Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymelunia91 wrote:To już jestem spokojna... Ale powiem że już zdąrzyłam się popłakać i wyrzyć na wszystkich domownikach
Natalia-tosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lili90 wrote:Mam dokładnie tak samo jak ty,i chyba muszę poruszyc temat jedzenia tylko chleba z masłem lub srrkiem a na obiad ewenetualnie zupy z ginem bo precież takim odżywianiem to spustoszenie sieje się w organizmie.
Mi na wczirajszej wizycie hematolog kazał odstawić zastrzyki na ta zakrzepice no stwierdził, że ciąża nie jest wskazaniem do ich stosowania tym bardziej że moja mutacja dotyczy jednego genu wiec drugi działa prawidłowo. Zalecił tylko zeby ze szczególną uwagą się obserwowac i jak cos sie bedzie działo to do chirurga naczyniowego. I teraz bądź człowieku mądry jak gin kazał brać ale skonsultować to z hematologiem a ten odradza...
-
Ja już tez myślałam, że pożegnałam mdłości, a od 2 dni znowu mieli mnie w żołądku ech chciałabym juz mieć ten etap za sobą.
Melunia i DoCelu wierzę, że na następnym USG zobaczycie maluszki i pięknie bijące serduszkaDoCelu 3, DorotaAnna lubią tę wiadomość
-
melunia91 wrote:Hej. Sorki ale nie mialam glowy zeby pisac. Bylam dzis na usg. W poprzrdnim byl pechrzyk a dzis bylo cialko zoltkowe. Myslalam ze juz zaridek bedzie i teraz czekanie do 20.ego
Natalia-tosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Melunia, idziemy łeb w łeb, więc możemy porównywać nasze wyniki Ja byłam na usg przedwczoraj i było widać pęcherzyk, ciałko żółte i zarodek, ale dosłownie taka cienka igiełka, że łatwo przeoczyć. Także spokojnie. Wystarczy że zagnieżdżenie było później i ciąża może być kilka dni opóźniona.
-
nick nieaktualnyJa po wizycie w mieszanym nastroju... Dzidziuś jest i ma 11 mm, serduszko bije. Niestety mam krwiaka przez którego odkleja się kosmowka, stąd moje plamienia. Dostałam luteine, duphaston i zalecenie aby dużo odpoczywać i się oszczędzać. Cóż... Trzeba wierzyć że będzie dobrze i damy radę!
Kasionek, DoCelu 3, Wiewióreczka, DorotaAnna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, słyszałam od koleżanek o krwiakach 4 i 5 centymetrowych i dobrze się skończyło Dużo odpoczywajcie, a jeśli się da, to większość dnia leżcie.
Gratuluję szczęśliwych wizyt i serduszek, oby same dobre wieści na naszym wątku były.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 21:48
Emma1985, estrella lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny uwierzcie mi ja mam dużego krwiaka- nie pamietam w cm ale w każdym razie jest większy niż ten pęcherzyk w którym jest zarodek itd. Ale będzie dobrze, musi być tyle już się naczytałam ze dziewczynom po kilka razy pękały krwiaki a i tak rodziły zdrowe dzieci także my tez damy radę! I ja już nie plamie od jakiegoś czasu ale gin mówi ze różnie bywa wiec nie nastawiam się że już plamić nie będę. Po prostu trzeba bardzo uważać na siebie.
Wiewióreczka, Natalia-tosia, DoCelu 3 lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Super gratuluje serduszka:) a ja tak z ciekawości się chciałam zapytać skąd biorą się takie krwiaki? To jest poprostu skłonność do tego cyz jakaś przyczyna?
A prpps infekcji nic nie widziała w wymazie i zaleca tylko brać probiotyk. Jaki bierzecie?
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za słowa otuchy... Jestem trochę przejęta bo w pierwszej ciazy nie miałam żadnych problemów ale staram się myśleć pozytywnie. Trochę żałuję że nie wzięłam l4, no ale ginka nie naciskala bo w urzędzie to jednak spokój mam i się nie przemeczam. Ale myślę żeby w pon pogadać w pracy jak wygląda sytuacja i uprzedzić że jeśli coś się będzie działo to idę na zwolnienie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 07:26
-
estrella wrote:Ja po wizycie w mieszanym nastroju... Dzidziuś jest i ma 11 mm, serduszko bije. Niestety mam krwiaka przez którego odkleja się kosmowka, stąd moje plamienia. Dostałam luteine, duphaston i zalecenie aby dużo odpoczywać i się oszczędzać. Cóż... Trzeba wierzyć że będzie dobrze i damy radę!
Niestety u mnie teraz pęcherzyk był spłaszczony, lekarz twierdzi, że to niedobór progesteronu i zobaczymy na następnej wizycie czy trzeba więcej leków wprowadzać. Dostałam jednak L4, bo lekarz stwierdził, że jednak jeszcze bardziej muszę zwolnić tępo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 08:43
estrella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEstrella ja tez sie wczoraj dowiedziałam o krwiaki nie wiem jak duży jest twój mój ma 12x8 mm jest pod kosmowka ale doktor nie powiedziała ze sie odkleja tylko ze mam sie nie przejmować ze jest malutki i sie wchłonie luteinę teraz juz biorę tylko wieczorem i duphaston 2x1 moja przyjaciółka miała na tym samym etapie krwiaka wykrytego większego ciut od mojego wchłonął sie ona miała jakieś plamienie do tego ja na szczęście nie mam
A miałam robione usg przez dwóch lekarzy tego dnia i pierwszy lekarz nie zauwazyl tego krwiakaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 08:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMój ma 16x6 więc taki średni ponoć... Lekarka ani nie straszyla ani nie pocieszala, powiedziała tylko co robić no i zapisala mnie na wizytę za 4 tygodnie, nie nakazała leżeć plackiem więc chyba tragicznie nie jest. Ja miałam śluz brązowy i różowy ale na razie od środy czysto, wczoraj podczas badania też nic nie widziała więc tym bardziej jestem pozytywnie nastawiona ja mam brać luteine tylko na noc a dupka rano na dzień więc dawka nie jest duża. Będzie dobrze! Musi być!
A dziś mamy 6 rocznicę ślubu i mieliśmy iść coś zjeść ale chyba wolę zostać w domu i coś zamówić.Natalia-tosia lubi tę wiadomość