Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam jakieś ognisko zapalne przy Hashi. Ale nie rośnie toto więc się nie przejmujemysla.nieskalana wrote:A ja mam jakiegoś guzka w lewym płacie tarczycy,ale podobno jest nawet ładny..lekarze są dziwni,ładne jajniki,ładny guzek tarczycy

Mamy go obserwować jak na razie
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
W aktualnym stanie to chyba wszystkie bez szaleństwDorotaAnna wrote:No nie ma rano wyjechał wraca jutro wieczorem.
Coś tam wczoraj podziałaliśmy na pożegnanie, może bez szaleństw ale zawsze coś xd
chyba że są tu jakieś bardzo giętkie
mi libido nie spadło ale możliwości się zmieniły
i co jakiś czas tylko męża pytam czy za ciężka nie jestem
co najmniej 9 kg, nie w kij dmuchal
Wiewióreczka, B_002, Paula 90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to na męża nie wchodzę bo jeszcze przycisnę a zanim wstanę to niedotlenienia chłopak się nabędzie.
Ale jakoś się radzi. Brzuszek na poduszki i heja na pieska
na plecach też już nie da rady bo oddychać nie idzie to niebezpieczne bo ja dostanę spazmow bez oddechu a on pomysli ze wije się z rozkoszy. Ale na boczku też daje rade;) a najlepiej to jest pod prysznicem. Pocholona idealnie deszczownica masuje mi krzyze
Karollinax26, Wiewióreczka, espoir, MamaAga85, B_002, Lolka30, estrella, DorotaAnna, Paula 90, Fasolka77, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Hahaha, siedzę i śmieje się w głosWiewióreczka wrote:To nam Kaśka do*ebała...
Z racji, że w pełni sobie zasłużyłam, to już Ci opowiadam, Moja Droga 
To samo mówiłam mężowi, że łeb mam sprawny i nie służy mi tylko do czesania...no i tak w zeszłym tygodniu po długich namowach (bo boi się mnie tknąć), zgodził się... Z racji że mogę leżeć tylko na plecach, wyglądało to jak parodia....co próbowałam lekko na bok się przekręcić, to macica stawiała się boleśnie, a ten mi brzuch maca czy twardy zamiast się skupić, co bardzo wydłużyło cały proceder... Poza tym, z racji wyjścia z prawy, dostałam tak potężnego szczękościsku, że myślałam, że albo odgryzę, albo już nigdy paszczy nie zamknę
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Mój mąż też ma taki pomysł na naszą służbę zdrowiaFasolka77 wrote:ja już dawno stwierdziłam, że kolejki byłyby o połowę mniejsze gdyby trzeba było płacić 5 zł za każdą wizytę.. wtedy te babcie 100x by się zastanowiły czy się wybrać do lekarza..a tak to łażą, grzeją ławy w poczekalniach, obczajają, komentują... szkoda gadać
dokładnie ta sama kwota
Lolka30, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle powiem wam, że sex w ciąży ma swój urok. Mimo tego sapania, wiecie to mi duszno tu tętno szybsze a on myśli że ledwo wsadził a już orgazm haha Ale doznania są lepsze to na pewno
Wiewióreczka, espoir, malutka_mycha, B_002, DorotaAnna, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem troszkę przerażona pierwszym sexem po porodzie. O ile bym nie była szyta to się nie obawiam ale po szyciu to jednak przeraża mnie to.
Przyjaciółka mówi że nadal czuję się tam luźniej ona akurat nie była szyta ani nic więc dość szybko wspolzyli po porodzie. A ja pewnie że strachu to po roku się zdecyduje :p -
U nas to wprowadzili 5zeta za wizyte 5za recepte i 15 za wizyte na pogotowiu moze ze 2lata wytrzymalo.....babcie tak protestowaly ze musieli od tego odejsc i zostala tylko oplata za pogotowie....malutka_mycha wrote:Mój mąż też ma taki pomysł na naszą służbę zdrowia
dokładnie ta sama kwota 
-
I znowu się rechoczeLili90 wrote:
A na koniec powiem wam jaką inteligencją się dzisiaj popisałam. Rano czytałam jak Daffi pisala że ma 30°na słońcu. Tylko zamiast śłońcu przeczytałam stolcu i dluższa chwilę zastanawialam się po co ona sprawdza temperaturę stolca.
też zaraz skurczy dostanę przez Was.
Lili Ty się nigdzie nie wybieraj, śmiech to podobno zdrowie więc nie może Ci zaszkodzic
Wiewióreczka, B_002, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Poważnie może złamać zebro?????? To ja to chyba mam, a przynajmniej mocno stluczone. Nawet jak się troszkę odsunie to i tak przy zmianie pozycji boli. Szkoda że teraz nie mogę przestwietlenia zrobić żeby wszystkim udowodnić że mnie na prawdę BOLI!!!!!Franka2104 wrote:No nieźle, nadrabiałam Was półtorej godziny i muszę przyznać że lodowy watek skutecznie przykrył przykry aromat porannej afery

Teraz o żarciu, dziś wpadła do mnie siostra i przyniosła na przekaskę z Pizza Boys pizze z pulpa z mango I swieża kolendra. I to było taaaakie dobre!!!
Co do lodów, to ja mam wersję leniwa tzn jak nie chce mi sie ruszyć tyłka do maka to robie tak - na lody śmietankowe wylewam podgrzane w rondelku mrożone wiśnie I posypuje płatkami migdałów.
Z rzeczy porzytecznych I produktywnych udało mi sie dzis wstawic ostatnie pranie I od jutra bede walczyć z prasowaniem. Nie wiem jak...spróbuję na leżaco bo na sama myśl o staniu przy desce robi mi sie duszno. Ja mam ten proszek Dzidzius I on tak ładnie delikatnie pachnie.
Dzieć od wczoraj jest hiperaktywny I niemiłosiernie się rozpycha do tego stopnia że googlowałam dziś czy były przypadki żeby dziecko złamało mamie żebro. Były.... jeśli to prawda z że ten temperament dzieci można zaobserwować już w okresie ciaży, to soundrackiem dla najbliższych kilku lat będzie u nas muzyczka z benny hilla
Franka2104 lubi tę wiadomość
-
Mi suwak juz pokazuje ale skoro termin z om mam 21 a ten przyjmuje za wlasciwy to 21 lutego przyjmuje ze 8 miesiąc i po klopocie.Paula 90 wrote:Na przełomie skończonego 31 i 32 tygodnia. Zależy kogo zapytasz i które źródło weźmiesz w ręce

-
A ja jeszcze dodam że termin porodu się zmienia z każdym usg. Każdy dzieciaczek rośnie w swoim tempie a oblicza to tylko komputer. Patrzysz tylko na termin z om i/lub usg w 12 tc. Teraz te wyniki są już niemiarodajne. Inaczej u mnie o przeszło tydzień by się już przesunelostresant wrote:Dzieki dziewczyny za slowa pocieszenia od Was to lepszego lekarza nie ma
od razu humor wrocil wogole nie wiedzialam ze sa jakies skoki wzrostowe....oby tylko siedzial jak najdluzej w srodku -
nick nieaktualny
-
Może być różnieKarmelllka90 wrote:Ja jestem troszkę przerażona pierwszym sexem po porodzie. O ile bym nie była szyta to się nie obawiam ale po szyciu to jednak przeraża mnie to.
Przyjaciółka mówi że nadal czuję się tam luźniej ona akurat nie była szyta ani nic więc dość szybko wspolzyli po porodzie. A ja pewnie że strachu to po roku się zdecyduje :p
Jak najdzie Was ciśnienie i będziesz czuła się gotowa to może będziesz hardcorem jak ja i po jakiś 3 tygodniach już pomalutku coś tam działane było-zawsze mówię, że to był nasz drugi pierwszy raz
Wiewióreczka, Karmelllka90 lubią tę wiadomość
-
Haha, to u mnie dziwna sprawa. W nocy na plecach nie potrafię leżeć bo się duszę ale podczas seksu jakoś mi to nie przeszkadza. I dopiero jak to napisałaś to się zorientowałamKarmelllka90 wrote:Ja to na męża nie wchodzę bo jeszcze przycisnę a zanim wstanę to niedotlenienia chłopak się nabędzie.
Ale jakoś się radzi. Brzuszek na poduszki i heja na pieska
na plecach też już nie da rady bo oddychać nie idzie to niebezpieczne bo ja dostanę spazmow bez oddechu a on pomysli ze wije się z rozkoszy. Ale na boczku też daje rade;) a najlepiej to jest pod prysznicem. Pocholona idealnie deszczownica masuje mi krzyze 
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość









