Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam tak smiesznie bo lezac i przez sen mnie nie łapią a jak chodze to mi łapie skurcze łydek.stresant wrote:macie skurcze lydek?
jak mnie dzis w nocy zlapal to darlam sie jak glupia.....K myslal ze sie zaczelo i szukal torby do szpitala, zamiast masowac
kurde jak bolalo....wlasciwie do teraz czuje miesien taki twardy jest...... -
nick nieaktualny
-
stresant wrote:macie skurcze lydek?
jak mnie dzis w nocy zlapal to darlam sie jak glupia.....K myslal ze sie zaczelo i szukal torby do szpitala, zamiast masowac
kurde jak bolalo....wlasciwie do teraz czuje miesien taki twardy jest......
współczuję.. ja nie mam ani skurczów łydek, ani skurczów innych ani bóli okresowych... ale wszystko przede mną chyba....Fasolka77

-
Jak chcesz założyć w domu przez internet bez wizyty w urzędzie to sprawdź jak się przez twój bank zakłada profil zaufany. U mnie to wystarczyło i mogę się teraz do PUE oraz ePUAP logować.Karmelllka90 wrote:Dziewczyny a jak to się zakłada? To całe PUE?
martusiawp lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyA ja mam wizję, że naprawdę porod się zbliża. Brzuch w kroku, non stop mi jest niedobrze. Czuję się jak w pierwszym trymestrze. Taka bułka mi się robi na "pipce". Mój brzuch wygląda teraz jak u takiego bolesnego faceta z wielkim brzuchem piwnym:)Jak ja się cieszę, że jutro wieczorem mam wizytę.
-
Właśnie to chyba był błąd, że sobie poczytalam.Karollinax26 wrote:Popieram Daffi! Karmelova, Ty jesteś na maj, nie pchaj się tak

A poza tym, mam radę ... nie czytaj! Ja jak czytałam to codziennie miałam jakieś objawy i codziennie byłam gorzej „chora”
Nie ma reguły na tą szyjkę, moja jest już na etapie skracania, wizytę mam 5 marca więc się dowiem jaki jest jej stan
Jakiś mam taki czas hormonalny dziś jak przed okresem. Mogłabym przeplakac cały dzień bez powodu. Jak to s ate huśtawki nastrojów, to ja dziękuję.
Wiewiórka, biorę, dziś brałam, bo dosłownie się tego pobolewania boję. Za Twoja radę zjadłam też magnez, 3 dziennie. Może za mało?
Jak się naciskam w pachwinach ten ból się powiększa. Mam wrażenie, że mały powiększa sobie domek, więzadła się rozciągają , a ja swiruje.
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534
03.09.2018 - 2218 
11.09.2018 - 22870
Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko 
17.10.2018.
Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku 
-
Fasolka Ty to twarda babka a takich nic nie lapie
oby oby bo to nic przyjemnego
Kasionek nie kracz jeszcze chwile pochodzisz w dwupaku......swoja droga to nie moglam sie doczekac ciazy ...a teraz sie nie moge doczekac kiedy urodze.....najzwyczajnie w swiecie mnie ten stan meczy
zamiast sie cieszyc i celebrowac kazdy dzien bo sie juz nie powtorzy to ja ciagle narzekam
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Stresant ja też się nie mogę doczekać, ale cały czas sobie powtarzam że muszę być cierpliwa bo dla mojej małej będzie lepiej jak troszkę dłużej sobie tam w środku posiedzi. Przed połową marca nie rodzę!
Jeszcze mam trochę planów, warsztaty w ciąży 10.03, może mnie jeszcze mama zdąży odwiedzić. Na razie nogi trzymamy zaciśnięte
Ale szybko zleci.
stresant, martusiawp lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyChciałbym te dwa tyg. Zwłaszcza że ja czułam się super w tej ciąży od 3 dni mnie to męczy. A ja chyba jeszcze się boję rodzic.Taka byłam cwana a teraz to staje się takie realne.stresant wrote:Fasolka Ty to twarda babka a takich nic nie lapie
oby oby bo to nic przyjemnego
Kasionek nie kracz jeszcze chwile pochodzisz w dwupaku......swoja droga to nie moglam sie doczekac ciazy ...a teraz sie nie moge doczekac kiedy urodze.....najzwyczajnie w swiecie mnie ten stan meczy
zamiast sie cieszyc i celebrowac kazdy dzien bo sie juz nie powtorzy to ja ciagle narzekam
stresant lubi tę wiadomość
-
3 razy dziennie jest OK, ale zależy jaka dawka i jaki magnezKarmeLoVe wrote:Wiewiórka, biorę, dziś brałam, bo dosłownie się tego pobolewania boję. Za Twoja radę zjadłam też magnez, 3 dziennie. Może za mało?

Ja biorę końskie dawki, a magnez w dolnej granicy wciąż mam. -
Jak ja sobie przypomnę, jak po pierwszej ciąży powtarzałam,ze mogłabym ciągle chodzić w ciąży... Czułam się fantastycznie, żadnych ograniczeń, czułam się pięknie i byłam pełna energii. Tuż przed porodem było mi już ciężko, ale to był już lipiec i były upały, to każdego by wykonczyly. A teraz co? Czuję się jak kupa.
Ale zakupy zrobiliśmy, byliśmy tylko w castoramie. Mamy farby do grzejnikow i wycieraczke do przedpokoju, lampę do salonu kupiliśmy i materiał na półki do szafy. Aha! I wunderbauma
W drodze powrotnej namowilam K na maka i wpadło lodowe Marzenie w polewie wisniowej
Fasolka77, stresant, Wiewióreczka, martusiawp, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
Hej kochane! :* Melduję się, że u nas wszystko dobrze, dziś zaczynamy 36 tydzień i nadal w dwupaku
Mąż wrócił cały i zdrowy, ogarniamy teraz remont w mieszkanku aby się wyrobić a w między czasie zaliczamy uczelnie. Ostatni semestr magisterki więc trzeba przed porodem pozdawać wszystko, ale na szczęście nie ma tego aż tak dużo. Staram się was podczytywać, ale ciągle coś się dzieje teraz.
Wiewióreczko załapałam się na Twoje zdjęcie i jesteś przeeeeśliczną kobietą
W czwartek mam wizytę i zobaczymy co tam u malutkiej słychać, na razie szyjka daje radę. Nie oszczędzam się już, ale czuję się dobrze. Żadnych nieprzyjemnych dolegliwości. Jedynie co to wróciły mi mdłości i wymioty od czasu do czasu. Dzisiaj zamontowaliśmy fotelik do samochodu
Wczoraj byłam na KTG, wszystko ok, ale zapisał się jeden skurcz
Nie czułam go w ogóle..
Całuję Was mocno :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2019, 17:42
Kasionek, Tunia76, Fasolka77, Daffi, stresant, Mama36, B_002, Wiewióreczka, Lolka30, mysla.nieskalana, Kasiulka90, ago91, Anete, estrella, martusiawp, malutka_mycha lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyMój bank PKO z żuberkiem nie mam pojęcia jak tam się zakłada jakiś profil zaufany. Muszę męża zatrudnic chyba.B_002 wrote:Jak chcesz założyć w domu przez internet bez wizyty w urzędzie to sprawdź jak się przez twój bank zakłada profil zaufany. U mnie to wystarczyło i mogę się teraz do PUE oraz ePUAP logować.
-
Kiwona wrote:Jak ja sobie przypomnę, jak po pierwszej ciąży powtarzałam,ze mogłabym ciągle chodzić w ciąży... Czułam się fantastycznie, żadnych ograniczeń, czułam się pięknie i byłam pełna energii. Tuż przed porodem było mi już ciężko, ale to był już lipiec i były upały, to każdego by wykonczyly. A teraz co? Czuję się jak kupa.
Ale zakupy zrobiliśmy, byliśmy tylko w castoramie. Mamy farby do grzejnikow i wycieraczke do przedpokoju, lampę do salonu kupiliśmy i materiał na półki do szafy. Aha! I wunderbauma
W drodze powrotnej namowilam K na maka i wpadło lodowe Marzenie w polewie wisniowej
No i humor od razu lepszy
Kiwona pomyśl sobie, ze możesz do woli jeść te lodowe marzenia! a ja mogę się z tą cc jedynie poślinić
z każdej sytuacji należy wyciągąć pozytywne aspekty
Kiwona lubi tę wiadomość
Fasolka77

-
valetta94 wrote:Hej kochane! :* Melduję się, że u nas wszystko dobrze, dziś zaczynamy 36 tydzień i nadal w dwupaku
Mąż wrócił cały i zdrowy, ogarniamy teraz remont w mieszkanku aby się wyrobić a w między czasie zaliczamy uczelnie. Ostatni semestr magisterki więc trzeba przed porodem pozdawać wszystko, ale na szczęście nie ma tego aż tak dużo. Staram się was podczytywać, ale ciągle coś się dzieje teraz.
Wiewióreczko załapałam się na Twoje zdjęcie i jesteś przeeeeśliczną kobietą
W czwartek mam wizytę i zobaczymy co tam u malutkiej słychać, na razie szyjka daje radę. Nie oszczędzam się już, ale czuję się dobrze. Żadnych nieprzyjemnych dolegliwości. Jedynie co to wróciły mi mdłości i wymioty od czasu do czasu. Dzisiaj zamontowaliśmy fotelik do samochodu
Wczoraj byłam na KTG, wszystko ok, ale zapisał się jeden skurcz
Nie czułam go w ogóle..
Całuję Was mocno :*
Valetta to super wiadmości!!! tak myślałyśmy, ze wszystko u Was dobrze tylko nadrabiacie małżeńskie obowiązki
pozdrowienia dla męża!
valetta94 lubi tę wiadomość
Fasolka77








