X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasionek wrote:
    O widzę, że przewinął się mój ulubiony temat WAGA. Ja od dwóch tyg praktycznie przestałam tyć bo apatyt dużo mniejszy. Teraz mdłości i w ogóle jakoś jeszcze gorzej z jedzeniem więc już pewnie mega dużo nie przytyje. Ale łącznie od najniższej wagi i tak mam 12 na plusie. Ja niegdy nie byłam chuda a po poronieniach jadłam porostu jadłam i zaszła w ciążę mając 78 kg. Bardzo balalam się że doajde do 100kg a zamiast tyć chudlam.A teraz mam 82 także jest naprawdę dobrze. Jeśli na końcówce nie poszaleje.
    Haha, ja już się nie boję, że dojadę do 100kg. Dawno za mną. Teraz się boję 120kg. :)

    Tylko kabarety gorzej się ogląda, bo ta 100kg baba z żartów to ja. Hahaha.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te tkane kocyki prałam w 30st, a otulacze bambusowe w 40st. Zwykły program "bawełna" lub "dziecięce" (różni się mniejszą wagą załadunku pralki i ilością płukań).

    Franka2104 lubi tę wiadomość

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama36 wrote:
    Oj tak masz rację!! To była fajna szkoła... Pamiętam jak dostałam od nauczycielki w dupe linijka bo się odwracalam do koleżanki.. To się bałam rodzicom powiedzieć bo pewnie bym. Od niech też dostała :p
    I mówię poważnie że fajna... Zupełnie inne wartości z niej wyniosłysmy. :)
    Mama36, Tunia, też tak uważam. Kiedyś w szkole były inne wartości. Jak dostałam dwóję (czy słuszną, czy nie), to bałam się powiedzieć rodzicom, bo byłby dodatkowo opierdziel. Teraz za złą ocenę niektórzy rodzice idą z gębą do nauczyciela. Moja siostra musiała zrezygnować z pracy w szkole - polonistka z wychowawstwem - tak rodzice upuszczali krwi. Bardzo kochała dzieci, oceny zawsze stawiała na korzyść ucznia, nie tylko uczyła, ale wychowywała, uczyła wartości i moralności, była zwyczajnie dobra. I większość rodziców to bardzo doceniała, ale wystarczyło kilku, którzy nasyłali kontrole na szkołę, przychodzi z pyskiem co drugi dzień. Rodzice największych zbójów. Poza tym kupa roboty po pracy, stres i przeniosła się do korporacji - odżyła.

    Mój siostrzeniec chodzi do 8 klasy dobrej podstawówki, do której ja chodziłam. I za moich, i za jego czasów są i byli nauczyciele walnięci i fajni. Z tym że u mnie największym przestępstwem było jak ktoś za rogiem zapalił papierosa, a u siostrzeńca 3 dziewczynki są w ciąży...
    Jak siostra przechwyciła raz liścik w 4 klasie podstawówki, były tam takie sprośności, że nie umiała powtórzyć. Mówiła, że szkoła przestała zgłaszać rodzicom takie "drobnostki" jak papierosy, bo przychodził rodzić z taką awanturą, że synek nie pali, że ma pani urojenia...w podzięce nasyłał kuratorium...
    Więc Kochane ten stary system padł...nowym jestem przerażona.
    Nauczyciele są sfrustrowani, dzieciom można wszystko, wystarczy, że się poskarżą, rodzic idzie interweniować...tylko czy na pewno o to chodzi?
    Nie chce generalizować, bo są różne sytuacje, tak jak przykład z ręką w gipsie i 1 z techniki - zwykłe chamstwo. I większość rodziców też jest w porządku. Ale zdarzy się dwóch na klasę, którzy tak podważą opinię nauczyciela w oczach dzieci, że klasa przejmuję "władzę" i wtedy dzieją się dziwne rzeczy.
    "Obyś cudze dzieci uczył" - ja prawie zostałam nauczycielką matematyki, ale bym miała ;)

    Tunia76, stresant, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysla.nieskalana wrote:
    No właśnie,gdzie Daffi???


    Daffi miała wczoraj obawy, ze się dzidzia słabo rusza... może pojechała rano na IP.. miejmy nadzieję, ze wszystko jest ok!

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona
    Dopiero jak napisałam, to uświadomiłam sobie, że Wy macie inne problemy ze szkołą, bo jednak macie dzieci młodsze.
    Mój w tym roku matura i koniec szkoły.
    Także na temat szkoły już się nie wypowiadam. :)

    Kiwona lubi tę wiadomość

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, a najwięcej do powiedzenia mają zwykle ci, którzy ani nie uczą ani nie mają dzieci w szkole, tylko "coś usłyszeli od znajomego" no i kiedyś chodzili do szkoły :) Ja tez chodziłam i nie uważam, żeby lanie po łapach linijką czy też strach przed powiedzeniem rodzicom o złej ocenie był czymś dobrym. No ale to ja.
    Każdy ma prawo do swojego zdania, ale też są sytuacje, których nie należy oceniać, jesli się nie zna. Więc ja mój wywód na temat szkoły kończę.

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się dziś strachu najadłam :(( Pojechałam do sklepu, robię zakupy i nagle zaczynam coraz gorzej widzieć, normalnie widziałam takie jakby rozbłyski jakbym długo na słońce patrzyła, zrobiło mi się gorąco i słabo. Jeszcze byłam tam sama i przyjechałam autem. Jakoś dotelepałam sę do domu, już nic nie mogłam rozczytać, jakbym patrzyła przez szklankę z wodą. Zmierzyłam ciśnienie i wyszło 152/90 ( a całą ciążę mam 90/60 - niskie). Zadzwoniłam do męża, szybko przyjechał, jak już był w domu to mi przeszło. Pojechaliśmy do lekarza, zrobuli mi EKG i inne badania, ale wszystko w porządku, życiu tak miałam, mimo, że to 4 ciąża. Prestraszyłąm się na maxa. Miała któraś z was takie nagłe skoki ciśnienia ? Boję się, że znowu to mi się powtórzy :(

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    No, a najwięcej do powiedzenia mają zwykle ci, którzy ani nie uczą ani nie mają dzieci w szkole, tylko "coś usłyszeli od znajomego" no i kiedyś chodzili do szkoły :) Ja tez chodziłam i nie uważam, żeby lanie po łapach linijką czy też strach przed powiedzeniem rodzicom o złej ocenie był czymś dobrym. No ale to ja.
    Każdy ma prawo do swojego zdania, ale też są sytuacje, których nie należy oceniać, jesli się nie zna. Więc ja mój wywód na temat szkoły kończę.
    To chyba do mnie, więc odpowiem, że miałam pół roku stażu w szkole, gdzie po 5 godzin dziennie byłam na lekcjach - najpierw jako obserwator, później jako prowadząca. Widziałam co robią te małe ancymonki ;) Dzieci czasami są inne w szkole, a inne przy rodzicach. nie oceniam Cię Kiowona, bo jak napisałam - są i fajni, i pierdolnięci nauczyciele. Tak niestety było, jest i będzie. Mówię od strony tego co poznałam na własne oczy i z 15-letniego doświadczenia mojej siostry. Ona akurat była też przez kilka lat nauczycielem wspomagającym z sercem na dłoni, gdzie dzieciak mógł jej gluty we włosy wycierać, a ona i tak go kochała :) Ale byli tacy wspomagający, że robili wszystko na odpierdziel i żadna z nich pomoc.
    Mówiąc o roszczeniowych niesłusznie rodzicach - mówię o jednostkach, żeby nie było.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 15:05

    Kiwona, Tunia76, stresant lubią tę wiadomość

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia76 wrote:
    Haha, ja już się nie boję, że dojadę do 100kg. Dawno za mną. Teraz się boję 120kg. :)

    Tylko kabarety gorzej się ogląda, bo ta 100kg baba z żartów to ja. Hahaha.
    Spoko loko :) ciąża to nie czas na odchudzanie a maluch po porodzie swoje wyciągnie.Zmieni nam klimat na nie przespane noce i nie dojadanie i.zaraz każda z nas to laseczka będzie.

    Tunia76 lubi tę wiadomość

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • Franka2104 Autorytet
    Postów: 312 412

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OMG Szonka, dobrze że nic się nie stało. Byłaś na IP czy u swojego lekarza? Wiadomo od czego tak Ci sie moglo zrobic?

    tb739vvj5r83d9nz.png
  • chce_byc_mama Autorytet
    Postów: 997 1542

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasionek wrote:
    Spoko loko :) ciąża to nie czas na odchudzanie a maluch po porodzie swoje wyciągnie.Zmieni nam klimat na nie przespane noce i nie dojadanie i.zaraz każda z nas to laseczka będzie.

    zeby tylko wszystko nie obwislo po ciazy ;p

    Kasionek lubi tę wiadomość

    atdc2n0agq3f7pfx.png
    ijpbmg7yq0tf1to1.png
  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to może choć raz ja Wam zrobię smaka - dziś na obiad naleśniki ze szpinakiem i fetą, a do tego sosik czosnkowy :)
    Obecnie szukam jelenia w rodzinie, który zrobi mi swojskie pączki ;)

    malutka_mycha, B_002, Fasolka77, mysla.nieskalana, Lolka30, martusiawp lubią tę wiadomość

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę mnie poniosło :P Przepraszam Wiewiórka <3
    O syttuacji z wychowawczynią dobrze wiedzą moje 2 szwagierki nauczycielki. Jedna uczy w liceum i podstawówce, druga w podstawówce. I za głowę sie łapią, jak widzą, co odwala ta kobieta. Zgadzam się, że są dzieci "małe szatany", mamy takie w klasie. Sama jak mam z nimi styczność w szkole, to oczami wyobraźni ustawiam je po kątach :P Widzę, jak się odnoszą do nauczycieli, do swoich rodziców, no generalnie hulaj dusza, piekła nie ma. Sęk w tym, że tu nie o zachowanie mojego syna chodzi (które jest tak czy inaczej dobre, tu nie ma problemów).
    Peace! :) Jeszcze raz przepraszam, budzi to moje skrajne emocje, bo od września próbuję nawiązać współpracę ze szkołą i dupa...

    Wiewióreczka lubi tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franka2104 wrote:
    OMG Szonka, dobrze że nic się nie stało. Byłaś na IP czy u swojego lekarza? Wiadomo od czego tak Ci sie moglo zrobic?
    zadzwoniliśmy na 112 i powiedzieli, żeby jechać do internisty, więc byliśmy u nas w przychodni, żeby nie spędzić całego dnia w szpitalu. Nie wiadomo od czego niestety. Niczym się nie zdenerwowałam ani nic.

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonkaaa! Matko jedyna, współczuję. Dobrze, że już jest ok!

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonka wrote:
    Ale się dziś strachu najadłam :(( Pojechałam do sklepu, robię zakupy i nagle zaczynam coraz gorzej widzieć, normalnie widziałam takie jakby rozbłyski jakbym długo na słońce patrzyła, zrobiło mi się gorąco i słabo. Jeszcze byłam tam sama i przyjechałam autem. Jakoś dotelepałam sę do domu, już nic nie mogłam rozczytać, jakbym patrzyła przez szklankę z wodą. Zmierzyłam ciśnienie i wyszło 152/90 ( a całą ciążę mam 90/60 - niskie). Zadzwoniłam do męża, szybko przyjechał, jak już był w domu to mi przeszło. Pojechaliśmy do lekarza, zrobuli mi EKG i inne badania, ale wszystko w porządku, życiu tak miałam, mimo, że to 4 ciąża. Prestraszyłąm się na maxa. Miała któraś z was takie nagłe skoki ciśnienia ? Boję się, że znowu to mi się powtórzy :(
    Miałam coś takiego raz w życiu. Nagle w pracy zaczęłam gorzej widzieć, takie błyski i bol głowy. Po chwili samo przeszło. Nie byłam wtedy w ciąży. Ciśnienia nie mierzylam. Jak to ja, olałam sprawę.
    To ciśnienie to może też z nerwów.
    Dobrze, że pojechałaś się zbadać.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonka kontroluj to ja tez czasami mam skoki cisnienia teraz juz rzadziej bo biore leki ale wysokie cisnienie jest bardzo niebezpieczne w ciazy

  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Trochę mnie poniosło :P Przepraszam Wiewiórka <3
    O syttuacji z wychowawczynią dobrze wiedzą moje 2 szwagierki nauczycielki. Jedna uczy w liceum i podstawówce, druga w podstawówce. I za głowę sie łapią, jak widzą, co odwala ta kobieta. Zgadzam się, że są dzieci "małe szatany", mamy takie w klasie. Sama jak mam z nimi styczność w szkole, to oczami wyobraźni ustawiam je po kątach :P Widzę, jak się odnoszą do nauczycieli, do swoich rodziców, no generalnie hulaj dusza, piekła nie ma. Sęk w tym, że tu nie o zachowanie mojego syna chodzi (które jest tak czy inaczej dobre, tu nie ma problemów).
    Peace! :) Jeszcze raz przepraszam, budzi to moje skrajne emocje, bo od września próbuję nawiązać współpracę ze szkołą i dupa...
    Spoko, nie ma za co <3
    Powiem Ci, że na stażu uczestniczyłam w lekcjach u różnych nauczycieli. Większość była fajna, ludzka. Ale była jedna taka sucz, u której ja sama się bałam. Ta nauczycielka była czasem prowadzącą, czasem wspomagającą. Bez serca, bez empatii, wyniosła, szorstka, szydercza. Jeśli na taką trafił Twój syn, to współczuję..

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Trochę mnie poniosło :P Przepraszam Wiewiórka <3
    O syttuacji z wychowawczynią dobrze wiedzą moje 2 szwagierki nauczycielki. Jedna uczy w liceum i podstawówce, druga w podstawówce. I za głowę sie łapią, jak widzą, co odwala ta kobieta. Zgadzam się, że są dzieci "małe szatany", mamy takie w klasie. Sama jak mam z nimi styczność w szkole, to oczami wyobraźni ustawiam je po kątach :P Widzę, jak się odnoszą do nauczycieli, do swoich rodziców, no generalnie hulaj dusza, piekła nie ma. Sęk w tym, że tu nie o zachowanie mojego syna chodzi (które jest tak czy inaczej dobre, tu nie ma problemów).
    Peace! :) Jeszcze raz przepraszam, budzi to moje skrajne emocje, bo od września próbuję nawiązać współpracę ze szkołą i dupa...
    spoko Kiwona gadaj ile wlezie jak jestes wkurzona ....zrozumiemy :)

    Ja jutro rano szykuje sie na telefon do szkoly......corcia przyszla i mowi ze ja dzis wszyscy chlopcy na przerwie po pupie klepali....od tygodnia boli ja brzuch nie chce chodzic do szkoly codziennie sie skarzy na chlopcow ten jej kreda po lawce popisal ten jej naklejke na okulary nakleil i potem nic nie widziala bo byly od kleju.....co tam sie wyprawia....albo ona taka przewrazliwiona jest........w kazdym razie dzwonie i pytam sie zobaczymy co bedzie....wiem ze nic..... bo te leniwe lemry to nawet na dyzury nie chodza na przerwach (znam je jak wlasna kieszen bo 10 lat sie na ich nierobstwo patrze w dzien w dzien) potem sie cuda dzieja....ale to klepanie po dupe mnie wkurwilo, bo to juz narusza nietyklanosc cielesna........

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonka dobrze ze przeszlo, ale dobrze ze piszesz, że coś takiego moze się stać.
    Też napisałam do Daffi ale na razie cisza. Na pewno napisze jak będzie miała czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 15:26

‹‹ 1974 1975 1976 1977 1978 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ