Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KarmeLoVe wrote:Bo moja Kochana pani doktor wfisnela mnie bez kolejki! Po wszystkich, a normalnie wizytę mam za tydzień zapisana, ale ze ostatnio mnie mocne skurcze lapaly to jadę dziś
a to rozumiem! powodzenia Karmelove, ja jadę na 16 na KTG a potem pomiaryFasolka77
-
nick nieaktualny
-
Mama36 wrote:Na razie do końca ddtvn leżę pod kocem.. Potem muszewc ogarnąć.. I ma to być jedyna czynność, według mojego planu dziś. Obiad mam skaldkowy jeszcze z wczoraj i przedwczoraj. A dalej planów nie mam.. Boję się mieć.. Bo znacie to przysłowie z planami...
no ja mam dziś tournee po lekarzach.. najpierw diablo, potem jadę do MANU zrealizować bona w sephorzea potem gin
Fasolka77
-
Naskrobalam sie na telefonie, szlag wszystko trafił, bo niezgrabnym paluchem wcisnęłam nie tam gdzie trzeba
Już wzięłam lapka, ale na nim nie lubię pisać, bo to sprzęt malża a ja wolę mój służbowy, tutaj klwaiatura jest inna i mnie to wkurza
No właśnie, narzekam i narzekam, bo mam doła i chciałam napisac żalpost.
Wczoraj dostałam receptę na polprazol od internisty, już drugą w ciąży. Mówił, że przy takich bólach, jakie mam, to niekoniecznie bakterie ale może jakiś nieżyt żołądka i mogę mieć takie silne bóle. Drugi raz wypisał mi bez wahania ten polprazol. Zażyłam od razu po przyjściu do domu i wczoraj nie miałam zgagi już. Ale czytam w necie, że ten lek może mieć działanie embriotoksyczne ;( A ja w 2 trymestrze zeżarłam prawie całe opakowanie ;( Nie wezmę go już, to jasne. Tak zaufałam temu lekarzowi ślepo, bo o ile przy heviranie wiem, że konsultował się w sprawie stosowania w ciąży, to tutaj ani sekundę się nie wahał! I mam takiego doła od wczoraj, że masakra ;( K mnie pociesza, że przecież to jest lekarz i że z młodym jest wszystko ok, bo badania i duży i w ogóle, ale ja się teraz tak boję... ;(
-
Mama36 wrote:Na razie do końca ddtvn leżę pod kocem.. Potem muszewc ogarnąć.. I ma to być jedyna czynność, według mojego planu dziś. Obiad mam skaldkowy jeszcze z wczoraj i przedwczoraj. A dalej planów nie mam.. Boję się mieć.. Bo znacie to przysłowie z planami...
-
Karmelllka90 wrote:Ja pierdziele przyszla położna i mówi że krew mi musi pobrać, no to ok pytam na co to podała mi wyniki i że pd kątem nadciśnienia a wiecie czemu?? Bo na IP jak mnie na oddział przyjmowali miałam 152/82 potem już miałam 112/70 i niżej a dzisiaj rano miałam 88/52 mierzą mi 3 x dziennie i wszystko mam dobrze a że jeden skok był muszą wykluczyć
-
MamaAga85 wrote:Ja też pod kocykiem leżę z kawą i ogladam Tvn a potem będę ogarniać wstępnie obiad no i czekam na kuriera także po braki warzywne do obiadu pójdę dopiero jak dostarczy wysyłkę
ooo też czekam na kuriera! dziś ma przyjść Szumiś
co robicie na obiad? bo ja nie mam koncepcjiFasolka77
-
Tunia76 wrote:Coś Basi nie ma. No chyba nie pojechała rodzić.
Wczoraj miałam gości do wieczora a jak się położyłam spać przed północą to obudziłam się dziś o 9! Ostatnio mam takie spanie że aż jestem zdziwiona. A teraz was próbowałam nadrobić ale bardzo dużo od wczoraj naskrobałyście
Na rodzenie jeszcze mam czas, dzisiaj już mam ciążę donoszą wg tego terminu późniejszego który mam w karcie ciąży. Pojutrze USG to się dowiem ile mała waży.
Jeszcze tak tydzień i mogłabym jechać rodzić, już mi ciężko z brzuchem, jak chodzę to mi twardnieje, a wieczorem czuję mocno te kłucia w środku.
Wyspałam się dzisiaj ale chyba i tak będę miała łóżkowy dzień, albo dzień na fotelu z książką
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka77 wrote:ooo też czekam na kuriera! dziś ma przyjść Szumiś
co robicie na obiad? bo ja nie mam koncepcjiFasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No a ja już kończę drugie pranie, zrobiłam już farsz do nalesników, umawiam się na badania w PZU. Też się poryczałam na ddtvn po przebiciu balonika
A robię drugie pranie, bo wczoraj któryś kot narzygał synowi na łóżko, więc musiałam wyprać mu kołdrę, pościel i koc. Nie mam gdzie wieszać. Jeszcze mam pełny kosz regularnego prania a sterta ubranek już któryś dzień czeka. Nie ma sensu dokupować suszarkę, bo ja jej zwyczajnie nie mam gdzie postawić już. Dobija mnie to wszystko. Auta ciągle brak. Na badania będę musiała iść pieszo, a to kawałek jest i to nie do mojego labo, gdzie jest pierwszeństwo dla ciężarnych, ale do najbliższego... Mam plan, że jak już tam doczłapię, to od razu w rejestracji poproszę o zawołanie mnie poza kolejnością, bo się słabo czuję. Tam jest zwykle pełna poczekalnia i na samą myśl jest mi jeszcze gorzej -
Fasolka77 wrote:ooo też czekam na kuriera! dziś ma przyjść Szumiś
co robicie na obiad? bo ja nie mam koncepcjiWłaściwie sam się zrobił
I obiad z głowy na dwa dni, do tego kasza i mizeria
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Ja też oglądam tv śniadaniowa z kawka.
Cieszmy się póki czas. Może być tak że urodzimy nieodkladalne dzieciątko i skończy się oglądanie 😅
Czego ani sobie ani żadnej z Was nie życzę 😊Natalia-tosia lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Paula 90 wrote:Ja też oglądam tv śniadaniowa z kawka.
Cieszmy się póki czas. Może być tak że urodzimy nieodkladalne dzieciątko i skończy się oglądanie 😅
Czego ani sobie ani żadnej z Was nie życzę 😊B_002 lubi tę wiadomość
-
stresant wrote:Ja kupilam wanienie z Ikei bo chcialam taka krotka....i jestem zadowolona wejdzie mi na pralke.....przy starszakach mialam dluga i tylko miejsce zajmowala ...we dwojke sie w niej kapali.....takze zalezy co komu lezy
stelazu na wanienke nie kupuje bo dla mnie to dalszy grat z ktorym za pol roku nie bedzie co zrobic
Daffi też zwracała uwagę na oszczędność wody, w tej wanience rzeczywiście dużo wody nie trzeba będzie żeby odpowiednio zanurzyć dziecko
A jak się będzie sprawdzać to się okaże w praktyce, ale kosztuje tylko 20zł więc warto się przekonać.
Koleżanka ma synka 16 miesiecy i używa tej z Ikei i jest zadowolona.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyKiwona współczuję.. Tak to jest ze jak się zaczynaja walić małe rzeczy to jak domino! Mam nadzieję że chociaż niedługo już wyjdzie słońce i ciepło i będą nastroje dzięki temu lepsze!
Ale muszę Ci podziękować!! Przypomniałas mi o praniu!! Wstawilam o 7 i by leżało w pralce chyba cały dzień hihi bo zapomnialamKiwona lubi tę wiadomość
-
Kiwona wrote:No a ja już kończę drugie pranie, zrobiłam już farsz do nalesników, umawiam się na badania w PZU. Też się poryczałam na ddtvn po przebiciu balonika
A robię drugie pranie, bo wczoraj któryś kot narzygał synowi na łóżko, więc musiałam wyprać mu kołdrę, pościel i koc. Nie mam gdzie wieszać. Jeszcze mam pełny kosz regularnego prania a sterta ubranek już któryś dzień czeka. Nie ma sensu dokupować suszarkę, bo ja jej zwyczajnie nie mam gdzie postawić już. Dobija mnie to wszystko. Auta ciągle brak. Na badania będę musiała iść pieszo, a to kawałek jest i to nie do mojego labo, gdzie jest pierwszeństwo dla ciężarnych, ale do najbliższego... Mam plan, że jak już tam doczłapię, to od razu w rejestracji poproszę o zawołanie mnie poza kolejnością, bo się słabo czuję. Tam jest zwykle pełna poczekalnia i na samą myśl jest mi jeszcze gorzejKiwona lubi tę wiadomość