona
No pewnie że tak najważniejsze to się nie poddawać i być dobrej myśli, ja już nigdy więcej nie chciała bym rodzić sn mimo że cc jak zawsze się boję normalne ale jak sobie przypomnę te skurcze o to wszystko to wolę jednak przez godzinę leżeć na tym stole A potem niech mnie boli jak już musi hehe -
Blue2019 wrote:Ja też więc będę musiała.zasiegnac opinii i wybrać się do fizjoterapeuty na zajęcia jakieś bo inaczej nie długo będę musiała chodzić na kolanach jak mnie ten ból złapał
Śpicie w poduszkach ciazowych ???
oczywiściei pewnie dlatego mniej mnie biodro boli
dla mnie ta poducha to strzał w 10!
Fasolka77
-
nick nieaktualnyLaski relaks. Ja tam nie słyszałam dzięki Bogu o żadnym krztuścu wśród dzieci. I moja mała zaszczepie po urodzeniu w terminie. Sąsiadka jedna nie szczepi swoich dzieci na nic i nawet kataru że żłobka jej nie przynoszą. druga szczepi normalnie i córka non stop chora. Na wszystko. A synek biedny miał 2 tyg jak poszła z nim do galerii handlowej na spacerek i w nocy ponad 40 stopni gorączki i się okazało że bakteryjne zapalenie opon mózgowych . Na szczęście ma już 8 miesiecy i jak na razie brak powikłań
W sensie żeby mnie źle nie zrozumieć ja będę szczepić dziecko wg tego caleko kalendarza szczepień , ale czyste przykłady z mojego otoczenia, że przypadki są różneWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 21:03
B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:A w Opolu epidemia odry... Tydzień temu pisali o 22 przypadkach, dzisiaj już o 43. Boję się z domu ruszać. Wystarczy, że świnkę przeżyłam w 6tc.
Rety ! Coraz gorzej.... oszalec można z tymi epidemiami....Odra,świńska grypa , grypa,krztusiec.... chyba będę chodzić na podwórko w skafandrze pszczelarskim z maską na twarzy. Seiro -
Fasolka77 wrote:odra chyba nie jest szkodliwa w ciąży ? czy się mylę?
Możliwa utrata słuchu dzieciątka, zapalenie opon mózgowych, więcej nie czytam... Nie będę się stresowała na zapas. -
Kasiulka90 wrote:Właśnie jest. Różyczka i odra są groźne. Nawet ta moja świnka była groźna, lekarki były mega wystraszone, a byłam aż u trzech.
Możliwa utrata słuchu dzieciątka, zapalenie opon mózgowych, więcej nie czytam... Nie będę się stresowała na zapas.
kurcze.. pamiętam jak na początku ciąży chciałam sprawdzić p/ciała... i lekarka mówiła, że nie ma potrzeby bo nie jest ta choroba groźna ale nie dam sobie ręki uciąć która to choroba była... ospa, odra,świnka... hmmmm no nic... faktycznie lepiej się z domu nie ruszać...
myślicie, ze cytomegalia w III trymestrze jest w stanie jeszcze dzidzi zaszkodzić?Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTunia - tutaj trzeba sprawdzić ze swoim lekarzem. To lekarz musi zdecydować czy ryzyko grypy i krztuśca jest podobne, czy szczepić czy nie, jak wygląda ryzyko w Twoim przypadku i Twojej miejscowości. Dużo czynników ma wpływ na decyzję o szczepieniu.
Ja raz w życiu miałam grypę. 40stopni gorączki, majaczylam. A ból całego ciała jakby mi kości łamali. A potem zapalenie płuc bo nie wyleczyłam się porządnie i poszłam do pracy. Na grype też się szczepię. W tym sezonie nie zdążyłam. Zapomniałam po prostuTunia76 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:kurcze.. pamiętam jak na początku ciąży chciałam sprawdzić p/ciała... i lekarka mówiła, że nie ma potrzeby bo nie jest ta choroba groźna ale nie dam sobie ręki uciąć która to choroba była... ospa, odra,świnka... hmmmm no nic... faktycznie lepiej się z domu nie ruszać...
myślicie, ze cytomegalia w III trymestrze jest w stanie jeszcze dzidzi zaszkodzić?
Ale to zadziwiające. Cytomegalia jest dość popularna łatwo się zarazić. A ty jej nie przechodzilas...a np. krztusiec i parwowirozę miałaś co dla mnie są to zadkiem choroby -
nick nieaktualnyKiwona wrote:Dziewczynki, a ile placicie za szczepienie na krztusiec? Nie mam go w pakiecie z PZU. Idę 12.02. do internisty dopiero.
Kiwona lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny zdarzają się wam
Te klócia w pochwie jeszcze?
Jak czytam na marcówkach że jedna czuła klócia i rozwarcie druga czuła klócia i już szyjka zgładzona i rozwarcie do cierpne.
Pierdziele nie wchodzę tam...
no własnie po co wchodzicieja sobie tutaj tylko siędzę z Wami i "idę" własnym torem i czasem
Paula 90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Tunia - tutaj trzeba sprawdzić ze swoim lekarzem. To lekarz musi zdecydować czy ryzyko grypy i krztuśca jest podobne, czy szczepić czy nie, jak wygląda ryzyko w Twoim przypadku i Twojej miejscowości. Dużo czynników ma wpływ na decyzję o szczepieniu.
Ja raz w życiu miałam grypę. 40stopni gorączki, majaczylam. A ból całego ciała jakby mi kości łamali. A potem zapalenie płuc bo nie wyleczyłam się porządnie i poszłam do pracy. Na grype też się szczepię. W tym sezonie nie zdążyłam. Zapomniałam po prostu -
Paula 90 wrote:Tunia - tutaj trzeba sprawdzić ze swoim lekarzem. To lekarz musi zdecydować czy ryzyko grypy i krztuśca jest podobne, czy szczepić czy nie, jak wygląda ryzyko w Twoim przypadku i Twojej miejscowości. Dużo czynników ma wpływ na decyzję o szczepieniu.
Ja raz w życiu miałam grypę. 40stopni gorączki, majaczylam. A ból całego ciała jakby mi kości łamali. A potem zapalenie płuc bo nie wyleczyłam się porządnie i poszłam do pracy. Na grype też się szczepię. W tym sezonie nie zdążyłam. Zapomniałam po prostu
Paula a ile po szczepieniu trzeba uważać?Fasolka77