Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
No tyle się naczytałam o tych lodach, ze nie wytrzymałam! Ja to nawet średnio lubię ten karmel, ale jak rano zobaczyłam zdjęcie lodzika to chodził za mną cały dzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 18:31
martusiawp lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Wtedy mówisz że mogą was przyjść odwiedzić. Możesz im pomóc w znalezieniu noclegu jeśli chca. Po co ci znajomi, którzy ewidentnie cię wykorzystują?
Albo wiesz co. Powiedz że sprawdzisz w kalendarzu jak z terminami bo masz czy sezon zawalony. I powiedz im że w tym terminie niestety cena 120 zł od osobę za dobę bo jest sezon bez wyżywienia
Ze znajomymi jest łatwiej, bo ich mam gdzieś jak się odzywają tylko po to, żeby przyjechać na wczasy pobalować. Z rodziną już gorzej. Bo weź swojej chrzestnej powiedz: ciociu nie możecie przyjechać w żadnym terminie przez całe wakacjeno nic będzie trzeba wymyśleć jakąś wymówkę...
-
mysla.nieskalana wrote:Z tym ZUSem to jest ładnie pojebane..skąd zwykły człowiek ma takie rzeczy wiedzieć???
Jestem w takim szoku sama ze zaliczylam taki fuks.
Karola kase dostaniesz przedluza Ci to świadczenie do czasu porodu tylko przesunięte będzie w czasie..
Tylko dobrze miec od ginekologa prowadzącego jakies dokumenty ktore potwierdza ze nie masz możliwości wrocic do pracy. A później urodzisz i przejdziesz na macierzynski i skonczy sie to. -
Daffi wrote:Otoz to. Musisz wiedziec wszystko bo jak nie to cie wyru..aja..ja pierdziele..
Jestem w takim szoku sama ze zaliczylam taki fuks.
Karola kase dostaniesz przedluza Ci to świadczenie do czasu porodu tylko przesunięte będzie w czasie..
Tylko dobrze miec od ginekologa prowadzącego jakies dokumenty ktore potwierdza ze nie masz możliwości wrocic do pracy. A później urodzisz i przejdziesz na macierzynski i skonczy sie to.
Karolina,a Ty się nie stresuj,bo tak jak Daffi pisze to na pewno nie jest sytuacja bez wyjścia .Musisz na spokojnie pójść do ZUSu i dowiedzieć się co i jak. Stres może tylko zaszkodzić. -
Karolka, mój ojciec miał komisję lekarską, szybko przyznali mu świadczenie, tylko tak jak mówi Daffi, podstawą jest dokumentacja medyczna. Do ZUS złóż wniosek już jutro - dokumenty od lekarza potrzebne są dopiero na komisję. Mój ojciec dostał zasiłek z dniem złożenia wniosku a nie wydania decyzji, więc wypłacili kasę miesiąc do tyłu.
Umów się szybko do swojej gin, po krótce powiedz jak się ma sprawa i że ma Ci wypisać zaświadczenie, że wskazaniem jest leżenie, oszczędny tryb życia, że nie zaleca pracy - cokolwiek tego typu. Dodatkowo zagrożenie porodem przedwczesnym, rozejście spojenia itp. Powiedz jej na początku wizyty, że masz ciągłe twardnienia brzucha, że boli jak na okres. Im więcej tam naskrobie tym lepiej. -
Karollinax26 wrote:Ale za okres od 21.01 do 10.02 powinni mi wypłacić ?
Kiedy masz wizytę? Ojcu mojemu komisję wyznaczyli już po tygodniu, ale często czeka się dłużej. Przyjdzie zawiadomienie poleconym. -
Karolka ja mysle ze powinnas isc jutro do zus zapytac c z okresem do 9 lutego? i za czas ponad 270 dni zlozyc ten wniosek.
kobieta może wyczerpać 270-dniowy okres zasiłkowy jeszcze przed porodem i jednocześnie nadal być niezdolną do pracy. Wtedy powinna w porozumieniu z lekarzem złożyć do ZUS wniosek o wypłatę świadczenia rehabilitacyjnego (najlepiej 60 dni wcześniej). O jego przyznaniu decyduje komisja lekarska lekarzy orzeczników ZUS. Świadczenie to ma zapewnić ubezpieczonym środki finansowe nawet przy tak długotrwale utrzymującej się chorobie.
W zależności od potrzeb świadczenie to może być przyznane na różny okres, maksymalnie do 12 miesięcy. Przy czym osoby, które są ubezpieczone (objęte ubezpieczeniem chorobowym) od dnia porodu nabędą prawa do zasiłku macierzyńskiego, bez względu na to, czy świadczenie rehabilitacyjne zostało przyznane na okres przekraczający dzień rozwiązania. Po prostu świadczenie to będzie przysługiwało do dnia poprzedzającego dzień narodzin dziecka, a od dnia porodu zapewniony zostaje zasiłek macierzyński. -
Uff, w końcu wróciliśmy do domu po intensywnym dniu. Klemek waży 1606 g, wszystko w normie
I bardzo mnie cieszy, że nadal ma główkę na dole. Oby tak pozostało do porodu!
Daffi, MamaAga85, malutka_mycha, estrella, mysla.nieskalana, Wiewióreczka, DorotaAnna, Kasionek, Fasolka77, Kiwona, Anete, martusiawp, Lolka30, Sansivieria, Lili90, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
Karolinka współczuję stresów z Zusem... obyś jednak coś wskurała bo jak może dochodzić do takiej sytuacji,że wstrzymuja kase i mają w dupie za co ludzie mają żyć...
Ja po rozmowie z diabetolog i kolejne zmiany...Od dzis na noc juz 28j(zamiast 24),na czczo 6j(zamiast 5) i do obiadu mi dołożyła jeszcze 4j...
Cukry wariują mi na na maxa od jakiegoś tygodnia