Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Super wiadomość! GratulacjeReniiata wrote:Dziewczyny, kolejny etap za mną

Jestem po badaniach prenatalnych. Wszystko jest w porządku, lekarz niepytany wygadał się, że prawdopodobnie chłopak ❤️
Oby tak dalej

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Dziewczyny, ale ze znieczuleniem zo można chodzić. To nie jest takie pełne, że odcina nogi
cewnika do pęcherza moczowego też się raczej nie zaklada. Nam na sr położna mówiła, że cewnik zakładają tylko wtedy jak są już skurcze parte, nie można zejść z fotela do łazienki a pełny pęcherz blokuje zejście główki dziecka. Nie ma znaczenia czy jest wtedy zzo czy nie.
Ja tam myślę, że jak będzie możliwość to wezmę. Skoro można sobie pomóc to czemu nie skorzystać
Paula 90 lubi tę wiadomość

-
Zrobiłam wczoraj to zamówienie z Gemini uzupełniające, bo mi kilku rzeczy brakowało i już przyszło
Nawet 24h nie minęły, ale mają ekspresową obsługę ostatnio!
Idę rozpakowywać, a potem prasowanie i może zacznę tą torbę do szpitala wreszcie pakować
Fasolka77, mysla.nieskalana, martusiawp, Tunia76, estrella lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
No własnie już tu kiedyś rozmawiałyśmy że w niektórych szpitalach cewnikują przy zzo. U mnie nie, chyba że jest problem z oddawaniem moczu, ale mówiły położne że to się raczej nie zdarza, chyba że pojdzie za duza dawka znieczulenia albo organizm jakoś mega bardzo zareaguje na nie. A Karmelka np. pisała że u nich na SR mówili, że 80% pacjentek przy ZZO cewnikują.Anete wrote:Dziewczyny, ale ze znieczuleniem zo można chodzić. To nie jest takie pełne, że odcina nogi
cewnika do pęcherza moczowego też się raczej nie zaklada. Nam na sr położna mówiła, że cewnik zakładają tylko wtedy jak są już skurcze parte, nie można zejść z fotela do łazienki a pełny pęcherz blokuje zejście główki dziecka. Nie ma znaczenia czy jest wtedy zzo czy nie.
Ja tam myślę, że jak będzie możliwość to wezmę. Skoro można sobie pomóc to czemu nie skorzystaćStarania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Tak. W domu dwie dziewczynki i chłopak, więc byłoby po równo

A imię to jeszcze nie wiem. Chciałam Dorotkę
Ale może Remigiusz, albo Witek... Coś wymyślimy
Karmelllka90, B_002, martusiawp, Wiewióreczka, estrella, DorotaAnna lubią tę wiadomość
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
nick nieaktualnyAneta u nas mowiła że przy zzo zakladaja cewnik praktycznie zawsze, bo jak jesteś odcięta tam na dole to nie sikasz. A o tym czy będziesz chodzi zadecyduje położna bo mozliwe że będzie chciała czesciej monitorować tętno. Także w teorii wygląda to fajnie , ale w praktyce już zupełnie inaczej.
Ja nigdy nie biorę znieczulenia, u dentysty miałam raz znieczulenie przy wyrywaniu szóstki a przy wyrywaniu drugiej kretynka wyrwała mi na żywca.
Ogólne znieczulenie miałam do operacji tarczycy, bardzo słabo znioslam. Wymiotowałam całą noc żółcią i przez to kolejnego dnia nie byłam w stanie oprzeć pleców o poduszkę tak mnie bolało jak płuca
I miałam raz znieczulenie miejscowe w pierś jak mi włókniaka usuwali. Ale jak znieczulenia puszczają nie brałam nic.
A nie jedynie po operacji tarczycy znieczulenie puściło mnie 2 godziny przed możliwością podanie czegoś innego więc dwie godzinki stekalam z bólu potem dostałam kroplówkę jedną i nic nie brałam.
Po operacji zszyli mnie sznurówka jak to nazwa doktorka przy ściganiu szwów i na żywca musiała skalpelem naciąć i igła w tej ranie podważała nic żeby za coś złapać. Bolało w chuj. Ale zacisnęłam żeby i ręce poszłam do pokoju siadłam na lozku zadzwoniłam do wtedy narzeczonego i się rozpłakałam żeby mnie już zabrali z tego szpitala.
Przy ciąży biochemicznej pierwszego dnia krwawienia ból byl normalne następnego dnia rano byl bardzo mocny i nie wzięłam nic na ból.
Ogólnie jak mam miesiączkę mam ból z pleców promieniuje na nogi też nie biorę tabletek.
Ale dalej podkreślam że jak uznam ,że więcej nie wytrzymam potrzebuje odpocząć poproszę o zzo ale boje się cewnika niczego innego
B_002 lubi tę wiadomość
-
U nas nie można, jeżeli masz znieczulenie tak kaput. Jesteś na fotelu i na fotelu masz byćAnete wrote:Dziewczyny, ale ze znieczuleniem zo można chodzić. To nie jest takie pełne, że odcina nogi
cewnika do pęcherza moczowego też się raczej nie zaklada. Nam na sr położna mówiła, że cewnik zakładają tylko wtedy jak są już skurcze parte, nie można zejść z fotela do łazienki a pełny pęcherz blokuje zejście główki dziecka. Nie ma znaczenia czy jest wtedy zzo czy nie.
Ja tam myślę, że jak będzie możliwość to wezmę. Skoro można sobie pomóc to czemu nie skorzystać
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534
03.09.2018 - 2218 
11.09.2018 - 22870
Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko 
17.10.2018.
Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku 
-
Jestem, jestem. Mam takie doły ostatnio, że nie mam siły się bardzo udzielać. Boję się po prostu, w 1 ciazy chyba miałam większy luz z tym wszystkim. Teraz się boję. A strach mnie paraliżuje, zamiast motywować do działania, nie wiem co się ze mną dziejeFasolka77 wrote:ooo Kiwona jest
co się tak mało udzielasz!???
Valetta dalej romansuje...
a Espoir? halo halo!!!
Czy to te hormony tak mną steruja, czy mi się już całkiem we łbie poprzestawalo. Zawsze byłam twarda a teraz ciepłe kluchy jakieś
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Strach jest normalny, ja u siebie zauważyłam że im jestem starsza tym bardziej myślę o wszelkich konsekwencjach i rozważam co by się mogło stać gdyby... Kiedyś się o tym wcale nie myslałoKiwona wrote:Jestem, jestem. Mam takie doły ostatnio, że nie mam siły się bardzo udzielać. Boję się po prostu, w 1 ciazy chyba miałam większy luz z tym wszystkim. Teraz się boję. A strach mnie paraliżuje, zamiast motywować do działania, nie wiem co się ze mną dzieje
Czy to te hormony tak mną steruja, czy mi się już całkiem we łbie poprzestawalo. Zawsze byłam twarda a teraz ciepłe kluchy jakieś 

Kiwona, będzie dobrze, nie martw się! To już końcówka ciąży, ostatni trymestr, każda z nas już jest zmęczona ale jeszcze trochę i będziemy mieć przy sobie swoje małe szczęścia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 11:54

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Ja postanowiłam przetestować kilka rodzajów pieluszek jednorazowych.
Kupiłam Pampers Premium Care, Pampers Baby-Dry, Kindii pure&flex, zamierzam jeszcze w wziąć BabyDream i Dada
Nie chcę się sugerować opiniami za bardzo, bo jednak każde dziecko jest inne. Zobaczymy na które się ostatecznie zdecyduję.
I jeszcze zauważyłam, że często te mniejsze paczki się bardziej opłaca kupować niż te duże, bo cena za jedną pieluszkę wychodzi niższa, zwracajcie na to uwagę żeby nie przepłacać
martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Kiwona wrote:Jestem, jestem. Mam takie doły ostatnio, że nie mam siły się bardzo udzielać. Boję się po prostu, w 1 ciazy chyba miałam większy luz z tym wszystkim. Teraz się boję. A strach mnie paraliżuje, zamiast motywować do działania, nie wiem co się ze mną dzieje
Czy to te hormony tak mną steruja, czy mi się już całkiem we łbie poprzestawalo. Zawsze byłam twarda a teraz ciepłe kluchy jakieś 
Kiwona coś konkretnie Cię martwi cy ogólny stres? Nie martw się! wszystko będzie dobrze
Fasolka77

-
Jakoś tak chyba ogólnie wszystko mi się takie wielkie wydaje, takie przytlaczajace. Karola, mam bóle, dają mi nieźle w kość
Dzisiaj w nocy brałam nospe i magnez, myślałam że mnie wykreci z bólu.
No właśnie Basiu mam wrażenie, że im jestem starsza tym więcej widzę niebezpieczeństw. A ja już tyle trudnych chwil pokonałam, że nie powinno mnie już nic stresować
A jednak, jakoś tak się dzieje, że mi źle.
-
Kiwona ja mysle ze to ciazowe zmeczenie.....ja mam podobnie.....
Renita tak sie ciesze teraz to juz bedzie z gorki
Fasolka doganiam Cie z praniem zostaly mi jeszcze 3 pralki juz mam posegregowane kolorami....jutro dokoncze, bo nie mam gdzie wieszac narazie.....a potem prasowanko i ukladanko wielkoscia.......na metki to sie niema co patrzec.....H@M ma ogromne rzeczy na 56 to takie chyba 62 albo 68 nawet az w szoku jestem.....
a z tym strachem Basia, to chyba z wiekiem przychodzi ...u mnie ciagle, narasta i wszedzie widze zlo, do tego moja praca zawodowa w ktorej mam ogromna odpowidzialnosc za cudze dzieci, nie pomaga mi przemoc ten strach......
maz dzis pojechal z dziecmi i znajomymi do aqwaparku na 4 godziny.....przed wyjazdem mial pol godzinne kazanie na temat tego ile dzieci w ciagu ostatniego roku utopilo sie na basenach.....dzieci osobne pouczenia i zakaz wchodzenia do rwacej rzeki, morskich fal i innych taki przyglupich atrakcji......juz umieram ze strachu czy ktorys nie jest reanimowany.........i czekam na sms ze sa juz w szatni i sie ubieraja.......
Reniiata, Fasolka77 lubią tę wiadomość


4080g 55cm - duzy chlopak 






