Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa jem 20:30-21:00 tak żeby zmierzyć cukier, wziąć insulinę i lulu.Fasolka77 wrote:Taka kolacyjka przed snem.. ja nie jem już.. kolacja o 20 i koniec
kupić te lody dziś czy dać sobie spokój?
Weź sobie kup i zobacz jakie będziesz miała cukry. Przy takich jak my mamy to nie ma strachu
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Czasem dzieci mają taki dzień. Moja też dziś od rana delikatnie się rusza, ale ważne że ją czuję. Mi to wystarczy.mysla.nieskalana wrote:Mnie mój Brunio denerwuje od wczorajszego wieczora. Jakiś mało ruchliwy jest. Już nawet sprawdzałam detektorem,ale wszystko ok. Znaczy on się rusza,ale jak na niego to strasznie delikatnie jakoś i mnie to stresuje.W nocy mnie pare razy wybudził,nawet czkawkę miał.Niemniej jednak jakoś leniwie znów od rana się rusza. Już nie będę narzekać na wypychania więcej

Po tym co wczoraj wyprawiała w moim brzuchu to chyba sama musi być zmęczona
Dzisiaj może sobie delikatnie głaskać mamę a nie tak kopać mocno ciągle
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
No własnie,przekręcanie sie czuję ,musze też brać pod uwagę,że tam coraz mniej miejsca na dzikie harcestresant wrote:Moj sie tez malo rusza czasami i dwa dni czuje tylko czkawke ale zadnych ruchow....jak juz sie rusza to tylko przekreca z boku na bok raz ma dupke po prawej stronie raz po lewej...glowa w kanale a nogi na glowie


-
To Karola też ma cukrzycę?Karmelllka90 wrote:Oj nie ja jestem na insulinie nocnej. Najlepsza ma Karolinka! Ona je wszystko całkowicie wszystko a ja musiałam z kilku rzeczy zrezygnować bo mi cukier podnosilo
Jakoś nie zakodowałam.
No to Karoli cukrzyca wygrywa. 😃
Fasolka77, Karmelllka90, Karollinax26 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyJa bym słuchała diablo. Poszłabym z obawami do niego. Mój mi nie dał żadnej górnej granicy.Fasolka77 wrote:koniecznie Paula! sama jestem ciekawa co z tym spadkiem... daj koniecznie znac co Ci powie diablo
ja mam już 22j... i też się zastanawiam czy zwiększyć bo mi moja powiedziała w lutym, że mam zwiększyć max do 22j... a od 3 dni mam 91,92,93.. więc znowu zaczęło rosnąć... ja mam wizytę 13.03... pewnie nie ma tragedii jak nie przekraczają 100... co sądzisz? mam zwiększyć? dziś jednak byłam w lekkim szoku bo jechałam na badania rano i o 6, 7 i 8 miałam niezmiennie 93... no szok!
-
Za bardzo sie rusza-zle,za lekko-też niedobrze..i teraz już tak się będziemy martwic o wszystko do końca życia!B_002 wrote:Czasem dzieci mają taki dzień. Moja też dziś od rana delikatnie się rusza, ale ważne że ją czuję. Mi to wystarczy.
Po tym co wczoraj wyprawiała w moim brzuchu to chyba sama musi być zmęczona
Dzisiaj może sobie delikatnie głaskać mamę a nie tak kopać mocno ciągle 
B_002 lubi tę wiadomość

-
Ja wczoraj aż miałam takie kłucia w pochwie albo tam gdzie szyjka, trudno mi to było zlokalizować. Czasem miała też taki chwilowy ból jakby w okolicy jajnika.
Chyba to wynikało z ruchów małej, ale będę obserwować czy się to powtarza. Pierwszy raz to miałam a ja nie jestem typem osoby która panikuje, więc uznałam że może to być normalne na tym etapie, ale że pojawiło się pierwszy raz to będę czujna czy się sytuacja nie powtarza.
Wy czasem miałyście takie kłucia, wiecie od czego tak się dzieje?
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyJa mam takie samo zdanie o cukrzycy KarmelkiFasolka77 wrote:Kamrellka Ty to nie masz cukrzycy
przy takim menu i takich wynikach to musiał być jakiś błąd w diagnozie 
a propos prysznica to myślałam, że sama się prysznicujesz
ale jak jest mąż to już inna bajka 
Je wszystko, tyje aż miło a cukry poniżej normy 😊 A u nas paczek wybija cukru przez dwa dni 😂
Fasolka77, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Ja czasem mam i to pare razy tak po sekundzie,ale zawsze to mija po jakimś czasie.B_002 wrote:Ja wczoraj aż miałam takie kłucia w pochwie albo tam gdzie szyjka, trudno mi to było zlokalizować. Czasem miała też taki chwilowy ból jakby w okolicy jajnika.
Chyba to wynikało z ruchów małej, ale będę obserwować czy się to powtarza. Pierwszy raz to miałam a ja nie jestem typem osoby która panikuje, więc uznałam że może to być normalne na tym etapie, ale że pojawiło się pierwszy raz to będę czujna czy się sytuacja nie powtarza.
Wy czasem miałyście takie kłucia, wiecie od czego tak się dzieje?
-
B_002 wrote:Jeśli masz taką możliwość to super pomysł. Przynajmniej będziesz miała pewność co jest w składzie.
Ja sobie muszę sprawić chyba porządny blender bo mam tylko taki ręczny z małymi ostrzami i już się trochę stępiły. Z zamrożonymi owocami by sobie nie poradził, a sorbet domowej roboty to super sprawa.
zainwestowałam w Thermomixa i taki sorbecik to minutka roboty
polecam!
B_002, stresant lubią tę wiadomość
Fasolka77

-
Też miałam w piątek takie kłucia. Stwierdziłam, że skoro dziewczyny miały to luzik. Poczekam czy się będą powtarzać.B_002 wrote:Ja wczoraj aż miałam takie kłucia w pochwie albo tam gdzie szyjka, trudno mi to było zlokalizować. Czasem miała też taki chwilowy ból jakby w okolicy jajnika.
Chyba to wynikało z ruchów małej, ale będę obserwować czy się to powtarza. Pierwszy raz to miałam a ja nie jestem typem osoby która panikuje, więc uznałam że może to być normalne na tym etapie, ale że pojawiło się pierwszy raz to będę czujna czy się sytuacja nie powtarza.
Wy czasem miałyście takie kłucia, wiecie od czego tak się dzieje?
Ale narazie spokój.
-
Tak, to na pewno dobra inwestycja. Kiedyś robiłam sorbet w thermomixie u mojej babci, już lata temu. Ale to urządzenie tak wielofunkcyjne że pewnie warto kiedyś kupićFasolka77 wrote:zainwestowałam w Thermomixa i taki sorbecik to minutka roboty
polecam!
Na razie za dużo wydatków mam, ale już o tym myślałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 09:42
Fasolka77 lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Ja ma z Biedronki za 700zl pozatym ze jest bardzo glosny na wysokich obrotach to niczym sie nie rozni od prawdziwego za 5000 zl od kolezanki. Spelnia wszystkie funkcje lacznie z robieniem bulki tartej czy mieleniem orzechow wloskich.....gotuje w nim ryz , na poczatku tez pare dan zrobilam ...teraz przewaznue ciasta zarabiam bo fajnie podgrzewa podczas mieszania.B_002 wrote:Tak, to na pewno dobra inwestycja. Kiedyś robiłam sorbet w thermomixie u mojej babci, już lata temu. Ale to urządzenie tak wielofunkcyjne że pewnie warto kiedyś kupić

Na razie za dużo wydatków mam, ale już o tym myślałam.
B_002, martusiawp lubią tę wiadomość
-
B_002 wrote:Karola jak zapytasz to napisz co ci powiedział z tym refluksem bo to rzeczywiście czasem męczy dość mocno. Ja nie biorę nic innego niż na zgagę. Wczoraj nawet udało mi się na noc jej pozbyć, Rennie dało radę.
Jak zasnęłam tak obudziłam się teraz.
Jednak goście w weekend i to dwie osoby na noc to jest dość męczące dla kogoś w tym stanie. Odespałam trochę.
Dzisiaj nie mam wielkich planów, popołudniu mam coś z jednym projektem porobić, ale wcześniej mogę sobie dziś odpoczywać.
Mąż zrobił wczoraj obiad na dzisiaj więc jak wróci to zjemy, ja się nie muszę przejmować. Coś czuję że będzie leniwy poniedziałek. I dobrze
Menka daj znać jak się czujesz!
Basia, dam znać. Jutro pójdę rano po wyniki krwi i chyba zajdę do lekarza rodzinnego.





